Pewne zwycięstwo Kanonierów z Reading! 2-0

Pewne zwycięstwo Kanonierów z Reading! 2-0 19.04.2008, 14:47, Patryk Bielski 97 komentarzy

Patrząc na pozycję obu zespołów przed spotkaniem, nie trudno było określić zdecydowanego faworyta dzisiejszego meczu. Drużyna Arsene Wenger, choć praktycznie nie licząca się już w walce o tytuł Premier League, postawiła sobie za cel osiągnięcie drugiej lokaty w lidze. Jeśli chodzi zaś o zespół Reading, podopieczni Steve'a Coppella walczą zawzięcie o utrzymanie. Mecz na Emirates Stadium miał podnieść morale w drużynie, które były niewątpliwie niskie po porażce z Liverpoolem w Lidze Mistrzów, a następnie z Manchesterem United na Old Trafford. Pierwszy mecz Arsenalu z 'The Royals' zakończył się zwycięstwem piłkarzy z północnego Londynu 3-1.

W pierwszym zespole 'The Gunners' dzisiejszego popołudnia wystąpił długo wyczekiwany przez kibiców Theo Walcott, który w przedmeczowych wypowiedziach wręcz domagał się miejsce w podstawowym składzie 'Kanonierów'. Na ławce zasiadł zaś dziś młody bramkarz Vito Mannone.

Punktualnie o godzinie 13:45 pan Peter Walton rozpoczął spotkanie. Pierwszą groźną akcję stworzyli piłkarze 'The Royals', gdy po błędzie jednego z obrońców Arsenalu, Kitson doszedł do piłki, jednak szybka asekuracja Songa nie pozwoliła Anglikowi na oddanie strzału. Chwilę później pierwszy rzut rożny wykonał Cesc Fabregas, jednak bramkarz gości dobrze złapał futbolówkę.

W 7. minucie Alexander Hleb dobrze zagrał piłkę w tempo do Gaela Clichy'ego, ten jednak został sfaulowany przez Kebe. Rzut wolny szybko rozegrał Fabregas, który dograł do van Persiego, jednak Holender fatalnie chybił z 18. metrów. Chwilę później w sytuacji sam na sam znalazł się Cesc Fabregas, który otrzymał świetne prostopadłe podanie od Hleba. Hiszpan jednak zbyt długo zwlekał i przy asyście dwóch obrońców trafił wprost w bramkarza rywali. W 10. minucie meczu po rzucie rożnym i centrze van Persiego w pole karne, piłkę głową miał szanse uderzyć Adebayor, jednak Togijczyk nie trafił w bramkę.

Dwie minuty później Rosenior świetnie dośrodkował piłkę w pole karne Lehmanna, przez moment wydawało się, że ta wyląduje w bramce Niemca, jednak bramkarz Arsenalu był w tej sytuacji faulowany. W 20. minucie meczu mogło być już 1-0, jednak do piłki po dośrodkowaniu Kitsona nie doskoczył Kebe, który znajdował się w dogodnej sytuacji na piątym metrze. Trzy minuty później Cesc Fabregas doskonale dograł kilkunastometrową piłkę do Adebayora, jednak ten został szybko zablokowany przez obrońców rywali i piłka wylądowała na rzucie rożnym. Obrońcy Reading z największym trudem wybili futbolówję spod własnej bramki.

W 26. minucie spotkania fenomenalną akcją popisali się Theo Walcott do spółki z Alexandrem Hlebem. Anglik zdołał dograć jeszcze piłkę na piąty metr, jednak tam czyhali już obrońcy Reading, którzy wybili futbolówkę na rzut rożny. Z narożnika piłkę po ciekawej kombinacji wrzucił Fabregas, jednak Song z najbliższej odległości chybił głową. Zaledwie minutę później 'The Gunners' wywalczyli rzut wolny, kiedy Hleb został sfaulowany przez Kitsona. Piłkarz Reading otrzymał żółtą kartkę, zaś do piłki podbiegł Fabregas z van Persim. Hiszpan sprytnie przebiegł nad futbolówką, po czym Holender potężnie uderzył na bramkę rywali, jednak piłka minimalnie minęła słupek Hahnemanna.

