Komentarze użytkownika schnor25

@Dominik11: nawet za uczesanie?

Fatalnie się prezentujemy, jak tak ma wyglądać odrodzenie Arsenalu, to niech Mikel najpóźniej po sezonie pakuje manatki i wraca na nauki do Pepa, albo innego, doświadczonego trenera. Szkoda czasu na projekt Artety.

Może kiedyś włodarze się nauczą, żeby nie podpisywać długich i bajońskich kontraktów z piłkarzami ok. 30+. Jeden czy drugi jest w szczytowej formie u Nas, to szukać nabywcy i zarobić. W jego miejsce ściągnąć młodego wilczka...

Chambers kosztem Cedrica czy Hectora? Czyżby Portugalczyk i Hiszpan byli w niespecjalnej dyspozycji?

Co tam się w Zagrzebie wyprawia? XD

@arsenallord: Typowy grajek na zespoły walczące o utrzymanie w La Liga.

Ale ten Czołdary z Leicester jest rzadki... nie dość, że zawalił bramkę, to jeszcze setki nie wykorzystał.

@NajwolnejszyElektron: mecz dwóch zakurzonych legend europejskiej piłki. 15 lat temu takie spotkanie byłoby możliwe np. w ramach 1/4 LM i elektryzowałoby fanów piłki na całym świecie.

@zdyp: od kar cielesnych, to jest gryzoń.

Willian to póki co ta sama półka co Lichtsteiner.

To co miał Auba, to by nawet bracia syjamscy Welbeck i Sanogo strzelili.

@kamilo951456: coś się wypaliło w tej współpracy, tyle.

Halland wykończenie w stylu Henryka.

@coooyg11: dokładnie, jakbym oglądał popisy naszych defensorów z ich "najlepszych" występów.

@bizooon: ciekawe skąd hajs na to, ale niech Pogoń zrobi tego majstra i wstawi coś do gabloty.

@Pietraszko: nie ma, bo i liga słabsza :D

Jak dzisiaj stracimy punkty, to Arteta powinien wylecieć na zbity pysk.

Za max 15 mln euro jako następca Elnenego? Czemu nie. Drożej już niekoniecznie, szczególnie, że nie sramy kasą.

Nie ma to jak Liverpool w dupę, piękna sprawa. Nic do Kloppa nie mam, nic do poszczególnych piłkarzy również, ale polskich kibiców, pyszałków nie znoszę.

@Pietraszko: Nie mów, że obecna liga jest słaba i pozycja ManU to czysty przypadek. Mają tam niezłych grajków, ale żaden to samograj, żeby kręcić się wokół TOP3. Jednak coś/ktoś musi tam robić robotę.

@FabsFAN: Widzę, że nie doceniasz Pana Trenera z Norwegii.

Jak przerżnąć z kretesem wygrany mecz (byłby, gdyby w pierwszych 20 minutach strzelili co najmniej dwie bramki), zaprasza do analizy Arsenal FC.

Po 20 minutach powinno być ze 3:0 dla Nas...a stare porzekadło piłkarskie o niewykorzystanych sytuacjach każdy zna.

Myślę sobie jest 46 minuta, jeszcze góra 45 sekund, idę ogarnąć kolację, przecież nic się już nie wydarzy. Taa...nie wydarzyło się, oczom nie dowierzałem jak spojrzałem na livescora.

Dobrze, że "wrócił Obama.

Pierwszy skład jak pierwszy skład, o ile wszyscy (np. Martinelli) w 100% zdrowi i gotowi do walki. Natomiast z ławki nie mamy kogo wprowadzić w razie niepowodzeń...

Pepe się nie hejtuje, tylko ocenia/-ło jego beznadziejną dyspozycję. W Lidze Europy ze słabszymi rywalami coś tam jeszcze grał, by w Premier League kopać się po czole lub siedzieć na ławce. Słabo grasz, na początku wyrozumiałość, wsparcie, ale potem to już tylko krytyka. Dobrze grasz, otrzymujesz brawa i wszyscy klepią cie po plecach. Nic nowego, normalne zachowanie kibiców, którzy emocjonują się meczami, a więc i pod wpływem emocji formułują wypowiedzi.

Gdy Bukayo stawiał pierwsze kroki w pierwszym zespole, to nie spodziewałem się, że tak szybko (i w ogóle) się rozwinie. Większe szanse na "eksplozję" formy dawałem starszemu Nelsonowi niż Bukayo...no i się zawiodłem, ale pozytywnie. Niemniej szkoda, że Reiss przepadł...

Patrzę na ten sezon, na ten rollercoaster...za wcześnie na jakieś oceny, snucie planów, ale sam już nie wiem. Neutralnie podchodzę do Artety, ani go nie wysyłam na wakacje, ani nie podpisuję z nim nowej, dłuższej umowy.
Niemniej jednak bliżej mi do trzymania kciuków, żeby to wszystko poszło w dobrym kierunku, niż modleniu się o 5 porażek z rzędu i wyrzucenie Hiszpana (amatora) na zbity ryj.

