Komentarze użytkownika Armata500

Znaleziono 4451 komentarzy użytkownika Armata500.
Pokazuję stronę 9 z 112 (komentarze od 321 do 360):

@lordpat napisał: "Jesus wie, że jego kariera jest bardzo ograniczona."

Świetnie, że wiesz, co Jesus wie. Natomiast ja wiem, na podstawie twoich komentarz, że ktoś inny jest ograniczony.

Regularnie wrzucamy na devilpage (i ja też, ja też), a w sumie tak sobie myślę, że czasami trzeba też spojrzeć na własne podwórko.

Komentarze (cytaty mogą być niedosłowne) z wczoraj w czasie meczu na temat niektórych naszych piłkarzy:

Ramsdale - "wiadomo było, że nic nie wyjmie, jak to jest ręcznik". Ogólnie słowo ręcznik przewinęło się co najmniej kilka razy. Słów nawet brakuje...

Martinelli - nieudacznik, bo nie strzelił karnego. Oooj, dla kibiców reprezentacji Anglii takim nieudacznikiem, tylko razy 1000 z uwagi na rangę spotkania, był jeszcze niedawno Saka i nawet kazali mu do Afryki spie... to znaczy uciekać. Tak tak, ciśnijcie Martinelliego GŁĄBY za niewykorzystanie karnego... Jakież to płytkie.

Arsenal ogólnie - "Liga Europy za mocna, no to przecież Liga Mistrzów tym bardziej". Nie no tak. Dlatego po co nam mistrzostwo? Po co nam granie w tej LM? Eeee tam, lepiej uniknąć kompromitacji, nigdzie nie grajmy i o nic nie walczmy najlepiej, bo odpadliśmy po karnych z bardzo, bardzo solidnym Sportingiem, który w tej LM w zasadzie powinien grać i odpadł pechowo z grupy.


Świetnie kibice, naprawdę, rewelacyjni. Ja rozumiem nerwy i złość w trakcie spotkanie, emocje mogą ponosić, ale żeby aż tak? Jak czytam takie rzeczy na naszej stronie, to jestem mocno zażenowany. I tak zawsze jest, kiedy Arsenalowi coś nie wyjdzie, zawsze. Chorągiewki, jesteście chorągiewkami, durnie. A tfuuuu.

Komentowany temat: Trossard Assist Show: Fulham 0-3 Arsenal 15.03.2023, 07:56

@GreKa napisał: "I tak nie wygrają LM i Ligi , spokojnie"

Ligi, wiadomo, ale co komu przeszkadza, że wygrają LM? A niech sobie wygrywają. Wolę, żeby zrobili to oni niż Real, bo to nudne do porzygu, Chelsea, bo to nasi znienawidzeni rywale czy Bayern, za którym też nie przepadam. AC Milanowi też nie kibicuję, bo nie chcę oglądać ucieszonej japy Giroud - po raz kolejny zresztą.
City to nie jest taka zbieranina przypadkowych gwiazdeczek, gdzie jest kwas w szatni, jak w PSG, którego nie cierpię. Guardiola ułożył sobie ten zespół, jest tam zdecydowanie większy kolektyw i współpraca, więc nie porównywałbym ich do PSG.

Poza tym dla nas to lepiej, by City w LM grało jak najdłużej. Niech grają do finału, zawsze to trochę więcej w nogach będa mieli w rozgrywkach, co do których kompleks ma Guardiola (jeśli chodzi o City), więć potraktują to tak samo, a może nawet bardziej poważnie niż mistrzostwo w lidze.

Oczywiście uważam, że fajnie, jakby takie Napoli wygrało LM w tym sezonie, ale jak wygra City, ja mam wywalone. Spoko. Mistrzostwo też będzie smakowało jeszcze lepiej, jeśli wyprzedzimy zwycięzcę LM. No i liga angielska totalnie najpotężniejszą ligą, bez żadnych wątpliwości. Bo mnie zawsze irytuje to gadanie jak wygrywa Real, że La Liga najlepsza, a angielska przereklamowana. Wiadomo, opiniami debili nie ma co się aż tak przejmować, ale wyrastają jak grzyby po deszczu i ciężko przeoczyć. Porównałbym to do pierniczenia jakby Bayern wygrał w tym sezonie LM i Bundesliga miałaby być najlepsza ligą w Europie (A Lipsk i Borussia już pokazały moc tej ligi :D). Angielska najlepsza :) Zawsze i tyle.

Ja nie rozumiem trochę takiej niechęci do klubów angielskich w LM. W lidze - oczywiście, jechać z nimi, walić ich, POGARDA, bo bezpośrednio rywalizujemy. Ale w rozgrywkach, w których na razie nie gramy? A niech se grają te City, Liverpoole itd. i wygrywają. Dla mnie to też pośrednio powód do dumy, że gramy w tak trudnej lidze i jesteśmy na jej szczycie. I zdecydowanie wolę dominację klubów angielskich w LM niż klubów z innych lig, np. hiszpańskich, jak przez lata to było, czy włoskich. Sorry, ale ja zawsze będę za Premier League w Europie. A rywalizacja się zacznie, jak my zagramy w LM od przyszłego sezonu, bo trzeba będzie udowodnić kto jest najlepszą drużyną z Anglii w Europie :)

Komentowany temat: Trossard Assist Show: Fulham 0-3 Arsenal 14.03.2023, 07:56

@Rafson95 napisał: "Z jakiego powodu Lewandowski to Twój najbardziej nielubiany napastnik na świecie?"

