Komentarze użytkownika 12Titi14

Troszkę ciasna ta koszulka, ale model w postaci czerwieni i białych rękawów jest taki tradycyjny, ale fajny.

Zdjęcia były robione przed treningiem, trochę mnie to zdziwiło, bo myślałem, że to jest gdzie indziej robione, ale nagroda zasłużona.

Jakby Vermaelen, Arteta dalej byli kontuzjowani, to jeszcze więcej by ich było oczywiście, ale najważniejsze, że teraz jesteśmy pierwsi. Jak najmniej kontuzji przyda się w środku rozgrywek.

Flamini i Arteta sobie odpoczną to środek pola powinien być wypoczęty na mecz z Norwich.

Btw. Flamini mógłby dostać powołanie. Od M'Villy, Cabaye'a czy Capoue nie jest moim zdaniem gorszy.

Akurat jemu się należało. Mógłby już na stałe wygryźć Ca$hleya.

Najważniejsza jest motywacja. Jeśli na boisko wychodzi się jako zwycięstwa to o wiele łatwiej się gra. Natomiast jeśli wychodzą z myślą "dostaniemy baty" to nie mają w ogóle po co grać. Jak wrócą kontuzjowani to o wiele lepiej się będzie grało reszcie i będzie też lepsza rotacja. Ten mecz nie jest niczym złym.

Szkoda, że Vieira jest tam, gdzie nie powinien.

Najważniejsze to na skrzydle mieć graczy pokroju Theo, Poldiego czy Chambarlaina, a nie Ramseya, czy Wilshere, których miejsce jest w środku pola.
Motywujące może być to, że udało się wywieźć ten 1 pkt., bo niby traci się 2, ale jednak lepiej to wpływa jak myślisz o remisie, niż przegranej.

Jak na razie początek mamy dobry, byle środek i koniec sezonu tak samo. Fakt jest jednak taki, że gdyby MU, CFC i MC nie grały tak słabo, to było by ciężej o obecny fotel lidera, ale wszystko przed nami.

Napiszę tylko tyle:
Zdjęcie adekwatne do treści newsa.

Flamini powinien być wdzięczny Wengerowi, że ten wyciągnął do niego dłoń. Ciekawe gdzie by grał, jakby Arsene go nie chciał. Może w L1.

Sweet focia swojego kaloryfera, śpiewanie w hipsterskich okularach, słuchanie Bruno Marsa, palenia papierosa - 21 lat ma dopiero więc długa droga piłkarska przed nim, którą może zepsuć lub iść wysoko w górę.

- Lubię Londyn. Pewnego dnia chciałbym tam żyć i grać w piłkę, jednak jestem tu bardzo szczęśliwy i jeśli miałbym stąd odchodzić, musiałoby być to coś naprawdę dobrego.

To kiedy i do jakiego on klubu chce iść? WHU, Fulham...?

IMO Ramsey-Swansea
Ta akcja jest po prostu cudna.

Całkiem w naszym stylu taki transfer.

Na ŚPD to teraz widzę Bendera, a jeśli by się nie udało to drugi Niemiec w postaci Khediry mile widziany. Mesut dodaje jakości naszej grze, a co najbardziej cieszy to 2 fakty:
1)Wenger kupnem Cazorli zaskoczył wszystkich i mało kto się spodziewał kolejnego playmerkera na miarę Maty chociażby.
2)W końcu mamy gracza, który wypełni nam lukę po Fabregasie.

Szczerze to Henry'ego, Zidane'a, Beckhama, czy właśnie Ronaldinho lepiej wspominam niż obecnego Messiego, Cristiano, Bale'a.

Dobrze, że przyszedł Mesut. Szukał Wenger zastępstwa za Cesca, kupił Artete, ale to jednak nie to. Teraz na szczęście mamy Cazorle, Rosicky'ego i Ozila, więc w pomocy będzie to ciekawie wyglądać.

Martinez to świetny pomysł. Nie będzie, ze okradamy Liverpool z Suareza, fajnboyów Lewego też nie przybędzie do Arsenalu, nie przyjdzie przereklamowany Benzema...tak Martinez to dobry pomysł.

Cały pomysł z Katarem to po prostu szczyt chciwości. Zobaczyli pieniądze szejków i od razu zapomnieli o robotnikach, kibicach, zawodnikach, ogólnie o Bożym świecie...Wenger pewnie jest nieźle wkurzony w duchu, tylko na zewnątrz próbuje z dystansem i kurtuazją wszystko opisać. Żal w ogóle czytać o tm chorym pomyśle jakim jest munial w Katarze.

Masakryczna wiadomość. Jedni wracają to następni odwiedzają szpital. Coś by można z tym zrobić, bo w Arsenalu to się zdarza zbyt często.

@AlexVanPersie:
Dobrze by było jakby Gibbs polecił tego rehabilitanta wszystkim, a zwłaszcza Diaby'emu.

Szczęsny też popalał, Ozil tak samo. Dużo zawodników popala, póki pokazują na boisku zaangażowanie i formę, a poza nim nie robią z siebie kretyna jak Bendtner to ja przynajmniej nic do niech nie będę miał i ich krytykować nie będą, ale podejście Wengera oczywiści bardzo dobre, bo zarabiają tyle pieniędzy, że powinni mieć parę wyrzeczeń.

