Szpiegownik, czyli co słychać u rywali po 12 kolejkach

Szpiegownik, czyli co słychać u rywali po 12 kolejkach 11.11.2009, 19:32, Marcin Wierciński 99 komentarzy

Za nami już 12 kolejek angielskiej Premiership. Przez ten czas w ekipie Arsenalu wydarzyło się sporo, o czym czytelnicy strony są regularnie i na bieżąco informowani. Jednak Premier League składa się z 20 zespołów, więc by mieć bardziej przekrojową wiedzę o sytuacji w angielskiej ekstraklasie, zapraszam do lektury Szpiegownika.

ASTON VILLA

The Villians zajmują obecnie piątą pozycję w tabeli. Zespół Martina O'Neilla traci obecnie punkt do czwartego Tottenhamu, ale rozegrał jeden mecz mniej. Dobra forma Agbonlahora i spółki dała się we znaki Boltonowi, który poległ aż 1:5 czy nawet Chelsea. The Blues ulegli Villi 1:2.

Wydaje się więc, że Martin O'Neill nie ma powodów do zmartwień. Ostatnio był świadkiem wielkiego wyczynu Brada Friedela, który zagrał już ponad 200 spotkań pod rząd w Premiership i ciągle śrubuje swój własny rekord. Do dyspozycji managera będzie też wkrótce Stewart Downing, który powraca po dłuższej kontuzji, natomiast uraz Emille'a Heskey'a okazał się niegroźny.

Jedyne, co może nurtować O'Neilla, to ilość reprezentantów Anglii, jaką posiada w drużynie. Na najbliższy mecz z Brazylią powołania otrzymali bowiem Warnock, Young i Milner. Jednak także i tutaj szkoleniowca czekała miła niespodzianka - Luke Young odmówił Fabio Capello i nie zastąpi w tym spotkaniu kontuzjowanego Johnsona. To ważne dla Aston Villi, bowiem w całej Anglii znany jest jej problem z krótką ławką rezerwowych.

BLACKBURN

Drużyna Sama Alladryce'a tkwi na bezpiecznym, 14. miejscu. W ostatnich pięciu spotkaniach zdobyła 6 pkt., ogrywając Burnley i Portsmouth, acz przegrywając z Chelsea, Manchesterem United i Arsenalem. We wszystkich tych spotkaniach straciła aż 16 bramek, strzelając zaledwie 7.

Fatalna dyspozycja obrońców nie jest jednak jedynym zmartwieniem Big Sama. Uwaga mediów skoncentrowała się bowiem głównie na konflikcie szkoleniowca z napastnikiem, Benny'm McCarthy'm. Zaczęło się od deklaracji piłkarza z RPA, który stwierdził, że chce występować w pierwszym składzie. Manager Blackburn odparł na to, że to rozumie i jeśli McCarthy sobie tego zażyczy, może odejść podczas zimowego okienka transferowego. W tej sytuacji snajper także nie pozostał dłużny, obwiniając szkoleniowca za marnowanie potencjału drużyny i niezrozumiałe decyzje personalne. Dodał także, że opuszczenie obecnego zespołu będzie dla niego wyłącznie przyjemnością.

BIRMINGHAM CITY

Beniaminek Premiership spisuje się do tej pory średnio, zajmując 15. pozycję w tabeli. Alex McLeish może być jednak zadowolony z formy swoich podopiecznych w ostatnich tygodniach - odkąd The Blues polegli z Arsenalem, udało im się pokonać dobrze grający Sunderland i wywieźć po punkcie z konfrontacji z Manchesterem City i Liverpoolem.

Poza dementi w sprawie ewentualnego transferu Andrija Szewczenki, emocje w tej drużynie wzbudza napastnik... Liverpoolu, Ngog. Zastępca Fernando Torresa zanurkował w polu karnym, a sędzia dał się nabrać, co nie pozwoliło Birmingham wygrać z The Reds. Rzekomy winowajca, Lee Carsley, nazwał zachowanie Ngoga "żenującą próbą oszustwa", a Alex McLeish dodał, że sędzia, gdy zobaczy powtórkę, "spali się ze wstydu".

