Monday SUCKS! - Quo Vadis Sezonowcu?

Monday SUCKS! - Quo Vadis Sezonowcu? 18.05.2009, 21:23, Przemysław Szews 101 komentarzy

S-ukcesywnie U-aktualniany C-zasowo K-onsekwentny S-ynopsis! No. Tym razem nie zapomniałem.

I wszystko mi zepsuli! Kto? Ano, świeżo upieczeni (słowo "upieczeni" brzmi wyjątkowo ciekawie w przypadku Czerwonych Diabłów) Mistrzowie Anglii i nasi Kanonierzy. Przy tej okazji wręcz trzeba pogratulować Alexowi Fergusonowi i spółce. Co mi zepsuli? Dzisiejsze SUCKSy mi zepsuli, z tego prozaicznego powodu, że - a) nie mogę utrzeć nosa Szkotowi, poironizować złośliwie... b) nie mogę sobie też ponarzekać i pożalić -bo ani nie wygraliśmy, ani nie przegraliśmy.

Toteż literacko rozbity postanowiłem napisać o czymś zgoła innym. Za tydzień pod lupę wezmę sprawę pt. "O cholera kradną nam Wengera!" Przy okazji pogadamy sobie luźno o galaktycznych planach bujającego w chmurach niejakiego Fiorentino. I wtedy sobie odbiję ten niedobór złośliwości, ironii i sarkazmu. O!

QUO VADIS sezonowcu?

Jest taka rzecz, która od kilku dni nie daje mi spokoju. Przez pryzmat groteski spojrzałem na twór zwany "kibicem sezonowym". W taki sposób, potocznie nazywane jest takie stworzenie, które kręgosłupa kibicowskiego nie posiada, mentalnie jest postrzępione i kompletnie nieodporne na nazwijmy to wiatry "sukcesów". Sezonowiec ładniej brzmi w języku Shakespeare'a: glory lover tudzież trophy hunter. Owszem, ja rozumiem, smak zwycięstwa i tego typu pierdoły... Ale nie nazywajmy takiego osobnika "kibicem".

Owe chorągiewki wbrew pozorom łatwego życia nie mają, zdecydowanie. To nie taka sielanka jak się z pozoru wydaje. Szamotanka na maszcie oznacza duże wydatki, bo często trzeba zmieniać szalik, a już nie daj Boże koszulkę... No, chyba, że na podróbeczkę z ryneczku.

Prześledźmy ostatnie kilka lat, załóżmy od 2000. Wtedy był szał białych ciał - era Galacticos, Fantasticos, Blancos, SuperMachosNiewybaczos, czyli Real Madryt w sercach sezonowców. Oprócz kosztu koszulki podążając za galaktyczną armią doliczyć musieli wydatek na fryzjera, by wyglądać jak Beckham (i to parokrotnie, bo ten często zmieniał fryzury). Okazji do świętowania dla kibiców "tego jedynego najlepszego" było wtedy kilka: Mistrzostwo Hiszpanii i dwa triumfy w Lidze Mistrzów. Ho, ho, można się było chwalić kolegom na dużej przerwie.

W 2001 roku sezonowcy mieli problem. Na topie był Bayern Monachium, który zdobył podwójną koronę. Krajowe mistrzostwo i po raz czwarty Liga Mistrzów. Ale, to tak nie wypadało... Szwabom kibicować? Wytrwalsi zostali przy Realu, ale tylko przez rok, bo w 2003 ze słonecznej Hiszpanii przenieśli się do równie słonecznych Włoch. Fantastica Italia, Pizza, Spaghetti i AC Milano. Zdobyli wtedy Puchar Włoch i Ligę Mistrzów, a rok później Mistrzostwo Włoch - i znów nie było wstydu w szkole! Hura!

Później przez przypadek Ligę Mistrzów wygrało Porto, ale że wśród sezonowców nie uchodziło za klub atrakcyjny, przez to, że koszulki są brzydkie i nazwa mało fajna to zainteresowanie Mistrzami Portugalii było raczej marne.

Rok później lwia część sezonowców pogrążyła się w czerwono-czarnej żałobie, bo Milan przegrał Puchar Europy, ale pocieszenie zapewnił Liverpool z Dudek-dancerem w składzie. Póki Dudka nie chciano na siłę wywalić Liverpool był na sezonowym szczycie.

