Łukasz Fabiański: Satysfakcja jest wielka

Łukasz Fabiański: Satysfakcja jest wielka 13.11.2008, 13:10, Mateusz Kolebuk 16 komentarzy

Nie puściłem gola i to jest najważniejsze. A po tym, jak obroniłem strzał Amera Zakiego w ostatniej minucie lekko wybuchnąłem. Z moim temperamentem wyglądało to jak prawdziwa eksplozja - mówi bramkarz reprezentacji Polski i w ostatnim meczu kapitan Arsenalu Londyn. Jednak w sobotę z Aston Villą najpewniej znów usiądzie na ławce rezerwowych.

We wtorkowym meczu Curling Cup z Wigan Fabiański rozegrał 90 minut, był kapitanem Arsenalu. Gola nie puścił, jego zespół wygrał 3:0. Mimo tego Polak nie dostał wysokich ocen od angielskiej prasy. Wszystko przez dwa nieudane wyjścia do podań w pole karne.

- Spodziewałem się, że jeśli będzie jakiekolwiek zagrożenie ze strony Wigan, to tylko po wrzutkach z bocznych sektorów. Oczekiwałem przepychanek w polu karnym - opowiada nam Fabiański. - Przy pierwszej sytuacji, wyrzucie z autu, źle obliczyłem lot piłki, ale szybko udało się pozbierać. Przy drugiej wrzutce pomogli koledzy. Ale te sytuacje nie miały przełożenia ani na wynik, ani na moje dalsze bronienie. Początek nie był taki, jak oczekiwałem, później wszystko wróciło do normy. Takie sytuacje są i były wliczone w każde spotkanie, nie jestem ideałem.

Przez obie części spotkania Fabiański nie miał za wiele pracy. Jego koledzy strzelili trzy bramki i sprawa awansu była wyjaśniona. Średnia wieku graczy Arsene'a Wengera nie przekroczyła 20 lat (19,27). W 90. min Fabiański popisał się interwencją roku. Obronił strzał Holendra Daniela de Rijdeera i dobitkę z kilku metrów Egipcjanina Amera Zakiego.

- Odbiłem piłkę jak trzeba, do boku i, co było kluczowe, utrzymałem na nogach - opowiada. - Piłka spadła pod nogi nabiegającego Zakiego i uratowało mnie to, że chwilę wcześniej nie rzuciłem się na ziemię. Zdołałem odbić piłkę na poprzeczkę. To najlepsze, co mogło mnie spotkać w tym meczu. Nie puściłem i jeszcze wybroniłem w nieprawdopodobnej sytuacji. O straconego gola nikt nie miałby pretensji, i tak mieliśmy awans zapewniony. Ale satysfakcja jest wielka.

Po tej interwencji Fabiański aż eksplodował, zacisnął pięść i coś krzyknął do siebie. - Pokazałem, że Polacy nie gęsi - śmieje się. - Jak na mnie, spokojnego człowieka, to rzeczywiście dość żywiołowa reakcja.

To drugi z kolei występ reprezentanta Polski w barwach Arsenalu. W sobotę, z Manchesterem United, zagrał ostatni kwadrans, bo Manuel Almunia zszedł z boiska z urazem głowy. - Dostał porządnego kopniaka, myślał że wytrzyma do końca. Ale coś mu pulsowało w głowie, nie zaryzykował - opowiada Fabiański. - Nie miałem żadnego stresu, pokazałem, że boss zawsze może na mnie liczyć.

Almunia wznowił treningi i to prawdopodobnie Hiszpan zagra w sobotę z Aston Villą. Ale Fabiański jest coraz bliżej bycia numerem jeden. Na razie może być pewien jednego: 19 listopada zagra w reprezentacji przeciwko Irlandii w Dublinie.

Capital One CupŁukasz Fabiański autor: Mateusz Kolebuk źrodło: Gazeta Wyborcza
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Fabregas19 komentarzy: 5084 newsów: 818.11.2008, 11:09

Wyrasta powoli na bramkarza numer 1 w Arsenalu, potwierdził to swoją interwencją w meczu Carling Cup

kamil_malin komentarzy: 933213.11.2008, 22:09

Necro --> taka właśnie jest mentalność Polaków. Przyznaję, że naprawdę Łukasz pokazał klasę, brawa za to. Z takiej interwencji nasi rodacy robią nie wiadomo co, pojawia się tak jak mówisz kilkanaście newsów na ten temat i każdy tylko pieje jakby nie wiem co zrobił.

