Komentarze użytkownika Czeczenia
Znaleziono 12898 komentarzy użytkownika Czeczenia.
Pokazuję stronę 16 z 323 (komentarze od 601 do 640):
Najpierw LeBron strzela gola Chelsea na 2:0, później Jeremy Sochan zakłada siatkę Tomiyasu. Co za dzień w NBA.
Kozak z tego LeBrona Jamesa. Wymiata w NBA, strzela dla Brentford. Brawo.
Pod względem rotacji, skład spoko. Odegaard wyglądał tragicznie ostatnio, Kiwior musi łapać kiedyś minuty. Pytanie czy nie za grubo i czy Arteta sam się nie zakiwa, czy nie będziemy drżeć o wynik.
Raya to jedynka Artety więc zero zdziwienia. Rywalizacja bramkarzy to bajeczki dla kibiców. Swoją drogą, kto tam dziś komentuje nasz mecz? Ciekawi mnie, w której minucie meczu, usłyszymy o innowatorze Artecie, który chciałby żonglować bramkarzami w trakcie spotkania.
Jaki Ramsdale na bramkę, on zagra z West Hamem. Raya w momencie podpisania kontraktu został jedynką, Arteta nie posadzi pupilka na dwa mecze.
Optymalny scenariusz jest taki, że Raya jak się błaźnił tak błaźni się dalej, ale Arsenal nie traci punktów.
Może koło marca super Mik zrozumie, że limit farta jest wyczerpany i w bramce powinien stanąć bramkarz, a nie pupilek trenera bramkarzy, czy chłop z polecenia zaprzyjaźnionej agencji menadżerskiej.
Z Sheffield mam ten problem, że oceniam ich na wyżej niż 1 punkt po 10 kolejkach. Z drugiej strony to czerwona latarnia i drużyna która spadnie z ligi z hukiem. Ogóry, ale nie wolno ich zlekceważyć i trzy punkty spokojnie wpadną.
Biorąc pod uwagę, jaki żużel jeszcze niedawno kopał się u nas po czole, ze zdziwieniem czytam, z jaką łatwością niektórzy oddaliby Jesusa czy Parteya.
Rozumiem, że kontuzje, że są często , ale znaleźć zawodników o takiej jakości to dopiero jest wyzwanie. Rice jest prze kotem, ale wyłączając go, wydaliśmy przez ostatni rok prawie 200 milionów na zawodników którzy albo są flopami (Havertz, Raya), albo są połamani (Timber), albo są głębokimi rezerwowymi (Jorginho, Kiwior). Z tej bandy Trossard jest najbliżej XI i chyba panuje ogólna zgoda co do tego, że jest to dobry transfer.
Oczywiście, że jeżeli Ramsdale odejdzie, to tylko do Chelsea. Nikt z top 10 prócz Chelsea nie będzie szukał bramkarza, a Arteta już wybrał jedynkę.
Ewentualnie wchodzi w grę opcja zagraniczna, natomiast trzeba liczyć się z dużą stratą, bo ani PSG, ani Real po Aarona nie ruszą. Max. jakaś Roma, czyli 8 milionów w 40 ratach i pierwszy rok na wypożyczeniu u nich.
Słyszę narzekanie na komentarz w Polsacie. Nie rozumiem problemu. Nie przeszło mi nawet przez sekundę przez myśl, żeby obejrzeć kaszankę w Polsacie.
Natomiast póki co, nie czuję tego. Rok temu po przysypiałem wieczorem w czwartki. Teraz przysypiam we wtorki/środy. Ot, różnica. Czekam na fazę pucharową.
Rice robi genialną robotę, wręcz haruje za czterech i robi to dobrze. Na tyle dobrze, że przykrywa na tyle popisy Rayi, Havertza i nieobecność Timbera, że nikt nawet nie zająknie się, że letnie okno było do bani.
Zresztą, nawet rozbijając to mecz po meczu. 12 punktów z czterema najgorszymi zespołami w lidze. W tym męczarnie z Sheffield i z Luton w drugiej połowie.