W 29. minucie meczu Theo Walcott przebiegł z piłką dobre 20 metrów, po czym dograł futbolówkę do Kolo Toure. Obrońca Arsenalu wrzucił piłkę na 18-ty metr, tam czekał już na nią Adebayor, który przyjęciem zgubił rywala, wyszedł sam na sam z Hahnemannem, po czym umieścił piłkę w prawym rogu bramki przeciwnika! 1-0!

Chwilę później 'Kanonierzy' mogli podwyższyć rezultat spotkania, jednak po dobrym rajdzie Kolo Toure nikt nie zamknął akcji w polu bramkowym Reading.

38. minuta meczu i 2-0 dla Arsenalu! Piłkę po dobrym podaniu Fabregasa w bramce umieścił Gilberto Silva, który miał sporo miejsca na 18-tym metrze. Futbolówka odbiła się jeszcze od głowy Bikey'a, po czym wpadła w lewy róg bramki Hahnemanna.

Pod koniec pierwszej połowy ataki Arsenalu się nasiliły. W 41. minucie meczu Alexander Hleb świetnie zagrał do Adebayora, ten wbił piłkę wgłąb pola. Futbolówki dopadł Robin van Persie, który trafił wprost w bramkarza. Dwie minuty później Fabregas podał piłkę krzyżakiem do Toure, ten zdecydował się na natychmiastowy strzał, jednak bramkarz gości oddalił zagrożenie na rzut rożny. Jeszcze w doliczonym czasie gry dobrą szansę na drugą bramkę miał Gilberto, który uderzył jednak zbyt lekko i czytelnie dla bramkarza Reading. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

Drugą połowę meczu obie drużyny rozpoczęła bez zmian personalnych. Manager Reading Steve Coppell zdecydował sie zająć miejsce na trybunach stadionu. Pierwszą groźną akcję stworzyli sobie piłkarze 'The Gunners', a dokładnie Theo Walcott, który ponownie pokazał, że jest najszybszy na boisku i pomimo wyjścia do piłki Hahnemanna, Anglik dopadł jej pierwszy. Gdy Walcott zobaczył położenie bramkarza gości, natychmiast próbował lobować golkipera 'The Royals', jednak piłka nie doleciała do bramki rywala.

Zaledwie 3 minuty później 11-ty rożny w tym spotkaniu wykonywali podopieczni Arsene Wengera. Ponownie van Persie zagrał szybko do Fabregasa, ten wrzucił piłkę w pole karne, jednak tam w sporym zamieszaniu górą okazali się obrońcy Reading. W 58. minucie meczu Bikey brutalnie potraktował Robina van Persiego w środkowej części boiska, za co otrzymał żółtą kartkę. Holender zdołał się jednak podnieść z murawy. Chwilę później w odwecie za wcześniejszą sytuację Alexander Hleb brzydko potraktował Murty'ego, kiedy to uderzył defensora gości ręką w twarz. Sędzia nie zauważył jednak całej sytuacji i pomimo protestu piłkarzy Reading, Białorusin nie otrzymał żadnej kary. W dodatku Hleb wyglądał na zadowolonego ze swojego występku, gdyż gdy tylko widział swojego rywala, na jego twarzy pojawiał się uśmiech. Chwilę później Kolo Toure opuścił plac gry, a w jego miejscu pojawił się Emmanuel Eboue. Wygląda na to, ze reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej doznał jakiegoś urazu.