BOLTON

Grająca najbardziej toporną piłkę drużyna Premiership okupuje obecnie bezpieczną, 16. lokatę w Premiership. Po zwycięstwie nad Evertonem wydawało się, że Kłusaki zaczną zdobywać kolejne punkty, jednak wtedy na ich drodze stanęła Chelsea, pokonując Bolton dwukrotnie 4:0 (raz w Carling Cup i raz w lidze). Musiało to załamać drużynę, bo w następnej kolejce znowu poległa czterema golami - dostając solidne lanie od Aston Villi, 1:5.

Mimo tak fatalnej postawy defensywy, w kadrze Fabio Capello miejsce dla siebie znalazł Gary Cahill. Były defensor Aston Villi jest jedynym reprezentantem Boltonu w kadrze Synów Albionu. Arsenal nie ma obecnie żadnego.

BURNLEY

To właśnie Burnley jest obecnie najlepiej grającym beniaminkiem w Premier League. 16 pkt. zdobytych w 12 meczach pozwala The Clarets zajmować miejsce dziesiąte. Manager Owen Coyle nie ma więc na co narzekać, szczególnie biorąc pod uwagę dwa ostatnie spotkania, których jego podopieczni nie przegrali. Najpierw pokonali swoich rywali w walce o utrzymanie - Hull City - 2:0, by następnie napędzić stracha bogaczom z City, wywalczając ostatecznie 1 pkt. w zakończonym 3:3 thrillerze.

Ciekawostką pozostaje fakt, że najlepszym strzelcem zespołu jest obecnie Graham Alexander, który występuje w formacji defensywnej. Szkot strzelił gola Sunderlandowi, Hull (dwa) i Manchesterowi City.

CHELSEA

The Blues to lider Premier League, a w ostatnich pięciu spotkaniach przegrali tylko raz - z Aston Villą, pokonując m.in. Manchester United czy Liverpool. Z zaledwie ośmioma straconymi bramkami posiadają także najlepszą defensywę Premier League.

Spora grupa zawodników Chelsea została powołana na najbliższe spotkania reprezentacyjne. Na uwagę zasługuje z pewnością fakt, iż dwa filary drużyny ze Stamford Bridge - Ashley Cole i Didier Drogba - zostali wycofani ze składu swoich drużyn narodowych z powodu kontuzji. Szczególnie uraz tego pierwszego może być sporym problemem dla Carlo Ancelottiego. Włoch może mieć niedługo spory ból głowy związany z obsadą obu stron defensywy, gdyż prawdopodobnie także Jose Bosingwa nie będzie do jego dyspozycji przez około trzy miesiące.

EVERTON

Drużyna z Liverpoolu stanowi jedno z największych rozczarowań sezonu. Obecnie zajmuje jedenastą pozycję, jednak w ostatnich pięciu meczach wygrała tylko raz, jedną bramką, a ofiarą był słaby w tym sezonie West Ham. Porażka z Boltonem czy remisy z Wolves i Stoke nie są zapewne tym, czego David Moyes oczekiwał przed sezonem. Szkoleniowca z pewnością dobija postawa zespołu w Lidze Europejskiej, gdzie jego piłkarze przegrali dwukrotnie z Benficą, a ich bilans bramkowy z portugalskim zespołem wynosi 0:7.

Jakby tego było mało, kontuzji doznał bramkarz reprezentacji USA - Tim Howard i nie wiadomo czy zagra w spotkaniu z Manchesterem United, a forma strzelecka napastników - poza Louisem Sahą - pozostawia wiele do życzenia.

FULHAM

Po fatalnej inauguracji sezonu, Fulham powraca na właściwy tor. Ostatnie pięć spotkań przyniosło 9 pkt. - dwa zwycięstwa i trzy remisy. Daje to 11. pozycję w tabeli.

W ostatnim czasie sporo osób łączyło Roy'a Hodgsona, managera Fulham, z posadami selekcjonera Szwecji lub Norwegii, jednak obecnie mówi się raczej o przedłużeniu kontraktu szkoleniowca z jego obecnym zespołem. Managera ucieszy z pewnością fakt, że do zdrowia powraca Simon Davies, który wystąpił w ostatnim spotkaniu rezerw z Chelsea (3:3).

