Komentarze użytkownika Numer10
Znaleziono 244 komentarzy użytkownika Numer10.
Pokazuję stronę 3 z 7 (komentarze od 81 do 120):
@Rynkos7 napisał: "Jeden i drugi to dobry trener. Zarówno Mikel i Unai. Nie ma co snuć hipotetycznych rozważań na temat jednego i drugiego. Emery udowodnił już jak świetnym trenerem jest w Sevilli, Villareal'u i teraz w Aston Villi. Ten nieudany epizod w Arsenalu o niczym nie świadczy. Na przykład Ancelotti też potęgi z Evertonu nie zrobił a w PSG nie specjalnie długo się zasiedział. Wielu trenerów ma takie słabsze epizody. Podsumować kariery Artety i Emery'ego będzie można dopiero za kilkanaście lat, Emeryego może szybciej. Dla mnie mimo wszystko Unai to genialny trener i tak jak usprawiedliwiamy Artete za jego pierwsze 2 beznadziejne lata w tym klubie, tak samo powinniśmy trochę szerzej patrzeć na to w jakich warunkach pracował Emery i do jego oceny podejść trochę bardziej sprawiedliwie."
Bardzo mądra wypowiedź :D
@arsenalfreak: Ale ja jak najbardziej się zgadzam że to dobry trener, a dla drużyn jak Sevilla, Villareal, AV wręcz doskonały. Również nie przekreśliłem że mógłby sobie poradzić teraz u nas i nie wiadomo jakby to wyglądało.
Wyrobił sobie opinię trenera na średniaków, w PSG nie zabłyszczał, u nas nie poradził sobie, ale też nie dostał wsparcia co jest faktem. Jednak właśnie - still nie poradził sobie u nas, jego zostawienie na ławce wtedy byłoby raczej błędem, gra wyglądała kiepsko, wyniki poza LE też. Dawał szanse młodym i nie mówię że wszystko robił źle ale no nie rokował wtedy, a przyszedł Arteta i czy po gruzie czy nie to jednak ten wózek popchał.
@Marzag: generalnie poza chyba okresem gdzie Ceballos zdawał się by być zdolny nam uratować środek pola to graliśmy wtedy bez większego zamysłu i pamiętam jak statystyki na koniec meczów z rywalami z dolnej połowy tabeli były zawsze jak po meczu z City
@vitold: Nie rozumiem dlaczego w odpowiedzi do mnie są takie teksty o transferach. Akurat sam napisałem że dookoła klubu wtedy krążyły sępy i kadrowo byliśmy kiepscy :D
@kamo99111:
Nie trzeba od razu w pierwszym zdaniu zaczynać tak nieuprzejmie drogi kolego, wyraziłem swoje zdanie i raczej po twojej wypowiedzi przy nim zostanę ;)
Krótko: nic nie zmienia że dostał taki klimat, bo Arteta przejął klub bezpośrednio po nim (kwestia miesiąca/dwóch?) Raczej niewiele się zmieniło.
A że Klopp wygrał to już nie raz ci ktoś tłumaczył że to się zdarza raz na x lat, częściej takie przebudowy kończą się jak w United.
Pozdrawiam
@marimoshi: Takie chodziły plotki, ale nie wiem na ile to prawda
Nie da się porównać sytuacji Emerego do Artety z wielu różnych przyczyn.
1. Wygrywanie przez PSG trofeów we Francji to jak wygrywanie PL w Anglii, ale bez City, Live, Chelsea i United. Tam porażka w lidze to jak przegrana mistrzostwa z Leicester. To oczywiście nie oznacza że Emery był w PSG złym trenerem, ale też nie bez powodu stamtąd poleciał.
2. Póki co w Premier League dobrze prowadzi AV robiąc wyniki lekko ponad oczekiwaniami, utrzymuje AV w topce, ale tak jak i Artecie do czegoś więcej brakuje (i to często więcej).
3. W Arsenalu oczywiście miał mniejsze szanse się wykazać bo trafił do klubu w najczarniejszym sportowo momencie od dekad, gdzie wywalony został przez kibiców praktycznie Wenger i presja od "kibiców" typu Arsenal fan TV czy jakoś tak była ogromnie toksyczna, wystarczyło kilka potknięć i już zamiast wsparcia nawet na stadionie był wyśmiewany.
