Komentarze użytkownika pkArs

Przydałby nam się taki Bent, który potrafi powalczyć Young też z Villi przydałby się Cahill na obronę mam nadzieję, że rzeczywiście zasili nasze szeregi...no ale zobaczymy co wymyśli Boss i jak się to wszystko potoczy.

no cóż takiego come backu jak Ramsey Vermaelen niestety się nie doczekał...

Ciężka sprawa, trudno wybrać, rzeczywiście Samir i Jack ciężko pracowali w tym sezonie zwłaszcza ten drugi poczynił znaczny progres...z drugiej strony jest Robin...który strzela na zawołanie, walczy cały mecz za każdym razem...a jeśli chodzi i Fabregasa...moim zdaniem powinien dostać małą naganę od kibiców:P aczkolwiek miałoby to raczej na celu zmobilizowanie go do lepszej gry i lepszego wywiązywania z roli kapitana, jeśli nadal chce występować z armatką na piersi no chyba, że już teraz odpuści i wybierze katalonię...

concrete13-> no tak, chodziło mi raczej o to, że chciałem/liczyłem na to, że zobacze może jakieś soczyste uderzenie czy coś ale to pewnie tylko moja wyobraźnia to widziała;p w każdym bądź razie, nie ważne jakie bramki strzelał tylko gdyby mógł robić to dla AFC ot to mi się marzy najbardziej;p

Teraz po kolei żebym wszystko co chcę napisał:
-brzydki zarost, nie do twarzu mu w nim,
-bramki ot takie zwykłe, chciałbym jeszcze zobaczyć jego magię na boisku,
-dla gości NYRB musi być to świetne przeżycie, że grają z kimś takim jak Henry
-brakuje mi go w AFC:( kogoś takiego potrzebujemy...waleczny, ze sportową złością nie odpuszczający cechy, których nieraz brakowało zwłaszcza naszemu kapitanowi w kilku kluczowych meczach tego sezonu...

jedna wielka tłagedia...jeśli cały mecz był taki jak te kilka minut to moim zdaniem tylko jeden piłkarz zasługuje na puchar-ale tak jak mówie odnośnie tylko tego meczu-VanPersie, szkoda, że cała drużyna nie ma tyle ambicji charyzmy i woli walki no i oczywiście konsekwencji w grze tego brakuje najbardziej...tydzień temu piękny mecz z United dziś tak jakby grali juniorzy czy rezerwy, dwie różne drużyny..

Byłem sobie poza domem, wróciłem, włączłem wyniki popatrzyłem i zaśmiałem się. Już nie chciało mi się nawet denerwować już i tak za późno na cokolwiek. A wygrana Chelsea nic nie zmieni..

Widzę, że tu dyskusja na nieco inny temat;p ja jednak dorzuce komentarz do tekstu- Blatter nie chce nowości, które pomogą sędziom, bo to utrudni ustawianie meczy a mecze były, są i będą ustawiane nie tylko w małych i większych ligach krajowych ale i na poziomie międzynarodowym to się nie zmieni ale im nikt nie podskoczy FIFA rządzi i rozdaje karty takie jest moje zdanie na ten temat.

myślę, że lepszego powrotu Ramsey nie mógł sobie wymarzyć szkoda, że tak późno wrócił do gry...może pomógłby urwać jeszcze kilka punktów w sezonie...trudno przynajmniej walczymy i nie poddajemy się mimo braku szans na mistrza.

ja powiem na temat wyniku tyle- spójrzcie tylko jakie był wyniki meczy wyjazdowych z drużynami, które ograły Arsenal na Emirates.... komentarz chyba zbędny...

Dlaczego nie zgarniemy mistrza? skład to jedno, można mówić, że kontuzje, że słaba ławka...ale myślę, że kluczowym pierwiastkiem, którego brakuje naszym piłkarzom to pierwiastek zwycięstwa-ot dziwnie to nazwałem ale mniejsza o to...chodzi tu o rzecz taką, że piłkarze AFC gubią się w pewnym momencie na boisku, gubią cel, po który przyjechali np.wczoraj na WHL i zamiast zgarnąć 6pkt w 4 dni mamy tylko 2 wynik tego rachunku jest taki, że ****si jest przed nami a od mistrza oddaliliśmy się tak, że nawet cud nam nie pomoże...

Cieszą bramki piłkarzy, o którcyh ostatnio często mówiło się, że zawodzą i mogą zostać niedługo sprzedani oby tak dalej! ciekawa sytuacja z 3 bramką, mało brakowało a mogło być wyrównanie, świetnie wyłuskana piłka i perfekcyjna kontra oby tak dalej!

