Pomeczowa wypowiedź Wengera

Pomeczowa wypowiedź Wengera 20.11.2010, 19:56, Michał Kowalczyk 27 komentarzy

O występie jego podopiecznych…

Nie potrafiliśmy utrzymać dziś pełnej koncentracji przez 90 minut, ponieważ niektórzy zawodnicy przestali grać. Mimo wszystko, pokazaliśmy się z dobrej strony w tak prestiżowym meczu i analizując statystyki ciężko jest uwierzyć i zrozumieć, w jaki sposób mogliśmy ten mecz przegrać.

Spadek koncentracji, podstawowe błędy i pech, szczególnie przy rzucie karnym. Nie powinno być nawet rzutu wolnego, po którym podyktowano tę jedenastkę. W tej chwili brakuje mi słów. Muszę przeanalizować to spotkanie, by wyjaśnić czemu je przegraliśmy .

Czy Arsenalowi należał się karny w 2. odsłonie spotkania?

Nie wiem, nie widziałem tego incydentu zbyt dobrze.

O kontrolowaniu spotkania przez całą pierwszą połowę…

W drugiej połowie też kontrowaliśmy mecz. To był dla nas rzut wolny – zaraz potem gol dla nich. Zostaliśmy złapani na kontrze przy stanie 2-0. Następnie zostaliśmy ukarani przy wyrównującej bramce. Patrząc na szanse czysto strzeleckie Tottenhamu, można łatwo zaobserwować, jak straciliśmy te trzy bramki. To było jedno z tych spotkań, które się przegrywa mimo całkowitej dominacji na boisku. Możemy jednak patrzeć jedynie na siebie.

Harry Redknapp powiedział, że jego drużyna może zdobyć mistrzostwo…

Matematycznie może je zdobyć dziesięć drużyn. Tottenham jest jedną z nich.

Czy zabrakło odpowiedniego skupienia?

Nie. Zagraliśmy bardzo skupieni. Gdybyśmy nie zaczęli tego meczu tak dobrze, to pewnie byłaby to przyczyna. Niektórzy piłkarze – szczególnie ci, którzy grali w niedzielę i w środę – nie mogli nadążyć za tempem gry. W drugiej połowie nieco osiedliśmy kondycyjnie, a zmęczenie dało o sobie znać.

Czy Boss wolałby, że Nasri uścisnął dłoń Gallasa przed meczem?

Chciałbym, że wszyscy ludzie na świecie się kochali, ale to niemożliwe.

Czy Arsenal zgubiło samozadowolenia przy stanie 2-0?

Ciężko stwierdzić, czy zagraliśmy gorzej ze względów kondycyjnych, czy miało to związek ze spadkiem koncentracji. Ciężko mi zaakceptować fakt, że przy stanie 2-0 mamy rzut wolny i nagle tracimy bramkę z kontrataku. Nie potrafię tego zrozumieć. Kiedy drużyna strzela bramkę na 2-1 zaczyna wierzyć, że jest w stanie wywieźć jeszcze korzystny rezultat. My nie potrafiliśmy wykorzystać swoich szans na trzecią bramkę, mimo że mieliśmy ich sporo: sytuacja Chamakha, główka Koscielnego i jeszcze jeden, czy dwa strzały na bramkę rywala. Muszę przyznać, że Spurs byli dziś bardzo groźni przy kontratakach.

Może Boss za wolno zareagował na zmiany Tottenhamu w drugiej połowie?

Może. Czułem, że rywale grają bardziej otwarty futbol, zostawiając nam więcej przestrzeni na rozgrywanie akcji. Dla przykładu Chamakh miał dobrą sytuację, ale przestał biec. W środę grał 70, czy 80 minut dla reprezentacji. Niemniej, mieliśmy swoje okazje w drugiej połowie by „zabić” ten mecz.