Dodajmy sobie że dookoła klubu latali ludzie typu Raul którzy załatwiali swoje interesy jego kosztem i grupę podstarzałych gwiazd na boisku które nie bardzo stanowiły kolektyw. Do tego grupa jakiś obiecujących, ale wciąż mało jeszcze przydatnych przy chęci powrotu do TOP4 i wyżej młokosów i wypożyczeń. No i nie zapomnijmy o bardzo niesolidnej defensywie.
A Emery do przebudowy się nie nadaje, bo nie ma dobrego kontaktu z zawodnikami, albo przynajmniej twardej ręki. To taki typowy nerd taktyczny, z wielogodzinnymi analizami etc.
Arteta przyszedł w bagno po Emerym i potrafił osuszyć i zbudować drużynę którą widzimy dzisiaj, dlatego tamten etap jest ogromnym sukcesem Artety i wypominanie mu braku mistrzostwa przez 7 lat jest bzdurą, bo wtedy nawet Guardiola by tu nic nie zdziałał.
Ja karierę Artety w AFC traktuję jak dwie, pierwszy trener Arteta był najlepszym co mogło się wtedy dla Arsenalu przytrafić. Drugi- rządzi teraz i ma tą zbudowaną przez siebie drużynę doprowadzić do poważnych trofeów - od 2 lat jesteśmy już na poziomie City i Live (mecze z nimi to już pojedynki równy z równym i składem nie odbiegamy, a od tego sezonu nawet powiedziałbym że mamy lepszy) i czas aby ten zrobił to do czego dąży.
A Emery? To wielka niewiadoma, w PSG w sytuacji presji o trofea poradził sobie jakoś, ale nie zrobił nic ponad łatwy powiedzmy sobie szczerze pułap (wygrywał mistrza, raz się potknął co się każdemu może zdarzyć nawet z taką przewagą kadrową jak widać). W mniejszych klubach zawsze był geniuszem, w AV też czaruje. Wniosek: nie wiadomo, gdyby dostał drużynę teraz może było by lepiej, może gorzej. Dostał wtedy i to wyglądało na koniec bardzo źle, raczej bez perspektyw że wtedy zrobiłby robotę Artety (bo o tym mówiłeś Panie Vitoldzie) ;)
Off topic: ktoś może zna się na fotografii i wie czy taki aparat będzie ok dla dziewczyny do zaczęcia przygody z fotografią? (Nixon D3200)
https://allegro.pl/oferta/nikon-d3200-18-105-vr-nowa-16gb-nowa-torba-21800-stan-bdb-100-ok-18134295516
@MarkOvermars: Akurat ostatnio zagrał tylko połowę więc myślę że wyjdzie w pierwszym. MLS bez formy, myślałem że dzisiaj coś dostanie ale Arteta nie chciał ryzykować 4 rezerwowych obrońców.
Oby Mosq i Rice byli zdrowi. White udowodnił że powinien dostawać minuty przynajmniej w meczach w których można odciążyć Timbera, a Merino zgłasza coraz bardziej aspiracje do bycia starterem nawet z całą zdrową kadrą - naprawdę dobre występy :D
Cieszy też Ode, bo czasem brał piłkę i wyprowadzał nas do przodu z łatwością, dobrze wyglądała generalnie nasza pomoc (oczywiście nie zmiazdzyliśmy dzisiaj rywala, ale chyba też to nie był zamysł Artety).
Saka pod formą, więc cieszy bramka- może się odblokuje i oby częściej tak wybiegał :D
@Garfield_pl:
A no może i nie, nawet angielskie reklamy było słychać
Chyba canal Plus robi eksperyment czy ludzie zauważą jak puszczą losowy dzwięk z meczu zamiast aktualnego xd
Wraca do składu kapitan, najlepszy rozgrywający eliminacji MŚ, odciąża grającego wszystko ostatnio i po gorszym spotkaniu Eze i typowie są niezadowoleni xd
Jazzu
Przepraszam za afrykański polski, pizzę z telefonu
@Bartek_: Też słyszałem i jak najbardziej jestem za. Problemem są tylko wyniki, wpuszczenie White w którymś z ostatnich kilku męczy mogło być niebezpieczne, za nic w świecie nie zdjałbym na przykład Rice w meczu z Bayernem, Saki w meczu gdzie wynik jest niekorzystny i on gra dobrze i tak dalej, no chyba że ryzyko urazu byłoby w analizach zbyt wysokie. Bardzo ciężkie jest w rzeczywistości taka rotacja, tym bardziej że jeszcze dochodzą przecież kluczowe kwestie taktyczne, ogrywanie młodych na innych pozycjach czy milion innych rzeczy. Ciężkie życie mają ci szkoleniowcy :D
Generalnie w tej kłótni każdy ma trochę racji wg. mnie :D
Z jednej strony piłkarze są zajeżdżani agresywnym stylem gry, grą co 3 dni i brakiem zmian. Sam chętnie bym zobaczył na przykład White na boisku i jak największą rotację zawodników aby minimalizować te obciążenia bo na chłopski rozum, mniejsze będzie obciążenie piłkarzy jeżeli chociaż w jednym na 3 mecze zejdą te 20 minut wcześniej.
