Wenger: Wygrana nie jest czymś niemożliwym

Wygrana a awans to dwie rozne sprawy...

Mam przeczucie, ze po 30 minutach bedzie 2-0 dla Bayernu po kontrach. Szkoda ludzi, ktorzy beda grali o nic.

Z takim motywatorem jakim jest AW to napewno jest to niemożliwe.

ZIELONY

Z tym składem co wziął Boss niestety chyba jest.

Wygrać może i tak, awansować raczej nie mamy szans. Miejmy nadzieję, że godnie pożegnamy się z Liga Mistrzów.

Postawiłem 100 zł na nasz awans. Ładna kaska do zgarnięcia :D

Zobaczymy, co Wenger zaplanuje na ten rewanż. Coś czuje, że w lecie odejdą zbędni zawodnicy, a zespół zostanie znacznie wzmocniony. Przynajmniej wtedy Wenger będzie mógł uciszyć większość krytyków w tym paru kibiców AFC.

Nie jest niemożliwa, ale baardzo, bardzo trudna do osiągnięcia.

Dostaniemy po dupie tyle w temacie.

Trzeba wierzyć do końca!

Wenger ripostuje tytuł głównego na Kanonierzy.com.

kolaw1: "jak się postarają to wygrają".

Ludzie latami trenują, wymyślają taktykę,
dobierają skład, a to takie proste...

Wenger przegrał ten mecz latem, kiedy wypuścił van Persiego i Songa, a na ich miejsce wsadził Giroud i nikogo, bo Song nie ma właściwie następcy.
Holender przymuszony do wypełnienia kontraktu, tak jak wcześniej Fabregas, grałby jak najlepiej, żeby dostać się do dobrego klubu, a te marne 25 mln minus Giroud to mniej niż klub straci, jeśli nie dostanie się za rok do LM, a teraz odpadnie z Bayernem.

ja nie wiem skąd znów ten optymizm i to że znów dajecie się nabierać na te same gadki szmatki Wengera. nikt przy zdrowych zmysłach nie postawi złotówki na arsenal. i nie wyjeżdżajcie z tekstami jak można nie wierzyć w swój klub itp. zawsze wierze a potem dostaje obuchem w łeb. mam tego dość i nie robię sobie nadziei bo tak łatwiej przełknąć porażkę.

w drużynę musi wierzyć więc tak mówi

"-Możemy to zrobić. Jednakże aby to osiągnąć, nie można myśleć, że mecz trwa 30 minut i rzucić się do ataku już od pierwszej minuty. Chcemy zagrać skutecznie, ale i inteligentnie." Od lat byłem ostatnim żeby go krytykować, ale miarka się po woli przebiera. Wenger opamiętaj się! Oślepłeś! Bredzisz!
Oczywiście nie możemy się rzucić do ataku od pierwszej minuty bo, musimy bornic wyniku, przecież strzeliliśmy bramkę! Ba! U siebie. A zmiany to i tak pewnie zrobi w 80 minucie. Ten człowiek całkiem stracił kontakt z rzeczywistością.

ta sama spiewka rok w rok

Ta wypowiedź utwierdza mnie w przekonaniu, że Ramsey wychodzi naboisku od początku spotkania.
Bedziemy grac powoli, spokojnie, na remis......

po tej wypowiedzi, można wnioskować, że wreszcie będziemy grali z taktyką elastyczną. w tym wypadku pod rozgrywki i mecz zamiast pod rywala

bylebyśmy nie chcieli grać dobrze bo znowu będzie tragicznie ...

Wiara to jedyne co nam pozostało, nie możemy się nakręcać przed tym meczem (piszę tu o Nas, kibicach), bo zapewne czeka Nas wielkie rozczarowanie. Dla mnie już za późno, nakręciłem się i nadzieja jest duża. ^ Do boju Kanonierzy!

@kolaw1
Taa.. strasznie podobna sytuacja...
No i raczej "a nuż..." bo nóż to ty masz na stole.

kolaw1,
Coraz bardziej wierzyłem dzisiejszy raport zdrowotny, mnie załamał, powoli tracę wiarę. Ale co tam, jakoś się uda. Choćby zagrał Ramsey i Gervinho, to damy radę. xD

Chcę ujrzeć jutro super-ofensywny zespół! Wtedy będzie ładna piłka i szansa na gole.

Coraz bardziej zaczynam wierzyć w zwycięstwo Arsenalu w tym meczu jak się postarają to wygrają . Po ostatniej edycji LM gdy graliśmy z Milanem tez mieliśmy podobną sytuacje niestety nie udało się ale oczekuje takiego samego zaangażowania Arsenalu a nóż się uda