Trzy porażki u siebie to trochę dużo w tej części sezonu…

Zgadzam się, trzy przegrane na własnym stadionie to stanowczo za dużo. W poprzednich dwóch meczach rzeczywiście zagraliśmy kiepsko i nie zasłużyliśmy na nic więcej. Jednak dzisiaj zagraliśmy bardzo dobrze, a mimo tego straciliśmy szansę, by stać się liderem. To mnie martwi.

Czy po tej sytuacji z ręką w polu karnym Arsenal miał jeszcze szansę wygrać te derby?

Jasne, że tak. Musimy zaakceptować to, że mimo wszelkich starań dzisiaj polegliśmy. To głównie ze względu na naszą psychikę, a nie naszą grę. Jeśli Tottenham by całkowicie zdominował ten mecz, stworzył sobie 10 sytuacji i wygrał go, to pomyślałbym „Dobra, rywale byli dzisiaj lepsi, więc zasłużenie przegraliśmy”. Dzisiaj to jednak my byliśmy w lepszej pozycji i powinniśmy wygrać to spotkanie. Ciężko mi przełknąć fakt, że ostatecznie przegraliśmy.

Tottenham to silna ekipa. Sądzę, że w piłce istnieje coś takiego jak pech. Ciężko sobie wyobrazić, że zaraz po rzucie wolnym jest rzut karny. Podsumowując, polegliśmy dziś ze względu na zmęczenie w drugiej połowie spotkania i ogólny brak koncentracji.

Arsene WengerTottenham Hotspur autor: Michał Kowalczyk źrodło: Arsenal.com
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia1 następna
Maynard komentarzy: 17821.11.2010, 23:28

Dobrze, że Chealsa też przegrała i nie odskoczyli znowu na 5 pkt. Wenger powinien przemeblować podstawową jedenastkę bo nie widzę chęci gry i zaangażowania przez 90 minut u takich zawodników jak Fabregas, Arszawin, Chamakh.

rabov komentarzy: 29721.11.2010, 22:38

Po golu mogłoby się wydawać z gry, że jednak Arsenal nie da się zepchnąć. Niestety chyba z tym pechem nie można się nie zgodzić

concrete13 komentarzy: 869821.11.2010, 22:33

późne zmiany też pewnie miały jakiś wpływ na spotkanie ..

szalen komentarzy: 198221.11.2010, 21:11

Zmęczenie swoją, ale ambicją nadrabia się wszystko. Niestety u niektórych zawodników Arsenalu zdecydowanie tego zabrakło. Drużyną ambitniejszą były dziś Koguty, a Arsenal w drugiej połowie po prostu wyszedł na boisko. I tyle można powiedzieć o naszych ulubieńcach.

adam3462 komentarzy: 273221.11.2010, 12:47

Maskara 3 porażki na ES !..

Edu914 komentarzy: 122721.11.2010, 12:21

Tottenham na pewno nie zdobędzie mistrza;/ To jest jakiś żart, że on wogóle tak mówi. Nie będą nawet w 4.

laskowski19051995 komentarzy: 494521.11.2010, 10:56

Chelsea też przegrało dlatego nadal brakuje nam 2 punktów do lidera, mam nadzieje że Wenger pozbiera kanonierów i kolejne spotkania będą wypadały bardzo dobrze.

fabregas1987 komentarzy: 2581521.11.2010, 10:53

przynajmniej powiedzial szczerze, ale fakt, 4 porazki w 14 meczach to stanowczo za duzo ;/

ala_05 komentarzy: 254321.11.2010, 10:22

Spoko , jeszcze nie koniec sezonu , tabela się pozmienia jeszcze parę razy ( miejmy nadzieję , że na naszą korzyść) . We wtorek musimy zagrać dobrze , a w sobotę z Ast.Vill., trochę się boję , bo nie są oni źli , ale musimy dać radę . Bardzo szkoda wczorajszego meczu , bo mogliśmy być przed ****sami i Utd , a tak jesteśmy na 3 msc. , ale już nic nie zrobimy , musimy teraz się chyba modlić , żebyśmy wygrywali kolejne mecze . Mam nadzieję , że Wenger po wczorajszym meczu nieźle ich zjechał . Ale jak widać , nie ważne , że ma się idealny skład i prowadzenie w pierwszej połowie ( i to dużą przewagę) , derby rządzą się swoimi prawami ( jak ktoś wcześniej też to napisał). Mieliśmy pecha i teraz muszą robić wszystko , żeby to naprawić.Uff , trochę ochłonęłam po wczoraj :)