HULL CITY

Podopieczni P.Browna zajmują obecnie 17., czyli ostatnią bezpieczną, pozycję, ale w następnej kolejce zagra ważny mecz z West Hamem, który znajduje się oczko niżej. Tygrysy w tym sezonie grają w kratkę, co doskonale pokazuje ostatnich pięć spotkań - zwycięstwo z Wigan, następnie porażka z Fulham, remis z Portsmouth, porażka z Burnley i zwycięstwo ze Stoke City.

Wewnątrz klubu najważniejszą informacją była nowa oferta kontraktu dla kapitana tej drużyny, którym jest Ian Ashbee. To wspaniały gest ze strony władz Tygrysów, gdyż Ashbee obecnie jest kontuzjowany i w tym sezonie raczej już na boisko nie wyjdzie. Sporo mówi się także o tym, że Daniel Cousin może opuścić klub i powrócić do Francji lub przenieść się do Newcastle. Nie jest to jednak zmartwienie dla Philla Browna, bowiem napastnik ten zagrał do tej pory zaledwie 48 minut w tym sezonie. Cieszyć szkoleniowca może natomiast przełamanie jednego z napastników. Seyi Olofinjana zaliczył trafienie w meczu ze swoim byłym klubem - Stoke City - i wszyscy mają nadzieję, że będzie to jedna z wielu bramek tego piłkarza, które pozwolą Hull pozostać w lidze również w przyszłym sezonie.

LIVERPOOL

O obecnym kryzysie Liverpoolu można już chyba zacząć pisać książki. Nic nie pomaga - nowe pomysły taktyczne Rafy Beniteza, nowe ustawienie... Jakby tego było mało, kolejne kontuzje nie przestają nękać kadry The Reds. W ostatnim czasie Liverpool wygrał tylko raz, z Manchesterem United, nie potrafiąc po drodze pokonać nikogo w lidze i Champions League.

Na liście kontuzjowanych piłkarzy na Anfield znajdują się Glen Johnson, Albert Riera, Yossi Benayoun, Daniel Agger, Jamie Carragher, Fabio Aurelio, El Zahr. Do zdrowia wrócił co prawda Steven Gerrard, ale wiele osób uważa, że ostatnie informacje o stanie zdrowia Fernando Torresa (nie zagra do grudnia) mogą jedynie dobić drużynę.

Liverpool ma już bardzo niewielkie szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, co może spowodować kryzys i tak niezbyt bogatych zasobów finansowych. Prawdopodobnie Rafa Benitez nie otrzyma wielu środków na transfery w styczniu, a to oznacza, że wąska kadra The Reds będzie musiała dograć ten sezon. Nie wiadomo jednak, czy uczyni to jeszcze z Benitezem, czy też już z jakimś nowym szkoleniowcem.

MANCHESTER CITY

Po świetnym początku sezonu, City złapało zadyszkę. Wszystkie pięć ostatnich spotkań The Citiziens zdołało zaledwie zremisować. Mark Hughes jest więc w naprawdę ciężkiej sytuacji.

Tym bardziej, że ciągle słychać nowe plotki o odejściu w zimie Brazylijczyka Robinho. Hughes zarzeka się, że pomocnik zostanie w klubie, jednak coraz częstsze wywiady z młodą gwiazdą pozwalają ekspertom wątpić w taki scenariusz. Zresztą, manager w ogóle nie ma ostatnio zbyt łatwego życia. W mediach spadły na niego gromy po tym, jak bronił Wayne'a Bridge'a, którego krytykują już niemal wszyscy za postawę w ostatnich spotkaniach. Uważa się, że takie bronienie zawodnika może źle podziałać na jego motywację.

Fani City na forach internetowych pocieszają się, że następny mecz toczą z Liverpoolem i ma to być jedyny pozytyw następnej kolejki. Ten pesymizm nie jest jednak uzasadniony - szósta pozycja klubu i mecz zaległy sprawiają, że marzenia o pierwszej czwórce ciągle pozostają realne.