Bo to Polak, który odniósł ogromny sukces, stając się jednym z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy, o którym bardzo dużo się pisze, szczególnie w polskich mediach. Niektórych bardzo, ale to bardzo męczy, że mamy takiego Lewandowskiego i pismaki/mejweni dużo o nim gadają.

Oczywiście Lewandowski bywa irytujący, szczególnie, kiedy nie idzie, co pokazywał w kadrze czy Barcy już, czyli machanie łapami i pretensje do kolegów, ale wynika to z ogólnej frustracji bezradnością. Nie pochwalam takiego zachowania, ale też jestem w stanie czasami zrozumieć, szczególnie w kadrze.

Natomiast Lewandowski najbardziej znienawidzonym piłkarzem przez randomowego Polaka, kibica Arsenalu (a nie Bayernu, Borussii czy Realu)? No, tego też trochę nie rozumiem jednak.

Komentowany temat: Trossard Assist Show: Fulham 0-3 Arsenal 12.03.2023, 19:32

@GunnersFan9 napisał: "1.04 to bardzo ważne spotkanie w kontekście walki o Mistrzostwo Anglii."

A ja będę miał przyjemność oglądać mecz z Leeds z trybun :)

Komentowany temat: Składy: Fulham vs Arsenal 12.03.2023, 14:06

Super, że wrócił Trossard. I jak dobrze widzieć Jesusa w kadrze, coś pięknego, w końcu się doczekaliśmy.

Dzisiaj tylko 3 pkt.

Komentowany temat: Remis po zaciętym meczu: Sporting 2-2 Arsenal 10.03.2023, 09:06

@songoku95 napisał: "Swoją drogą Nasz Jakub debiut zaliczył słaby, to co zrobili przy pierwszej bramce z Turnerem to totalny kryminał."

Według mnie dużo gorzej wypadł Turner, nawet pomimo tego, że wybronił dwa niezłe strzały z dystansu. I może to będzie niepopularna opinia na tej stronie, ponieważ stanę w obronie Polaka - on najmniej zawinił przy golu na 1:1. Owszem, maczał palce, ale po pierwsze - tę piłkę mógł próbować łapać lub piąstkować Turner - ale tego nie zrobił. Mało tego - oglądałem z 20 powtórek tej sytuacji, ewidentnie krzyczał do obrońców, a najbliżej był Kiwior. Chłopak debiutował na tak wysokim poziomie, słyszy jak bramkarz drze mu się zza pleców - no to nie wyskoczył. Jestem przekonany, że myślał, że Turner do piłki wyjdzie. No nie wyszedł... Oczywiście dobry środkowy obrońca czasem musi przewidywać, a co jak bramkarz nie złapie, co jak się minie z piłką itd. itp., no ale to był debiut, zupełnie nowa sytuacja, trudny mecz, nie oczekujmy, że chłop wejdzie i będzie od razu jakimś Vidicem czy Gabrielem po rozegraniu całego sezonu z Salibą w parze.

No i oczywiście Gabi, który przeciez całkowicie odpuścił krycie zawodnika, który strzelił gola. To był jego piłkarz, stał przy nim i w momencie dośrodkowania odbiegł...

No to ja tutaj ogromnego kryminału w wykonaniu Kiwiora nie widzę, sorry. Mógł się zachować znacznie lepiej, ale też nie wieszałbym całkowicie psów.
Druga bramka, też Kiwior był blisko strzelca, no ale Turner wsadził całą obronę na minę. Bramkarz nie może odbijać piłki przed siebie, to podstawowy błąd i tyle.

Komentowany temat: Remis po zaciętym meczu: Sporting 2-2 Arsenal 09.03.2023, 20:14

@schnor25 napisał: "Który inny piłkarz AFC byłby w stanie przeprowadzić taką akcję?"

Hmm... Walcott w prime ;)

Ale akcja przepiękna i należą się brawa Gabiemu, a nie pisanie, że jest rzadki. Co to w ogóle za gimbusiarski slang? Można czepić się wykończenia i napisać, aj, szkoda, że nie wyszło, ale jak można jechać z piłkarzem, który wypracował taką sytuację? "Rzadki" to jest ktoś, kto produkuje takie wpisy.

Komentowany temat: Konferencja Artety przed meczem ze Sportingiem 09.03.2023, 15:26

@malyglod napisał: "Powinien dać odpocząć Gabrielowi i postawić na Holdinga a jak wszystko będzie ok i dobry wynik to dać te 20 minut Kubie."

Wydaje mi się, że naturalnym zmiennikem Gabriela jest właśnie Kiwior, a nie Holding. I jeśli nie zagra Gabriel, to zagra Kiwior. A w parze może grać własnie z Holdingiem, który wystąpiłby za Salibę. Pytanie na co zdecyduje się Arteta i czy dokona aż takie rotacji stoperów w tym spotkaniu, wzglęem tego, co widzimy co tydzień w Premier League.

Komentowany temat: Z piekła do nieba! Arsenal 3-2 Bournemouth 06.03.2023, 17:59

@kamo99111 napisał: "dokupcie mu jeszcze 7daysa żeby smutno mu nie było:-D"

Dokładnie, żeby przed 8 nie był głodny chłopak.

