Pewne zwycięstwo Kanonierów z Reading! 2-0

Pewne zwycięstwo Kanonierów z Reading! 2-0 19.04.2008, 14:47, Patryk Bielski 97 komentarzy

Patrząc na pozycję obu zespołów przed spotkaniem, nie trudno było określić zdecydowanego faworyta dzisiejszego meczu. Drużyna Arsene Wenger, choć praktycznie nie licząca się już w walce o tytuł Premier League, postawiła sobie za cel osiągnięcie drugiej lokaty w lidze. Jeśli chodzi zaś o zespół Reading, podopieczni Steve'a Coppella walczą zawzięcie o utrzymanie. Mecz na Emirates Stadium miał podnieść morale w drużynie, które były niewątpliwie niskie po porażce z Liverpoolem w Lidze Mistrzów, a następnie z Manchesterem United na Old Trafford. Pierwszy mecz Arsenalu z 'The Royals' zakończył się zwycięstwem piłkarzy z północnego Londynu 3-1.

W pierwszym zespole 'The Gunners' dzisiejszego popołudnia wystąpił długo wyczekiwany przez kibiców Theo Walcott, który w przedmeczowych wypowiedziach wręcz domagał się miejsce w podstawowym składzie 'Kanonierów'. Na ławce zasiadł zaś dziś młody bramkarz Vito Mannone.

Punktualnie o godzinie 13:45 pan Peter Walton rozpoczął spotkanie. Pierwszą groźną akcję stworzyli piłkarze 'The Royals', gdy po błędzie jednego z obrońców Arsenalu, Kitson doszedł do piłki, jednak szybka asekuracja Songa nie pozwoliła Anglikowi na oddanie strzału. Chwilę później pierwszy rzut rożny wykonał Cesc Fabregas, jednak bramkarz gości dobrze złapał futbolówkę.

W 7. minucie Alexander Hleb dobrze zagrał piłkę w tempo do Gaela Clichy'ego, ten jednak został sfaulowany przez Kebe. Rzut wolny szybko rozegrał Fabregas, który dograł do van Persiego, jednak Holender fatalnie chybił z 18. metrów. Chwilę później w sytuacji sam na sam znalazł się Cesc Fabregas, który otrzymał świetne prostopadłe podanie od Hleba. Hiszpan jednak zbyt długo zwlekał i przy asyście dwóch obrońców trafił wprost w bramkarza rywali. W 10. minucie meczu po rzucie rożnym i centrze van Persiego w pole karne, piłkę głową miał szanse uderzyć Adebayor, jednak Togijczyk nie trafił w bramkę.

Dwie minuty później Rosenior świetnie dośrodkował piłkę w pole karne Lehmanna, przez moment wydawało się, że ta wyląduje w bramce Niemca, jednak bramkarz Arsenalu był w tej sytuacji faulowany. W 20. minucie meczu mogło być już 1-0, jednak do piłki po dośrodkowaniu Kitsona nie doskoczył Kebe, który znajdował się w dogodnej sytuacji na piątym metrze. Trzy minuty później Cesc Fabregas doskonale dograł kilkunastometrową piłkę do Adebayora, jednak ten został szybko zablokowany przez obrońców rywali i piłka wylądowała na rzucie rożnym. Obrońcy Reading z największym trudem wybili futbolówję spod własnej bramki.

W 26. minucie spotkania fenomenalną akcją popisali się Theo Walcott do spółki z Alexandrem Hlebem. Anglik zdołał dograć jeszcze piłkę na piąty metr, jednak tam czyhali już obrońcy Reading, którzy wybili futbolówkę na rzut rożny. Z narożnika piłkę po ciekawej kombinacji wrzucił Fabregas, jednak Song z najbliższej odległości chybił głową. Zaledwie minutę później 'The Gunners' wywalczyli rzut wolny, kiedy Hleb został sfaulowany przez Kitsona. Piłkarz Reading otrzymał żółtą kartkę, zaś do piłki podbiegł Fabregas z van Persim. Hiszpan sprytnie przebiegł nad futbolówką, po czym Holender potężnie uderzył na bramkę rywali, jednak piłka minimalnie minęła słupek Hahnemanna.