MANCHESTER UNITED

Czerwone Diabły to kolejny zespół, który po znakomitej inauguracji, złapał zadyszkę. W ostatnich pięciu spotkaniach United wygrali dwa razy - z Blackburn i Boltonem, przegrali natomiast z Chelsea, słabym Liverpoolem i zaledwie zremisowali z Sunderlandem.

Sir Alex Ferguson, poza narzekaniem na arbitrów, zajął się także chwaleniem swoich zawodników. Uznanie Szkota znalazł m.in. Antonio Valencia, a Owen Hargreaves i jego rzuty wolne są rzekomo równie wspaniałe jak te, które wykonywał Cristiano Ronaldo. Eksperci piłkarscy uważają jednak, że Ferguson ma sporo racji. Zwracają także uwagę na fakt, iż nawet z Portugalczykiem w składzie United wypadali blado w bezpośrednich starciach z Big Four, a ich siłą była właśnie gra ze słabszymi zespołami, co pokazują także w tym sezonie.

PORTSMOUTH

Po fatalnym starcie, Portsmouth odbija się od dna. W ostatnich meczach zdobyło bowiem ważne punkty, które pozwalają myśleć o opuszczeniu ostatniego miejsca w tabeli. Póki co jednak piłkarze Harta zajmują 20. pozycję z zaledwie 7 punktami w 12 meczach.

Sam szkoleniowiec najbardziej martwi się kontuzjami Finnana i Yebdy. Niektórzy spekulują jednak, że powinien zatroszczyć się także o swoją posadę. Plotki te jednak wydają się nieuzasadnione - w Portsmouth po perypetiach z właścicielami nadszedł czas na walkę o stołek prezesa. Dziś w zasadzie nie wiadomo, kto mógłby zwolnić Harta.

STOKE CITY

Po dobrej inauguracji, Stoke powoli powraca do swojego miejsca w szeregu. Obecna dziewiąta lokata jest bowiem myląca - The Potters ostatnio przegrali z Hull i nie potrafili pokonać Wolverhampton.

Tony'ego Pulisa może jednak radować przedłużenie kontraktu ze świetnie grającym Ryanem Shawcrossem, który podpisał umowę do 2014 roku. To kolejny, po Tomasie Soerensenie, kluczowy piłkarz, który przedłużył kontrakt z klubem. Martwić szkoleniowca może natomiast forma strzelecka. W tej chwili najlepszym strzelcem zespołu jest aż trzech piłkarzy, którzy mają na swym koncie zaledwie dwie bramki.

SUNDERLAND

Sunderland byłby już zapewne znacznie wyżej w tabeli Premier League, gdyby nie fatalna postawa zespołu na wyjazdach. Cztery porażki w sześciu meczach poza własnym obiektem mówią bowiem same za siebie.

Steve Bruce nie ma ostatnio powodów do radości. W meczu z Tottenhamem groźnej kontuzji doznał Craig Gordon, a i Darren Bent narzekał na zdrowie, jednak wrócił już do pełni sprawności i otrzymał powołanie na mecz Anglików z Brazylią. Szkoleniowiec Sunderlandu musi więc teraz znaleźć sposób na zastąpienie Gordona między słupkami i drżeć o zdrowie najlepszego strzelca zespołu. W następnej kolejce Święci zagrają z Arsenalem, który ma najlepszy atak w lidze...

TOTTENHAM

Koguty po dwóch ważnych porażkach zwyciężyły wreszcie z Sunderlandem i okupują obecnie czwarte miejsce w tabeli.

Na najbliższe spotkanie z Brazylią, Fabio Capello powołał Huddlestone'a, Jenasa, Croucha i Defoe. To nieco komplikuje sytuację Harry'ego Redknappa, który już zmaga się z kontuzjami Modricia i Lennona - teraz obawia się, że reprezentacyjna przerwa może przysporzyć go o kolejne bóle głowy. Sytuacji nie poprawia słaba postawa Ledley'a Kinga i kontuzja Bassonga.