GunnersFan9 komentarzy: 8704 newsów: 821.11.2010, 08:45

Jaka jest różnica między pierwsza, a drugą połową? po wyjściu z szatni Koguty się nas bały! Całe 45 min nie grali nic, przez co dostali dwie bramki. A co się zmieniło w drugiej? podeszli do nas wysokim pressingiem a my tak grać nie potrafimy.Wybijamy piłki na oślep. Gdybysmy to my w drugiej połowie przycisneli ostro Tottehnam skończyło by się na minimum 4-1.

karlo komentarzy: 906921.11.2010, 08:21

Tłumaczenie się nic nie da. Byla szansa spokojnie wyprzedzić cweslów i odskoczyć united a tak liga robi się coraz bardziej wyrównana, choć i tak ktoś w tej trójki ją wygra. Nie wierzę, że ktoś inny z tch sredniaków zgarnie tutuł mistrza, jeszcze nie w tym sezonie.Na pewni brak koncentracji, może zbyt duża wiara w Ceska, który w tym sezonie gra bardzo przeciętnie, kondycja marokoańczyka jak szadł sam na sam, może co innego. Za duzo pytań za malo odpowiedzi, czyli standard.

Arsene1 komentarzy: 35521.11.2010, 03:23

Również muszę się podpisać pod komentarzem ivexo. Nienawidzę tych wymówek Wengera a to co powiedział o Nasrim i Gallasie to kpina.

Arsenal1994 komentarzy: 749721.11.2010, 00:30

dokładnie, nie grają głupie statystyki a liczy się to co wpada do bramki.
Jak tak Wenger jest zachwycony tym "kontrolowaniem meczu", ilością podań to niech może niech lepiej zmieni fach. 6 letnie bezproduktywne klepanie przed polem karnym najbardziej cierpliwemu kibicowi może się znudzić :|

Vandal komentarzy: 3602 newsów: 16821.11.2010, 00:23

@ivexo

Tak nawiązując do Vieiry to uważam, że w przyszłości powinniśmy go zatrudnić na wymyślonym stanowisku. Zwałoby się ono: MOTYWATOR.

ivexo123 komentarzy: 176621.11.2010, 00:14

kto kontrolował mecz? oczywiscie ze birmingham. to ze ktoś jest dobry w grze w dziada, to nie znaczy ze jest dobrym piłkarzem. pilka nozna to cos wiecej niz 85% posiadania piłki

sebasz komentarzy: 4984 newsów: 52020.11.2010, 23:40

ivexo123

Przesadzasz i TY i Wenger.

Kontrolować mecz hmmm ??
Birmingham - Chelsea
posiadanie piłki 39 - 61 %
sytuacje bramkowe 2 - 23
strzały na bramkę 1 - 11
strzały niecelne 1 - 12
rzuty wolne 3 - 10
rzuty rożne 4 - 16
interwencje bramkarzy 10 - 0

UWAGA NAJLEPSZE

WYNIK 1 - 0

Ciekawi mnie kto kontrolował ten mecz ????

Można grać kapitalnie mieć 70% piłkę strzelić 4 bramki i co ??? Można dotknąć piłki w polu karnym ,można sfaulować w polu karnym ,po zamieszaniu strzelić sobie samobója stracić przypadkiem po rożnym i mieć jeszcze jednego karnego z kapelusza i przegrać mecz który w 100 % się kontrolowało albo oddać 100 strzałów i przegrać 0 - 1 po jednym celnym rywali. Nam dzisiaj się to przytrafiło choć w nie tak ekstremalnym przypadku.