Z następnymi sezonami "okresowi kibice" mieli coraz trudniej. Barcelona wróciła do łask, głównie za sprawą szczerze uśmiechniętego Ronaldinho i spółki. Część zapatrzona była w inną stronę, a mianowicie w stronę wiecznie łysego Henry'ego. Niedobitki zostały z Milanem, a niektórzy obrazili się na Liverpool, bo już nie chciał Jerzego. Na dodatek modny stał się Manchester, kiedy to Cristiano utrwalił opaleniznę oraz dobrał idealny żel do swoich włosów. Sezonowcy mieli duże pole manewru, cokolwiek by nie wybrali, to spokój na przerwie był zapewniony...

Z czasem przyznając się do AC Milanu można było narazić się na salwę śmiechu ze średniej wieku piłkarzy tego klubu, a popierając Arsenal koledzy mogli by szydzić z braku sukcesów, czy też pamiętnej przegranej ze św. Barceloną w 2006 roku. To wtedy sezonowcy obrali kierunek granatowo-bordowy i katalońska krew przepływała przez ich serca...

A co będzie w tym roku? Tego nawet Jacek Gmoch nie jest w stanie przewidzieć... W nadchodzącym finale Ligi Mistrzów (najbardziej prestiżowe rozgrywki wśród sezonowców) zmierzą się dwie drużyny, które w tej chwili są na topie. Manchester United, kontra FC Barcelona. Czym się można bardziej chwalić? "Barccca" (z naciskiem na mocne C) gra w tej chwili najefektowniejszą piłkę w Europie (jeśli oczywiście jej się na to pozwoli, bo jak nie - co pokazała Chelsea - sprawy wyglądają nieco inaczej). Manchester gra z kolei najefektywniejszą. I więcej wygrywa. Są już Klubowymi Mistrzami Świata (och, jak to ładnie wygląda), zdobyli Puchar Ligi Angielskiej, Mistrzostwo Anglii i Tarczę Współnoty (drugi raz z rzędu). Nieźle co? Idealna pożywka dla sezonowca. Ale bardziej na topie jest Barcelona, jest taka bardziej trendy i ładniej brzmi... I Szpaku jej kibicuje i wszyscy "chłopacy" z drugiej BE. Zresztą, Guardiola nie jest w ciemię bity i namówił swoich podopiecznych do zdobycia Mistrzostwa Hiszpanii i Pucharu Króla, coby trophy hunters się nie obrazili.

Wracam do pytania, co będzie teraz? Przy którym z klubów pozostaną kibice sezonowi. Jako, że w ostatnich tekstach lubowałem się w wynajdywaniu paradoksów, to i jakiś taki mały tutaj można znaleźć... Oprócz sezonowców kluby te posiadają przecież rzesze zatwardziałych, prawdziwych, renomowanych i licencjonowanych kiboli, którzy za klub swój oddali by serce, a nawet obie nerki. I takim, prawdziwym kibicom należy się szacunek i współczucie, że ich klub jest na celowniku glory loversów i innych trophy huntersów.

Podobnie jest z nami, rasowymi Kanonierami... Tylko różnica polega na tym, że nasz klub nie jest trendy wśród glory loversów, może oprócz zawsze modnego Fabregasa... Miłego tygodnia!

autor: Przemysław Szews źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia12 następna
Danielo_Gunners komentarzy: 264119.05.2009, 14:57

trzeba być do końca ja już kibicuje 4 lata Arsenalowi :)

Marcel321 komentarzy: 16519.05.2009, 14:52

hahaha, jakby Arsenal miał sezonowców, to wyobraźcie sobie jakie by było przeciążenie na serwerze Kanonierzy.com podczas meczu o_O

Marcel321 komentarzy: 16519.05.2009, 14:43

brak newsów o podobnym temacie xP

Arnold14 komentarzy: 130719.05.2009, 14:40

Nom z tymi sezonowcami to prawda, według mnie najlepszych klubem dla nich to Manchaster United. Z tymi przerwami to mozna sie usmiac bo tak bylo xD ale ja i tak zawsze mowilem Thierry Arsenal, a sezonowcy swoje . Hm "I Szpaku jej kibicuje i wszyscy "chłopacy" z drugiej BE" Chłopacy to poprawna forma wiec nie wiem dlaczego jest w cudzyslowie?