W 29. minucie meczu Theo Walcott przebiegł z piłką dobre 20 metrów, po czym dograł futbolówkę do Kolo Toure. Obrońca Arsenalu wrzucił piłkę na 18-ty metr, tam czekał już na nią Adebayor, który przyjęciem zgubił rywala, wyszedł sam na sam z Hahnemannem, po czym umieścił piłkę w prawym rogu bramki przeciwnika! 1-0!

Chwilę później 'Kanonierzy' mogli podwyższyć rezultat spotkania, jednak po dobrym rajdzie Kolo Toure nikt nie zamknął akcji w polu bramkowym Reading.

38. minuta meczu i 2-0 dla Arsenalu! Piłkę po dobrym podaniu Fabregasa w bramce umieścił Gilberto Silva, który miał sporo miejsca na 18-tym metrze. Futbolówka odbiła się jeszcze od głowy Bikey'a, po czym wpadła w lewy róg bramki Hahnemanna.

Pod koniec pierwszej połowy ataki Arsenalu się nasiliły. W 41. minucie meczu Alexander Hleb świetnie zagrał do Adebayora, ten wbił piłkę wgłąb pola. Futbolówki dopadł Robin van Persie, który trafił wprost w bramkarza. Dwie minuty później Fabregas podał piłkę krzyżakiem do Toure, ten zdecydował się na natychmiastowy strzał, jednak bramkarz gości oddalił zagrożenie na rzut rożny. Jeszcze w doliczonym czasie gry dobrą szansę na drugą bramkę miał Gilberto, który uderzył jednak zbyt lekko i czytelnie dla bramkarza Reading. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

Drugą połowę meczu obie drużyny rozpoczęła bez zmian personalnych. Manager Reading Steve Coppell zdecydował sie zająć miejsce na trybunach stadionu. Pierwszą groźną akcję stworzyli sobie piłkarze 'The Gunners', a dokładnie Theo Walcott, który ponownie pokazał, że jest najszybszy na boisku i pomimo wyjścia do piłki Hahnemanna, Anglik dopadł jej pierwszy. Gdy Walcott zobaczył położenie bramkarza gości, natychmiast próbował lobować golkipera 'The Royals', jednak piłka nie doleciała do bramki rywala.

Zaledwie 3 minuty później 11-ty rożny w tym spotkaniu wykonywali podopieczni Arsene Wengera. Ponownie van Persie zagrał szybko do Fabregasa, ten wrzucił piłkę w pole karne, jednak tam w sporym zamieszaniu górą okazali się obrońcy Reading. W 58. minucie meczu Bikey brutalnie potraktował Robina van Persiego w środkowej części boiska, za co otrzymał żółtą kartkę. Holender zdołał się jednak podnieść z murawy. Chwilę później w odwecie za wcześniejszą sytuację Alexander Hleb brzydko potraktował Murty'ego, kiedy to uderzył defensora gości ręką w twarz. Sędzia nie zauważył jednak całej sytuacji i pomimo protestu piłkarzy Reading, Białorusin nie otrzymał żadnej kary. W dodatku Hleb wyglądał na zadowolonego ze swojego występku, gdyż gdy tylko widział swojego rywala, na jego twarzy pojawiał się uśmiech. Chwilę później Kolo Toure opuścił plac gry, a w jego miejscu pojawił się Emmanuel Eboue. Wygląda na to, ze reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej doznał jakiegoś urazu.

W 62. minucie meczu Cesc Fabregas zagrał dobrą prostopadłą piłkę do Theo Walcotta, Anglik natychmiast zszedł do boku, po czym uderzył, jednak strzał napastnika 'Kanonierów' został zablokowany przez rywali. W 69. minucie meczu Theo Walcott po świetnym rajdzie wywalczył rzut wolny 17 metrów od bramki rywala. Sonko za faul na Angliku otrzymał jeszcze żółtą kartkę. Do piłki podszedł Robin van Persie, który potężnie uderzył w długi róg bramki. Piłka odbiła się od poprzeczki, a następnie słupka i linii bramkowej, po czym wypadła z bramki!

Zaledwie dwie minuty później gości ponownie uratowała poprzeczka, wówczas to van Persie dograł piłkę do Walcotta, a ten po strzale z 11. metrów był bardzo blisko podwyższenia rezultatu. W 73. minucie meczu nastąpiła poczwórna zmiana. Na boisku pojawili się Denilson, Bendtner, Duberry oraz Fae, zaś murawę opuścili Harper, Sonko, Hleb i Adebayor. Pięć minut później swoją szanse po błędzie Songa miał Bobby Convey, który minął dwóch 'Kanonierów', po czym uderzył z najbliższej odległości na bramkę Lehmanna, jednak Niemiec wspaniale obronił ten strzał. Warto dodać, że było to pierwsze uderzenie piłkarzy Reading na bramkę 'The Gunners'. Chwilę później na boisku pojawił się Marek Matejovsky w miejscu Kebe.