Dla porównania Arsenal i Liverpool zagrały dopiero po jednym meczu z tymi zespołami, City 2.
Dalej, skandal sędziowski w z United, skandal z Liverpoolem, wylew Jorginho i ciężko mi tu dostrzec tę wybitną formę. Jest te 7/9 punktów. Arsenal ma 8/12.
Stawiam tezę, że nie skończą sezonu w czwórce.
Na tym samym etapie poprzedniego sezonu, KFC było trzecie, a Chelsea czwarte w tabeli. Jak wywalili się o swój głupi ryj, tak obie drużyny mają wolne w środku tygodnia. Ekologicznie, nie latają po Europie.
W najczarniejszym scenariuszu, możemy dziś zamykać tabelę na koniec pierwszej rundy. Nikt, dosłownie nikt, nie powiedziałby tego po losowaniu grup.
Natomiast liczę, że dziś wygramy i podtrzymamy tę serię w kolejnych dwóch domowych meczach w CL, by w ostatniej serii gier polecieć do Holandii z awansem.
Niezmiennie bawi mnie, dosłownie co mecz, gadanie komentatorów o żonglowaniu bramkarzami przez Artetę.
Tymczasem Arteta, który zmiany zawodników z pola robi na ostatnią chwilę.
Chłop igra z ogniem. Dziś się udało. Z City się udało. Ale rwę włosy z głowy i zastanawiam się na co on czeka, kiedy przegrywamy i nie potrafimy nawet przenieść gry w okolice pola karnego przeciwnika.
Nie no, Odegaard to był dziś wizard. Co chłop zniknął to podziw.
Ale serio, to bez sensu wieszać psy na kimkolwiek. Dosłownie nikt się dziś nie obronił swoją grą. Nie było ani jednego zawodnika który rozegrałby przyzwoite 90 minut. Przypuszczam, że ciężko byłoby znaleźć takiego, który zagrał dobrą połówkę.
Punkt jest pewnym osiągnięciem, gra do poprawy. Nie ma sensu oceniać meczu na podstawie tabeli, a jego przebieg długo nie wskazywał na jakiekolwiek punkty dla nas.
Fartowny remis, punkt więcej w tabeli, ale zęby bolały podczas tego "widowiska".
Jeżeli przegramy to w takim stylu, to mam tylko jedno pytanie.
Czy zesrańsko w komentarzach, przebije to konfiarzy po wyborach.
Wy mówicie, ze co druga piłka Rayi to aut. Czyli w takim razie, co druga jest dłuższym podaniem niż na pięć metrów, bo chłop nie zagrał żadnej celnej długiej piłki.
Raya to jest pewnie jakiś ziomek, ziomka Artety i mamy przebierańcę na bramce, jak kiedyś Pablo Mariego w składzie.
To ten drut w bramce Chelsea wygląda przy nim jak profesor w rozegraniu.
Coś czuję, że partnerka Ramsdale'a będzie teraz co tydzień rodzić.
Panowie, o której gra Arsenal?
@KapitanJack10: sportowo to i Havertz nam nic nie daje, ale kibice potrafią sobie zracjonalizować wszystko pod tezę "Arteta knows".
Transfery to część tej gry, ale deal 3 za 1 to dopiero brzmi jak sabotaż. Rozumiem, że Toney sportowo to półka wyżej niż Nketiah, ale czy nie powinniśmy go równać do Jesusa?
Inną kwestią jest to, że Emile, Eddie i Aaron doczekali się powołań i gry w reprezentacji za Artety, a za chwilę może nie być nawet całej trójki i to jest dziwne zarządzanie grupą.
@Dzulian: nie no, z tym się nie kłócę, Toney jest lepszym zawodnikiem. Natomiast niepokojące dla mnie jest to, że oddajemy dwóch napastników by zrobić miejsce dla niego, a żeby mieć pieniądze na taki ruch, pojawiają się plotki o sprzedaży ESR.