Druga strona medalu: wyniki. O ile w ofensywie przy korzystnym (2 bramki w górę) wyniku trenerzy raczej nie boją się wpuszczać zmienników, ale już zmiany w pomocy, a szczególnie w obronie to bardziej ryzykowne przedsięwzięcie. To niestety nie FIFA że wpuścisz zawodnika z 78 overalla za gościa z 85 i w sumie nie czujesz różnicy bo broni ci tak samo. Czasem nawet nie chodzi o różnicę poziomów. Chodzi o zgranie w obronie. Dobre linię defensywne mają to do siebie że grają i konsolidują się w każdym meczu, każda zmiana w linii obrony jest potencjalnie zachwianiem równowagi drużyny jeśli linia dobrze działa.
Jestem przekonany że gdyby Arsenal grał tylko mecze towarzyskie to Arteta by rotował co mecz innymi zawodnikami, ale niestety we współczesnej piłce każdy praktycznie mecz waży tyle samo. Jest ogromna presja na wyniki, nie tylko u nas ale w każdym innym aspirującym do czegoś klubie. W Barcy Yamal też gra w młodym wieku z kontuzją x meczów z rzędu i w przerwie na reprezentację idzie na operację, Pedri jeśli jest dostępny też gra od deski do deski (zakładam, można sprawdzić). A można powiedzieć że w Hiszpanii mecz Barcelona vs Celtą Vigo, Osaduna czy Real Mallorca jest łatwiejszy dla nich niż najłatwiejszy na papierze mecz AFC w Premier League. Niestety, piłkarze to nie roboty, ale we współczesnej piłce tak są traktowani. Robione są pomiary, analizy, dostosowuje się obciążenia do takiego poziomu aby zminimalizować ryzyko kontuzji, ale do granicy gdzie wpłynie to na wyniki sportowe. Dodatkowo piłkarze są na tyle ambitni że też nie chcą opuszczać meczów ważnych dla zespołu. Tak stety niestety wygląda dzisiejszy football i Arsenal się do tego dostosowuje aby móc wygrywać z rywalami którzy robią dosłownie to samo. Arteta wcale nie robi jakoś drastycznie mniej zmian od swoich przeciwników, ale te zmiany nigdy nie są kosztem wyniku w danym spotkaniu.
Bardzo irytujący mecz. Graliśmy w 11 na 10 a to oni oddali więcej strzałów i mieli więcej akcji. Trochę to wyglądało jakby taktycznie Maresca pokonał Artetę, ale też i indywidualnie uwidocznione zostały wszystkie mankamenty naszych piłkarzy.
Moim zdaniem wprowadzenie MLS i Gyo też nie pomogły. Calafiori byłby o wiele lepszym wyborem na taki mecz (chyba że MLS byłby w formie z zeszłego sezonu i robiłby różnicę w środku, ale nie jest), a Gyo mógł być wprowadzony, ale tylko 1-1 za Merino albo całkiem za obrońcę (chociaż ja bym nie ryzykował bo kontry Chelsea były naprawdę groźne na naszych młodych środkowych), moim zdaniem środek Eze, Ode, Rice był tym czego potrzebowaliśmy i zaczynało to nawet trochę lepiej wyglądać, Merino w pomocy nie robił nic poza wybieganiem na wrzutki, chłop jest bardzo elektryczny w rozegraniu i łatwo zabrać mu piłkę, Eze w tych elementach lepiej by sobie poradził.
