Bellerin: Gra w przeszłości na skrzydle mi pomogła

Czasami właśnie widać to, że zaczynał na skrzydle, bo w defensywie nie jest jeszcze tak solidnym graczem.

Gra jeszcze nie pewnie i czasem łatwo go minąć lub ustawia się za daleko od rywala, ale materiał na świetnego ofensywnego PO jest i oby tylko nie obudziło w nim się kiedyś DNA Barcy :P

Gra w kratkę, ale ostatnio juz jego forma jest coraz bardziej stabilna.
W obronie często nie daje sobie rady z trudniejszymi rywalami, ale widać duży progres od początku sezonu i myślę, że ten aspekt gry jeszcze jest w stanie wynieść na niezły poziom.

W ofensywie raczej nie zawodzi, ma na prawdę dobre wejścia.

Dawno nie mieliśmy na prawej obronie zawodnika który dawałby tyle w grze do przodu- i to nie tylko w zakresie prostej wrzutki ze skrzydła ale również pod względem gry kombinacyjnej i strzału z dystansu. Ostatni z tej bajki był chyba Eboue...

Hiszpan musi poprawić powtarzalność- grę w obronie już ma na bardzo dobrym poziomie, co potwierdzają tak jak ktoś tu już wspomniał nazwiska które zatrzymał w tej części sezonu.

Nie może być tak że w pierwszej połowie mamy w składzie Cafu juniora, a w okolicach 70-80 minuty Bellerin prokuruje rzut karny/faul na żółtą kartkę w okolicach pola karnego- to poprawi i jak najbardziej za 2-3 sezony będzie stałym gościem w 11-stce sezonu Premier League.

wycofane* np

Kiedy zszedł Giroud, za dużo piłek szło górą. Nie mówie że to by coś zmieniło, ale w takiej sytuacji trzeba grać klepą, albo jak Kościelny po swoim rajdzie czy Monreal (ale zbyt rzadko) - dośrodkowanie wycofanie po ziemi.

Za 2-3 sezony najlepszy na świecie na swojej pozycji ;]

Poradził sobie w tym sezonie juz z Sterlingiem i Hazardem.
Faktycznie, bardzo marny obrońca.
To ze gra nierówno to normalka dla juniora, każdy chociaż trochę ogarniający trener o tym wie.
Jak na razie mecze z czołówką bardziej na + niż -, więc tym bardziej mówienie, ze jest "marnym obrońcą" może być troche nie na miejscu.
Chociaż w sumie zależy kto ile od niego oczekuje..

Bardzo dobry obronca. Hazard chyba jeszcze siedzi u niego w kieszeni.

Marny z niego obrońca.

Bardziej wygrana nalezala nam sie z MU na Emirates. Teraz składnialbym sie ku remisowi.

Bądźmy szczerzy. Murinho wiedział, że Arsenal może ich ograć i ustawił stary dobry autobus, bo chyba rwał by sobie włosy z głowy jak by przegrał z Wengerem. Zawsze była szansa, że Hazard sam mu coś ugra, ale jak pokazało życie, sam choćby nie wiadomo jak dobry nic nie zrobi. Ciężko przebić się przez defensywnie ustawioną obronę CFC.
Ja widziałem, dla nas 3 sytuacje na strzelenie bramki. Strzał Pyra. Strzał Cazorli . I Welbeck nie trafiający w piłkę. Na ironie to Giroud stojący w tamtym miejscu mógłby to skończyć.

Z calej naszej ofensywy najbardziej podobal mi sie ... wlasnie ten mlokos Bellerin. To doskonale opisuje nasza ofensywe we wczorajszym meczu.

Zagrał świetne spotkanie przeciwko Chelsea w ofensywie.
Ogólnie zachowuje się bardzo pewnie jak na swój wiek, chociaż pamiętam, że drybling mu nie wychodził i tracił piłkę, ale na szczęście w tym meczu byliśmy tak ustawieni, że zawsze ktoś go asekurował.
Ponadto presing jaki nałożyliśmy na przeciwników... dawno nie widziałem tak konkretnego Arsenalu, pewnego swoich umiejętności.
Szkoda, że nic nie wpadło...