Powrócić na zwycięską ścieżkę, Arsenal vs Birmingham!
15.10.2010, 11:13, IceMan 829 komentarzy
Po dwutygodniowej przerwie spowodowanej meczami reprezentacyjnymi powracają rozgrywki angielskiej Premier League. W sobotnie popołudnie w jednym z najciekawszych pojedynków kolejki Arsenal podejmie na The Emirates Stadium Birmingham City. Koniec oglądania spotkań kadr narodowych z drżącymi w obawie przed kontuzjami Kanonierów członkami. Koniec zrywania nocy i "podziwiania" kaleczącej najpiękniejszą dyscyplinę sportu reprezentacji Polski. Czas na prawdziwe emocje!
Ostatnich kilka spotkań The Gunners na ligowym podwórku wlało w serca kibiców 13-krotnych mistrzów Anglii nieco smutku i zwątpienia. Niektórzy bardziej krewcy i skłonni do wydawania pośpiesznych sądów fani wysnuli już nawet wizję kolejnego pozbawionego tytułu sezonu. Podopieczni Arsene'a Wengera ulegli bowiem ekipom Chelsea oraz West Bromwich, a wcześniej jedynie zremisowali z Sunderlandem na Stadionie Światła, przez co strata drużyny z Asburton Grove do lidera wynosi już siedem punktów. Ewentualna przegrana z Birmingham (odpukać w niemalowane!) oznaczać będzie dla Arsenalu pierwszą od kwietnia 2007 roku passę trzech ligowych porażek z rzędu.
Nastroje w obozie The Blues również najlepsze nie są. Ekipa z Birmingham nie potrafiła wygrać żadnego z ostatnich pięciu meczów Premier League, ogółem zanotowała w bieżących rozgrywkach tylko jedno zwycięstwo i z dorobkiem siedmiu oczek znajduje się na odległym 16. miejscu. Szwankuje szczególnie ofensywa klubu o 135-letniej historii, która w poprzednich czterech spotkaniach Premiership zdobyła zaledwie jedną bramkę. Aby rozpocząć swój marsz w górę tabeli podopieczni Alexa McLeisha muszą poprawić swoją grę poza St Andrew's, bowiem ostatnie wyjazdowe zwycięstwo zespołu z Birmingham miało miejsce w marcu, przeciwko występującemu dziś na boiskach Championship Hull City.
Kanonierzy podejdą do jutrzejszego spotkania z myślą przedłużenia korzystnej passy w starciach z Birmingham City. The Blues nie zdołali wygrać w żadnej z ostatnich sześciu potyczek z Arsenalem, a ich bilans meczów na obiekcie 13-krotnych mistrzów Anglii jest wręcz kompromitujący. Spośród 62 ligowych pojedynków stoczonych na stadionie The Gunners zaledwie cztery zakończyły się wygraną zespołu z St Andrew's, a ostatnie takie zwycięstwo datuje się na bardzo odległy październik 1957 roku.
Po raz pierwszy od wielu tygodni ze sztabu medycznego Arsenalu napłynęła garstka pozytywnych wiadomości. Na swój debiut w tym sezonie ma szansę Nicklas Bendtner, a do gry gotowy jest również Kieran Gibbs, który być może zastąpi słabo spisującego się Gaela Clichy'ego. Możliwy jest również powrót Theo Walcotta, który podda się dzisiaj odpowiednim testom sprawnościowym. Tutaj niestety dobre wieści się kończą, a zaczynają złe. Manuel Almunia wciąż narzeka na uraz łokcia i najprawdopodobniej jutrzejsze starcie obejrzy z trybun. Wbrew wcześniejszym przewidywaniom, Cesc Fabregas nie wystąpi z Birmingham i raczej zabraknie go też we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck. Przedłuża się rehabilitacja Thomasa Vermaelena, który, podobnie jak Bakary Sagna, pojawi się na murawie nie wcześniej niż w pojedynku z Manchesterem City. Opóźnia się również powrót Robina van Persiego, który wraz z Aaronem Ramsey'em znajdzie się w kadrze meczowej dopiero w listopadzie.
W drużynie z Birmingham zabraknie jedynie zmagającego się z długoterminowym urazem Jamesa McFaddena oraz Jeana Beasusejoura, który uszkodził więzadła w kolanie. Swoją kontuzję zaleczył już były Kanonier - Alexandr Hleb - który będzie miał okazję raz jeszcze zaprezentować się publiczności na The Emirates Stadium.
Wierząc statystykom i patrząc na umiejętności indywidualne piłkarzy obu ekip zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania będą gospodarze, jednak jak zwykle rzeczywistość zweryfikuje boisko. Oby Kanonierzy, którzy nie mogą pozwolić sobie na kolejne wpadki, nie sprawili zawodu swoim fanom i odprawili przyjezdną ekipę z kwitkiem.
Arsenal F.C - Birmingham City F.C
Rozgrywki: Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, The Emirates Stadium
Czas: 16 października, sobota, 16:00
Typ Kanonierzy.com: 3-1
źrodło: Własne/Telegraph.co.ukDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
No! Drugi raz Chyba Maroaune nogą nie strzeli...