Komentowany temat: Z piekła do nieba! Arsenal 3-2 Bournemouth 05.03.2023, 19:32

Manch7ster Unit7d. Jaki jest ulubiony napój kibica Manchesteru? 7-Up.

Komentowany temat: Z piekła do nieba! Arsenal 3-2 Bournemouth 05.03.2023, 19:23

Tytuł na LFC.pl "Liverpool nokautuje Diabełki z Manchesteru". Haha ale zaoranie.

Studio Viaplay: Hahaha, heheh, hahaha, heheh :D Co bekę mają ziomeczki. Coś pięknego, ale weekend :D

Komentowany temat: Z piekła do nieba! Arsenal 3-2 Bournemouth 05.03.2023, 19:10

Hahahahahahaha. BRAWO!!!

Komentowany temat: Z piekła do nieba! Arsenal 3-2 Bournemouth 05.03.2023, 19:09

Fernandes to jest całe United i ich kibice w pigułce. Nienawidzę go, on jest strasznym ścierwem.

Komentowany temat: Z piekła do nieba! Arsenal 3-2 Bournemouth 05.03.2023, 19:02

Hahahaha. Do nory czerwone mułowate leszcze! :) Brawo Liverpool!!!

Komentowany temat: Z piekła do nieba! Arsenal 3-2 Bournemouth 05.03.2023, 18:37

Hahaha :D Idą na mistrza, zasrajtuchy z debilpage :)

Komentowany temat: Skromna wygrana na wyjeździe: Leicester 0-1 Arsenal 28.02.2023, 09:11

@M4rcin napisał: "Teraz Hakimi oskarżony o gwałt. Gdy żona z dziećmi byli na wakacjach zaprosił laskę do domu i ja zgwalcil. Tym razem to pewnie chęć wyłudzenia bo nie wierze, że laska nie wiedziała w jakim celu tam idzie"

Piłkarze przed podjęciem jakiejkowiek akcji z ladacznicami i blacharami powinni zamontować w domu i sypialni ukryte kamery, a jak się da, to także dyktafon i minikamerę gdzieś do ubrania przypinać na czas spotkania przed stosunkiem. Tak na wszelki wypadek.

Komentowany temat: Sytuacja kadrowa Evertonu 28.02.2023, 08:55

@Patriko napisał: "Ale to jest lanie wody... oczywiście, że są i sami już nie jeden taki wygraliśmy. Nie wiem czy ten taki będzie, ale ważne są tylko 3 punkty i każdy inny rezultat niż zwycięstwo Arsenalu to będzie sensacja."


Eee, no ale bardziej chyba o to chodzi, że nie można przed meczem skreślać żadnego przeciwnika i z góry dopisywać sobie 3 pkt, bo tak jak mówisz, "nie jeden taki mecz wygraliśmy", ale może policz sobie, ile razy taki mecz przegraliśmy lub zremisowaliśmy, który w teorii był bardzo łatwy lub łatwy? W Premier League nie gra Gibraltar, San Marino czy Samoa Amerykańskie, że nawet jakbyśmy wystawili trampkarzy 13-letnich, to byśmy pewnie wygrali grając na 50%.

Owszem, strata punktów będzie dużą niespodzianką, ale to jest Everton, klub, do którego przyszedł nowy trener, dysponujący na papierze bardzo solidnym składem, który walczy o utrzymanie, czyli o życie i być albo nie być. Nie można zakładać, że będzie super łatwo, no bo niby dlaczego miałoby tak być? W Premier League nie da się dobrze przewidzieć scenariusza danego spotkania. Możemy wygrać i gładko 3:0, ale równie dobrze mogą być ciężary i nie będzie to wcale super dziwne.

Komentowany temat: Święci podjęli decyzję odnośnie nowego menedżera 27.02.2023, 11:48

@notopyk napisał: "a szkoda, oglądając serial o nich na netflixie było widać jak miasteczko żyje klubem i na odwrót"

Miasto liczące ponad 250 000 mieszkańców z obszarem metropolitalnym liczącym ponad 1.5 mln ludzi to miasteczko?

Komentowany temat: Skromna wygrana na wyjeździe: Leicester 0-1 Arsenal 26.02.2023, 19:45

@Perconte napisał: "Przestańcie gadac, że to puchar myszki Miki. Każdy sie puchar liczy.
Nie lubię Unitedz ale docenić trzeba.
Gratulacje dla United."


Popieram. Byłem zdecydowanie za Newcastle w tym spotkaniu, United nienawidzę, ale nie uprawiajmy tak taniej i bezczelnej hipokryzji. Gdyby Newcastle wygrało, to wszyscy tutaj wyśmiewaliby United, że nie wygrali trofeum, beki z nich nie byłoby końca, jak również gratulacji dla Newcastle. A wygrali, no to jedziemy w drugą stronę, że to nic nie warty puchar i nie wiadomo czym się podniecają :D Bez jaj. W 2011 roku jak przegraliśmy z Birmingham City w finale, to ja doskonale pamiętam jaki tutaj był płacz i lament, a przecież to tylko jakiś "śmieszny pucharek". Pewnie połowa z obecnych tutaj w tym momencie osób dopiero na kibelku zaczęła siadać wtedy, więc macie prawo nie pamiętać, ale każdy kibic wówczas marzył nawet o takim trofeum po latach posuchy.