W 62. minucie meczu Cesc Fabregas zagrał dobrą prostopadłą piłkę do Theo Walcotta, Anglik natychmiast zszedł do boku, po czym uderzył, jednak strzał napastnika 'Kanonierów' został zablokowany przez rywali. W 69. minucie meczu Theo Walcott po świetnym rajdzie wywalczył rzut wolny 17 metrów od bramki rywala. Sonko za faul na Angliku otrzymał jeszcze żółtą kartkę. Do piłki podszedł Robin van Persie, który potężnie uderzył w długi róg bramki. Piłka odbiła się od poprzeczki, a następnie słupka i linii bramkowej, po czym wypadła z bramki!

Zaledwie dwie minuty później gości ponownie uratowała poprzeczka, wówczas to van Persie dograł piłkę do Walcotta, a ten po strzale z 11. metrów był bardzo blisko podwyższenia rezultatu. W 73. minucie meczu nastąpiła poczwórna zmiana. Na boisku pojawili się Denilson, Bendtner, Duberry oraz Fae, zaś murawę opuścili Harper, Sonko, Hleb i Adebayor. Pięć minut później swoją szanse po błędzie Songa miał Bobby Convey, który minął dwóch 'Kanonierów', po czym uderzył z najbliższej odległości na bramkę Lehmanna, jednak Niemiec wspaniale obronił ten strzał. Warto dodać, że było to pierwsze uderzenie piłkarzy Reading na bramkę 'The Gunners'. Chwilę później na boisku pojawił się Marek Matejovsky w miejscu Kebe.

Wiele akcji w dzisiejszym spotkaniu było przeprowadzanych prawą stroną boiska, gdzie świetnie spisywał się Theo Walcott. W 82. minucie meczu Dave Kitson znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, jednak Lehmann ponownie popisał się wspaniałym refleksem i wybił piłkę. Sędzia dopatrzył się jeszcze przy tej sytuacji pozycji spalonej. Dwie minuty później powinno być już 3-0, kiedy to Emmanuel Eboue doskonale wystawił piłkę do Fabregasa, ten w sytuacji sam na sam uderzył ją w kierunku bramki. Futbolówka minęła golkipera gości, jednak na linii bramkowej rywala wybił ją któryś z obrońców Reading!

W 85. minucie meczu Bendtner dobrze wyłuskał piłkę rywalowi, dograł ją do Robina van Persiego, który natychmiastowo wbił futbolówkę w pole karne. Na piątym metrze czyhał już Cesc Fabregas, który zdobył bramkę, jednak sędzia odgwizdał pozycję spaloną. W rzeczywistości żaden z graczy 'The Gunners' nie znajdował się na spalonym. W 91. minucie meczu Cesc Fabregas zagrał piłkę do Bendtnera, który znajdował się na pozycji spalonej. Duńczyk zauważył to, po czym przepuścił piłkę do Gilberto. Brazylijczyk trafił w bramkarza w sytuacji sam na sam, jednak arbiter zdecydował się podyktować spalony. Chwilę później sędzia zakończył mecz.

Spotkanie z Reading powinno zakończyć się zdecydowanie wyższym wynikiem, jednak nie należy narzekać dziś na 'Kanonierów', którzy zagrali świetny mecz i udowodnili, że wciąż grają najpiękniejszy futbol w Europie. Z bardzo dobrej strony pokazał się dziś Theo Walcott. Podsumowując, drżyj defensywo Derby County, nadchodzimy!

Arsenal Londyn - Reading 2-0 (2-0)

29' Emmanuel Adebayor

38' Gilberto Silva

Pobierz skrót:

Pierwsza połowa

Druga połowa

Żółte kartki: Sonko, Bikey, Kitson

Arsenal Londyn: Lehmann, Toure (60 Eboue), Gallas, Song Billong, Clichy, Walcott, Fabregas, Silva, Hleb (74 Denilson), Van Persie, Adebayor (73 Bendtner)

Ławka rezerwowych: Mannone, Senderos, Denilson, Bendtner, Eboue

Reading: Hahnemann, Murty, Sonko (73 Duberry), Ingimarsson, Bikey, Rosenior, Kebe (79 Matejovsky), Cisse, Harper (73 Fae), Convey, Kitson

Ławka rezerwowych: Federici, Doyle, Fae , Matejovsky, Duberry.