@Womanizer: argument wieku w odniesieniu do Toneya jest śmieszny, bo w wieku Nketiaha to on był w trzeciej lidze.
Natomiast zgadzam się, Nketiah jest w tej chwili głównym hamulcowym. O ile to możliwe, wolałbym pozbyć się jego, co i tak prawdopodobnie jest nieuniknione, niż włączać w to domino ESR.
@Piotrek95: no, zakładam, że po coś tego Toneya tutaj ewentualnie sprowadza. Nie sądzę by kogoś interesowało utrzymanie statusu quo. Nie twierdzę, że straci pracę w razie niepowodzenia, ale uważam, że priorytet w postaci Toneya, ma być działaniem doraźnym. Długoterminowo, pozbywanie się wychowanków, czy wręcz reprezentantów Anglii (myślę też o Ramsdale'u) uważam za błąd.
Jeżeli potrzebujemy pieniędzy na Toneya i możemy je zdobyć tylko tak, ze musimy sprzedać Emila, to rozumiem, że Arteta gra w grę mistrzostwo, albo posada.
Wyciągamy zawodnika z zamrażarki po banie, jednocześnie pozbywając się trzech graczy. Bo tak należy traktować to domino transferowe. ESR out, bo potrzebujemy pieniędzy. Nketiah out, bo w zasadzie może zapomnieć o grze. Balogun odszedł, bo Nketiah był wyżej w hierarchii.
A wcale nie jest powiedziane, że Toney nie będzie tylko opcją i za 1,5 roku znów będziemy desperacko szukać napastnika.
Nie postawiłbym tyle funtów co Toney u buka, że Jesus przegra rywalizację sportowo. Może przez kontuzje tak, ale w życiu nie pozbyłbym się trzech wychowanków by zrobić dla niego miejsce.
Dosłownie jeden do jednego będzie można porównać Kane'a do Lewego uwzględniając tylko Bayern.
Natomiast prime Lewy to bestia, w reprezentacji też i nie ma co umniejszać.
Nie widziałem gola Włochów, ale to Rice wypuścił Bellinghama w akcji z karnym. Akcję wcześniej pograł dobrze w rozegraniu, samemu nie doczekał podania w dobrej sytuacji ani od Walkera, ani od Trippiera.
Aha, i dwa słowa o naszym rodzynku w kadrze.
Kiwior zardzewiały, niechlujny, widać braki w regularnej grze. O ile nawet grę obronną ciężko oceniać, bo wysoko zbisraliśmy piłki, to niedokładny w grze do przodu. Dziś i w czwartek.
Sportowo, jest naturalnym liderem bloku defensywnego. Jeżeli chodzi o cechy wolicjonalne, mowę ciała i zarządzanie kolegami, to na dziś kompletnie tego nie widzę.
Zieliński nie dowiózł. Szymański, bez pomysłu na niego w kadrze. Kędziora i Milik, już podziękujemy. Dziczek to nie jest poziom reprezentacji.
Przespaliśmy pierwszą połowę, to se pogramy w barażach. Zbyt wiele rzeczy się nie zgadzało by to wyszarpać. No, ale że Mołdawia nas wywali z gry, to bym w życiu nie powiedział. Prędzej obstawiałbym, że rozwalimy sobie ryj na Wyspach Owczych.
Nawet Barcelona może rozważać ten transfer, nie ma problemu póki Arsenal nie rozważa takiego ruchu.
Serio, dziwię się jak słyszę, że lekką ręką moglibyśmy oddać takiego gracza jak ESR. Tacy gracze jak on, Nelson czy Balogun to powinien być nasz core.
Sprzedać, okej, ale jeżeli masz gracza gotowego do gry o umiejętnościach wyraźnie przewyższających obecnych graczy.
Nie wiem jak mam się cieszyć z 50 mln za ESR, kiedy Arteta kupuje Havertza za 65 mln czy tam nawet więcej.
Na plus skrzydła, ładnie to chodzi. Zielińskiemu dycha służy.
