Sprawdzian przed Barceloną zaliczony, Arsenal 2-0 Wolves
12.02.2011, 20:31, Michał Lach 789 komentarzy
Mecz pomiędzy ekipami Kanonierów i Wilków rozpoczął się bezpośrednio po derbach Manchesteru, w których Czerwone Diabły zwyciężyły 2-1, więc było to spotkanie, które The Gunners musieli wygrać, aby powiększyć przewagę nad The Citizens i nie pozwolić odskoczyć liderującej drużynie Sir Alexa Fergusona.
Punktualnie o godzinie 16:00, na Emirates Stadium zabrzmiał pierwszy gwizdek sędziego Chrisa Foya. Podopieczni Wengera zaczęli spotkanie dosyć spokojnie.
W 5. minucie Robin van Persie stanął przed pierwszą szansą otworzenia wyniku meczu. Holender jednak spudłował strzał z rzutu wolnego, który wywalczył Jack Wilshere. Kilka chwil później Rockin' Robin próbował zaskoczyć bramkarza Wolves mocnym uderzeniem z dystansu, lecz ta próba także zakończyła się niepowodzeniem.
W 16. minucie van Persie dopiął swego! Po genialnym dograniu Ceska Fabregasa, holenderski napastnik pokonał Wayne'a Hanessy'ego efektownymi nożycami. 1-0!
W 20. minucie znów było groźnie pod bramką gości. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zrobiło się zamieszanie w polu karnym drużyny Micka McCarthy'ego. Nieoczekiwanie piłkę pod nogę dostał Andriej Arszawin, lecz nieprzygotowany na strzał Rosjanin nie zdołał nawet posłać piłki w światło bramki.
Po upływie dwóch kwadransów, gospodarze mieli znaczną przewagę w posiadaniu piłki, lecz nie potrafili jej zamienić na bramkę.
W 37. minucie Arszawin dostał świetne podanie z głębi pola, lecz niestety znajdował się na pozycji spalonej.
W 42. minucie Roland Zubar obejrzał żółty kartonik za przewinienie taktyczne. Sfaulowany został Theo Walcott, który wyprowadzał kontrę.
Do przerwy wynik nie ulegl zmianie.
Na początku drugiej odsłony, Kanonierom udało się całkowicie zdominować rywala. Drugi gol wisiał w powietrzu.
W 52. minucie zadrżały serca wszystkich sympatyków Arsenalu. Będący w świetnej formie Robin van Persie upadł na murawę po bardzo mocnym wejściu w kolano. Holender długo zwijał się z bólu na murawie, ale na całe szczęście mógł kontynuować grę.
Cztery minuty później, van Persie znów dał się we znaki Wilkom. Po świetnie wyprowadzonej kontrze, Walcott podał futbolówkę do Robina, który płaskim strzałem umieścił piłkę w siatce, a tym samym zdobył dziesiątego gola w ligowym sezonie i zarazem wyprzedził Samira Nasriego w klubowej klasyfikacji strzelców. 2-0!
W 63. minucie Mick McCarthy przeprowadził podwójną zmianę. Jamie O'Hara zastąpił Kevina Foleya, a Sylvan Ebanks-Blake pojawił się w miejsce Nenada Milijasa.
W 72. minucie Arsene Wenger zdecydował sie na ten sam krok, co jego vis-a-vis niespełna dziesięć minut wcześniej. Nicklas Bendtner zajął miejsce Arszawina, a Marouane Chamakh zastąpił van Persiego.
Po zejściu czołowego snajpera, Kanonierzy postanowili bronić wyniku, utrzymując piłkę daleko od bramki Wojciecha Szczęsnego.
W 77. minucie Denilson zmienił na boisku Jacka Wilshere'a, który został nagrodzony brawami za kolejny udany występ.
Trzy minuty później, menedżer Wolverhampton postanowił wprowadzić na boisko Stevena Fletchera w miejsce Kevina Doyle'a.
Fletcher potrzebował zaledwie minuty, aby zagrozić bramce Szczęsnego. Jego strzał z około szesnastu metrów został jednak zablokowany.