DZISIAJ KONDYCJA NIE NADĄŻYŁA ZA KONCENTRACJĄ I ZAANGAŻOWANIEM.

kamil_malin komentarzy: 933220.11.2010, 23:11

@ ivexo123
Nie pozostaje mi nic innego jak podpisać się pod tym co mówisz. Genialny komentarz o wypocinach Wengera którymi raczy nas kibiców za każdym razem gdy zespół daje ciała. Bardzo to smutne ale niestety prawdziwe. Teraz pytanie, kiedy to się zmieni (o ile w ogóle się zmieni)?

Cisow komentarzy: 138420.11.2010, 22:58

Och, chyba naszych Kanonierów poniosła młodzieńcza fantazja. Myślę, że wyszli na drugą połowę zbytnio wyluzowani a nawet po stracie pierwszej bramki stwierdzili, że nic im sie dzisiaj złego nie moze przytrafić. Głupie zachowanie Fabregasa, błąd w obronie i z 2-1 zrobiło się 2-3. Skoro Arsene twierdzi że chłopaki nie wytrzymywali kondycyjnie to po cholere biegali po całym boisku? Przy rezultacie 2-1 powinna być zmiana o charakterze defensywnym i cała formacja powinna pójść do tyłu z szansami na kontraataki. Niestety Boss w tym meczu takze popełnił kilka błędów. Szczególnie nietrafiona byłs zmiana RvP, Boss chciał aby się ogrywał w wygranym meczu a tu klops. Człowiek po kontuzji nie zmieni zbytnio oblicza meczu, zamiast Robina powinnien wejść Theo, tylko nie wiem czy poradziłby sobie z tak silnymi obrońcami jak zdrajca Gallas i Kaboul.
Do tego niechlubna passa dwóch porazek z rędu na własnym stadionie, w tym sezonie mieliśmy już cztery szanse na odrobienie 3 pkt. w zwiazku z porażkami Chelsea, wykorzystaliśmy tylko jedną, to martwi. Musimy się odbić z tego dołka na ligowym podwórku, a nie będzie łatwo, bo jeśli się nie mylę to jedziemy do Birmingham na mecz z Aston Villa

ivexo123 komentarzy: 176620.11.2010, 22:19

O kontrolowaniu spotkania przez całą pierwszą połowę…

"W drugiej połowie też kontrowaliśmy mecz." Kontrolowanie meczu według standardów Arsene'a Wengera. Tracić 3 gole nie strzelając zadnego. To jest kpina i robienie z nas kibiców idiotów. Zastanawiam sie czy my gramy w piłkę nożna czy w "kontrolowanie meczu". Wytlumacz mi ktoś znaczenie pojęcia "kontrolowac mecz"? Ostatnio odnosze wrażenie, że nie wazne czy przegrywamy czy wygrywamy, "kontrolowalismy mecz" i wszystko jest okej. Arsene jak chce tak bardzo "kontrolowac mecz" to niech stworzy nową dyscypline sportową, nazwie ją "kontrolowanie meczu" na zasadach, że kto bedzie czesciej przy piłce przez 90 minut wygrywa, niech wezmie sobie grajków i dla mnie niema problemu. Po 4:4 dwa lata temu słyszałem o jakichś wnioskach, a podstawowy jaki sie nasunął po tamtym meczu byl taki, ze skoro w 88 minucie prowadzi sie 2 bramkami a remisuje ostatecznie, to rywala derbowego nie mozna odpuscic nawet na minutke. To samo bylo po meczu z Wigan, kiedy w 10 minut zaaplikowano nam z 0:2 3:2, wtedy tlumaczyl sie Wenger kontuzjami, drugim skladem jaki wyszedl bla bla bla, ale wnioski mialy byc wyciagniete. Tymczasem przegrywamy mecz w taki sam sposób, mało tego w jeszcze gorszy bo bylismy u siebie, gralismy z Tottenhamem w meczu, ktory jest jednym z wazniejszych w sezonie i co? Dziś znowu wnioski wyciagniemy? Juz takie gadanie w zaden sposób na mnie nie działa i traktuje te wypociny papy Wengera z przymrużeniem oka, do czasu kiedy nie robi sie ze mnie kibica idioty i nie wmawia ze kontrolowalismy mecz tracąc 3 gole w 45 minut nie strzelając przy tym zadnego. A najlepsze jest to, ze wczoraj Wenger mówil o swoim najlepszym składzie jaki kiedykolwiek mial, o ironio... Henry dzis na trybunach przecieral oczy ze zdziwienia jak to coś tam mialo byc lepsze od jego złotej ekipy. Oni w zyciu nie daliby sobie wyrwac takiego zwyciestwa u siebie i to ze scumsami. Juz widze Pata Vieire grzecznie przygladajacego sie jak Tottenham robi z nas sieczke w drugiej polowie, na ktorą wychodzilismy z 2 bramkową przewagą.