Jak zwykle głośno jest w sprawie transferów Spurs w zimowym okienku. Huntelaar, Ruud van Nistelrooy i Vicente to tylko niektórzy z kandydatów. Redknapp póki co nie wypowiedział się w tej sprawie.

WEST HAM

Fatalna dyspozycja Młotów mówi sama za siebie. Nic dziwnego, że wielu ekspertów uważa, iż West Hamu w ogóle nie dałoby się zauważyć na murawie, gdyby nie Robert Green, Mathhew Upson i Carlton Cole.

Ten ostatni znalazł się zresztą pod lupą Rafy Beniteza. Jeśli dodamy do tego okropną kontuzję Ashtona, który prawdopodobnie w tym tygodniu ogłosi koniec kariery, możemy poczuć odrobinę tego, co Gianfranco Zola czuje każdego dnia. Jakby tego było mało, jego zespół jest obecnie na przedostatnim miejscu w tabeli a wielu przewiduje, że jeszcze długo tam pozostanie.

Światełkiem w tunelu jest możliwość przejęcia klubu przez spółkę Intermarket. Jeśli do niego dojdzie, być może West Ham nie będzie zmuszony sprzedać swoich najlepszych piłkarzy podczas zimowego okienka transferowego.

WIGAN

Wigan gra w kratkę i daje mu to 13. pozycję w lidze. Miejsce to zupełnie satysfakcjonuje ekspertów, trochę mniej kibiców, piłkarzy i managera. Dla The Lactis priorytetem jednak jest pewne utrzymanie.

Ostatnie wieści mówią o rozwiązaniu przez klub kontraktu z Marlonem Kingiem, który został skazany na 18 miesięcy więzienia. Robertowi Martinezowi z możliwości manewru wypadł także Figueroa, który ma problem z więzadłami.

WOLVERHAMPTON

Wilki zajmują obecnie miejsce w strefie spadkowej, będąc najgorszym beniaminkiem obecnego sezonu w Premier League.

Mick McCarthy nie ma powodów do radości. Najlepszym strzelcem zespołu jest Joe Craddock, który ma na swoim koncie 3 bramki, a jest środkowym obrońcą. Tyle samo goli strzelił Kevin Doyle, natomiast Sylvan Ebanks-Blake trafił do siatki tylko raz. Wolverhampton ma prawie najsłabszy atak w Premiership, gdyż zdobyło tylko 12 bramek. Są też najsłabiej grającą drużyną Premier League w pierwszej połowie spotkania. Podczas niej strzelili zaledwie jednego gola (o ile nie liczymy trafień samobójczych).

Premier LeagueSzpiegownik autor: Marcin Wierciński źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia12 następna
Szogun komentarzy: 28670 newsów: 313.11.2009, 12:54

Gdzieś to wyczytał o Terrym?Szukałem na forum ligi angielskiej i na oficjalnej str Chelsea nic nie jest napisane.Lampard na 3 tygodnie minimum wypada.

GunnersFan9 komentarzy: 8704 newsów: 813.11.2009, 12:10

Lapard a dzisiaj Terry nabawił sie kontuzji:D

wafel komentarzy: 29213.11.2009, 11:36

Tu się nie ma z czego cieszyć bo lepiej byłoby wygrać z najsilniejsza chelsea. w tamtym roku jak nas cos takiego dopadło to nikt nie miał do nas litości i na koniec sezonu nikt nie pamietał że graliśmy pół sezonu bez cesca. nie mniej trzeba to bezlitośnie wykorzystać i cieszyć się na koniec sezonu. A właśnie podali że lamps nie zagra do końca roku to może chelsea cos jeszcze po drodze pogubi.

Floydpink komentarzy: 81713.11.2009, 09:53

haha Lamparda mamy z głowy na 6 tygodni, do tego kontuzja Ca$hleya i Bosingwy i coraz lepiej ;)

KuBaJo komentarzy: 217413.11.2009, 09:20

LAMPARD Kontuzjowany ;D nie zagra ponoć z nami w ligowym meczu

KILLAHERZ komentarzy: 26712.11.2009, 23:31

arsenal122-----> WTF?????