W 83. minucie Walcott mógł podwyższyć prowadzenie po groźnym kontrataku, jednakże jego strzał z ostrego kąta minimalnie minął bramkę gości.
W doliczonym czasie gry, bliski zdobycia gola był kapitan gospodarzy. Cesc uderzył technicznie z dystansu, lecz świetnie dysponowany tego dnia Hanessy poradził sobie z obroną strzału Fabregasa.
Mecz zakończył się pewnym zwycięstwem gospodarzy 2-0. Można było jednak odnieść wrażenie, że Kanonierzy nie zagrali na sto procent swoich możliwości. Jednak nie ma w tym nic dziwnego, biorąc pod uwagę fakt, iż mają oni do rozegrania arcytrudny mecz z FC Barceloną w środku tygodnia. Miejmy nadzieję, że we środę fani The Gunners będą odchodzić od telewizorów w podobnych nastrojach co dzisiaj!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@carlota4
zapewne po meczu w środę ;P
@Samir87
całkiem możliwe ;x
@Gunner48
racja, nie podniecajmy się :)
tylko ze łatwo powiedziec, trudniej zrobic; zastanawiam się kiedy znajomi będą mieli mnie dosc.
@samir87
bez Tarzana obrona Barcy praktycznie nie ostnieje
Może mu Shakira nie daje...:)
piketowi nie służą treningi indywidualne z shakirą
Kurna nie moge się meczu doczekać :)
Nie podniecamy się tak tym meczem. :)
Zachowajmy spokój, aż do ostatniego gwizdka rewanżu.
Cudi
Masz rację! Bez "Pójola" to się chłopak coś gubi...
Gunner48
10/10 you make my day!
Pique tak w ogóle to coś nie w formie ostatnio. Jak ich przyciśniemy to możemy spokojnie wygrać ;)
Barcelona jest najniższym zespołem w Europie, więc trzeba powalczyć przy rzutach rożnych i wolnych. Tam praktycznie tylko Pique jest wysoki. Także DJ i Kosa biora sie do roboty i strzelają bramki Farsie.
na ES będzie 2;1, a na CN 1;1 i awans nasz ;)
tak poza tym moi drodzy, Puyol na pewno nie zagra w środę:) a co bez niego zrobi Pique? NIC
zgadzam sie ze wszystkimi, co do jednego :D
czyli podsumowując: Cesc strzela bramkę, dającą nam awans dalej, cieszy się jak wariat i całuje herb AFC :D
mógłby jeszcze wspomniec, że zostanie z Kanonierami
@Gigi
Nie lepiej zadzwonić do Ibry i załatwić sprawę po męsku?:D:D
Z kolei niech Pikusiowi wymierzy solidnego kopa w krocze, żeby przypadkiem dzieci Shakirze nie zrobił :
samir87 - > popieram ! :)
I żeby bramka Cesca była po jakiejś mega akcji, strzelona w 86 minucie i dająca nam awans :D
A ja bym chciał, żeby Cesc w tunelu wypłacił prostego w facjate Xaviemu, za to dupczenie o DNA
Ja bym chciał,żeby Cesc po strzeleniu bramki na CN ucalował herb Arsenalu :D
Moim zawistnym marzeniem jest, by Cesc strzelił bramkę na Camp Nou i cieszył się z niej jak wariat :P
Mam nadzieje, że Arsza dobrze zagra :) Ale moim marzeniem jest, żeby Cesc strzelił bramkę na Camp Nou...
666 komentarz musi byc mój hehe. W środe zagramy mecz wszechczasów i zamkniemy niedowiarkom usta, jeśli wątpią do czego jeszcze zdolny jest Arsenal
A no niby racja, nasz ruski leniuszek ostatnio się obudził i zaczął grać więc może akurat powtórzy popis z przed roku
To raczej nasze zadanie, a nie ich :p
To ich drugie najważniejsze zadanie: porażka z nami :)
Tylko żeby czasem nie wygrali z nami... :)
Najważniejsze jeśli chodzi o Liverpool to to żeby wygrali z MU
A Liverpool pnie się w góre :)) Z 8 miejsca na 6 ;p Będzie ciekawa rywalizacja :]
* przeciwko liderowi :)
@concrete
Racja, ale... człowiek uczy się na błędach i w przyszłości(może w PL) czegoś takiego nie zrobi :D Spójrz na przykład na Diaby'ego ;p
mizzou - > może nie panienka..ale dojrzałe to też nie było ..osłabiając zespół w 24 minucie spotkania.. lidera..będąc jednym z kandydatów do gry w PL ?