Gdybyśmy my dzisiaj grali w finale, to podjarka zwycięstwem byłaby pewnie ogromna (i słusznie). A w razie porażki, to pewnie standardowe teksty, że gówno warty puchar :D Śmieszy mnie to zawsze wśród kibiców. Puchar jest dopiero coś warty, jak wygra go drużyna, której kibicujesz lub rywal przeciwko drużynie, której nie lubisz, ale jak przegrasz lub wygrywa go drużyna, której nie lubisz - eee, nic nie warte żelastwo i po co to komu xD Tak jak wiaterek zawieje.

A dla mnie trofeum, to trofeum. Tyle. Kibice manu mają swoje 5 minut i mają do tego prawo. Miejmy nadzieję, że to ostatni powód do radości w tym sezonie, a my też do gabloty wsadzimy coś fajnego w tej kampanii.

Komentowany temat: Skromna wygrana na wyjeździe: Leicester 0-1 Arsenal 25.02.2023, 18:51

@AR14 napisał: "Ogląda ktoś Napoli, to taki potwór teraz, że 15 pkt przewagi w tabeli mają?"

Ty tak serio pytasz? Chyba przespałeś ostatnie pół roku... Zresztą nawet będąc w śpiączce, czy nie interesując się piłką, sam sobie możesz odpowiedzieć na zadane pytanie, czy to potwór, czy nie.

Komentowany temat: Dziś losowanie 1/8 finału Ligi Europy 24.02.2023, 10:26

@fabregas1987 napisał: "Dziwne są w ogóle te zasady losowanie, ze takie United ma teraz słabszych potencjalnych rywali miko skończenia na 2. miejscu grupę"

I tak, i nie. Przecież oni grali z Barceloną, liderem La Ligi. Dwa, bardzo intensywne mecze z przeciwnikiem z najwyższej półki. Więc chyba jednak "zapłacili" za to, że zajęli 2. miejsce, czyż nie? Równie dobrze mogli odpaść z LE już w 1/16, nie było od tego tak bardzo daleko. Wygrali, ale to były mecze na styk, na pewno bardzo męczące i wymagające. Nie przesadzałbym więc.

Komentowany temat: Arteta po meczu z Aston Villą 20.02.2023, 15:58

@oneblue114 napisał: "Według mnie widzę to bardzo słabo, mieliśmy ogromne szczęście w tym meczu. Ewidentnie brakuje świeżości w składzie jak tak dalej będzie to United nas wyprzedzi"

Co ty bredzisz, oglądałeś w ogóle ten mecz? Widziałeś, ile sytuacji stworzyliśmy i ile zmarnowaliśmy? O, panie, módlmy się, by każdy mecz był tak słaby i byśmy 4 gole rywalom strzelali. Jak tak dalej będzie... Ale jak? Jak będziemy wygrywać z rywalami? Powtórz swoje kalkulacje, bo coś nie wychodzi.

I co złego w tym, że drużyna miała szczęście? A z City mieliśmy szczęście? A z Newcastle mieliśmy szczęście? A z Brentford mieliśmy szczęście? No chyba go zabrakło, więc skoro los oddaje w innym spotkaniu, to chyba dobrze, nie?

@bizooon napisał: "Emocje to emocje - nie ja to napisałem ale nie wyzywaj od inteligentnych inaczej za komentarz napisany w afekcie na gorąco. Może się zdarzyć każdemu"

Mnie by coś takiego nawet przez myśl nie przeszło, a co dopiero o tym napisać publicznie. Może zdarzyć się przekleństwo czy jakaś mało konstruktywna krytyka w emocjach, ale usprawiedliwianie bezmyślnych idiotów, którzy wyzywają piłkarzy po nieudanej akcji, to absurd. Tym bardziej, że mówimy o piłkarzu, który jest po prostu topem w tym sezonie i kilka słabszych meczów czy zmarnowana okazja tego nie zmienia. Jak jakiś debil napisał, że Nketiah to bambus czy niech wraca do Afryki, bo tak tutaj dzisiaj napisano, to też dla ciebie wszystko git, bo przecież to w emocjach lub w afekcie? Nie żartuj chłopie... Są pewne granice i standardy zachowania.

@Jacek1s:

Publicznie zwracam honor w sprawie Twojego komentarza: "Atsu podobno miał zmienić klub, bo dostawał za mało czasu na boisku, ale przez to, że strzelił zwycięskiego gola, to jednak decyzję zmienił. Ten gol pośrednio kosztował go życie."

Stwierdziłem, że trochę bez sensu napisałeś, no bo kiedy niby miałby wyjechać pomiędzy dniem meczowym, a trzęsieniem ziemi o 4 rano dnia następnego i że niby jak, po meczu, w nocy, w środku sezonu, ot tak się spakuje i wyjedzie mając ważny kontrakt z klubem? Ale faktycznie - tak właśnie miał zrobić i miałeś rację, a ja nie doczytałem. Atsu miał zaplanowany lot na 23:00, po meczu. Ale ponieważ zagrał i strzelił ważnego gola, zmienił zdanie i anulował lot. Mógł wylecieć o 23:00, ale nie wyleciał, 4:00 było trzęsienie. OMG... Straszne to jest :/

A przecież mówiłem po porażce z City... To jest Premier League. Przegraliśmy z City, ale możemy wygrać z Villą, a City również może stracić punkty, wszystko w naszych głowach i nogach. I co?

Przecież połowa komentujących tutaj już skazywała nas na walkę o TOP 4 i pożegnała szanse na mistrzostwo. Ma-sa-kra.