Song wreszcie zaczął cos grac w ataku ... Ale to chyba nie do konca dobrze bo jak tak dalej pojdzie to na stale zostanie ofensywnym pomocnikiem.
Hehe, no ponosi mnie lekko.. ;P
Racja z poziomem.. ;)
Wilshere jest zaś najlepszy na boisku...
Coś tu jest nie tak skoro taki mlody i niedoswiadczony wyglada jak nie z tej ligi na tle kolegow z drużyny :/
Diaby, Song, Wilshere i Chamakh... Najlepsi na boisku :)
hah nikt nie chciał strzelić.
Arsze szybko ściągać bo on tylko przeszkadza na tym boisku. Dawać Walcotta!
Gunners89 - nie zaniżaj jednak poziomu tej strony , nie żebym był adminem czy cos , ale tu sie nie przeklina... :)
Aj szkoda Jack, ale ładna akcja :)
jedynie Song i Jack się pokazują najwięcej
Brawo Wilshere! Świetnie gra, dynamicznie.
Jak dla mnie jeśli Fabian utrzyma formę, to nie potrzebujemy bramkarza, ale na gwałt za to potrzebny obrońca.
czemu oni sie tak boją uderzać na bramkeee?
żal, żal, żal. STRZELAĆ!
Ale z****li jej ;/ na **** tak czekać ;;/
zabawili sie teraz chłopaki..szkoda tego
Arshavin out, Walcott in !
Chamakh za pasywnie! Powinien sie zerwac jakos uciec od obroncy zeby mogl mu podac Diaby
A te zabawy zamiast strzelic, ehh :(
Aj zdejmicie Arshe kurde on dziś wszystko psuje :(
Łukasz naprawde wreszcie zaczął świetnie grac i to nie jakis jeden mecz czy dwa , bo to juz chyba 3 czy 4 z rzedu gdzie nie popelnia zadnego bledu i bardzo pewnie wyciaga wrzutki itd.;)
Nie ma się co śmiać z Manchesteru bo jeszcze my możemy stracić gola na 2-2 i będziemy wtedy płakać jak z Sunderlandem oby tak oczywiście nie było
Aj, ale okazja Diabiego
Hmm było blisko ;s
szkoda że Diaby posępił troche
WBA! WBA! Golaaa!
Łukaszek jakie interwencje... Aż go nie poznaję, że jeszcze nie miał żadnej wtopy dzisiaj.
Arsha chyba już nie ma motywacji
do gry w naszym klubie.
Trzeba to przypieczetowac , bo nasza gra znowu troche siadła!
Wyobrazacie sobie scenariusz ze Manchester traci Naniego , przeciez oni wtedy juz by wogole nic nie grali
@stefcio
Dzięki :)
Brawo Fabian po raz kolejny, super piąstkowanie ^^
Fabian co nie wymiata :)
Manchaster 2-2 xD
haha MUły znowu straciły ;D, kurde może dostaną w dupę, hahahahahahah
Nie potrzebne faule w takich niebezpiecznych strefach boiska
Bacary - najlepszego :)
To ja bym skakał ze szczęścia, jeszcze jakby A.Villa rozwaliła The Hujsów, to normalnie bym beczał :D , ale najważniejsze, że prowadzimy, straty odrobione.. :)
Henry - haha piekne wiadomosci , jeszcze zebysmy my przypieczetowali na 3:1 :)
Diaby jakie panowanie nadpilka , w sumie to wywiodl 3 jednym zwodem , brawo!
Niech muły przegrają, a my jeszcze z 2 gole strzelimy, zróbcie mi prezent na urodziny !!
hahah muły remisują !
Ha ha ha ha Muły 2-0 prowadzili i już 2-2, ale szmata Van der Saara wypuścił najprostszą piłkę z rąk, ale klops! :)
Lol, Diaby jaka technika. Szkoda, że Jack leży...
Walcott by dobiegł.
Taaaak!! Muły 2 do 2 jhhahahahahah
Gunners89 - dokladnie fajnie by bylo , my wychodzilismy z 3:0 do 3:2 , moze teraz muły z 2:0 "zejdą" do 2:3 :)
Arsha wszystko psuje.
Dawajcie Walcotta już !!
Dobra wiadomość Stefcio, jak już nas pokonali to niech ty Czerwonych Wałów też
@Cookies
Wolałym zeby strzelil po 1 bramce w 3 meczach, wtedy większe uznanie zyskał :)
hejterzy Chamakha pochowali się w swoich glinianych domkach
Macnhester tez bramke stracił wiec juz tylko 2:1 dla Mułów
hehe.... przed chwla czytałam komentarz, że ma kiepskie przyjęcie, kiepske panowanie nad piłka i nie umie strzelac nogami ;) Właśnie Chamakh wszystkiemu zaprzeczył XD
Nawet z karnego możemy strzelać non stop, byle były kolejne 3 ptk które nas przybliżają do Chelsea.. !