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56712.11.2009, 22:28

Bzdura, Chelsea nie ma najlepszej obrony, bo - jak nie od dziś wiadomo - najlepszą obroną jest atak, kto ma najlepszy atak, to już wszyscy wiemy xD

fabri04 komentarzy: 338512.11.2009, 21:25

Co do liverpoolu to do kontuzjowanych dołączył Riera i Benayoun więc kiepsko mają bo nie zagrają przez cały miesiąc i z nami też nie wystąpią, więc mamy ogromne szanse wywieść z Anfield w końcu 3pkt :p

grabos komentarzy: 59212.11.2009, 21:02

super tekst ;)) dzięki za info bardzo się przydało ;D nie wiedziałem że Carragher jest kontuzjowany ... słabo cos im idzie ;p

mdr_AFC komentarzy: 305012.11.2009, 19:57

IronHide_AFC --> My za to mamy najlepszą ofensywe w PL, a to zapowiada ciekawy pojedynek :) Najlepsza obrona vs. najlepszy atak :D

IronHide_AFC komentarzy: 164212.11.2009, 19:36

co do następnego meczu z Sunderlandem będzię to arcyważny mecz na LOS przede wszystkim dlatego że gramy na wyjeżdzie ...

"Z zaledwie ośmioma straconymi bramkami posiadają także najlepszą defensywę Premier League." - CFC
a to mnie najbardziej nurtuję ;/

arsenal122 komentarzy: 113012.11.2009, 19:30

Zjednoczone Emiraty Arabskie 1 - 0 Manchester City

mdr_AFC komentarzy: 305012.11.2009, 18:56

A co do Liverpool'u to mam nadzieję, że się podniosą. Nie żebym był ich zwolennikeim, bo ich nie lubię ale chciałbym żeby 'Big Four' pozostało w niezmienionym składzie. Oczywiście z nami na czele :)

mdr_AFC komentarzy: 305012.11.2009, 18:50

Vpr, zgadzam się ;) A co do aktykułu to całkiem ciekawy :)

Kanonierka15 komentarzy: 2185 newsów: 512.11.2009, 18:47

Parę tych kontuzji w Chelsea jest, jednak dla nas to bardzo dobrze. Bosingwa z nami na pewno nie zagra, nie wiem jak Cashley i Lampard, którzy nie wystąpią w reprezentacji z powodu urazów, oby się do 28 nie wykurowali ;P.

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56712.11.2009, 16:19

DawidAFC > rzeczywiście, brukowce opowiadają takie historie, ale wszyscy wiemy, że Usmanow nie przejmie klubu - zrobi to Kroenke, który nie ma zamiaru zmieniać polityki klubu.

DawidAFC komentarzy: 155812.11.2009, 16:09

Podobno Wenger zagroził że jak Usmanov przejmie klub to odchodzi z Arsenalu o.O

topol95 komentarzy: 152712.11.2009, 14:42

Bardzo fajny artykuł ;)

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56712.11.2009, 13:20

Liverpool jest za przeproszeniem w w d*pie... Nawet jeśli Gerrard już wrócił, N'Gog nie będzie strzelał seriami, tak jak ma to w zwyczaju Torres. Zostali bez jedynego bramkostrzelnego napastnika. Niestety Hiszpan wróci pewnie na mecz z nami (12.12), ale nie sądzę, by zdążył osiągnąć pełną sprawność.