Premier LeagueReading autor: Patryk Bielski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia12 następna
Karis7 komentarzy: 1674 newsów: 219.04.2008, 15:41

a za tydzień z Derby, z taką grą Arsenal jest w stanie strzelić nawet 10 bramek :D

gooner92 komentarzy: 1678 newsów: 519.04.2008, 15:41

No i sedzia sie pomylil 2 razy na nasza niekorzysc... pierwszy raz przy golu na 3:0 kiedy odgwizdał spalonego a drugi raz kiedy Gilberto był sam na sam... chociaz to byla spora kontrowersja... ale zwycięstwo to zwycięstwo...:) piekna gra, szkoda niektorych sytuacji

martin93 komentarzy: 106319.04.2008, 15:41

mecz super ;-) powinno być przynajmniej 5 jak nie nawet 7-8 :P sam na sam Gilberto fabregas 2 poprzeczki strzał gilberto w pierwsej połowie ....BRAWO dla KANONIERÓW !

Gunner4ever komentarzy: 5719.04.2008, 15:40

Wygraliśmy ale TYLKO 2-0 :/

thierry14 komentarzy: 22119.04.2008, 15:39

koniec ! szkoda tych aklcji i poprzeczek... ;(... byłoby z 6:0.. xD

jimguns komentarzy: 3119.04.2008, 15:36

jeszcze tylko 8min.meczu

Gunner4ever komentarzy: 5719.04.2008, 15:29

ale sytuacja dla fabregasa.. powinno byc juz z 6-0

thierry14 komentarzy: 22119.04.2008, 15:29

zaraz mnie zczyści...

fabregas13 komentarzy: 88219.04.2008, 15:28

cos teraz rozkręca sie reading

Danielo004 komentarzy: 5919.04.2008, 15:27

go go jeszcze jedna

thierry14 komentarzy: 22119.04.2008, 15:26

teraz była powtórka ! jak RvP strzelał rypło w poprzeczke i piłka leciała do bramki lecz jednak potem rypło w słupek i gdyby nie ten słupek byłby gol... :(

thierry14 komentarzy: 22119.04.2008, 15:24

kurde chciałbym jeszcze jedną brame... :]

fabregas13 komentarzy: 88219.04.2008, 15:23

musi byc 3-0:)

fabregas13 komentarzy: 88219.04.2008, 15:22

ciekawe co pokaże bendtner?

fabregas13 komentarzy: 88219.04.2008, 15:21

theooo!! ale było blisko

fabregas13 komentarzy: 88219.04.2008, 15:20

ale wolny persiego... widac że łapie forme:)

martin93 komentarzy: 106319.04.2008, 15:19

powinno byc juz 5:0 ;)

Gunner4ever komentarzy: 5719.04.2008, 15:19

No i teraz poprzeczka Walcotta ;)

Dzontra_Volta komentarzy: 319.04.2008, 15:19

Walcott z nowu poprzeczka

Danielo004 komentarzy: 5919.04.2008, 15:19

i znowu

thierry14 komentarzy: 22119.04.2008, 15:18

ja piernicze znowu.. ! xD

Dzontra_Volta komentarzy: 319.04.2008, 15:18

Ładny strzał Van Persiego

Gunner4ever komentarzy: 5719.04.2008, 15:18

Alez poprzeczka v.Persiego z wolnego ;)

thierry14 komentarzy: 22119.04.2008, 15:18

van Persie... ! oż kurde, ale blisko !!!