Co racja to racja, na achy i ochy przyjdzie jeszcze czas. Sezon dopiero się zaczął i wiele, może się wydarzyć na każdym etapie rozgrywek, więc nie ma co za wysoko podskakiwać z hura optymizmem, bo potem będziemy mogli się zawieść, jak zobaczymy mecz typu takiego jak z Aston. Dla mnie Wenger zawsze będzie ważną postacią w Arsenalu i nie potrafię sobie wyobrazić The Gunner bez największego Kanoniera w nim, jakim jest Wenger.

W końcu gramy przez 90 minut, a nie tylko 30 minut, tak jak sezon temu. Każdy walczy, jak straci to się cofa, fantastyczna gra kombinacyjna i wymienność pozycji. Fantastycznie się oglądało Arsenal z Napoli.

Wystarczy, że każdy będzie skupiony i chciał coś wygrać to będzie dobrze. Na przykładzie Szczęsnego widać, że jak się chce to można i niech teraz Podolski spróbuje być niewidoczny na boisku, przy samych walczakach, to sobie nie pogra (chyba, że będzie skuteczny).

Obecnie nikt nie będzie płakał za Clichym, czy Ca$leyem.

Bardzo ciężko mi jest myśleć o Thomasie jako kapitanie. Ogólnie kapitan pokazuje się na boisku i po za nim, ale nie można odmówić mu tego, że przynajmniej teraz wypowiada się częściej niż sezon temu i widać, że profesjonalnie podchodzi do wszystkiego. Jak wróci do formy jaką miał to będzie na prawdę dobrze.

Zawsze to jakieś osłabienie.

Na początku było zawiedzenie, że Fellaini, czy Gustavo do nas nie doszli, ale Flamini okazuje się strzałem w 10-kę.
Ale co prawdo to prawda, teraz na boisku wszyscy walczą, a nie tylko parę osób z 11.

Wszystko na razie się dobrze układa, pod względem kontuzjowanych piłkarzy ( wyjątek Chambo i Diaby). Byle tylko kontuzja Sagny nie była poważna oraz, żeby mecze reprezentacji nikogo nam nie "uszkodziły".

Po co kupować nowego napastnika, jak można kupić nowego asystenta. Wszyscy obecnie grają świetnie w ataku pozycyjnym i w kombinacyjnej grze, a Mesut bardzo szybko się dopasował do naszego stylu.

Rozwalają mnie te opisy "nowy Jack Wilshere", "ukraiński Messi". Bez przesady z tymi porównaniami.

Taka rywalizacja musi wyjść na dobre. Jeśli wierzą, że mogą coś osiągnąć to każdy będzie chciał mieć nie tylko puchar, ale w tym samym roku jak najwięcej wystąpień na boisku, co zmusza ich do dawania z siebie 100% na boisku i na treningach. Najważniejsze, żeby Jack się nie załamywał spadkiem formy to będzie dobrze (i tak ma łatwiej niż Aaron, bo Wilshere'a nie będą obrażać, mimo spadku formy).

Ozil miał bardzo trudną sytuacje do strzelenia bramki. Musiał uderzyć z piłki w górze i przyłożyć, tak, żeby Reina jej nie wyjął, na powtórce nawet widać, że czubkiem palców tam dotykał piłkę.
Giroud natomiast fajnie gra w ataku kombinacyjnym, a nie patrzy tylko w bramkę tępo, żeby tam celować.

Najpier piszecie, że Napoli cięższe będzie od BVB, teraz po meczu z Napoli, że BVB. Wszyscy są do ogrania. Wierzę, że Arsenal zajdzie w LM tym razem dalej niż 1/8.

Ramsey ma niesamowity ciąg na bramkę. Asystuje, strzela, chyba się obraził, że z Walijczyków doceniają głównie Bale'a, a on jest też godny uwagi. Kompletnie mnie nie irytowało wczoraj, że Aaron szukał swojego miejsca do strzału, czasami kosztem dobrego podania.

Mesut przyszedł w takim momencie do nas, że nie widzę przepaści między naszymi graczami, a tymi w Realu.

Czułem się jakbym oglądał Barcelonę, tylko, że nie upadającą przy jakimkolwiek kontakcie i mimo wszystko grająca szybciej podaniami. Szybkie, zgrane akcje i ładne wykończenia, a w drugiej połowie, piękne opanowanie na boisku i prowadzenie piłki. Ogólnie fajnie się oglądało, bo grali jakby byli na treningu, a piłkarze Napoli tylko biegali za piłką. Wenger też jak był pokazany, to był bardzo zadowolony co mu się zdarza rzadko, bo zazwyczaj wszystkim się przejmuje i marszczy czoło.
Niesamowicie wyszedł duet Flamini i Arteta. Nasza "20" ładnie czyściła w środku, a Mikel uspokajał grę i rozprowadzał piłkę. Niesamowite widowisko. Tak należało by grać z każdym.

Jeśli Arteta i Flamini zagrają defensywnie, to nie wydaje mi się to dobrym pomysłem.
Natomiast liczę na to, że Ramsey nie będzie na boisku jako skrzydłowy, bo to może obniżyć jego jakość podczas gry.

Nie życzę mu źle, ale pewnie chciałby coś udowodnić całemu Arsenalowi, że Napoli za niego nie przepłaciło, więc lepiej jakby ten mecz sobie odpuścił.