Mecz 10/10, fenomenalny i absolutnie fantastyczna końcówka, jesteśmy w grze. Zwycięstwo zasłużone, byliśmy lepsi od Villi, a druga połowa była koncertowa w naszym wykonaniu. Gdybyśmy byli skuteczniejsi, to mogło zakończyć się znacznie wyższym wynikiem.

Natomiast liczba wysrywów w trakcie meczu to rzecz dla mnie niepojęta. Rozumiem złość na Nketiaha, dzisiaj był BEZNADZIEJNY, fatalny, okropny. Ale rasistowskie komentarze w stronę własnego piłkarza, żeby wracał do Afryki? Bambus? Ludzie, jesteście totalnie j*nięci. Wstydzę się takich osób i wstyd, byście nazywali się kibicami Arsenalu i przebywali na tej stronie. Dawałbym permanentne bany bez chwili zawahania.

Walka o TOP 4? Po mistrzostwie? W 15 minucie meczu takie stwierdzenia? Pojazd z Jorginho od samego początku, nawet pomimo jego świetnej gry, bo przecież przeniósł mentalność przegrywa z Chelsea? Jechanie z Odegaardem i wyzywanie go od średnich, jednowymiarowych zawodników, bo zmarnował setkę i inne szydzące, poniżające go komentarze? Świetni z was kibice, a raczej jakieś marne, żałosne podróby kibiców. Nie miejcie nawet czelności zachwycać się tym zwycięstwem, bando hipokrytów i malutkich ludzi, bo nie zasługujecie na to. Jestem zażenowany poziomiem niektórych użytkowników, bo kibicami ich nie nazwę. Na to miano trzeba zasłużyć. Czym innym jest zasłużona krytyka, a czym innym jest bycie bezmózgiem i wypisywanie tak toksycznych komentarzy.

Komentowany temat: Spotkanie ze starym znajomym: Aston Villa vs Arsenal 18.02.2023, 11:29

@Jacek1s napisał: "Atsu podobno miał zmienić klub, bo dostawał za mało czasu na boisku, ale przez to, że strzelił zwycięskiego gola, to jednak decyzję zmienił. Ten gol pośrednio kosztował go życie."

Trochę bez sensu napisałeś :) Atsu strzelił gola w dzień przed trzęsieniem ziemi i być może zmienił przez to zdanie o pozostaniu w Turcji, ale w jaki sposób to miało jakikolwiek wpływ na jakiego śmierć, skoro trzęsienie ziemi nastąpiło właśnie DZIEŃ później i prawdopodobnie już wtedy Atsu znalazł się pod gruzami? To gdyby nie strzelił tego gola, to w środku sezonu, w środku nocy, spakowałby się i uciekł z Turcji mając ważny kontrakt z klubem? No bo tylko wtedy by przeżył.

Tak czy inaczej, niech spoczywa w pokoju, tak jak wszystkie ofiary tej klęski żywiołowej.

Komentowany temat: City wygrywa 3-1 i obejmuje fotel lidera 16.02.2023, 10:10

Niektórzy doznali naprawdę mocnego odklejenia jak przeglądam komentarze.
Ja spoglądam w tabelę i widzę, że mamy tyle samo punktów, co Manchester City, oraz jeden mecz zaległy w zapasie. Wciąż na nikogo nie musimy się oglądać i cały czas mamy wszystko w swoich nogach.

Nie rozumiem, jak można przekreślać już cały sezon i spisywać Arsenal na straty, żegnać się z mistrzostwem i wieścić, że to koniec walki. Owszem, martwi forma w ostatnich trzech spotkaniach, martwią babole w obronie, martwi to, że City zrównało się z nami punktami. Tylko, że tutaj wszystko jeszcze może się wydarzyć. Ile razy City potraciło już punkty? Przecież wiele razy i nie jest powiedziane, że po zwycięstwie z nami ponownie stracą z zespołem znacznie słabszym na papierze. Przecież my także potrafiliśmy ograć Chelsea, United i Tottenham, a potem pojechać na fatalnie dysponowany w tym sezonie Everton i przegrać, wcześniej remisując z jeszcze gorszym Southampton, a City także z tym fatalnym Evertonem straciło punkty - grając u siebie. To jest Premier League. Każdy każdemu może zabrać punkty i teraz przydarzyła się nam taka słabsza seria.

Można mieć zarzuty wobec Artety, że za późno dokonuje zmian, że mało rotuje. Do zarządu i Edu, że być może za mało się postarali w zimowym okienku, bo kto wie, może dało się nieco bardziej wzmocnić skład do walki o tytuł. Należy za takie spotkania skrytykować poszczególnych zawodników, bo to naturalne, że jeśli popełniasz proste błędy w obronie, a w ofensywie bijesz głową w mur, no to można to wytknąć.

Tylko jak można nas już skreślić, jeśli do końca sezonu zostało kilkanaście kolejek, mamy tyle samo punktów co City i ten mecz zaległy? Przecież tutaj wszystko się może jeszcze wydarzyć. Okej, mógłbym przyznać rację, że nie jesteśmy faworytem do tytułu na obecną chwilę (a w ogóle nim byliśmy?), ale ludzie, trochę wyrozumiałości i trzeźwej oceny sytuacji. Nic nie jest stracone, wciąż walczymy o mistrzostwo Anglii.