Wiele akcji w dzisiejszym spotkaniu było przeprowadzanych prawą stroną boiska, gdzie świetnie spisywał się Theo Walcott. W 82. minucie meczu Dave Kitson znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, jednak Lehmann ponownie popisał się wspaniałym refleksem i wybił piłkę. Sędzia dopatrzył się jeszcze przy tej sytuacji pozycji spalonej. Dwie minuty później powinno być już 3-0, kiedy to Emmanuel Eboue doskonale wystawił piłkę do Fabregasa, ten w sytuacji sam na sam uderzył ją w kierunku bramki. Futbolówka minęła golkipera gości, jednak na linii bramkowej rywala wybił ją któryś z obrońców Reading!

W 85. minucie meczu Bendtner dobrze wyłuskał piłkę rywalowi, dograł ją do Robina van Persiego, który natychmiastowo wbił futbolówkę w pole karne. Na piątym metrze czyhał już Cesc Fabregas, który zdobył bramkę, jednak sędzia odgwizdał pozycję spaloną. W rzeczywistości żaden z graczy 'The Gunners' nie znajdował się na spalonym. W 91. minucie meczu Cesc Fabregas zagrał piłkę do Bendtnera, który znajdował się na pozycji spalonej. Duńczyk zauważył to, po czym przepuścił piłkę do Gilberto. Brazylijczyk trafił w bramkarza w sytuacji sam na sam, jednak arbiter zdecydował się podyktować spalony. Chwilę później sędzia zakończył mecz.

Spotkanie z Reading powinno zakończyć się zdecydowanie wyższym wynikiem, jednak nie należy narzekać dziś na 'Kanonierów', którzy zagrali świetny mecz i udowodnili, że wciąż grają najpiękniejszy futbol w Europie. Z bardzo dobrej strony pokazał się dziś Theo Walcott. Podsumowując, drżyj defensywo Derby County, nadchodzimy!

Arsenal Londyn - Reading 2-0 (2-0)

29' Emmanuel Adebayor

38' Gilberto Silva

Pobierz skrót:

Pierwsza połowa

Druga połowa

Żółte kartki: Sonko, Bikey, Kitson

Arsenal Londyn: Lehmann, Toure (60 Eboue), Gallas, Song Billong, Clichy, Walcott, Fabregas, Silva, Hleb (74 Denilson), Van Persie, Adebayor (73 Bendtner)

Ławka rezerwowych: Mannone, Senderos, Denilson, Bendtner, Eboue

Reading: Hahnemann, Murty, Sonko (73 Duberry), Ingimarsson, Bikey, Rosenior, Kebe (79 Matejovsky), Cisse, Harper (73 Fae), Convey, Kitson

Ławka rezerwowych: Federici, Doyle, Fae , Matejovsky, Duberry.

Premier LeagueReading autor: Patryk Bielski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia12następna
ostr106 komentarzy: 5520.04.2008, 15:42

Arsenal 2:0 Reading
SUPERRRRR ale 3 pkt :)

:)

Frytek komentarzy: 319719.04.2008, 23:17

Taką gre aż chce się oglądać.. piękny mecz..

Dominika93 komentarzy: 293719.04.2008, 20:34

Arsenal pięknie grał. Uważam że powinno być dużo więcej niż 2:0. Ale i tak to był piękny mecz!!!!!!!

