Fatalne wejście w kwiecień: Crystal Palace 3-0 Arsenal
04.04.2022, 21:51, Łukasz Wandzel 1261 komentarzy
Po przerwie reprezentacyjnej Arsenal zalicza jeden najgorszych meczów w tym sezonie i fatalnie wraca do rozgrywek Premier League. Bardzo słabe wejście w kwiecień zafundował Kanonierom zespół Crystal Palace. Piłkarze Patricka Vieiry od początku dyktowali tempo i szybko zdobyli dwa gole, jednocześnie zachowując żelazną defensywę. W drugiej połowie przypieczętowali zwycięstwo, wykorzystując rzut karny. Z kolei goście na Selhurst Park nie tylko tracili gole, ale sami przez długi czas nie potrafili stworzyć groźnej okazji.
Składy obu drużyn:
Arsenal: Ramsdale – Cedric (65' Nketiah), White, Gabriel, Tavares (46' Martinelli) – Partey (75' Lokonga), Xhaka – Saka, Odegaard, Smith Rowe – Lacazette.
Everton: Guaita – Clyne, Andersen, Guehi, Mitchell – Gallagher, Kouyate (80' Milivojević), Schlupp – Ayew (76' Edouard), Mateta (69' McArthur), Zaha.
Kanonierzy zaliczyli niemrawy początek i dali się zaskoczyć gospodarzom, którzy już po upływie pierwszego kwadransa otworzyli wynik spotkania. Orły dośrodkowały w pole karne, gdzie piłka odbiła się od Andersena, a celny strzał głową oddał Mateta. Parę minut później było już 2-0. Tym razem podania do Ayew nie przeciął Gabriel i skrzydłowy Crystal Palace wywalczył pozycję, po czym pewnie pokonał Ramsdale'a. Przyjezdni pozwalali rywalom na wszystko, sami nie potrafiąc zaatakować bramki Guaity. Arsenal bez ani jednej groźnej sytuacji był zdecydowanie bliższy stracenia trzeciego gola niż zdobycia gola kontaktowego.
Nie zmieniło się to nawet w drugiej połowie, kiedy Arsenal się odsłonił. Arteta zdecydował się na ofensywną zmianą, wprowadzając na murawę Martinellego w miejsce Tavaresa. To nie przełożyło się diametralnie na wzrost liczby sytuacji kreowanych przez Arsenal. Nawet po 20 minutach po przerwie, kiedy za Soaresa wszedł Nketiah. Choć angielskiemu napastnikowi trzeba oddać, że zaliczył nie najgorszą zmianę i raz trafił w spojenie bramki Guaity. Mimo to przeniesienie wszystkich sił do ataku i gra tylko z dwoma nominalnymi stoperami wciąż była biciem głową w mur. W 72. minucie Zaha został podcięty w szesnastce Arsenalu, a sędzia wskazał na wapno. Jedenastkę wykonał sam poszkodowany, posyłając silne uderzenie w prawą stronę bramki i tym samym ustalając wynik meczu.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Spurs pokazało w tej kolejce siłę, United i my straciliśmy punkty ale myślę, że jeszcze ważniejsza będzie następna kolejka - cała trójka ma ciężkie spotkania.
- My gramy u siebie z Brighton, które jak się ma przełamać to tylko z nami (7 meczów z rzędu bez zwycięstwa.
- Manchester gra na wyjeździe z Evertonem, który ma 3pkt przewagi nad strefą spadkową, a u siebie ostatnie 3 mecze to zwycięstwo z Newcastle, kontrowersyjna porażka z City 1-0 i zwycięstwo z Leeds 3-0.
- Spurs gra na wyjeździe z Aston i tu upatruje się największej szansy. Po 3 porażkach z rzędu na pewni zmotywują się podwójnie na to spotkanie.
Dla nas konieczne 3pkt, bo później zaczyna się jazda bez trzymanki: Chelsea, Manchester, West Ham.. oj będzie gorąco!
Oczywiscie nie twierdze, ze dobrze ze przegralismy. Natomiast moze ta porazka zdejmie presję roli faworyta z chlopakow? To mlody zespol, wierze ze jeszcze bedziemy w TOP4
@Bukayoforever napisał: "Wszyscy tu piszą, tak jak by nie wiedzieli jakim klubem jest Tottenham, oni nawet w najlepszej formie życia muszą się parę razy skompromitować. Naprawdę pierwszy raz oglądacie Premier League?"