Prawda, że możemy stracić punkty już pojutrze z Aston Villą. Prawda, że może i ten zaległy mecz zepsuć. Ale tak samo, jak możemy stracić punkty, możemy również i je zdobyć. I te same prawa dotyczą Manchesteru City. Wczoraj z nami wygrali, ale przecież kto powiedział, że wszystko wygrają do końca sezonu? Czemu mają służyć takie komentarze o końcu sezonu, końcu walki, o przegranym tytule? Doprawdy - współczuję takiego poglądu na stan rzeczy i "wiary" w drużynę.

Oczywiście - teraz wystarczy, że ogramy Villę w sobotę, wygramy mecz zaległy, a City gdzieś po drodze zgubi punkty (choć nawet nie musi przy założeniu, że zaczniemy po prostu wygrywać swoje mecze, w tym zaległy) i ponownie wejdziemy na fotel lidera, te same osoby, niczym chorągiewki na wietrze, będą pisały, że walczymy o mistrza.

Ja wciąż wierzę i nie zamierzam przestawać, nikt mi nie powie, że to głupie, albo że jestem naiwny. Póki wszystko jest w naszych nogach, to wierzę. A jest i takie są fakty.

Myślę, że będziemy też odrobinę mądrzejsi po meczu z Aston Villą. Strata punktów w tym spotkaniu będzie bolesna, bo tak naprawdę dla nas każdy mecz będzie teraz niezwykle istotny i będzie stanowił mini-finał. Ta drużyna potrafiła nas zachwycać przez ponad połowę sezonu - czemu ma nagle przestać? Trzeba wierzyć, że kolejny mecz będzie zwycięski i zaczniemy dobrą serię i nie odpuścimy City.

Komentowany temat: Najważniejszy mecz od lat: Arsenal vs Man City! 15.02.2023, 17:37

@thomaspartey28 napisał: "Jesli to przez kontuzje to bym sprzedał Go wpizd. Tak Mnie ten koleś irytuje ze szok. Zawsze co wazny mecz to Go nie ma .."

A ja bym ciebie sprzedał na devilpage. W sumie, to nawet za darmo oddał. Poziomiem byś nie odstawał.

Komentowany temat: Everton zaskakuje i wygrywa z Arsenalem 1-0 10.02.2023, 08:34

Martin Odegaard jest ode mnie 6 lat młodszy i jestem zdecydowanie z pokolenia, które dużo czasu spędzało na dworze, bo 1992 rocznik, ale w gry też się przecież grało godzinami za małolata. Need for Speedy, Pro Skatery, Ski Jumpy, GTA 2, GTA 3, Vice City, Carmageddony, Elastomanie, Wormsy i wiele, wiele więcej. Więc skoro moje pokolenie grało, to tym bardziej 1998 :D To takie pierdzielenie, bo zawsze coś było, jak Atari, to Pegasus. Ja odkąd pamiętam, to się grało w gry, a przeżyłem jednak pierwszych 8 lat w latach 90-tych i dobrze pamiętam początki XXI wieku.

Ale ok... żebym się tak nie czepiał, to mnie również z Martinem łączy to, że zainteresowałem się Arsenalem m.in. dzięki Pro Evolution Soccer 5.
To była jedna z moich pierwszych zakupionych gier piłkarskich, jeśli nie pierwsza, bo wcześniej mnie to nie jarało. Na okładce John Terry w stroju Chelsea, a obok niego, twarzą w twarz zwrócony Thierry Henry w koszulce Arsenalu. Zacząłem grać Arsenalem i Henrym, nie wiem dlaczego, po prostu. Grałem tylko Arsenalem i strzelałem najwięcej goli Henrym. A później jakoś poszło ;) Przeznaczenie.

A ogólnie wypowiedź Martina super. Bardzo wylewny był w tym wywiadzie, miło było przeczytać. Super, że mamy takiego kapitana, oby jak najdłużej spełniał się w Arsenalu i dawał nam radość. I udowadnia, że zawsze trzeba wierzyć w swoje możliwości i w marzenia, nie wolno się poddać.


A co do życia pozaziemskiego i reinkarnacji...

Cóż. Ja mam bardzo otwarty umysł. Uważam się za chrześcijanina, choć nie praktykuję. Nie wierzę w to, że Wszechświat, którego ogrom wykracza właściwie poza nasze rozumowanie, może być miejscem tylko dla jednej, inteligentnej rasy. To jest wręcz niemożliwe, nawet patrząc z czysto logicznego punktu widzenia czy czystej statystyki. Zważywszy na to, że galaktyk jest biliony, a samych gwiazd kilkaset tryliardów, nie ma opcji, że jesteśmy tylko my. Nawet, jeśli szansa na życie, jakiekolwiek życie, nawet bakteryjne, na innych planetach, to jak 1 do miliarda, to rozwiniętych cywilizacji może być niezliczona ilość, nie wspominając o światach z rozwiniętymi organizmami wielokomórkowymi. A jeśli jest tyle cywilizacji, to czemu się z nami nie kontaktują? Ponieważ odległości we Wszechświecie są potężne, być może nie są w stanie, podobnie jak my nie jesteśmy. Nawet cywilizacja wyprzedzająca nas technologicznie o tysiące lat, jeśli jest oddalona o miliony lat świetlnych, może nie być w stanie pokonać takiej bariery.