Chelsea*
Ponoć Chelse chce nam zwędzić Steve'a Rowley'a - szefa naszego scoutingu.
@concrete
Przynajmniej pokazał że nie jest tam jakąś panienką
oj Radzio Majewski dostał czerwo w spotkaniu przeciwko QPR ..wyprostowaną nogą w rywala..a to brutal ! :)
maciekbe
No nie wątpię, jak znajdę czas to poszperam trochę. Najwięcej słucham hiphopu ale jestem zwolennikiem każdej, niekomercyjnej muzyki.
Jeśli chodzi o rock to kupuje raczej składanki, bo na wykonawcach się nie znam.
Nie trawie "artystów" typu Lady Gaga i jej "Ale-Allechandro":P
samir87 jak byś się bardziej zainteresował to by się okazało, że jest jeszcze parę miłych dla ucha :P
ja gitar już bardzo mało słucham, ale mam przeogromny sentyment do tego zespołu i nie mogę się doczekać tego albumu :P
maciekbe
Nie jestem fanem takiej muzyki ale "Creep" czy "No Suprises" są miłe dla ucha:P
Powiem Wam, że ja też niewiadomo dlaczego jestem spokojny o wynik środowego spotkania. Pamiętam, że w tamtym roku na kilka dni przed meczem już czułem napięcie, teraz jest dziwnie spokojnie, może dlatego, że wtedy nie mieliśmy do dyspozycji tak fantastycznych graczy jak dzisiaj... Jedno jest pewne, emocji i bramek nie zabraknie i myślę, że to my wyjdziemy zwycięsko z tego pojedynku. Jesteśmy dojrzalsi niż rok temu, dlatego nie damy już tak sobą pomiatać... Jeszcze tylko dwa dni... :)
maciekbe - > to daj znać , na jakiej stronce można się zaopatrzyć w te nowe utworki ^^
kefirr zarejestruj się na forum apsc tam wszystko jest w tym temacie
sory, będzie dopiero 19. lutego -_-
btw dzisiaj wyskoczył nowy album Radiohead. nie wiem, czy to kogoś interesuje :P
nic się nie stało - czerwona kartka ..
jakoś dziwnie spokojny jestem o ten mecz - w minionym roku bardzo się bałem może dlatego ze graliśmy w połowie rezerwowym składem a w rewanżu to już wogóle a tym roku będzie zgoła inaczej - co sie stało sagni że ma nie grac?
najważniejsze to pokazać DOBRY futbol
Gramy z głownym faworytem Ligi Mistrzow - wiec czym tu sie martwic. My jak wygramy - bedzie wielka niespodzianka, jak przegramy - to nie z byle kim. Musimy tylko byc rownym rywalem dla nich, honor sprawa najwazniejszą. Najwazniejsze tez jest zagrac swoje a wtedy bedzie dobrze. The Invicibles nie wygrali LM i nic sie nie stało, wiec jak teraz nie wygramy to tez tak bedzie. A kto sie chce smiac, to niech sie smieje - my zachowajmy spokoj, badzmy rozsadniejsi.
ja bym bardzo chciał, żeby Cesc strzelił bramkę na Camp Nou...
Mi tam wszystko jedno, kto będzie strzelał. Robin, Arshavin czy nawet Wojtek:)
A jak odpadniemy tez płakać nie będę. Bardziej zależy mi na mistrzostwie Anglii
wie ktoś gdzie można obejrzeć w wawie mecz z barcą w jakimś większym towarzystwie naszych kibiców i przy zimnym piwie?
Moje marzenia:
- 2:0 na ES, po bramkach Walcotta oraz Arszawina
- 2:2 na CN, po bramkach Fabregasa i Van Persiego
To byłoby coś pięknego, widok Fabregasa strzelającego bramkę która ucisza całe CN. Oby to się spełniło!