Cieszą bramki piłkarzy, o którcyh ostatnio często mówiło się, że zawodzą i mogą zostać niedługo sprzedani oby tak dalej! ciekawa sytuacja z 3 bramką, mało brakowało a mogło być wyrównanie, świetnie wyłuskana piłka i perfekcyjna kontra oby tak dalej!

Cieszą bramki piłkarzy, o którcyh ostatnio często mówiło się, że zawodzą i mogą zostać niedługo sprzedani oby tak dalej! ciekawa sytuacja z 3 bramką, mało brakowało a mogło być wyrównanie, świetnie wyłuskana piłka i perfekcyjna kontra oby tak dalej!

skład wygląda dobrze, jeśli tylko Almunia nie będzie wychodził dalej niż 10 metrów od lini bramkowej, a reszta zagra bez spinki to wygramy ten mecz!

Jeśli chodzi o Fabsa-to tylko może utwierdzić jak wyglądała by jego sytuacja jeśli teraz przeszedłby do Barcy. Sam powinien o tym dobrze wiedzieć:)

Torres ma rację, Fabregas gra świetnie w Anglii a tam może będzie grał co drugi mecz maksymalnie a i z tym pewnie byłoby ciężko. Rozumiem, że strasznie się pali by wrócić do Barcy by grać na Camp Nou ale powinien pamiętać jedno-teraz będzie tylko rezerwowym, tam będzie tylko Fabregasem a u nas to jest aż Fabregas, że tak powiem. I jeszcze jedno, Barca zawsze go będzie chciała to nie jest tak, że znajdą sobie inny obiekt westchnień, to jest Fabregas, Fabregas z Barcy z DNA Barcy i oni go nie odpuszczą o to niech się nie martwi a teraz niech wraca i walczy z Nami o mistrzostwo a w przyszłym sezonie o wszystko co się da!

@uska4to może zacznij pisać tą książkę nim ktoś Cię uprzedzi;p każdy wie, że prędzej czy później to się stanie(oby później) jak zostanie to będziesz miał już część materiału a jak odejdzie to będziesz prędzej niż inni i masz szanse na bestseller:D

bramka Arshy podoba mi się! to było naprawdę niezłe zagranie a gol Robina rozbrajający, najpierw Benio ratuje dośrodkowanie i zgrywa w środek i ten wślizg holendra piłka ledwo się wtoczyła się uśmiałem;p

Po prostu sezon zaczyna się nam układać tak jak należy...jeszcze jakieś 2-3 tygodnie temu walczyliśmy o wszystko mieliśmy praktycznie kompletny skład, dziś pozostaje nam walka o Ligę, zaczynają się sypać kontuzję-lepszego scenariusza horroru kibic sobie nie może wyobrazić chyba...

Trochę to naciągane i przesadzone ze strony Bossa chyba nie może się pogodzić, że Barca okazała się lepsza ale w sumie dobrze pojechał i najwyższa pora by ktoś to zrobił bo UEFA tak się chwali, że jest więcej sędziów, że lepsza komunikacja ale nie mówią, że dalej tyle samo a może nawet teraz więcej błędów od ich strony i niedopatrzeń trzeba walczyć o to by błędy sędziów nie decydowały o tym kto wygra a umiejętności piłkarzy i ich zaangażowanie w grę drużyny.

ja powiem, krótko zabrakło nam tego jednego gracza bo póki się broniliśmy to było dobrze czasem szła długa piłka do Robina i coś tam przytrzymał czy wywalczył a jak go zabrakło to więcej piłkarzy musiało wychodzić w pole i zrobiły się luki nie powiem, sędzia odegrał swoją rolę w tym spotkaniu i niestety wypaczył trochę widowisko przez swoje zagrania bo popełnił sporo błędów.Zagraliśmy lepiej niż rok temu odważniej i dojżalej mimo ich przewagi długo dzielnie się broniliśmy ale tak to niestety bywa, szczęście sprzyja lepszym a Barca niestety miała dziś do zaoferowania więcej. Dodam, że nadal wierzę w to, że nasi mogą zwyciężać i zdobywać puchary w tym sezonie, pod warunkiem, że nie będzie kontuzji i będą grali pewni siebie jak z Barcą na Emirates a nigdy tak jak z Birmingham na Wembley. Dziękuję i dobranoc.

ja tam uważam, że prędzej czy później i tak byśmy tą bramkę stracili, wybaczcie, że tak smucę ale od 35 bodajże minuty Barca zaczęła ostro cisnąć i się rozkręcać w jednej akcji mało brakowało a sędzia miałby 3 argumenty by gwizdnąć karnego tak messi sobie pomykał karny mógł być chwilę później gdy Diaby stanął na stopę mesjaszowi..nasi tracili zazwyczaj piłkę jeszcze na własnej połowie więc to wkońcu musiało się zdarzyć! Nie ma się więc oglądać czy to wina Fabsa czy innego zawodnika teraz do boju i nie przegrać tego w ten sposób! Jak przegrać to walcząc do końca!