martin93 komentarzy: 106319.05.2009, 14:25

Na szczęście wśród kibiców Arsenalu, jest bardzo mało sezonowców , dzięki temu, że klub nie jest nastawiony na trofea, a raczej na piękną grę młodym składem. Znam rzeszę fanów (nie mylić z kibicem ^^)MU którzy kibicują im od momentu gdy wygrali LM... dla mnie to żałosne , uzależniać miłośc do klubu przez pryzmat trofeów. Chodź sam przyznam, Arsenalowi zaczęłem kibicować dopiero w 2004, dzięki tej prymitywnej gierce FifA ( Henry miał 96 chyba więc się nim zainteresowałem... xD pozniej Pires Viera ... no i sie stało kibicem xp) a niektórzy tu są z Arsenalem baardzo długo, w 99 to ja tylko chyba Real kojażyłem . Nie było wtedy za bardzo meczow w telewizji, no a real wszystko wygrywał...

Pozdro dla prawdziwych kibiców. Z Arsenalem na zawsze!

pietraz komentarzy: 158719.05.2009, 12:34

szczerze ja tam takich kolesi "sezonowych" nie dzierże, którzy w zależności od sukcesów jakiegoś klubu mu kibicują. Sam mam takiego koleżke który lubi Rome Manu Lyon i coś tam jeszcze. Ok można lubić pare klubów ale kibicem jest sie jednego max dwóch, a tak szczerze kochać można tylko 1 drużyne( bo jak nie daj boże spotkają się akurat te dwie to której wtedy sympatyzować?) zmierzam do tego że tacy ludzie nawet jak ich "pierwsza" ukochana drużyna odpadnie z rozgrywek to zawsze można się przeżucić na drugą, a to jest strasznie żałosne, przykład: koleś o którym wspomniałem lubi Rome a jak wszyscy wiemy Arsenal trafił na nich w tych rozgrywkach LM, to zaproponowałem zakład o awans dalej, typek przegrał, ale na tym się nie skończyło,ponieważ dalej był jego "drugi" ukochany Manchester. W tej sytuacji już on "triumfował". Ale pytam sie tych wszystkich pseudo kibiców; gdzie jest Wasza duma i chluba? tam gdzie trofea? ZAWSZE I DO KOŃCA TYLKO ARSENAL!!

Kubi komentarzy: 55719.05.2009, 12:30

To nie tylko kwestia wyśmiewania w szkole - koszulki, wszystkie gadżety kupowane przez sezonowców napędzają rynek. Dużo takich "kibiców" jest w Azji (Japonia etc. - tam nie ma prawdziwych kibiców i nikogo to nie razi, rzucją się na to co w formie), tam nie szczędzą pieniędzy na takie rzeczy, dochody dla ManU i Barcy rosną w zastraszającym tempie (to jest naprawdę spora kasa), a przepaść się powiększa. Pieniądze napędzają futbol i tego nic nie zmieni. Teraz co nieco o naszej drużynie, choć to trochę dużo powiedziane, ostatnio nie mogę dostrzec ducha walki, jak za czasów gry Adamsa i Dennisa. Młodzi Kanonierzy w naszej drużynie (Theo i np. Benek czy Gibbson :P) jak na razie nie postrzegają tego wszystkiego przez pryzmat kasy, Walcott nie potrzebuje Audi R8, ani wysokiej tygodniówki. Oni chcą grać w pierwszym składzie i wygrywać z wszystkimi w Europie. Tutaj pojawia się problem "doświadczonych" jak Adebayor czy inny pomocnik Batmana. Grają w pierwszej 11-stce, z rzadka prezentując to na co ich stać, grając tak, jakby pracowali na każdego funta wpływającego na ich konta co tydzień. W tamtym sezonie czuli jakiś przypływ energii, tak jakby odejście Titiego zmotywowało ich do wygrania czegoś i pokazania się całemu światu, wszystko szło gładko - do czasu pamiętnego meczu z Birmingham...Starsi czują się bezkarni, dostają kasę, a jak nagle zachce im się trofeów, odejdą tam, gdzie ich zachcianki mogą się spełnić bez problemu. Czasem najpierw robią, potem myślą, bo siedzenie na ławce nikomu jeszcze nie pasowało. Najgorsze jest to, że jedyne co młodzi podpatrują od tych drugich to właśnie traktowanie kasy w taki, a nie inny sposób.
Kasa niszczy futbol, a raczej psychikę i wartości niektórych piłkarzy, tego nie da się ukryć. Więc problem sezonowców jest głębszy i dotyczy nas bardziej niż się może wydawać.