Zmiana Madueke poza wpływem na bramkę też bardzo kiepska, nie wygrał chyba żadnego ważnego dryblingu i widać że na lewej jego atuty są na takiego rywala bardzo ograniczone.
Generalnie uważam że paradoksalnie czerwona kartka w ogóle nam nie pomogła, Chelsea zabetonowała bramkę i świetnie wychodziła z kontrami, rozegraliśmy to po prostu potwornie.
Strata punktów na konto Artety i piłkarzy po równo, oby szybko wrócić do mistrzowskiej dyspozycji w następnych meczach. Zdarzają się czasem takie spotkania, szkoda że akurat w meczu z Chelsea. Zapominamy i lecimy dalej, mamy 5 punktów przewagi nad City, utrzymać to i tyle . Coyg
Takie dwa spostrzeżenia:
Naprawdę nie wiem jak by to wyglądało bez zmian, więc czasem może warto zmienić tego Sakę na Madueke czy Trossarda na Martinellego, albo jeszcze inaczej pokombinować z tymi skrzydłowymi, w środku i tak dalej. Dla rywali to jest naprawdę mylące jak za topowego skrzydłowego grającego w jeden sposób wchodzi gość który gra zupełnie inaczej.
Drugie to gra Mylesa Lewisa Skellego. Jestem pewien że Myles z zeszłego sezonu poradziłby sobie dzisiaj o wiele lepiej niż to miało miejsce. Brakuje mu rytmu meczowego a dla niektórych obrońców to życie. Kiwior wchodzący okazjonalnie grał dla nas słabo, był nerwowy, ale gdy dano mu się ograć to w każdym kolejnym meczu był coraz solidniejszy. Obawiam się że MLS albo musi szybko się przetransferować na tego środkowego pomocnika, albo po prostu zostać może wypożyczony do jakiegoś klubu który pozwoliłby mu pograć i nabrać tej pewności w tym lub innym kierunku. Dzisiaj- niestety ogrywany jak dziecko
Takie dwa spostrzeżenia:
Naprawdę nie wiem jak by to wyglądało bez zmian, więc czasem może warto zmienić tego Sakę na Madueke czy Trossarda na Martinellego, albo jeszcze inaczej pokombinować z tymi skrzydłowymi, w środku i tak dalej. Dla rywali to jest naprawdę mylące jak za topowego skrzydłowego grającego w jeden sposób wchodzi gość który gra zupełnie inaczej.
Drugie to gra Mylesa Lewisa Skellego. Jestem pewien że Myles z zeszłego sezonu poradziłby sobie dzisiaj o wiele lepiej niż to miało miejsce. Brakuje mu rytmu meczowego a dla niektórych obrońców to życie. Kiwior wchodzący okazjonalnie grał dla nas słabo, był nerwowy, ale gdy dano mu się ograć to w każdym kolejnym meczu był coraz solidniejszy. Obawiam się że MLS albo musi szybko się przetransferować na tego środkowego pomocnika, albo po prostu zostać może wypożyczony do jakiegoś klubu który pozwoliłby mu pograć i nabrać tej pewności w tym lub innym kierunku. Dzisiaj- niestety ogrywany jak dziecko
Ależ jest stronnicze studio canal +
Pierwsza połowa dla Bayernu?
Porażka przez brak szerokiej kadry?
Cały mecz Bayern był gnieciony w najważniejszych strefach, Neuer wybronił im z 5 setek a pierwsze co słyszę w studio to takie coś. Aż mi humor na chwilę siadł ale sobie przypomniałem że wygraliśmy z Bayernem w TAKIM stylu i mi przeszło :D
@Marzag: Rice nawet w dzisiejszym meczu stracił piłkę. Ale tu nie w tym rzecz, Pedri też je czasem traci. Chodzi o utrzymywanie się przy piłce mimo dociśnięcia przez rywala, obrócenie się pod pressingiem, przejście 2 rywali wykorzystując ich pressing przeciwko nim. Rice nie traci piłek ale to dlatego że gra bardziej bezpiecznie, co generalnie bardzo doceniam, ale rozmawiając o piłkarzu na nerwowe końcówki do środka który mógłby coś nam do przodu w tym aspekcie zaproponować byłby ktoś w stylu Pedriego i tyle. Rice w tej końcówce też by grał i robił swoje.