W ostatnich latach to bardziej o nas niestety można to powiedzieć, a nie o Tottenhamie :/ United się kompromituje, Spurs się kompromituje, a my w tak świetniej formie podobno nie możemy im odjechać na parę punktów.
@Bukayoforever napisał: "Naprawdę pierwszy raz oglądacie Premier League?"
Dlatego każdy mówi że top4 papa dla nas xd
@Rynkos7 napisał: "Macie takie wrażenie, że Arteta ma jeszcze bardzo "szczeniackie" podejście do relacji z zawodnikami? Że tutaj widać jego brak doświadczenia? Chodzi mi o sprawę z Aubą. Może warto było podejść do niego, bez uścisku dłoni i powiedzieć: "słuchaj, jesteś dla mnie skończonym idiotą, ale jesteś dobrym piłkarzem i drużyna Ciebie potrzebuję, zachowajmy się jak profesjonaliści, dajmy z siebie wszystko do końca tego sezonu i potem rozstaniemy się"."
Takie rzeczy mają sens tylko w filmach klasy b gdzie w scenariuszu i tak jest napisane że drużyna głównego bohatera wygrywa ligę mimo że na ataku musi zagrać bramkarz a do pomocy wskakuje trener bo plaga kontuzji.
Auba w Arsenalu nie miał ochoty dawać z siebie więcej niż 30%. Zostawienie go w klubie byłoby bardzo złą decyzją. Jego odejście niesie za sobą tylko i wyłącznie pozytywne konsekwencje.
@Rynkos7:
Czemu zakładasz, że nie gadali w ten sposób.
Jak dla mnie to na pewno mieli taką rozmowę, po niej nic się nie zmieniło i Auba dalej klepał się po czole, aż w końcu sobie powiedzieli "chyba lepiej będzie dla każdego jak się pożegnamy".
Auba nie strzelał z takich sytuacji, że to wyglądało na mini sabotaż. Nie może tak być.
Guendo to durny dzieciak mimo, że utalentowany to durny i tutaj mógł szczekać nawet do trenera i asystentów.
Xhaka jest jaki jest, ale głównie jego wybryki są z boiska i pewnie poza tym zachowuje się profesjonalnie dlatego tak mu dają szanse i Wenger, Unai i Arteta. Poza tym oprócz niego nie mamy nikogo z takim stażem i doświadczeniem w składzie, jeszcze nam uratuje dupe na tej lewej obronie.
@Rynkos7: Bardzo dobre zachowanie z Auba, gosc sabotowal Arsenal od dawna. Na boisku pokazywal brak zaangazowania, partolil wszystko na potege ( jego rekord to ZABRANIE trzech goli kolega z zespolu). Do tego kapitan ktory dawal fatalny przyklad nie tylko na boisku ale tez poza nim. Pozbycie sie Auby bylo najlepsza mozliwa decyzja i nie ma co oceniac tego przez pryzmat jak sie prezentuje w nowym klubie bo jego kariera pokazala, ze on juz tak ma. Bledem bylo nie sciagniecie zadnego zastepstwa i pozostanie z Laca i Eddiem do konca sezonu
ajjj moje kochane k.com...
To, że przegraliśmy z drużyną, z którą w ostatnich 7 meczach wygraliśmy tylko raz, to nie znaczy, że to już koniec z walką o TOP4. City czy te teraz wysławiane przez was Totki też z nimi przegrali.
Wszyscy tu piszą, tak jak by nie wiedzieli jakim klubem jest Tottenham, oni nawet w najlepszej formie życia muszą się parę razy skompromitować. Naprawdę pierwszy raz oglądacie Premier League?
Dalej jesteśmy na prowadzeniu w walce o ukochaną czwóreczkę, a po jednym meczu, w którym nam nie wyszło, od grudnia już spisujecie nas na straty.
Albo was jeszcze trzyma po wczoraj, albo latacie na wietrze, bo dziś dość mocno wieje.
@Ech0z:
Będziemy oceniać po ostatnim meczu w sezonie.
Jak dla mnie to teraz jest największy test Artety i teraz jeśli osiągnie swój cel to każdy jego hejter powinien go przeprosić i skleić twarz z hejtem po każdym przegranym meczu.
On dobrze wie co nie zagrało, dobrze wie, że to była ostatnia szansa dla Tavaresa, który widocznie jak się okazuje jest za słaby na Arsenal i pewnie się z nim pożegnamy, albo będzie grał w pucharach tylko.