Patrzę na ten sezon, na ten rollercoaster...za wcześnie na jakieś oceny, snucie planów, ale sam już nie wiem. Neutralnie podchodzę do Artety, ani go nie wysyłam na wakacje, ani nie podpisuję z nim nowej, dłuższej umowy.
Niemniej jednak bliżej mi do trzymania kciuków, żeby to wszystko poszło w dobrym kierunku, niż modleniu się o 5 porażek z rzędu i wyrzucenie Hiszpana (amatora) na zbity ryj.

Leno mi coraz bardziej imponuje, w końcu widać, że stanowi pewny punkt w bramce i obrońcy (zespół) mogą na niego liczyć. Oczywiście Niemiec pewnie nie raz wpuści szmatę, ale na ten moment to jest to czego potrzebujemy w budzie.

Cedric wydaje się być w bardzo dobrej dyspozycji, może stanowić konkurencję dla Bellerina jak i opcję zapasową w przypadku absencji Tierneya. Dzisiaj co dał piłę...od razu przypomniał mi się Alexis Sanchez, bo to było podanie w stylu Chilijczyka.

Niewypał Pepe jak mu coś wyjdzie (głównie bramka), to z każdą minutą nabiera wiatru w żagle. Oczywiście dalej irytuje nieudanymi dryblingami, ładowaniem się w kilku gości naraz, przy pierwszej bramce mógł zareagować, a nie stać jak słup soli, ale to jeden z nielicznych udanych występów Iworyjczyka.

To tej trójce chciałem poświęcić osobne akapity. Ogólnie dobry mecz, dużo lepszy do "zwykłego" oglądania od potyczki w FA CUP. Pozycja w tabeli coraz lepsza, cieszy, że powolutku pniemy się w górę...ale potem patrzysz ile rozegranych spotkań mają zespoły nad nami i czar pryska. No, ale nie ma co narzekać, a już na pewno nie po dzisiejszym, przekonywującym zwycięstwie.

Jakby pokazał się z dobrej strony, to Cebula niech sobie wraca do Madrytu razem z otrzymaną od włodarzy AFC walizką pieniędzy za Martina.

Rash ładna asysta, lubię takie. Taka bezczelna i gnębiąca obrońcę (obronę), bo było tak blisko przecięcia tej piłki, wybicia i zabrakło kilku centymetrów :D

@Placio: jak się ostatnio nie zgadzaliśmy co do wydarzeń boiskowych, tak tutaj trafiony, zatopiony.

Z Lille do AFC:
- Gervinho, za 12 baniek euro (wg TM), patrząc na cenę, na to co dawał na skrzydle, czyli na ogół nic, ale parę goli i asyst zanotował. Ogólnie 5/10.
- Pepe za 80 baniek, już pomijam kasę, bo nie z mojej kieszeni, 2/10, za kilka bramek w spotkaniach LE.
- Gabriel za 26 baniek, póki co za wcześniej na ocenę, zaczął fajnie, obiecująco, oby do tego wrócił.

Lille umie promować i sprzedawać grajków, a czy później oni dają radę, czy kopią się po czole, to nie ich zmartwienie (teoretycznie).

Ja na miejscu włodarzy AFC wysłałbym (zwróciłbym) Pepe z powrotem do Lille na zasadzie rękojmi. Przecież to jest jakaś marna podróbka, sobowtór... Niech go wymienią na nowego Pepe, niech go we Francji naprawią, a najlepiej niech go sobie zatrzymają, anulując spłatę reszty rat.

Abstrahuję od jego dzisiejszego spotkania.

Kto tam chciał od Nas Nketiaha? WHU? Jakby dali z 15 mln funtów, to sam bym go odstawił na dworzec :)

@Placio: Więc niech wszyscy mądrze stoją, a Święci niech wjeżdżają w nasze pole karne jak w masło. Faktycznie nie mamy o czym rozmawiać, wszak jak nie po kursach trenerskich w polskiej Szkole Trenerów w Białej Podlaskiej.

Co do Pepe, jeszcze, niby piłka go się nie słucha, ale w Ligue1 pokazał, że coś tam potrafi, nie wiem czy to nie taki Wiktor Płaneta, który wygrał "Piłkarski diament". Na orlika, na hale? Pewnie wszyscy by się o nich obu zabijali, żeby byli w ich zespole. Ale na wielkie, poważne granie za słabi.

@Placio: aleś Ty przewrażliwiony, pozwól każdemu mieć swoje zdanie na temat tego kto jak gra. Możemy się pospierać, podyskutować, ale normalnie, a nie żale, czy inne szydery, bo ktoś ma inną optykę na wydarzenia boiskowe.

U mnie Martinelli zyskuje tym, że się młodemu po prostu chce, że jeszcze go ta wielka piłka "nie zepsuła". Że nawet jak nie idzie, to widać, że daje z siebie 100%, czego u większości jego kolegów z boiska nie widać.

Biedny Pepe, nie grają do niego piłek, daj spokój. Żaden argument na jego obronę. Bo nawet jak nie ma piłek, to powinien przynajmniej harować w obronie i pressować, a nie człapać.