Szpaku komentarzy: 21313.11.2008, 21:21

Według mnie Fabiański, jest lepszy od Almunii i wolę żeby Łukasz stał na bramce Arsenalu, ale niestety jest tak że jak dobrze mu pójdzie mecz to go chwalą, a jak puści bramkę w innym meczu to od razu nie umie bronić i jest do kitu, oczywiście w Arsenalu jest najlepszy z bramkarzy.

EkEl komentarzy: 298913.11.2008, 21:09

W tym sezonie bedzie zmiennikiem Almunii, ale w następnym wygryzie go ze składu. Fabiański do boju xD

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223713.11.2008, 19:30

No Necro masz racje , była swietna ale nie mozna powiedziec ze Legendarna ... to juz sie nazywa wyolbrzymianie ;]

fanzzi komentarzy: 39913.11.2008, 18:12

Co tu dużo mówić to było piękne ;p

waldek_89 komentarzy: 573513.11.2008, 17:58

Bardzo piękna obrona Polaka, bardzo dobrze się spisał w tym meczu, oby tak dalej Łukasz!

Energiser komentarzy: 1292 newsów: 13013.11.2008, 17:49

Była to piękna obrona, a Fabianowi należą się brawa!

Necro komentarzy: 243413.11.2008, 16:38

Ale on wybił piłkę do boku, a to przecież najstarsza bramkarska zasada: wybijać do boku. Moim zdaniem zachował się świetnie, pomimo, że strzał był bardzo silny.

Niemniej, rzygać mi się chce jak słyszę o tej obronie. Ładna była, ale na jej temat widziałem co najmniej kilkadziesiąt artykułów i newsów (nie mówię tu o kanonierzy,com bo o tym właśnie jest ten serwis). Legendarna obrona? Bez przesady. Taki Buffon ma takich parad na koncie co najmniej kilkanaście.

DayMan_15 komentarzy: 59613.11.2008, 16:35

no właśnie ten początek popsół jego oceny ... ale gola nie puścił ... każdy kibic arsenalu to docenia a zwłaszcza polak bo to wkońcu polski bramkarz ... jeśli by częściej grał w pierwszej 11 to nie wiem czy nie był by lepszym bramkarzem od boruca ;]

stefcio15 komentarzy: 13022 newsów: 223713.11.2008, 15:28

No napewno , takie cos musi podnosic na duchu . Jednak taka prawda ,że pierwsza obrona w wykonaniu Łukasza nie była za dobra bo wybil pilke pod nogi przeciwnika .

No i przez to mial okazje zeby wybronic 2 :P

Kondzior12 komentarzy: 490013.11.2008, 15:12

Fabianski pokazał na co go stać.Nie długo będzie numerem jeden w Arsenalu.

wafel komentarzy: 29213.11.2008, 14:21

W tej ostatniej sytuacji Łukasz pokazał na co go stać. Jednak trzeba pamiętać że większość bramkarzy osiąga sukcesy po 25 roku. Trzeba dużo piłek wyłapać zanim taki bramkarz będzie mógł za każdym razem dobrze ocenić lot piłki. Przed Fabianem wielka kariera ale nie wolno na siłę naciskać na to żeby już grał w pierwszym składzie. Niech się ogrywa a sukcesy przyjdą już niedługo. Boss wie co robi!

mat25 komentarzy: 27913.11.2008, 14:04

No tez wywnioskowałem z powtórki że pojechał łaciną nieźle ^^

niski93 komentarzy: 581613.11.2008, 13:43

Ja chyba wywnioskowałem z powtórki co on takiego krzyknął...... :D

RvP11onlyoneking komentarzy: 2313.11.2008, 13:41

Ale miał paradę! Gdyby nie to, że było późno, podczas oglądania tej obrony też bym zacisnął pięści i głośno krzyknął...:D:D

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Manchester United - Arsenal 12.05.2024 - godzina 17:30
? : ?
Arsenal - Bournemouth 4.05.2024 - godzina 13:30
3 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal36265583
2. Manchester City35257382
3. Liverpool35229475
4. Aston Villa36207967
5. Tottenham341861060
6. Newcastle351751356
7. Chelsea351591154
8. Manchester United341661254
9. West Ham3613101349
10. Bournemouth361391448
11. Brighton3512111247
12. Wolves361371646
13. Fulham361281644
14. Crystal Palace3510101540
15. Everton361291537
16. Brentford36991836
17. Nottingham Forest36891929
18. Luton36682226
19. Burnley36592224
20. Sheffield Utd36372616
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland215
C. Palmer209
O. Watkins1912
A. Isak191
D. Solanke183
Mohamed Salah179
Son Heung-Min169
B. Saka168
P. Foden167
J. Bowen166
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com