Zioziek komentarzy: 419.04.2008, 20:18

Fabregas---->Rewelacja dzisiejszego meczu:D

Fabregas19 komentarzy: 5084 newsów: 819.04.2008, 20:02

I bardzo dobrze musimy pokazać, że nie odpuścimy, grajmy do końca!!!

pimponus komentarzy: 34919.04.2008, 19:38

Oczywiście wiadome że Arsenal wygra :P

pimponus komentarzy: 34919.04.2008, 19:37

To było od początku wiadome :P ale najbardziej podobało mi się podanie Van Persiego do Toure :) normalnie RESPECT za to zagranie :)

adaminho77 komentarzy: 332519.04.2008, 19:26

Racja grygu. W pierwszym meczu w LM z Liverpool'em dokładnie było to widać. Cesc podał do Van Persiego, ten dośrodkował i piękna bramka Adebayora z główki.

grygu komentarzy: 149819.04.2008, 19:15

JEszcze jedno: bardzo podoba mi się współpraca Fabregas-van Persie przy wykonywaniu rożnych ;)

grygu komentarzy: 149819.04.2008, 19:12

Elegancko :) Pewna wygrana i aż miło było popatrzeć na grę kanonierów. Mam nadzieję że każdy kolejny mecz tak będzie wyglądał i będzie obfitował w wiele bramek i pięknych akcji. Jestem zadowolony z gry van Persiego, jeszcze parę meczy a odzyska dawną formę. W dzisiejszym spotkaniu było widać jak chciał zdobyć bramkę :) Brawo dla kanonierów, oby tak dalej ;) Niech chelsea przegra z manu u siebie i walnie jeden remis to bardzo możliwe że wskoczymy na 2 miejsce

van_persie komentarzy: 19819.04.2008, 18:22

gilberto rzadko gral, Flamini zabral jego miejsce wiec musial siedziec na lawce, mysle ze jeszcze sie rozkreci; jestem zdania ze to Senderos powinien odejsc z klubu bo to on gra kaszane w kluczowych momentach, niedawno z Liverpoolem, sezon temu mecz z Blackburn w ktorym odpadlismy po poznym golu McCarthy'ego ... i tego jego czerwone kartki ....

Axxxe komentarzy: 5599 newsów: 11519.04.2008, 18:09

Van_Persie-->> miło,że tak myślisz,ale jak napisałem:"Jeden mecz mistrzem go nie czyni".
A szkoda,bo chciałbym,aby w każdym meczu grał tak jak dziś.Powiedzenie "Jesteś tak dobry jak twój ostatni mecz" jest adekwatne do Gilberto.Dziś zagrał na miarę swoich możliwości.Mimo kłopotów rodzinnych i załamki w psychice,chłopak nie poddał się.Brawo!

van_persie komentarzy: 19819.04.2008, 18:04

Gilberto musi u nas zostac x)

fabregas13 komentarzy: 88219.04.2008, 17:50

mecz świetny

jimguns komentarzy: 3119.04.2008, 17:47

ale sie rozpisałeś lordziecarrington

world140 komentarzy: 1519.04.2008, 17:28

bardzo dobrze zagraliśmy. Szkoda że strzał Van Persiego z rzutu wolnego nie wpadł do bramki