Arteta już teraz wyciąga wnioski, a nie tak jak to było na początku. Może ma kogoś ze szkółki komu da szansę z przodu, a kogoś przesunie na tą lewą obronę. Na pewno każdy aobie zdaje sprawę z gówna jakie wczoraj zagrali.
Szkoda tych kontuzji bo to były podstawowe grajki w naszej układance. Miejmy nadzieję, że Thomas ogarnie się szybko.
Macie takie wrażenie, że Arteta ma jeszcze bardzo "szczeniackie" podejście do relacji z zawodnikami? Że tutaj widać jego brak doświadczenia? Chodzi mi o sprawę z Aubą. Może warto było podejść do niego, bez uścisku dłoni i powiedzieć: "słuchaj, jesteś dla mnie skończonym idiotą, ale jesteś dobrym piłkarzem i drużyna Ciebie potrzebuję, zachowajmy się jak profesjonaliści, dajmy z siebie wszystko do końca tego sezonu i potem rozstaniemy się". Dużo mówi się ile Arsenal zaoszczędził na kontrakcie Auby, ale brak awansu do LM mógłby nas kosztować dużo więcej niż te wszystkie premie na jego umówie. Wcześniej podobna sytuacja z Guendouzim. Mam wrażenie, że jak ktoś podpadnie personalnie do Artety to jest już koniec, jeżeli ktoś zaatakuje Ego naszego młodego managera to jest już skończony w drużynie. Tymczasem każdy wytrawny biznesmen, polityk wie, że w biznesie nie liczą się przyjaźnie i jakieś pieszczenie się po jajkach tylko czysty zysk. Business is business jak to się mówi. Zobaczmy ile razy Xhaka coś odj*bał, jest kompletnym bezmózgiem a mimo to cały czas oglądamy go w pierwszej 11 bo tak jest niestety najkorzystniej dla zespołu i tutaj Arteta przymyka oko na wszystkie jego wybryki. Trochę mnie wkurza, że Arteta nie wsadził łba do lodowatej wody i nie przemyślał 2x tego tematu. Można mówić dużo o tym czy Auba był przydatny czy nie, ale chyba każdy o zdrowych zmysłach wiedział, że pierwszy do odstrzału był Laca. Szczerze nie widzę tego piłkarza w żadnej drużynie na poziomie Premier League, zaplecze Ligue1 albo rola rezerwowego w jakiejś innej europejskiej drużynie to obecnie maksimum możliwości Francuza.
@illpadrino: to prawda też zauważyłem że zawsze po przerwie gramy słabo a jak gramy systematycznie to jesteśmy w mega gazie
@Ech0z:
Ogólnie to też ta przerwa na repry nas nieźle wybiła z rytmu.
Wczoraj był widoczny kompletny brak luzu i pewności jak to miało miejsce w poprzednich meczach.
Crystal Palace też nie jest cienkim bolkiem do bicia, gdybyśmy byli w formie to byśmy ich klepneli, a w najgorszym scenariuszu pewnie remis.
Nie no nie wierzę żeby przez następne pół roku przydarzył się nam taki mecz gdzie nikt nie potrafił prosto podac na kilka.metrow to aż śmiesznie wyglądało każde podanie źle każde przyjęcie źle. Ostatni raz takie coś widziałem jak oglądałem mecz w ekstraklasie
Ale nam teraz bokiem może wyjść ta krótka kadra. Oby nie.
Jeśli Partey bylby zdrowy to w przypadku kontuzji Tierneya to Xhaka powinien grać na lewej obronie. Wtedy Elneny do środka. Xhaka kiedyś grał tam kilka meczów i wyglądał tam conajmniej porządnie.
@kamo99111 napisał: "_________Laca_______Martinelli________
Saka_____Oodegard_____ESR_____Pepe
________________Xhaka________________
________Gabriel___White___Holder_____
________________Ramsdale____________"
Za Pepe dać Cedrica i takim składem bym grał. Tavares i Lonkonga to będą tykające bomby i trzeba ich unikać w podstawie.
@illpadrino napisał: "Ciekawe czy w ogóle istnieje opcja ściągnięcia z wypożyczenia przed zakończeniem jakiegoś naszego grajka."
A trzeba było zrobić wypożyczenia zimą, a nie zostawiać wąska kadrę i liczyć na cud. Została ostatnia prosta z 9 kolejekami, ale to będą bardzo ciężkie mecze bez Tierney'a i Thomasa. Jednak nadzieja jeszcze jest.