Oddaliśmy po golu piłkę, nie jest radzimy sobie w ataku pozycyjnym, jak zawsze jesteśmy zbyt statyczni. Momentami nawet dość głęboko bronimy.
Z kolei Farerzy wysoko pressują, z różnym skutkiem, ale odbija się to na naszym niedokładnym rozegraniu. Nie mam cyferek, ale chyba dość sporo zebranych drugich piłek po wykopach Szczęsnego.
Albania gra dla nas, czerwona kartka dla Czechów. Na teraz wszystko w naszych nogach.
Polska trójką w obronie, gdzie mamy naprawdę dwóch stoperów. Jednego z Arsenalu, jednego z trzeciej ligi włoskiej. Środek z polskiej ligi.
Albo będzie katastrofa, albo to wymęczymy. Może to źle się zestarzeje, ale Probierz poszedł naprawdę grubo.
A propos Wysp Owczych. Dziwi mnie narracja w mediach, że to zgrupowanie to w zasadzie pewne sześć punktów.
Bez kitu, bez szydery i pisania o wkładach do koszulek, można sobie wybić zęby w dzisiejszym meczu. To jest naprawdę niewygodny wyjazd i jedziemy tam w eksperymentalnym składzie na debiut Probierza.
Z tymi samymi Wyspami Owczymi, dopiero co, męczyliśmy bułę w Warszawie. Mając do dyspozycji doświadczonych piłkarzy, tj. Lewego, Betoniarka czy nawet tego nieszczęsnego Krychowiaka. A mówię o doświadczeniu, bo łatwo spalić się w debiucie, czy w jednym z pierwszych meczów, nawet z San Marino, co widzieliśmy u Piątkowskiego.
Zazwyczaj przerwa reprezentacyjna mi się dłuży, tym razem jest inaczej, mam co robić. Oglądam w kółko jak Saliba złomuje Haalanda.
@arsenallord napisał: "A kto to ten jakiś Konopsky?"
Hokeista NHL.
Wszyscy w kółko powtarzają, że atutem Rayi jest lepsza gra nogami od Ramsdale'a.
Natomiast cały czas się zastanawiam, jakie to ma bezpośrednie przełożenie na naszą grę. Abstrahując od tego, że walenie po autach i oddawanie piłki za darmo to nie jest coś, czego Ramsdale nie potrafi.
Zastanawiam się, czy ktoś już to policzył, czy to krótkie rozgrywanie przekłada się na skuteczniejsze wychodzenie spod pressingu, na większą liczbę kreowanych sytuacji, czy chociaż na krótszy czas transportu piłki do ataku. Bo gołym okiem, to ja za cholerę nie widzę tej mitycznej jakości w grze nogami.
Nie wiem czy Raya to po hiszpańsku wylew, bo nie znam hiszpańskiego. Byle nie okazało się, że wskoczył do klatki tylko ze względu na paszport i na to, że jest pupilkiem trenera bramkarzy jeszcze od czasów Brentford.
Chłop co się dziś ugotował, to wręcz niewiarygodne. Jego domniemane atuty to dziś były piłkarskie jaja.
Przecież akcja bramkowa była zaplanowana perfekcyjnie. Weszli zmiennicy, porobili City. Guardiola goodbye.
Arteta broni się, że wystawia możliwie najlepszy skład na mecze LM. Jak widać, Saka nie był na tyle dostępny by był w stanie dokończyć mecz o własnych siłach. Jeżeli już wziął go do Francji, naprawdę nic nie stałoby się, gdyby wszedł z ławki w przypadku niekorzystnego wyniku. Tymczasem ani Saki, ani punktów.
Tylko bez Saki też da się wygrać. Ale tu Nketiah będzie głównym hamulcowym, a konkretnie to, że Jesus będzie się motał na skrzydle, bo anglik będzie stał pół meczu na spalonym.
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 6 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Nketiah ma trafiać do bramki kiedy Jesus jest kontuzjowany. To wszystko, nikt złotej piłki nie oczekuje.
To nie był mecz do wyciągania wniosków.