Danielo004 komentarzy: 5919.04.2008, 15:18

jaaaaaaaaa ale poprzeka

Aaarsenal komentarzy: 305719.04.2008, 15:13

Clichy by mógł strzelić bramke

Gunner4ever komentarzy: 5719.04.2008, 15:09

Wolcott nawet dobrze sie spisuje grajac od poczatku :) Z liverpoolem tez powinien od 1 minuty grac ale to juz przeszlosc

Gunner4ever komentarzy: 5719.04.2008, 15:07

hehe Hleb wywalil gosciowi w twarz z liscia a ten padl na ziemie i sie prawie poplakal ;)smiech na sali ;)widocznie sobie zaslurzyl

Danielo004 komentarzy: 5919.04.2008, 15:05

jeśli robinowi coś zrobił to osobiście go obije:D

thierry14 komentarzy: 22119.04.2008, 15:04

Ja pitole... Ciągle nas faulują !

jimguns komentarzy: 3119.04.2008, 15:02

super dawać chłopaki.

thierry14 komentarzy: 22119.04.2008, 15:02

ajjj ... zapomniałem, że sa w Newsie... xD

thierry14 komentarzy: 22119.04.2008, 15:00

d1g.com/video/show/?id=1941547
d1g.com/video/show/?id=1941540

Bramki... :]

fabregas13 komentarzy: 88219.04.2008, 14:59

aha, dzięki rzeczywiście szalony hheheh

Danielo004 komentarzy: 5919.04.2008, 14:59

wyszedł z bramy prawie do połowy:)

fabregas13 komentarzy: 88219.04.2008, 14:58

co robi bramkarz ?bo nie mam mozliwości oglądania:(

Danielo004 komentarzy: 5919.04.2008, 14:56

no jaki bramkarz szalony

thierry14 komentarzy: 22119.04.2008, 14:56

LOL ! Ja nie moge co ten bramkarz robi ?! Hahahaha...!!

fabregas13 komentarzy: 88219.04.2008, 14:55

ale od razu widac że fabregas to najlepiej podający zawodnik świata:)

Danielo004 komentarzy: 5919.04.2008, 14:55

gilberto jak muci

bart0404 komentarzy: 14619.04.2008, 14:53

I powiedzcie jak ich tu nie kochać??? Może i w tym sezonie nie zdobędziemy żadnego trofeum, ale gramy najpiękniejszą piłkę na świecie bez dwóch zdań!!!

martin93 komentarzy: 106319.04.2008, 14:49

Arsenal gra najpiękniejszą piłkę na świecie piękny meczyk !

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9819.04.2008, 14:49

Ładnie, ładnie, jedziemy tak dale a skończy się 4-0 !!!!!!!!!!!!!

fabregas13 komentarzy: 88219.04.2008, 14:49

gramy świetny mecz;) oby tak dalej:P

Mich4ll komentarzy: 506 newsów: 45119.04.2008, 14:49

Jest dobrze! Oby tak dalej, a będzie ze 4:0 ;)

Java289 komentarzy: 115319.04.2008, 14:49

Pieknie graja jak narazie :) Szkoda ze tak nie bylo wczesniej ; D

thierry14 komentarzy: 22119.04.2008, 14:49

Piękna pierwsza połowa ! Świetne zgranie i piękne akcje ! Chciałbym żeby było 4:0... :]

poprzednia12 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Manchester United - Arsenal 12.05.2024 - godzina 17:30
? : ?
Arsenal - Bournemouth 4.05.2024 - godzina 13:30
3 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal36265583
2. Manchester City35257382
3. Liverpool35229475
4. Aston Villa36207967
5. Tottenham341861060
6. Newcastle351751356
7. Chelsea351591154
8. Manchester United341661254
9. West Ham3613101349
10. Bournemouth361391448
11. Brighton3512111247
12. Wolves361371646
13. Fulham361281644
14. Crystal Palace3510101540
15. Everton361291537
16. Brentford36991836
17. Nottingham Forest36891929
18. Luton36682226
19. Burnley36592224
20. Sheffield Utd36372616
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland215
C. Palmer209
O. Watkins1912
A. Isak191
D. Solanke183
Mohamed Salah179
Son Heung-Min169
B. Saka168
P. Foden167
J. Bowen166
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com