haha dla mnie to strasznie śmieszne..Andriej wraca do formy, gra prawie regularnie ostatnio i ma duży wkład w grę drużyny...Wenger nie pozbywa się od tak wartościowych piłkarzy nawet za dobre pieniądze chyba, że piłkarz bardzo nalega a Arshy chyba nie jest u nas, źle? No chyba, że o czymś nie wiem...

haha zgadzam się, początkowo wahałem się między bramką nożycami z Wolves a tą z Birmingham, drruga była ładniejsza ale ten mecz przynosi złe wspomnienia i uznałem, że najlepszy wybór to RvP vs Barca bo to ładne i przede wszystkim ważne trafienie:)

Ja też się cieszę, że Cichy strzelił ale hat-trick benia też cieszy;p i ogólnie wynik ładny jak i bramki:) jakby z ManU tak zagrali...:D

ja tylko liczę na jedno, że ta porażka raczej podziała mobilizująco na naszych piłkarzy! Bo jeżeli nic z tego nie wyciągną to i po żadne trofeum nie sięgną..

Podczas meczu byłem strasznie zły/smutny sam już nie wiem może pełen frustracji w głębi duszy jakby czułem, że to nie nasz dzień choć starałem się nie dopuszczać do siebie tej myśli...teraz gdy już trochę ochłonąłem pomyślałem-a może to i lepiej, że przegraliśmy? Może nasi ulubieńcy byli zbyt pewni siebie, może to wina mediów bo większość jeszcze przed meczem pisało o Arsenalu jako zwycięzcach...Życie pokazuje, że dopóki piłka w grze każdy może wygrać a nasi piłkarze nie wyglądali na takich, którzy chcą wznieść ten puchar, może nie każdy ale swoją grą Arsenal nie zasłużył by dziś podnieść puchar! Niestety!Być może jednak właśnie porażka sprawi, że nasi z ze sportową złością oddadzą 100% siebie i zostawią dusze na boisku by jednak wznieść jakiś puchar w tym sezonie Nie mają wyjścia muszą się podnieść i iść dalej! Nie ma taryfy ulgowej co pokazali dziś piłkarze niebieskich "Historię piszą zwycięzcy" i najwyższa pora by nasi piłkarze to zrozumieli.

Nie ma co przeżywać, gramy w 11 strzeliliśmy bramkę i chyba mało ważne kto i w jaki sposób ją zdobył najważniejsze, że się obudzili nasi i zaczynają grać ładnie, po swojemu musimy tylko utrzymać koncentrację i nie tracić głupich piłek bo bardzo często głupia strata=stracona bramka... jeszcze strzelić gola i puchar nasz!;p

uważam, że niektórym sędziom wypadałoby tak czasem po nogach wjechać, żeby sami poczuli jak to jest. I nie chodzi mi tu nawet o ochronę piłkarzy czy nadmierne karanie kartkami zawodników takich drużyn jak stoke tak na wszelki wypadek, żeby nie faulowali ale chodzi mi o szybszą reakcję, gdyby piłka nie została wybita na aut to nie jestem pewiem czy sędzia by zauważył, że Theo zwija się na ziemi z bólu...

nie wiem jak Wy ale ja za każdym razem gdy oglądam powtórki dostaję gęsiej skórki i cieszę się jak dziecko;p świetny mecz i świetne bramki już nie mogę się doczekać rewanżu!

Barca grała ładnie..hmm wróć...barca grała poprawnie strzeliła gola i trzymała piłkę jak na barcelonę przystało a Arsenal-walczyli, nie wychodziło tracili odzyskiwali grali ostro i dopięli swego! niby brzmi to zwyczajnie ale oni zostawili na boisku swoje dusze dla katalończyków to był zwykły mecz zagrali na swoim zwykłym poziomie i się nie popisali! A nasi-zostali powaleni i co chwilę byli podcinani by się nie podnieść ale podnieśli się i to z zapasem sił na tyle dużym by powalić słynną barcę i odesłać do domu z kwitkiem. tak bym tłumaczył, osobom, które wystawiały oceny, że im nie wyszło...