kamil_95titi komentarzy: 4519.04.2008, 17:23

taką grą arsenal powinien może i nawet wygrać lige

Axxxe komentarzy: 5599 newsów: 11519.04.2008, 17:14

Ten mecz pokazał jak cierpimy przez efektowność.Ten aspekt niestety nie przekłada się na efektywność.
Zagraliśmy finezyjną piłkę i taką już do końca sezonu powinniśmy prezentować,aby ta różnica do manu nie była aż tak wielka.
Walka po raz kolejny została skwitowana okazjami podbramkowymi.Mieliśmy kilka 100%,ale jeśli ktoś kibicuje Arsenalowi,to musi się przyzwyczaić,że marnowanie szans to u nas niestety standard.
Jeśli chodzi o zawodników,to mam informację co do Fabiańskiego.Otóż nasz świeżo upieczony bramkarz do wyjazdu na Euro świętował swoje urodziny(nie jestem tego pewien).
Lehmann zagrał dziś przyzwoicie.Uratował nas w dwóch nieprawdopodobnych sytuacjach,licząc również spalony.Myślę jednak,że to Fabian powinien teraz grać i nabierać doświadczenia na następny sezon,ponieważ Jens i tak odejdzie po tym sezonie na piłkarską emeryturę(ciekawe czy tego dożyję).
Jeśli chodzi o linię defensywną nasz team spisał się tam bez zarzutu.Jeśli spojrzeć na ostatnie mecze,w których traciliśmy mnóstwo goli,można dziś sobie uświadomić,że zagraliśmy dziś w obronie bardzo pewnie.
Toure musiał zagrać z przymusu na prawej obronie.Można wywnioskować z tego,że gra tam bardzo udanie.Kolejny dobry występ w wykonaniu naszego "Słonia".
Gallas jak to kapitan...Musiał zmotywować naszych do gry fizycznej.Dziś mogło się okazać,że wiadomości o stracie opaski kapitana są marnymi pogłoskami.Bez tak doświadczonego defensora nie mielibyśmy środka obrony.Brawo dla Willy'ego za dzisiejszy mecz
Jeśli chodzi o Alexa Songa,to można powiedzieć,że dziś nie bał się gry.W meczu z United grał bardzo chaotycznie,ale dziś grał przeciwko znacznie słabszemu zespołowi i pokazał,że warto na niego stawiać.
Clichy zagrał znów z polotem.Włączał się do akcji ofensywnych i szarpał grę.W tym czasie jest jednym z najlepszych lewych obrońców świata.Z powodzeniem zastąpił Ca$hley'a Cole'a.
Ponowną szansę na zaprezentowanie swoich nieprzeciętnych umiejętności dostał Walcott.
Widać,że jest spragniony występów od pierwszych minut.Dostał szansę i nie zawiódł.Kilka okazji zdołał zmarnować,ale kilka również wypracował.W końcu mamy bardzo wielki talent na miarę Robinho,Kaki czy Ronaldo.Dziś był trudny do upilnowania i jak zwykle piekielnie szybki.
Fabregas pokazał dziś pełny profesjonalizm,ale szkoda zmarnowanych przez niego okazji.Moim zdaniem,to gracz,który może być kapitanem już w tym wieku.Kierował grą i motywował kolegów z drużyny do gry.
Gilberto udowodnił niedowiarkom,że potrafi grac w piłkę.Mimo,iż przeciwnik nie był dziś zbyt wymagający,to Silva zagrał wyśmienicie.Jego gol mimo,iż przypadkowy zadecydował o przebiegu dalszej gry.Brazylijczyk wykonał dziś kawał dobrej roboty,ale Flamini nie ma się czego bać.Mistrz świata z 2002 roku odejdzie zapewne po zakończeniu bieżącego sezonu.
Miał dziś wiele szans,a te dwie w drugiej części spotkania powinny być zamienione na bramki.
Pokazał dziś wielką klasę i chciałbym,aby Silva grał dziś tak do końca sezonu.
U Hleba w dzisiejszej grze podobało mi się wiele.
Schodził do środka,pomagał w defensywie,grał kombinacyjnie i technicznie oraz...uderzył z "liścia" Murty'ego.Boje się,że FIFA go za ten czyn zawiesi,ale warto było.
RvP,bo o nim mowa wrócił dziś do pełnej dyspozycji.Warto wspomnieć jego dwa rzuty wolne,które będą mi się śniły dzisiejszego wieczora.W końcu zagrał na miarę swoich umiejętności,bo takie posiada.Gdyby nie
kontuzje,to miałby więcej goli.Przypomnijmy,że w tamtym sezonie mimo kontuzji udało mu się strzelić więcej goli od samego Henry'ego.
Kontuzje go niszczą,ale następny sezon należeć będzie do niego.Niech tylko ktoś się odważy go sprzedać.To byłby ogromny błąd!
Adebayor to klasa sama w sobie.Zaczął strzelać regularnie bramki i uciszył swoich krytyków.
Jedna bramka mistrzem go nie czyni,ale dziś pokazał,że ma wielkie możliwości.
Eboue,Denilson i Bendtner wprowadzili trochę chaosu do gry.Grali zbyt mało by ich oceniać.
Denilson wrócił po kontuzji,Bendtner pokazał kilka efektownych zagrań,zaś Eboue szarpnął grą.
Chciałbym,aby takich meczy było więcej.Szkoda niewykorzystanych sytuacji,ale głowy do góry.
Nie gramy jak chelsea po 1-0,nie gramy jak manu-zawodnikami wartymi miliony.Gramy swoje i niech tak zostanie.Dziś jestem uradowany i opijam wygraną.Jest się z czego cieszyć.Teraz tylko trzymać kciuki za najbliższych rywali manu i chelsea,aby urwali im trochę punktów.
Już nie wierzę w nasze mistrzostwo,bo owa wygrana w PL jest już sprawą zamkniętą.Czekamy na cud...