@kylo100: No widzisz, trzeba szukać pozytywów gdzie się da :)
Mi 1x wlazło jak złoto ;)
Ja wczoraj czułem niepokój jak rozgrywałem finał LM w FM'ie przeciwko 1 FC Koln w sezonie 2042/43 ale ostatecznie wygrałem go 3:1 :)
@Slaviola: mam to samo, ale jakiś niepokój czułem cały dzień przed tym meczem.
Nie ma co schizować. Przed nami 9 meczów, w tym 4 z kategorii wagi ciężkiej, każdy jeszcze może pogubić punkty z każdym, równie dobrze za 3 kolejki możemy być na 3-cim miejscu w tabeli a możemy też być na 7-mym.
Tu się wszystko rozstrzygnie w ostatnich 2 kolejkach.
Dla mnie lepiej grać Elnenym niż Lokonga. On i Tavares to komiczni piłkarze
FIFA podała też ceny biletów w katarskich rialach. Na mecze grupowe, w zależności od kategorii, ceny wahają się od 300 zł do 900 zł. Jeśli Polska wyjdzie z grupy, to za obejrzenie spotkania w 1/8 finału trzeba zapłacić od 400 do 1150 zł. Ćwierćfinał to koszt od 870 zł do 1800 zł. Półfinał: 1500 zł do 4000 zł, a finał: od 2500 zł do 6800 zł. Dostępną metodą płatności jest karta.
Ależ jestem wkurzony po wczorajszym meczu!
@illpadrino: Problemem chyba będzie możliwość rejestracji zawodnika. O ile nie jest wolnym agentem to rejestrować można w terminach okienka transferowego, więc Saliba chyba odpada. Mogę się mylić ale chyba tak to wygląda
Czekam na i to co z Patteyem może będzie cud i to nic poważnego
Lokonga jest dopiero grajkiem, który będzie wchodzić do pierwszej 11.
Ciekawe czy w ogóle istnieje opcja ściągnięcia z wypożyczenia przed zakończeniem jakiegoś naszego grajka.
Zakładam, że pewnie nie, ale widząc co się dzieje taki myk z Salibą i Whitem do środka pola to nie byłby taki zły deal.
Ciekaw jestem tych umów jak one wyglądają.
@Mastec30: no właśnie teraz tragiczne Brighton. Jeśli tam nie zrobimy wysokiego wyniki to będzie ciężko bo też ważny jest bilans bramkowy dopiero co mieliśmy dużą przewagę a teraz Totki mają 5bramek więcej niż my
@Ech0z: co ty gadasz. Przecież Lokonga najwięcej grał w pierwszej połowie sezonu do czasu powrotu Xhaki i wygrywaliśmy wtedy mecze taśmowo i dobijalismy do Top4. Nie mówię że będzie zajebisty czy coś ale nie jest aż taki tragiczny. Co innego Tavares. On nam może przegrywać mecze taśmowo zwłaszcza jak Gabriel, który zazwyczaj sprzątał po nim będzie w gorszej formie. Ja też się obawiam o miejsce w top4 ale chyba nie ma co w skrajność popadać. To byl tylko 1 mecz. Jak następne będą takie same to będzie słabo
@GunnersFan9 napisał: "On to musi mieć dopiero ciężkie życie. Przed startem ligi stoi przed dylematem kto lepiej żeby wygrał Mistrzostwo Anglii - Liverpool czy Manchester City a więc jeden z dwóch najbardziej znienawidzonych klubów."
Nie do końca ponieważ on przed startem sezonu zastanawiał się w którym momencie będą mogli świętować mistrzostwo bo ściągnęli takich zawodników. Myślę że to jest dopiero smutne
A co do wczorajszego wyniku to praktycznie wszystkim, nawet najlepszym zespołom zdarzają się od czasu do czasu blamaże ze słabszymi zespołami - taka jest piłka i tego się nie uniknie. Jeden tego typu wynik to nie jest powód żeby się załamywać.
@arsenallord napisał: "A Reddzban znowu śmieje się z nas na Devilpage i przyjdzie jakby nigdy nic i się dziwi że nie jest tu lubiany i jest mega fałszywym userem"
On to musi mieć dopiero ciężkie życie. Przed startem ligi stoi przed dylematem kto lepiej żeby wygrał Mistrzostwo Anglii - Liverpool czy Manchester City a więc jeden z dwóch najbardziej znienawidzonych klubów. To tak jakbyśmy my byli świadkami od kilku lat jak Mistrza zdobywa Tottenham. To jest dopiero ujma.