Laffer77 komentarzy: 32019.05.2009, 12:18

'98 =)

ArseFan komentarzy: 53519.05.2009, 11:42

a ja jak byłem w łonie matki to już kibicowałem Kanonierom. może by tak trochę mniej przechwalanek.

Quake85 komentarzy: 1016 newsów: 119.05.2009, 11:41

ja Kanonierom kibicuję dopiero od sezonu 06/07 a jak w zeszłym sezonie graliśmy w finale LM nawet nie wiedziałem co to jest ta cała LM w czerwcu były MŚ i wtedy zacząłem się interesować piłką ;p

leon31 komentarzy: 125819.05.2009, 10:23

Teks świetny ;)

Myślę, że wśród nas Kanonierów jest może 5 % sezonowców a reszta (tu cytat) rasowi Kanonierzy ;]

mierkiew komentarzy: 750 newsów: 35519.05.2009, 10:01

Kredens ----> piszesz o ciekawym zjawisku. Mam na myśli fakt, że bywa tak, iż kibicem danej ekipy można się stać poniekąd "na złość" ogółowi! Wiadomo, że większość wybierze drużynę, która jest aktualnie na szczycie, ale - z czystej ludzkiej zawiści :) - znajdą się też tacy, którzy zaczną wspierać ich lokalnego rywala. Myślę, że pewna część Fanów The Gunners, którzy z Kanonierami związali się w ostatnich latach rekrutuje się spośród takich właśnie osób. Osób, które nie mogą znieść supremacji United, a nie jest im dane pamiętać czasów kiedy The Gunners święcili największe sukcesy.
Bądźmy cierpliwi i wierzmy w ARSENAL - nasz czas nadejdzie, nasz czas już blisko!!!
GO GO GUNNERS!

Kredens komentarzy: 369419.05.2009, 09:49

Kiedys taki sezonowiec musi sie stać prawdziwym kibicem. nie wierze że można być sezonowcem całe życie. Ja też kiedyś byłem sezonowcem. Pamiętam jak Milan wygrał z Barcą 4:0 w 94 albo wcześniej troche bo miałem wtedy chyba z 8 lat i zacząłem im kibicować. Potem byłem za Ajaxem, tylko że od tamtej pory już cały czas kibicuje Ajaxowi i chyba ze dwa lata później zacząłem też kibicować Arsenalowi i od tamtej pory tylko te dwa kluby. A w Polsce odkąd pamietam tylko Widzew ( bo wszyscy w koło byli za Legią jak zaczynałem).

madjer komentarzy: 553419.05.2009, 09:22

Mimo iż ciężko jest być kibicem The Gunners ,to ja wiernie kibicuje im od 99 ...

Lass123 komentarzy: 119.05.2009, 09:00

Ja już od jakiegoś czasu kibicuje realowi(niech was nie zwiedzie mój nick). Jestem z nim na dobre i na złe lecz wiem że jest bardzo dużo sezonowców wśród kibiców realu. Wiadomo każdy się ciszy gdy klub kupuje dobrych piłkarzy, ale czemu interesuje się C.Ronaldo, który nie umie pogodzić się z tym że odebrano mu piłkę bez faulu. Od tego się zaczyna, później już tylko miliony sprzedanych koszulek i 10 latkowie którzy kochają takie gwiazdy.