Niezły mecz...bramka na 2-0 fantastyczna! uważam tylko, że nasza skuteczność jest nieadekwatna do ilości stwarzanych sytuacji...ale jeśli tak będą grać to i barca z podkulonym ogonem ucieknie;p

Wiecie co widzę, że tak rozprawiacie o tym wślizgu Abou, to też chciałem wtrącić, że u mnie na WF na przykład często były małe spięcia po niebezpiecznych zagraniach trenera często nie było na sali więc nie miał kto zareagować a przecież to tylko zabawa i nikt nie chce wyjść ze złamaną nogą...tutaj wydaje mi się podobnie biega taki cwaniaczek tu lekko kopnie tu szturchnie a sędzia nic wkońcu wykonuje niebezpieczny wślizg każdy by się chyba wkurzył, za takie zagranie zwłaszcza osoba, która niedawno wróciła do gry po poważnej kontuzji spogląda na sędziego a ten dalej nic. Myśli sobie w mordę! gość tak nie może biegać bezkarnie, sędzia nie reaguje to sam mu pokaże, że wcale nie taki cwaniak z niego. Wyłącza myślenie, wyłącza rozsądek i kieruje się tylko chęcią wymierzenia sprawiedliwości i chyba dalej pisać nie muszę...Wiem, że i tak pewnie nikt tego nie przeczyta ale chciałem to z siebie wyrzucić po prostu;p

A ja wam powiem, że czuję się upokorzony jako kibic Arsenalu mam takie wrażenie, że dzisiejszy remis był gorszy niż porażka 1-0 u siebie. Wtedy po prostu zabrakło nam szczęścia i nie trafiliśmy do bramki co się zemściło. Dzisiaj pokonaliśmy rywala 4 razy wręcz znokautowaliśmy sroczki... A po przerwie gniewne sroki grały cwaniacko i odważnie i przy odrobinie pomocy sędziego dobiły nas doprowadzając do remisu...Wtedy byliśmy słabsi, nie daliśmy rady dzisiaj byliśmy lepsi,silniejsi a oni byli sprytni...to smutne jak pochopne decyzje jednej osoby mogą popsuć plany całej drużyny. Nie chcę osądzać Diaby'ego ani go bronić, ale pragnę by drużyna szybko pozbierała się po tej przegranej bitwie bo tak to odbieram i mam nadzieję, że to wydarzenie-to jak sędzia i gospodarze sobie z nas zakpili obudzi w nich jeszcze większą sportową złość i pragnienie udowodnienia im swojej wartości, tego, że próba zatrzymania nas podstępem jest bez sensu, że mimo takich przeszkód podniesiemy się i osiągniemy sukcesy na przekór innym.

Oczywiście za każdym razem tak będzie już się do tego przyzwyczajam. Gdy tylko jakaś drużyna jest bliska ogrania Arsenalu(zupełnie przypadkiem)po czym Arsenal budzi się z transu i wygrywa zaraz są pretensje... A to, że Wenger wywarł presję na sędziów, a to, że Fabs kogoś zbluzgał albo nie podał komuś ręki..Niedługo będą mówić"Fabregas mnie opluł", albo "Wenger obraził moją matkę" czy coś w ten deseń. Może przesadzam ale właśnie tak to widzę...

Ładne bramki cieszy bramka Arshy i kolejne trafienie Laurenta;) No i cieszą oczywiście 3 pkt:)

Strasznie mi wstyd:( bo do 68 minuty nie wierzyłem w zmianę wyniku i poszedłem się myć z myślą, że już po nas...wracam a tu 2-1 i znów dostałem po łbie...i chyba zapamiętam raz na zawsze powiedzenie"nie mów hop..."

Jak tak patrzę na oceny to aż dziw, że to wygrali...szkoda Samira ale mam nadzieję, że Andre wkońcu oszuka przeznaczenie i odbierze formę wszystko na to wskazuje ostatnio, może brak Samira nie będzie przez to aż tak odczuwalny bo oczywiście jego wkład w grę jest nieoceniony. Nie zmienia to faktu, iż wierzę w to że nawet z Barcą damy radę bez naszego magika jeśli skład będzie optymalny (RvP w ataku brak Squilaciego i Fabs na rozegraniu między innymi)to podołamy każdemu;)

Już tak nie ubolewajcie nad Nasrim...sam przecież nic nie zrobi...owszem gra fantastycznie w tym sezonie i jego wkład wgrę jest nieoceniony..ale czy nie zauważyliście, że odkąd Fabs gra regularnie rozgrywającego i Nasri się przeniósł na skrzydło to jego gra jest mniej efektywna? Już nie słychać przez 90% czasu gry"Nasri przy piłce" itd.(niezmienia to faktu, że gra fantastycznie)ale wracając do tematu bo się zaraz pogubie...uważam, że ważniejsze jest to, żeby w komplecie była obrona i żeby miał kto strzelać Valdesovi-tudzież mam na myśli Robina. Jak Fabs ładnie rozegra i jak Robin ładnie strzeli to i z Barcą wygramy. A i Andrzej ostatnio więcej biega więc może brak Nasriego nie będzie AŻ TAK widoczny. Tak więc kończąc mój wywód-gdy zgranie będzie dobre i nie zabraknie sportowej złości i chęci wygranej(i gdy na boisku nie będzie Squilaciego) to i bez Nasriego ugramy korzystny dla nas wynik.