United i ich kibice to w ostatnich latach już najwyższy poziom żenady.
W ciągu ostatnich 5 sezonów mają najgorsze saldo transferowe na świecie na poziomie -532 mln wyprzedzając drugie City i trzecie PSG, zajmuja na ten moment gorsze miejsce w tabeli niż najmłodszy w lidze Arsenal Artety wiec ja serio nie rozumiem gdzie oni doszukują się powodów do śmiechu.
Crystal Pałace jest teraz w bardzo dobrej formie ale to nie zmienia faktu że taki wynik to blamaż. Chociaż patrząc na to co zrobiła Chelsea u siebie z Brentford to trochę mniej boli . Chyba zaczynał się ten moment sezonu gdzie każdy będzie przegrywał głupio mecze tak jak dwa lata temu co nikt nie chciał zagrać w LM
@pierre_afc napisał: "Z Crystal Palace również Tottenham przegrał czy City przegrało i zremisowało."
Przypomniała mi się pewna historia z dzieciństwa. Przychodzę z szkoły i rodzicie pytają się czy były jakieś oceny. Mówię że dostałem 1, ale inni też dostali jedynki. A na to usłyszałem taką odpowiedź, Ty nie jesteś jak inni. Więc nie patrzymy na innych.
@kamo99111 napisał: "Generalnie sprawdza się to co pisałem w jakimś komentarzu po okienku. Arteta z Edu postawili wszystko na jedną kartę."
A to nie tak że raczej Arteta postawił wszystko na 1 kartę? Przecież Edu ogarnął jakieś wypożyczania z możliwością wykupu ( chyba bez obowiązku wykupu), a Mikel to zablokował. Takie chyba krążyły informacje, jak dobrze pamiętam. A taki Arthur w wczorajszym meczu przydałby się na ławce
Nie skreślam TOP4, ale słabo to wygląda. Powtórka z sezonu 2016, gdzie zimowym okienkiem przegraliśmy Mistrzostwo ligi, teraz możemy przegrać LM.
@Mastec30: ja patrzę bardzo realistycznie Ty zaś za bardzo optymistycznie , bo taki Saka od początku coś pokazywał a Lokonga za każdym razem jak grał to grał tragicznie i mecze z nim przegrywaliśmy taśmowo . Bardzo bym chciał żeby ugrali TOP4 ale wiem jak to będzie bolało bo ja bardzo przeżywam Arsenal. Dlatego wolę się już stopniowo do tego przyzwyczajać ponieważ trochę się już na piłce znam i wiem że nie jest ona sprawiedliwa
Od jak wielu lat to już się ciągnie, co już tutaj wiele osób zauważa, że na Arsenal wystarczy wyjść konkretnym pressingiem i po prostu gubimy się totalnie, jak jacyś pół-amatorzy, dzieci we mgle. Nikt nic z tym nie potrafi zrobić, to jest jakiś ewenement.
Jeżeli partey wpada na dłużej to zapomnijcie że z takimi leszczami jak.tavares xhaka czy lokonga w 1 składzie będziemy wygrywać i zajmiemy miejsce w top4.Wczorajszy mecz to katastrofa pod względem wyniku,kontuzji i mentalu.Zarzad wraz z Arteta zawalili zimowe okienko i teraz wszyscy poczujemy tego konsekwencje
@Ech0z: Nie no bez przesady. To tylko 1 gorszy mecz. Może to akurat moment w którym taki Lokonga zaliczy progres ? Piłka różne pisze scenariusze. Saka tez wyjęty z dupy dużo szans na początku dostawał na LO bo tam mieliśmy problemy i udźwignął mimo że byl wtedy juniorem. Nie ma co rozpaczać. Rozpaczać będziemy jak nie wygramy z Brighton i Soton
@arsenallord:
Tylko to mu pozostało wiec, niech się śmieje. To jest smiech przez łzy, mamy dużo gorsza kadrę od United a i tak ich ruchamy bez mydła.
@GunnersFan9: no trzeba ale patrząc na ich mecze to raczej AV dostanie kilka bramek w czapę
A Reddzban znowu śmieje się z nas na Devilpage i przyjdzie jakby nigdy nic i się dziwi że nie jest tu lubiany i jest mega fałszywym userem
Teraz przed nami domowy mecz z Brighton, Tottenham gra wyjazd z Aston Villa, gdzie może stracą punkty. Trzeba ściskać kciuki.