Polas komentarzy: 55112.11.2009, 11:06

Bardzo dobry szpiegownik. Ale jest kilka błędów związanych z tabelą na stronie. Otóż Aston Villa rozegrała 12 meczy i ten zaległy przegrała z West Hamem:)

Gresiex komentarzy: 72012.11.2009, 10:25

No Liverpool to juz do top 5 sie nie zaliczy na pewno

siersciu komentarzy: 591 newsów: 112.11.2009, 09:35

Doskonały przegląd sytuacji:)....jest tylko jedno ale...rok temu bawiłem się w st-sie ze znacznymi sukcesami...dzisiaj obstawienie jakiegokolwiek meczu typu MU-ktos tam nie gwarantuje nic:)...Druzyny z dolnych rejonow mogą dowlic kazdemu...pojęćie "Big Four" odchodzi do lamusa....wszystko jest możliwe:) a najbardziej Mistrzostwo Arsenalu:)

Gujet komentarzy: 98112.11.2009, 09:01

przeka1:
Czyli krótko: trzeba wygrać ze wszystkimi :)

przeka1 komentarzy: 23312.11.2009, 08:35

Jeśli chcemy zdobyć mistrza, to trzeba wygrać oczywiście mecze ze słabymi rywalami, żeby być w czołówce, a do tego trzeba wygrywać z pozostałą trójką z Big Four i z takimi klubami jak ManC, Tottenham, Villa... Przed nami trudne zadanie, ale wykonalne.

wschowiak komentarzy: 159712.11.2009, 08:02

najpierw musimy ten mecz wygrać , bo za darmo nie dostaniemy tych 3 pkt z Boltonem

Szogun komentarzy: 28670 newsów: 312.11.2009, 07:51

Jeśli wygramy zaległy mecz to przewaga Chelsea będzie wynosić zaledwie 2 pkt, a wtedy wszystko może się zdarzyć :)

ivexo123 komentarzy: 176611.11.2009, 23:22

Liverpool bez Torresa sie nie dzwignie... ile to razy jakąs indywidualną akcją albo glówką ratowal im tylki....

Alusiov5 komentarzy: 12211.11.2009, 21:30

dla mnie jezeli bedziemy wygrywac wszystkie mecze z teoretycznie slabszymi to bedzie dobrze.
Módlmy sie tylko zeby nie powtorzyla sie sytacja chyba z przed roku o ile doobrze pamietam gdy na jesien Arsenal zremisowal 4 czy 5 meczy ze slabymi nie ma co mowic rywalami.

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56711.11.2009, 21:29

Oby United stracili punkty do czołówki jak najszybciej. Dużo łatwiej będzie o tytuł, jeśli będziemy walczyć z jednym rywalem, zamiast z dwoma.

waldek_89 komentarzy: 573511.11.2009, 21:29

ciekawie się czyta zawsze te szpiegowniki, co do drużyn na co dzień występujących w PL to wszyscy widać grają w kratkę, ale taki to już jest sezon przeplatany kontuzjami i występami zawodników w kadrach swoich krajów, Liverpool ostatnio nie zachwyca formą, ale według mnie nie należy skreślać ich w walce o tytuł, wszystko jest jeszcze możliwe, jednak jeśli chodzi o LM to tam już jest słabiej, co do Chelsea to myślę że niedługo możemy się spodziewać zadyszki tego zespołu, co do Tottenhamu należy na nich uważać tak samo jak na Manchester United. Jeśli chodzi o zapowiadające się na ten sezon Manchester City to myślę że nie ma co ich się obawiać, chyba że u nas będzie znaczny spadek formy, czego nam nie życzę. Jeśli już chodzi o nas to mamy się świetnie, zobaczymy jak to będzie po meczach reprezentacyjnych mam nadzieję że nie wydłuży nam się lista kontuzjowanych graczy.

fabregas1987 komentarzy: 2581511.11.2009, 21:17

nastepna porazka chelsea to bedzie w 14 kolejce!!!!

henry1996 komentarzy: 131711.11.2009, 20:58

moze liverpool sie jeszcze odbije nie powinno sie go skreslać

sebo656 komentarzy: 182511.11.2009, 20:55

fajny artykuł
ciezko bedzie w tym sezonie ugrac 1 miejsce, ale wierze w to ze sie uda :)

City odpadlo juz w walce o mistrza, dzieje sie to samo co z realem..
Bardzo by mnie cieszylo potkniecie United
a co do chelsea, mysle ze z nimi bedziemy ostatecznie walczyc o tytul

Yeti komentarzy: 460 newsów: 7111.11.2009, 20:39

W tekście jest mowa o ostatnich pięciu meczach. Oto one:

Liverpool 2:0
Aston Villa 1:2
Blackburn 5:0
Bolton 4:0
ManUtd 1:0

W ostatnich pięciu meczach Chelsea przegrała raz.