mierkiew komentarzy: 750 newsów: 35519.05.2009, 07:56

olo_18 -----> myślę, że takie "uaktywnianie" się "kibiców-chorągiewek" miało miejsce w czasie dwumeczy ARSENALu z Man Utd. Patrzyłem na ich "wypowiedzi", a raczej nieartykułowany i nic wspólnego z poprawną polszczyzną niemający bełkot i aż mnie zęby bolały.
Cóż, nie można wykluczyć, że istnieje grupa takich "kibiców", która po sezonowym zachwycie dowolną drużyną w końcu zostanie przy jednym klubie, w końcu swój afekt zachowa i już nigdy go nie zmieni. Myślę, że każdy z nas był kiedyś takim "sezonowcem". Każdy z nas kiedyś - nawet podświadomie - szukał swojego kluby, każdy z nas kroczył ciemną drogą nim znalazł (lub jak pisze olo_18) został znaleziony przez The Gunners! :)
Zgodzę się z teorią, że to miłe nie być siedliskiem dla kibicowskiej młodzieży z uwagi na brak trofeów, ale ja wolałbym znosić tutaj kolejnych "Robinek15" i "Gunnersik" mając świadomość, że w gablocie na The Emirates stoją trofea zdobyte przez kochanych Kanonierów.
Podsumowując, wolę by ARSENAL nie "opędzał się" od "sezonowców" brakiem trofeów. :)

Gratuluję Autorowi naprawdę dobrego tekstu. Wierz lub nie, ale dopiero niedawno odkryłem, że na Kanonierzy.com można oceniać wpisy - co niezwłocznie czynię :)

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56719.05.2009, 07:52

Sezonowcy mogą być, byle nie w nadmiarze :P W jakimś tam stopniu świadczą o prestiżu, sukcesach klubu, a i może się człowiek trochę pośmiać :P Pozatym niewielka część "trophy hunterów" "nawraca się" i zostaje w końcu z tym Jedynym Klubem ;)

Piootrus komentarzy: 4151 newsów: 1519.05.2009, 07:04

Świetny felieton. Najlepszy jak narazie. Lubie dyskutować na temat sezonowców. Myśle, że teraz, jakby postawić 50 kibiców manu, to 30 będą sezonowcy. Ja nierozumiem takich ludzi. Sam znam kilku i ich zachowanie naprawde razi. Pozostaje czekać na nasze sukcesy, kiedy to kanonierzy.com będą odwiedzani przez rekordowe sumy kibiców i pojawi się 1000 nowych użytkowników, mówiących w każdym komentarzu, że oddali by serce za Arsenal. No cóż taka już jest natura ludzka. Pozdrawiam prawdziwych kibiców. Gunners for life

kuba1337 komentarzy: 103218.05.2009, 23:39

@Corthal

Nadal mozna tutaj spotkac kibiców, ktorzy poza AFC jeszcze wielbią Real Madryt czy Cristiano.
Czyli nie jest najgorzej. xD

ivexo123 komentarzy: 176618.05.2009, 23:39

mysle ze w kazdym klubie są sezonowcy, u nas w AFC tez sie tacy znajdą, ostatnio po rewanzu z manure jakis synek chwalil sie ze podarl koszulke AFC i przestal kibicowac ;pp ale generalnie wiekszosc to "stara gwardia" :) pozdro kanonierzy!

waldek_89 komentarzy: 573518.05.2009, 23:22

dla mnie fajny tekst, prawda wypisana prawie że na wierzch, dobrze że nie jestem sezonowcem( jakieś już 6 lat jak jestem kanonierem);D
co do kibicowania innym zespołom to się chodziło z kilka razy na mecze Stilonu tak z ciekawości po prostu ( dla nie zorientowanych chodzi tu o GKP Stilon;D)

Corthal komentarzy: 110918.05.2009, 23:08

Z sezonowcami Chelsea to jest tak w tym temacie: uderz w stół, a nożyce się odezwą^^.

W naszym środowisku kanonierskim przez duże K chyba nie ma już prawdziwych sezonowców... Bo ile wynosi termin ważności dla takiego indywiduum^^? Rok? Dwa? U nas nawet sezonowcy faszerowani E250 powinni z nastaniem roku +- 2007 stracić wartości (p)ożywcze. A ewentualne cuda natury widoczne choćby pośród komentarzy na tej witrynie są raczej skutkiem małego zapasu szarych komórek, a nie jakiegoś wysublimowanego zmysłu sezonowca.