Natomiast co do reinkarnacji, hmm... Nie wiem co będzie po śmierci. Jak wspomniałem, jestem chrześcijaninem, zostałem wychowany w katolickim domu. Jednak potrafię dopuścić do głowy mnóstwo scenariuszy. Coś po śmierci być musi. Nie mam bladego pojęcia co, ale nie wierzę, że czeka nas tylko pustka, nicość, ciemność. Nic. A jednak jakoś to było, gdy nas nie było. Co było przed naszymi narodzinami? Nic? Bo nic nie pamiętamy? A może to, że nic nie pamiętamy wcale nie musi oznaczać, że nic nie było? Wieczność w nicości bez świadomości? Nie obejmuję tego rozumem. Tak samo jak tego, że NIC nie było przed narodzinami. A może jednak istnieliśmy, może świadomość jest zmienna? A może jest wieczna? Cóż. Przekonamy się, jak umrzemy. No, albo i nie, bo nie będziemy mieli świadomości, że kiedykolwiek wcześniej się nad tym zastanawialiśmy.

A światy równoległe. Tak, biorę pod uwagę ich istnienie. Nie wiem, czy są, ale kupuję taką teorię, że gdzieś tam jest nieskończenie wiele wersji nas samych, żyjących zupełnie innym życiem, mających zupełnie innych znajomych, będących tak naprawdę innymi ludźmi niż jesteśmy w tej rzeczywistości, nawet nie kibicujących Arsenalowi ;). Czasem wystarczy drobiazg, byle pierdoła i sami dobrze o tym wiemy, że nasze życie wyglądałoby zupełnie inaczej niż wygląda obecnie. Jakaś najgłupsza decyzja, wydawać by się mogło, nie mająca znaczenia, ale dzięki której życie obrało zupełnie inny kierunek. Podejrzewam, że codziennie dochodzi do tego, że robimy coś, co zmienia bieg życia i nie zdajemy sobie z tego nawet sprawy. I w innych światach, kto wie, może właśnie tak to wygląda. Inne decyzje, inne wybory, być może nawet inaczej ukształtowany charakter. Tajemnice świata są nieprzeniknione. Nie odrzucam żadnej tego typu teorii.

Komentowany temat: Everton zaskakuje i wygrywa z Arsenalem 1-0 08.02.2023, 14:19

@Be4Again napisał: "Robert Lewandowski jest chyba w top 100 najbogatszych Polaków :D"

Lewandowski to akurat dość kiepski przykład, bo mówimy przecież o gwieździe światowego formatu, ponadto wydaje się bardzo ogarnięty życiowo, ma smykałę do biznesu, ponadto ukończył studia wyższe, choć wcale nie musiał, ale czuł taką potrzebę.

Bardziej zwróciłbym uwagę na pensje w Ekstraklasie, która jest fatalna i kopią się po czole, a zarobki 50-100 tysięcy na miesiąc to norma. Nawet w niższych ligach, I czy II lidze, są tacy, co zarabiają 10-40 tys. na miesiąc.

Ale to wszystko sprowadza się do jednego - oglądalność, zainteresowanie, karnety, koszulki, reklamy, sponsorzy etc. etc. Niestety, nawet najlepszy lekarz nie zarobi tyle, co zarabia dobry piłkarz grający w Ekstraklasie w takiej Legii.

Świat tak jest skonstruowany, że więcej pieniędzy masz, jeśli robisz coś, co jest dla ludzi rozrywką.

Komentowany temat: Everton zaskakuje i wygrywa z Arsenalem 1-0 07.02.2023, 07:30

@Barney napisał: "Bo stać nas wygrać mistrzostwo bez tego. Po co mają nam umniejszać kibice innych drużyn i eksperci."

A ich stać było na mistrzostwa dzięki machlojkom? Jeśli to wszystko prawda, to chyba powinni za to zapłacić, prawda? Czy to jest wina i problem Arsenalu? No chyba nie. I kto powiedział, że zabranie punktów City pozbawi ich mistrzostwa? Przecież na razie mają 5 pkt straty z jednym meczem rozegranym więcej, więc i tak moga w ogóle nie zdobyć trofeum. Pozbawienie ich punktów zabierze im po prostu szanse na dogonienie nas, ale nie sprawi, że odbierze się im mistrzostwo, a nas ukoronuje. Mamy przewagę w tabeli. Gdybyśmy to my byli na 2. miejscu z taką stratą i wtedy odebrali City punkty i dzięki temu zdobyli mistrzostwo, to wtedy takie gadki miałyby większy sens. A tak? Na koniec sezonu i tak sobie policzysz punkty i wyjdzie Ci kto zdobył ich więcej i czy City w ogóle miałoby szanse na mistrza.

Trochę śmieszne gadanie zatem.

Komentowany temat: Everton zaskakuje i wygrywa z Arsenalem 1-0 06.02.2023, 12:59

@barto32 napisał: "a ja nie chce żeby City odjęli punkty. Chce wygrać ligę bez drogi na skróty. Potem komentarze że wszystko dlatego bo city odjęli pkt"


Pewnie, zatem niech pozostaną bezkarni, bo przejmujesz się tym, co jacyś oderwani od rzeczywistości idioci będą mówić.

O jakiej drodze na skróty mówisz? A oszukujące City co sezon robiące machlojki to według ciebie jest uczciwie i nie była droga na skróty, dzięki czemu są tak potężni pod względem siły piłkarskiej i zdobywali kolejne mistrzostwa? O czym mówisz, chłopie.