RaIbeN komentarzy: 12411.11.2009, 20:33

W części o Chelsea jest błąd gdyż musiała uznać wyższość rywali dwa a nie jeden raz. Ten drugi raz to porażka z Wigan z na wyjeździe aż 3:1

Vpr komentarzy: 8702 newsów: 56711.11.2009, 20:30

Jeżeli LFC się nie pozbiera, mam nadzieję, że ich miejsce zajmie AV, a nie jakiś tam Rosół czy inne Szejki :P

maniek56 komentarzy: 300711.11.2009, 20:30

Liverpool upada, jest z nimi coraz gorzej, wróżę im taką przyszłość jaka niegdyś czekała świetną wtedy drużynę Leeds United, szkoda bo Liverpool już raczej nie ma szans na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce, na pewno nie z taką grą, a chciałbym żeby zostało stare dobre Top 4, żeby żadna "obca" drużyna nie weszła do pierwszej czwórki. Myślę że końcowa klasyfikacja będzie wyglądała tak:
1. Arsenal
2. Chelsea
3. MU
4. Tottenham
5. MC
6. Liverpool

fabregas112 komentarzy: 10711.11.2009, 20:17

ciekawy artykuł

Mariusz2285 komentarzy: 109111.11.2009, 19:56

1.Arsenal
2.Chelsea
3.Manchester Utd
4.Liverpool

aRamsey komentarzy: 948611.11.2009, 19:55

szkoda mi Evertonu i WHU, bardzo liczyłem na te drużyny w tym sezonie... ;/ mi się wydaję że ten sezon zdominują w czołówce dróżyny z Londynu i Manchesteru - czyli Arsenal, Chelsea, Tott, United i City, no i być może Fulham jeżeli trochę swoją gre poprawi

Was15 komentarzy: 43411.11.2009, 19:52

"Sir Alex Ferguson, poza narzekaniem na arbitrów"

tylko że to dzięki sędziom udało im się wygrać z Arsenalem i zremisować z Sunderlandem nie wiem na co on narzeka

kasia26014 komentarzy: 123111.11.2009, 19:50

a niby to na miejsce Arsenalu miał wejść ktoś inny do BIG FOUR...ale mimo wszystko szkoda LIverpoolu, potrafili spiąć się na mecz z MU, a potem znowu gubili punkty, szkoda

SamirRosicky komentarzy: 285311.11.2009, 19:40

W sumie szkoda liverpoolu, my mieliśmy niewiele mniejsze problemy w tamtym sezonie. Niby nasi rywale, ale kibicuje im aby wyszli z tego dołka i dogonili czołówke nie prześcigając Arsenalu ofc ;d
1. Arsenal
2. Aston Villa
3. ManU
4. Liverpool
Taka marzy mi się tabela na koniec sezonu, choć o wypadnięcie ****sów będzie ciężko, a ich wraz z City nienawidzę najbardziej.

marjan1 komentarzy: 8511.11.2009, 19:38

Bardzo fajny pomysł. Gratuluję artykułu!

poprzednia12 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Bournemouth 4.05.2024 - godzina 13:30
? : ?
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
2 : 3
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal35255580
2. Manchester City34247379
3. Liverpool35229475
4. Aston Villa35207867
5. Tottenham33186960
6. Manchester United341661254
7. Newcastle341651353
8. West Ham3513101249
9. Chelsea331391148
10. Bournemouth351391348
11. Wolves351371546
12. Brighton3411111244
13. Fulham351271643
14. Crystal Palace3510101540
15. Everton351281536
16. Brentford35981835
17. Nottingham Forest35791926
18. Luton35672225
19. Burnley35592124
20. Sheffield Utd35372516
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland215
C. Palmer209
O. Watkins1912
A. Isak191
D. Solanke183
Mohamed Salah179
Son Heung-Min169
P. Foden167
J. Bowen166
B. Saka158
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com