Może to tylko mój wymysł, ale newsy na kanonierzy.com są ostatnio przesycone coraz większą dawką ironii/humoru/groteski- i dobrze^^.
W końcu humor to podstawa.
Zastanawia mnie tylko przyczyna tej tendencji- stawiałbym na początek wakacji/początek sesji/ urlop:P.
Było nie było, chociażby mickiewiczowskie Dziady również powstały pod wpływem głębszej (w rzeczy samej^^) inspiracji.

madpit komentarzy: 718.05.2009, 22:57

dobrze że nie ma wielu sezonowców wśród naszych kibiców, tylko prawdziwie zakochani w Arsenalu, ja jestem z naszym klubem na dobre i na złe od połowy lat 90 i tak zostanie na zawsze, pozdrowienia dla wszystkich prawdziwych fanów

chru5t komentarzy: 19018.05.2009, 22:31

couval -> no właśnie, to zależy jak się to interpretuje. Jeżeli chodzi o rok powstania klubu, to jakiś już czas on istnieje, jeśli jednak patrzymy tylko na trofea, to Chelsea nie ma zbyt wielu sukcesów

Arsenal1994 komentarzy: 749718.05.2009, 22:28

Sorry ze troche nie na temat:
Portsmouth - Sunderland 3-1
W 88 min bramke na 3-1 dla Portsmotuh zdobyl A.Traore :)

couval komentarzy: 298 newsów: 220118.05.2009, 22:21

Chelsea klub z historią? Jak kibice Liverpoolu wychodzą z pubu po meczu z Chelsea to lubią śpiewać: "You've got not history!" Taka moja mała obserwacja.

sochagol komentarzy: 135418.05.2009, 22:21

Ja kiedyś byłem sezonowcem. Gdzie sukces tam i ja. Ale to się zmieniło po finale Barca- Arsenal (kibicowałem Barcelonie) Arsenal wstrzelił się w moje serce na zawsze i tak już mija kolejny rok kibicowania Kanonierom .! ;)

simon90 komentarzy: 79518.05.2009, 22:11

Dziękuje Bogu że nie należe do sezonowców, bdługo szukałem swojego klubu aż dwa jakieś dwa latka temu mnie "ustrzelił" Arsenal ;]

Don_Corleone komentarzy: 156 newsów: 12418.05.2009, 22:09

O Chelsea nie wspominałem celowo, by nie wzniecać tutaj niepotrzebnej dyskusji i napięć... Dyplomatycznie będzie nazwać Chelsea klubem, który składa się z prawdziwych kibiców i sezonowców proAbramowiczowców, którzy zresztą się chyba już wykruszają, bo odszedł Mourinho, odeszły mistrzostwa, odeszła Liga Mistrzów... Więc jeśli czasem przemknie tutaj jakiś kibic Niebieskich, istnieje duże prawdopodobieństwo, że to ten prawdziwy... :)

Igor77 komentarzy: 31918.05.2009, 22:04

Wszyscy sądzą, że Chelsea zyskala kibiców po przyjściu Abramowicza, to nie 100%prawda.
Sam zarzucalem to wielu kibicom Chelsea,jednak teraz wiem, że liczna część fanatyków jest za Chelsea od 2000 roku po zdobyciu Pucharu Anglii. Co nie zmienia wcale faktu, że i tak ponad polowa kibiców stala się wierna klubowi wraz z przyjściem Abramowicze i wraz ze sprowadzaniem pilkarzy za kuriozalne kwoty.

chru5t komentarzy: 19018.05.2009, 22:03

Chelsea to klub z historią, w istocie, ale jak większość angielskich klubów, a przed pojawieniem się Abramowicza nie byli aż tak mocni, jak są dziś, a jak wiadomo łatwiej kibicować silnym zespołom

Szynek11 komentarzy: 10018.05.2009, 22:02

Szacun za ten felieton. Temat na czasie bo sezonowcow co raz wiecej .....:/

arsen1 komentarzy: 107818.05.2009, 22:02

Nieprawda ze fani Chelsea istnieja, od pojawienia sie Romana na Stamford .Sam mam znajomych ktorzy sa kibicami $elsea od min 10 lat ,są w moim wieku czyli po 30 ..

