Najważniejszy mecz od lat: Arsenal vs Man City!

14.02.2023, 20:51, Dawid Wieczorek 2432 komentarzy

Kibice Kanonierów mogą poczuć namiastkę powrotu Ligi Mistrzów na Emirates Stadium. Już jutro mecz, który swoim poziomem mógłby aspirować do miana hitu tych powracających właśnie elitarnych rozgrywek. To spotkanie, które można zakwalifikować do tych z kategorii "o sześć punktów". Starcie mistrza z uczniem, pojedynek lidera w wiceliderem, czyli po prostu Arsenal kontra Manchester City! Let's get ready to rumble! Początek już o 20:30!

Dla całego Arsenalu jutrzejszy mecz to najważniejszy sprawdzian w tym sezonie. Oczywiście, Kanonierzy mieli już kilka takich sprawdzianów w tej kampanii, z których w większości wychodzili perfekcyjnie. Przewaga Arsenalu w tabeli zaczyna się jednak kurczyć i po małym spadku formy i stratach punktów w spotkaniach z Evertonem oraz Brentfordem, zmalała ona do zaledwie trzech "oczek". The Gunners mimo porażki będą mieli jeden mecz do rozegrania więcej, lecz na taki scenariusz raczej nie jest brany pod uwagę. Wszyscy kibice liczą, iż Arsenal rozegra jutro kolejne perfekcyjne spotkanie i pokona lekko faworyzowanego rywala.

Obywatele w ostatnim czasie też zaliczyli kilka wpadek. Mikel Arteta na pewno zwróci swoim zawodnikom uwagę, że ostatnie dwie porażki podopiecznych Pepa Guardioli przypadły na wyjazdowe mecze z Manchesterem United oraz Tottenhamem, czyli de facto w meczach na szczycie tabeli. Rodak Artety znany jest jednak z tego, że na mecze o wysokim ciśnieniu jest w stanie niesamowicie zmotywować swoich piłkarzy, więc przed Kanonierami niezwykle ciężki mecz.

Jeśli chodzi o sytuację kadrową obu zespołów, w ekipie Arsenalu nie wypada ani nie wraca żaden z zawodników. Poza grą dalej są Gabriel Jesus, Mohamed Elneny, Emile Smith Rowe oraz Reiss Nelson. Najbliższej powrotu do gry wydaje się być dwóch ostatnich, lecz nie należy oczekiwać, że pojawią się jutro na ławce. Sytuacja w kadrze Guardioli ma się jeszcze lepiej. De facto do gry niedostępny jest tylko John Stones. Co prawda, w przerwie ostatniego meczu z powodu lekkiego urazu boisko opuścił Erling Haaland, lecz wszystkie media zgodnie donoszą, że była to tylko zapobiegawcza zmiana.

Spotkanie zapowiada się niezwykle emocjonująco i chyba każdy z kibiców Arsenalu nie umie doczekać się jutrzejszego wieczoru. Jutrzejsza ewentualna wygrana dodałaby zawodnikom niesamowitego kopa w walce o mistrzostwo i pokazała, że kryzys był tylko chwilowy. Come on Gunners!

Skład Kanonierzy.com: Ramsdale - Tomiyasu, Saliba, Gabriel, Zinczenko - Xhaka, Partey, odegaard - Saka, Nketiah, Martinelli.
Typ Kanonierzy.com: Arsenal 2:1 Manchester City