Jeżeli Partey wypada , to niestety ale musimy pogodzić się z wypadnięciem z TOP4. Lokonga nie dźwignie meczów z Chelsea i Totenhamem, nie mamy boków o tony Tomiyasu to człowiek kontuzja . Chaka będzie musiał wziąć odpowiedzialność za środek pola co skończy się 2 czerwonymi kartkami do końca sezonu z dwa mecze zagramy w 10. Totki odżyły a Chelsea ma skład żeby utrzymać TOP4. Okno transferowe to ostatnia szansa i w następnym sezonie mając już jakiś skład a nie tylko juniorów powrót do LM to obowiązek i to bez żadnych problemów. Jeśli będzie jakikolwiek problem to Arteta musi zmienić pracę
@kaman17: Aston Villa lb West Ham
@kaman17: wypadł Tireney i prawdopodobnie Partey. Nie mamy zamienników a na 9 nawet podstawy. Mecz nie wyszedł - ok, ale perspektywy zaczynają martwić. Jeszcze parę trudnych meczy przed nami a sytuacja się nie polepsza. Nie mamy wystarczająco szerokiej kadry nawet ma granie samej EPL. :(
Szkoda wczorajszego meczu, bo całkowicie Nas stłamsili, zamknęli, pressowali, zasłużona porażka. Kolejny raz Zaha pokazał, że przerasta ten klub i udowodnił że błędem było niekupienie go kosztem Pepe. A i jeszcze mocno zazdroszczę Chelsea Gallaghera bo jak wróci to wraz z Kante mogą stworzyć środek pola, który będzie całkowicie wszystkich dominował. Osobiście uważam, że jest to idealny zawodnik na naszą półlewą pomoc za Xhakę. Nad grą Conora można się rozpływać.
Kolejny raz Lacazette udowodnił, że najwyższej może być naszym rezerwowym i mimo wszystko dalej utrzymuje że należy przedłużyć z Nim kontrakt. Co prawda oglądałem do bramki Zahy ale od momentu wejścia na boisku do karnego Eddie wyglądał zdecydowanie lepiej i IMO powinien zagrać z Mewami.
Mówi się trudno, takie mecze się zdarzają, mając w perspektywie jak dobrze drużyna Viery sobie radzi z dobrymi zespołami. Trzeba teraz się odbić od tej porażki i mam nadzieje, że podziała to jak kubeł zimnej wody na Nas, na tą trudną końcówkę sezonu. Chociaż prawda jest taka, że byłem bardzo dużym optymistą przed tym meczem to mając w perspektywie kontuzje Thomasa, Tierneya i wczorajszy wpeeerdol to patrzę z dużym niepokojem na przyszłość i na nasze szanse na TOP4.
@Qarol: Ja to liczę, że latem też go nie kupimy bo będzie porażka.
@coooyg11: No to prędzej. Cedric na LO zdecydowanie jest lepszy niż Tavares
Ludzie, nie ma co panikować.
Wyszedł kompletnie koszmarny mecz, ale takie rzeczy się zdarzają i zdarzały już nie raz w przeszłości w Arsenalu. Takie mecze przytrafiają się też nawet tym największym klubom.
Pamiętacie noworoczny mecz jeszcze za czasów Wengera, kiedy cała drużyna zagrała dokładnie tak samo jak wczoraj i wszyscy się oburzali, że pewnie zapili i grali na kacu(nie pamiętam przeciwnika, ale wynik to było coś w okolicach 1:3, 0:3)?
Ciężko oczekiwać, że Arsenal zacznie wygrywać wszystkie mecze, to było pewne że zgubi punkty gdzieś po drodze z jakąś średnią drużyną.
I nie ma co mówić o przemęczeniu, to dopiero pierwszy słaby mecz...
Zwróćcie uwagę, że nikt nie zagrał dobrze. Kompletnie nikt, a tylko parę osób zagrało dużo minut w tym sezonie.
Nie ma też sensu doszukiwać się drugiego dna, bo fatalnie zagrał Odegaard czy Partey, którzy w ostatnim czasie byli w fenomenalnej formie.
Zimny prysznic też się przyda, bo chłopaki jeszcze nic nie osiągnęli. To tylko jeden mecz. Do zapomnienia i już myśleć o kolejnym przeciwniku.