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56718.05.2009, 22:01

Raffie > nikt nie jeździ po prawdziwych kibicach CFC, szacun dla tych którzy byli wcześniej (przed Romkiem), ale sam musisz przyznać że od przejęcia The Blues przez Rosjanina kibiców w niebieskich barwach "zrobiło się" strasznie dużo ;) Niektórzy zostali, i niech im będzie na zdrowie, a dla innych dzisiaj Barca to więcej niż klub :P

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56718.05.2009, 21:59

zuczek91 > no i nie zapominaj że Chelsea to Klub Z Historią :P

Dobry felieton, z niecierpliwością czekam na kolejne SUCKSy ;)

Raffie komentarzy: 1518.05.2009, 21:57

zuczek91 & chru5t ---> strasznie uogólniacie. Nie wydaje mi się żeby WSZYSCY kibice 'przylgnęli' do Chelsea dopiero po przyjściu Abramowicza i po zdobyciu dwóch pucharów... Klub ma historię, istnieje ponad sto lat... Abramowicz chyba tyle jeszcze nie ma, co?

bergkamp komentarzy: 111018.05.2009, 21:53

Świetny tekst, a temat jest ponadczasowy. Optymistyczny wniosek: brak sukcesów ma także plusy. Umacnia więź kibica z klubem i wygania sezonowców :)

chru5t komentarzy: 19018.05.2009, 21:53

jeśli chodzi o Czelsi to wraz z milionami Abramowicza pojawiło się miolony kibiców. Taka jest siła pieniądza w dzisiejszych czasach, zaiste żałosne...

zuczek91 komentarzy: 2518.05.2009, 21:42

Felieton bardzo dobry, tylko autor zapomnial o "kibicach" Chelsea;p ktorych nie wiadomo jak i nie wiadomo kiedy przybylo miliony po ich dwoch mistrzostwach Anglii.. ahh zalosne

Igor77 komentarzy: 31918.05.2009, 21:41

patryk878;
zgadza się, jeżeli za rok Arsenal wygra coś znaczącego servery zaczną padać:)

kuba1337 komentarzy: 103218.05.2009, 21:41

Tak to juz jest. Gdybysmy sie zamienili miejscami w tabeli z takimi spursami, to sezonowcow moznaby przyslowiowo policzyc na palcach u jednej reki. Sadze, ze z czasem ich liczba bedzie sie zmniejszac. Niestety? Na swoj sposob raczej tak. Liczba sezonowcow = wyznacznik sukcesow.

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9818.05.2009, 21:39

Udaby tekst :)

A sezonowcy to temat nie na felieton a na pracę magisterską lub np. film czy książkę.

A pomysleć co będzie się działo na kanonierzy.com jak np. wygramy LM czy PL... serwery padną ;p

niski93 komentarzy: 581618.05.2009, 21:36

Świetny tekst. Odzwierciedla to co dzieje się w życiu kibica większości z nas. :)

Igor77 komentarzy: 31918.05.2009, 21:34

Bardzo dobry tekst !!

Raffie komentarzy: 1518.05.2009, 21:33

Felieton udany:) świetnie, że ktoś poruszył ten temat - zawsze mnie ciekawiła mentalność sezonowców;P A ja tam kocham jeden klub i żyję;) A Arsenal lubię. Bo lubię. I już. Do twarzy im bez pucharów :P (żart oczywiście). No. Moje serce na zawsze pozostanie niebieskie! CFC:*

bartek771377 komentarzy: 37118.05.2009, 21:30

Super tekst ;D

poprzednia12 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
? : ?
Wolves - Arsenal 20.04.2024 - godzina 20:30
0 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal34245577
2. Liverpool33228374
3. Manchester City32227373
4. Aston Villa34206866
5. Tottenham32186860
6. Newcastle321551250
7. Manchester United321551250
8. West Ham341391248
9. Chelsea321381147
10. Brighton3211111044
11. Wolves331271443
12. Fulham341261642
13. Bournemouth331191342
14. Crystal Palace33991536
15. Brentford34981735
16. Everton331081530
17. Nottingham Forest34791826
18. Luton34672125
19. Burnley34582123
20. Sheffield Utd33372316
ZawodnikBramkiAsysty
C. Palmer209
E. Haaland205
O. Watkins1912
D. Solanke183
Mohamed Salah179
A. Isak171
Son Heung-Min159
J. Bowen155
P. Foden147
B. Saka147
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com