Odpowiadam pod nowym newsem na stary koment ;)
@Marzag: Rice nawet w dzisiejszym meczu stracił piłkę. Ale tu nie w tym rzecz, Pedri też je czasem traci. Chodzi o utrzymywanie się przy piłce mimo dociśnięcia przez rywala, obrócenie się pod pressingiem, przejście 2 rywali wykorzystując ich pressing przeciwko nim. Rice nie traci piłek ale to dlatego że gra bardziej bezpiecznie, co generalnie bardzo doceniam, ale rozmawiając o piłkarzu na nerwowe końcówki do środka który mógłby coś nam do przodu w tym aspekcie zaproponować byłby ktoś w stylu Pedriego i tyle. Rice w tej końcówce też by grał i robił swoje
@Marzag napisał: "Mamy sporo takich, Rice, Zubimendi, Odegaard"
Rice to geniusz faz przejściowych do obrony i stałych fragmentów z niezłym podaniem, ale nijak mu do dryblingu i utrzymania piłki Pedriego.
Ode jest świetny technicznie ale też nie bierze na siebie tyle presji co Pedri, bardziej pcha grę do przodu i szuka podania, inny typ dryblingu do innego przeznaczenia, nawet w formie zdarza mu się tracić piłki.
Najbliżej tego jest Zubi, ale on też nie wchodzi w dryblingi tylko szybko gra podaniem.
Generalnie uważam że kolega ma rację, taki zawodnik w środku byłby świetny na końcówki. (Myślę że MLS ma pewien potencjał na bycie takim, ale no nie teraz).
Ale no też nie jest to jedyna opcja na nietracenie bramek w końcówkach, po prostu jakaś opcja na wychodzenie z takich Klimczów do szybkiego ataku lub utrzymanie piłki w trudnych sytuacjach
Szkoda że my w tych końcówkach nie zmieniamy taktyki na cofnięcie i wychodzenie z mocnymi kontrami (powiedzmy że dopracowane do perfekcji Madueke, Gyo i Saka przy zerowym składzie), tylko po prostu bronimy Częstochowy. Kocham Artetę ale mógłby wreszcie coś z tym zrobić.
Arteta nawet im zdaje się pokazywał wcześniej żeby siedzieli wysoko. Później chciał zabić mecz 5 obrońcą i tu był jego błąd, bo Sunderland wygrywał przebitki w polu karnym przez cały mecz
@DyktatorArsene napisał: "Jak MLS moze nie byc gotowy? Z Atletico byl, teraz nie jest? W tamtym meczu zagral swietnie. Brakowalo ludzi w srodka pola po prostu, MLS bylby tam idealny do uspokojenia a i w zapedach ofenswynych przeciez zawsze daje rade. Nwaneri mogl wejsc lub nie ale przede wszystkim brakowalo pary w nogach z przodu. Nie robmy z niego ogorka jakiegos."
Przypominam że MLS nigdy nie grał w środku pola w seniorach. Uwielbiam gościa, ale to nie był najlepszy moment na testowanie takiego ustawienia (chociaż sam plan takiej gry MLS mi się podoba)
Irytujący mecz, bo 2 bramki stracone z gównianych akcji.
2 bramki strzelone z gry, fajna gra w rozegraniu i przyciśnięcie rywala kiedy było trzeba.
Mam nadzieję że Arteta zauważy że wpuszczanie 5 obrońców na zamknięcie meczu wcale nie daje bezpieczeństwa. Mało tego, robi to przewagę w środku, co tworzy więcej akcji pod naszą bramką i deficyt w środku pola, z czego dziś przecież padła bramka (zagranie ze środka za linię obrony)..
Szkoda trochę Mylesa, myślałem że LM jest jego. Może zobaczymy go w drugiej połowie.
Czas sobie przypomnieć dlaczego Merino był najlepszym defensywnym pomocnikiem w ataku w historii!