Tommy komentarzy: 32119.04.2008, 17:11

I kto gra najpiękniejszy futbol w Anglii? Nie red debils, a właśnie Arsenal... :) Mogło być spokojnie 5:0 - ładny mecz Gilerto Silvy, eleganckie akcje v.Persie, Fabregasa i Ade

jimguns komentarzy: 3119.04.2008, 16:40

mogło ale wygraliśmy i to jest najważniejsze

Afc komentarzy: 523 newsów: 17319.04.2008, 16:37

Van Persie - pechowiec roku. Jak to nie wpadło ?

kibicarsenalu komentarzy: 14919.04.2008, 16:36

fajnie ze wygralismy ale moglo byc wiecej

goreckas10 komentarzy: 4419.04.2008, 16:36

I co się stało że na ławce nie znalazł się Fabiański ... !?

goreckas10 komentarzy: 4419.04.2008, 16:35

Ładna bramka Adebayora, szkoda że Walcott i Fabregas nie strzelili bo mieli kilka ładnych sytuacji. Dobrze że Gilberto zaliczył bramke i pare ładnych podań napewno doda to mu pewności w grze. Dobry występ v. Persiego !

kamil_malin komentarzy: 933219.04.2008, 16:20

Dobry fajny mecz w naszym wykonaniu, wynik nie do końca odzwierciedla przewagę jaką mieliśmy w tym meczu. Szkoda, że RvP ten rzut wolny nie wszedł parę cm niżej. Ładna bramka mogla być :) Theo kolejny świetny występ i w końcu od pierwszych minut.

soprano komentarzy: 44719.04.2008, 16:15

Dobry mecz w naszym wykonaniu... Szkoda tylko że strzał z wolnego nie wszedł Robinowi bo napewno by to był gol tygodnia a może nawet miesiąca...

adaminho77 komentarzy: 332519.04.2008, 16:15

Ładne zwycięstwo!!! Dziwne, że na ławce rezerwowych nie zasiadł Fabiański...

xqvz komentarzy: 2030 newsów: 519.04.2008, 16:12

Na pewno będzie lepszy niż ten sezon. Może dojdziemy do 1/2 LM i będziemy drudzy w Tabeli za rok. Bo wątpię, żebyśmy wygrali ligową rywalizację z ManUtd bez wzmocnień w lato. Może za 2/3 lata, jeśli nasi będą czynić takie postępy, wygryziemy ManUtd bez znacznych wzmocnień.

xqvz komentarzy: 2030 newsów: 519.04.2008, 16:09

No racja Song dostał swoją szansę i w 2 meczach zagrał naprawdę przyzwoicie.

opolanin komentarzy: 62319.04.2008, 16:09

a najfajniejsze jest to że co sezon wszyscy sobie mówimy że next sezon będzie nasz:P

Hanni komentarzy: 29 newsów: 3419.04.2008, 16:07

Walcott - ojj co to będzie za kilka lat...

Bczerep komentarzy: 12519.04.2008, 16:07

Mecz moze nie do konca fenomenalny, ale cieszy wygrana !! Momentami było widać jak "nasi" bawili sie piłką co na pewno poprawiało atmosfere :) zaskoczyła mnie dobra postawa Alexa Songa, ktory byl dzisiaj bezbłędny!! Szkoda, ze Theo nie trafił dzisiaj, bo bardzo u się należało!! GO GO GUNNERS

Q_Bert komentarzy: 49219.04.2008, 16:07

Piękny meczyk. Troche za dużo fartów w obronie mieli gracze Reading, ale wynik i tak cieszy. Uważam że Clichy zagrał znakomity mecz, chłopak naprawde się nabiegał, płuca ze stali :). Wydaje mnie się że jest on piłkarzem który robi najwieksze postępy w naszej drużynie.

Gunners93 komentarzy: 5519.04.2008, 16:06

Brawo dla chłopców, że wygrali ten mecz i podnieśli się po porażkach z LFC i Manchesterem United. Oby w przyszłym sezonie się udało zdobyć jakieś trofeum.

opolanin komentarzy: 62319.04.2008, 16:05

dokładnie meczyk spoko, jak zawsze nie obyło sie bez błędów ale mecz super mogło być lekko z 4:0 częściej theo w pierwszym i będzie git... śmiać mi się chciało z Bendtnera jak na na niego nakrzyczeli po rożnym...:) pozdro all real gunners!!