KanonierTH1411 komentarzy: 482820.11.2010, 21:49

"Mimo wszystko, pokazaliśmy się z dobrej strony w tak prestiżowym meczu"

Pokazaliśmy wspaniały atrakcyjny futbol, niezwykle twardą grę i ogromne zaangażowanie. Szkoda tylko że to wszystko trwało jedynie 45min. Po całym meczu można powiedzieć że pokazaliśmy jak można zostać frajerami oddającymi za darmo pkt na własnym stadionie.

Ciasteck2 komentarzy: 446720.11.2010, 20:54

Sorry, ale ktoś tu miał zmienić taktykę gry u siebie...

howareyou komentarzy: 6048 newsów: 720.11.2010, 20:53

"Chciałbym, że wszyscy ludzie na świecie się kochali, ale to niemożliwe."

Epic.

Gunner_995 komentarzy: 655020.11.2010, 20:52

Tottenham nie jest wcale taki silny... Moim zdaniem... Poprostu derby rządzą się własnymi prawami...

luq007 komentarzy: 289920.11.2010, 20:28

Arsene Arsene...
Punkty dostaje sie za wygrane a nie piekny futbol czy przewage w statystykach...
Nasz Boss nigdy tego nie pojmie.

sarutobi44 komentarzy: 6620.11.2010, 20:14

dobrze że chelsea też straciła punkty.Znowu nie wykorzystujemy szansy

BudziK komentarzy: 103020.11.2010, 20:11

powinniśmy grać mecze tylko wyjazdowe żeby nie tracić pkt. ;p Ciekawe jak będzie wyglądała tabela do końca roku, zapowiadają się ciekawe spotkania, będziemy grać z ManU i Chelsea i oni też między sobą..

palka13 komentarzy: 29520.11.2010, 20:00

taa, tylko, że 3 pkt są za wygraną, a nie za przewagę w statystykach

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Bournemouth 4.05.2024 - godzina 13:30
? : ?
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
2 : 3
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal35255580
2. Manchester City34247379
3. Liverpool35229475
4. Aston Villa35207867
5. Tottenham33186960
6. Manchester United341661254
7. Newcastle341651353
8. West Ham3513101249
9. Chelsea331391148
10. Bournemouth351391348
11. Wolves351371546
12. Brighton3411111244
13. Fulham351271643
14. Crystal Palace3510101540
15. Everton351281536
16. Brentford35981835
17. Nottingham Forest35791926
18. Luton35672225
19. Burnley35592124
20. Sheffield Utd35372516
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland215
C. Palmer209
O. Watkins1912
A. Isak191
D. Solanke183
Mohamed Salah179
Son Heung-Min169
P. Foden167
J. Bowen166
B. Saka158
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com