Fajny skład, chociaż (nie wierzę że to mówię) zobaczyłbym Gabiego na lewym skrzydle od początku bo zasłużył chłopak tymi wejściami
Za mało oczywiście*
@monterpg12345 napisał: "W zimie Trosiu do Turcji a Semenyo do nas"
Oj marzenie, ale chyba za nam zostało w budżecie do wydania
@Nicsienieda napisał: "Dobra gol Caicedo, zmieniamy temat z Gyo"
P••• z 3 funtowej armaty w twierdzy Kłodzko a nie gol. Ale jakoś łatwo Live odpuściło środek pola Caicedo, załatwił ich jednym przyjęciem tak naprawdę
Gyo po prostu póki co zderzył się z fizycznością Premier League. W Portugalii kiedy wbiegł przed obrońcę i dostał piłkę to albo odskakiwał na kilka metrów albo biegł z rywalem na plecach, w Anglii żadna z tych sytuacji raczej nie będzie częsta bo tu większość środkowych obrońców jest naprawdę szybka i już na pewno wszyscy są silni. Gyo musi znaleźć swoją niszę znajdowania okazji strzeleckich, nauczyć się gry przy tak szybkim tempie i wypracować nowe automatyzmy. Nie wiem dlaczego ludzie liczyli że chłop z ligi portugalskiej od razu przestawi się na Anglię, to nie FIFA i wiadomo było że tak prosto nie będzie. Dzisiaj wyglądał słabo ale miał kilka swoich momentów w poprzednich meczach i coś tam zespołowi daje - trzeba poczekać jak to się rozwinie, szkoda że już zamiast wsparcia od wielu "kibiców" dostaje hejt, na szczęście na Emirates tak to nie wygląda.
Mecz idealny jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo, kontrola przez cały czas i pewna przewaga, mogłoby być więcej bramek. Widać że chłopaki się zgrywają z nowymi nabytkami i uczą automatyzmów. Niepokoi jedynie Gyokeres, ale może potrzebuję się przełamać w naszym stylu gry, póki co jedyne co nam daje to szybkie wyjścia na wybieg do przodu co robi miejsce w pomocy - na dłuższy czas nie wystarczy. Kiedy wraca Kai?
@alexis1908: Zgadzam się, na Liverpool to średni pomysł :D Ale czasem jako jakieś zaskoczenie rywala, na prawą Madueke, lewa Eze/ktokolwiek i środek Saka który zarówno umie się urwać jak i od biedy poprzepychać z obrońcą - ciekawe rozwiązanie taktyczne. Na stałe nie, ale czasem myślę że potrafiłby sobie zrobić miejsce na strzał tak jak potrafił z prawego skrzydła jeśli będzie go obiegać jeszcze 2 skrzydłowych
Saka z przodu to ciekawy pomysł, ale to przy naszym aktualnym kreowaniu głównie skrzydłowym na dośrodkowania nie zadziałałoby to najlepiej. Zobaczymy czy Gyo się odbije bo w założeniu on ma zostać takim silnym, szybkim i odwracających się z rywalem na plecach napastnikiem
@Marzag: No jest, to jednak nie swiadio tym że nie wychodzi do piłek, tylko że pomoc nie jest mu w stanie ich zagrać
Generalnie uważam że napisałem całkiem wartościowy komentarz o roli Rice jako 8 i Lewisem-Skellym jako jego uzupełnienie. Oczywiście to tylko kibicowskie gadanie, ale uważam że jak chcemy grać Ricem jako 8 to niech on gra niżej i skupi się na tym co robi najlepiej, czyli zabezpieczaniu obrony i stałych fragmentach, a w jego miejsce w środku niech z pewnym zabezpieczeniem wchodzi młody przebojowy obrońca, który umie podać, obiec a nawet dryblować :D Oczywiście nie mówię żeby teraz zdejmować najlepszego zawodnika w tym sezonie chyba, czyli Cala, ale no tak ja widzę rozwiązanie personalne naszych dylematów z kreacją. Taktycznie to oczywiście jakoś muszą wypracować chłopaki system obiegania, gry na klepkę, tego też zaczyna brakować i męczy takie granie po obwodzie, szczególnie kiedy czas ucieka..
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@arsenalfreak napisał: "Podejrzewam, że 99% fanów tutaj zapytanych kogo z obecnej AV by u nas widzieli w podstawie powie, że przecież jasne że nikogo bo w sumie średniaki"
W sumie Rogersa tylko gamonie by nie chcieli, na ławkę chętnie kilku graczy też bym przyjął (z Watkinsem na czele jakby go ktoś nauczył kończyć akcje).
Bezpośrednie pojedynki między trenerami to oczywiście dobry argument, ale tak jak ktoś niżej pisał, jak Guardiola nie umie grać z Tottenham tak najwidoczniej niestety Arteta z AV Emeryego (oby w rewanżu pokazał że się mylimy) ;)