ketjow komentarzy: 16819.04.2008, 16:02

Chelsea fan brawo? Hehe żart:)

xqvz komentarzy: 2030 newsów: 519.04.2008, 15:58

Meczyk spoko, piękna gra. Nie można był się właściwie nikogo czepić, poza Bendtnerem który jak zwykle marnuje akcje i zachowuje się jak pierdoła. Mam nadzieję, że w lato odejdzie a jago miejsce zajmie ktoś odpowiedniejszy. A poza tym widać było troszkę naszą nieskuteczność. Ale nie ma co się jej czepiać bo przecież wygraliśmy.

chelsea_fan komentarzy: 8119.04.2008, 15:55

Brawo!

ketjow komentarzy: 16819.04.2008, 15:53

Dobry mecz. Adebayor wykazał się olimpijskim spokojem pewnie wykorzystując podanie, ale bramka Gilberto o niebo lepsza:) Czyżby wracał stary dobry Silva? Brawo Arsenal oby tak dalej!

Necro komentarzy: 243419.04.2008, 15:52

Szczypu - sedzia dobrze zrobil poniewaz Bendtner absorbowal uwage obroncow co jest jest niezgodne z przepisami.

Jestem pelen optymizmu i licze, ze w nastepnym sezonie Arsenal znow mnie nie zawiedzie.

RaIbeN komentarzy: 12419.04.2008, 15:47

Mecz pod dyktando Kanonierów... tylko szkoda bo gdyby 10% niewykorzystanych sytuacji zakończyło się golem to Arsenal by wygrał jakieś 4-5 do 0...
Bardzo ładny występ Songa...

wiszi komentarzy: 1119.04.2008, 15:47

meczyk dobry wazne 3 punkty. strzal RvP z wolnego szkoda ze nie wpadl...

ps. mam pytanie dlaczego nie dziala forum?? i czy moze wiecie kiedy zacznie dzialac??

ostr106 komentarzy: 5519.04.2008, 15:47

Super Arsenal bramek !!!!!!!

kanonierka90 komentarzy: 419.04.2008, 15:46

Dobry mecz ;)
Jednak gdyby Kanonierzy mieli wiecej szczescia mogloby byc nawet 4:0.
Swietna gra Cesca.

gooner92 komentarzy: 1678 newsów: 519.04.2008, 15:44

Przekonałem się do Songa i przypomniałem sobie wspaniala gre van Persiego, a takze dobry wystep Gilberto. Brawo Walcott, brawo Fabregas!

szczypu komentarzy: 7719.04.2008, 15:43

fajny meczyk.HLeb miał szczęście przy tamtej sytuacji jak uderzył kolesia w okolice oka.Kontrowersyjną akcją była ta ,w której Bendter był na spalonym i puścił piłke gilberto.Według mnie sędzia powinien to puścić

polandblood komentarzy: 12006 newsów: 119.04.2008, 15:42

Robin i Theo means of the match

Mich4ll komentarzy: 506 newsów: 45119.04.2008, 15:42

Dobry mecz w naszym wykonaniu, mieliśmy pecha, że wygraliśmy tylko 2:0. ;)

pioafc komentarzy: 4384 newsów: 219.04.2008, 15:42

ale sytuacji zmarnowalismy... niech mi Wenger dalej mowi, ze Villa nie jest potrzebny... ja nie wiem na Fabregasie znow jakies fatum ciazy, pila cudem nie wpada

Elvis77 komentarzy: 711 newsów: 29419.04.2008, 15:41

Fajny mecz ale malo bramek! Znakomity występ Fabregasa!

poprzednia12następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
? : ?
Wolves - Arsenal 20.04.2024 - godzina 20:30
0 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal34245577
2. Liverpool34228474
3. Manchester City32227373
4. Aston Villa34206866
5. Tottenham32186860
6. Manchester United331651253
7. Newcastle331551350
8. West Ham341391248
9. Chelsea321381147
10. Bournemouth341291345
11. Brighton3211111044
12. Wolves341271543
13. Fulham341261642
14. Crystal Palace341091539
15. Brentford34981735
16. Everton341181533
17. Nottingham Forest34791826
18. Luton34672125
19. Burnley34582123
20. Sheffield Utd34372416
ZawodnikBramkiAsysty
C. Palmer209
E. Haaland205
O. Watkins1912
D. Solanke183
Mohamed Salah179
A. Isak171
Son Heung-Min159
J. Bowen155
P. Foden147
B. Saka147
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com