Chcieć, żeby City nie dostało kary, to jakiś wyższy level absurdu. A to Arsenalu wina, że City coś takiego robiło i mamy się niby wstydzić, że mistrzostwo ugramy w takim sezonie, bo rywal grał nieczysto przez lata?
Chyba sobie żartujesz.

Komentowany temat: Everton zaskakuje i wygrywa z Arsenalem 1-0 05.02.2023, 19:28

Ojej, City przegrało i Arsenal zachowuje 5 pkt przewagi z jednym meczem mniej? Ale jak to? Przecież według niektórych po wczorajszej porażce TOP 4 było zagrożone.

Komentowany temat: Everton zaskakuje i wygrywa z Arsenalem 1-0 05.02.2023, 12:28

@Malina napisał: "P.S. Nigdy nie przekonam się do Nketiah'a. Nie wiem ile by goli strzelił w jednym meczu, to i tak jest według mnie najbardziej frustrującą osobą w Arsenal'u. To co prezentuje jako piłkarz, to jego szczyt i lepszy już nie będzie. Zawsze wyżej ceniłem Balogun'a."

A w co nim takiego frustrującego? Nie jest i nie będzie to Thierry Henry, ani Van Persie w prime, ale w czym niby jest aż tak frustrujący? Chłopak walczy, jeździ na dupie i potrafi strzelać ważne bramki. Nie strzela ich hurtowo, ale nie można nie docenić ostatnich tygodni w wykonaniu Nketiaha. Wykonał naprawdę kawał bardzo dobrej roboty zastępując Jesusa. Może oglądamy innego Nketiaha, albo inny Arsenal, ale ja w nim nic frustrującego obecnie nie widzę.

Dlaczego aktywujesz się z takimi tekstami akurat po tak fatalnym meczu, kiedy można przyczepić się do całej drużyny, a nie do jednego zawodnika? Wczoraj beznadziejny był Odegaard. Nawet Partey nie grał swojego, niesamowicie kiepski był White, Martinelli od jakiegoś czasu bez formy. Nie zauważyłem, by najbardziej frustrującym piłkarzem na boisku był Nketiah. Co ma zrobić środkowy napastnik w sytuacji, kiedy cała drużyna gra fatalnie? Postawiłbyś wczoraj tam Lewandowskiego czy swojego Baloguna i wyglądałoby to podobnie. Nketiah nie wyróżnił się wczoraj na minus względem pozostałych, ciężko oczekiwać od napastnika, żeby zagrał świetny mecz, kiedy wszyscy pozostali grają do bani. No co miał zrobić? Okej, miał jedną sytuację, którą zmarnował, ale z drugiej strony to on wykonał fantastyczny rajd w pole karne i wystawił piłkę jak na tacy na lewą nogę do Odegaarda, jednego z najlepszych pomocników Premier League, który uderzył tragicznie jak w rugby.

Zawsze takie komentarze są po słabszych meczach. Zawsze ktoś komuś nagle nie pasuje, frustruje go, irytuje, ma go dość i nie nadaje się do Arsenalu, ale kiedy szło dobrze, drużyna wygrywała i każdy grał dobrze, to wtedy dupa cicho, siedziało się w norze lub pod kamieniem. A gdzie byłeś, jak Nketiah dwa gole z United strzelił? Bo nie widziałem, żebyś wtedy cokolwiek napisał. Czemu aktywujesz się w momencie, kiedy cała drużyna zagrała fatalnie, a kiedy Nketiah zagrał fenomenalne spotkanie, jak i cała drużyna, to wtedy nie napiszesz, że Nketiah cię tak drażni i że się nie nadaje?

@Malina napisał: "To co prezentuje jako piłkarz, to jego szczyt i lepszy już nie będzie."

Ale zaraz, chodzi ci o jakiś konkretny mecz? Bo jak ma być tak dobry, jak z United, to daj Bóg, żeby to był jego szczyt i lepszy wcale nie musi być. No ale jeśli o Everton, no to jest to trochę niesprawiedliwe i nieobiektywne, bo cała drużyna zagrała źle, Nketiah wcale nie był najgorszy na boisku, więc jest to dla mnie niezrozumiałe w takim wypadku. Skreślenie piłkarza po wczorajszym meczu bez docenienia tego, jak dużo zrobił w poprzednich spotkaniach, jest według mnie bardzo nie fair.

Komentowany temat: Everton zaskakuje i wygrywa z Arsenalem 1-0 04.02.2023, 20:18

@bobslej22 napisał: "Ogólnie tak jak i ja dziś większość zwątpiła w mistrzostwo."

Jaka większość? O czym ty chłopie mówisz? Po drugiej porażce w lidze, pierwszej od 4 września, ty już zwątpiłeś w mistrzostwo? Po meczach z Tottenhamem i United jeszcze wierzyłeś, ale strata punktów z Evertonem sprawia, że już nie wierzysz? No bo przecież nie możemy wygrać już kolejnych spotkań, a City wszystko wygrywa do końca?

Jak czytam takie wypociny, to doprawdy - RZYGAĆ MI SIĘ CHCE.

Komentowany temat: Everton zaskakuje i wygrywa z Arsenalem 1-0 04.02.2023, 17:59

@Ranczomen napisał: "Wyobraź sobie, że jesteś sędzią technicznym i podbija do Ciebie wściekły Patrick Vieira."

Zdecydowanie gorzej podpaść Vieirze, a potem spotkać się z nim w szatni... ;)

Komentowany temat: Everton zaskakuje i wygrywa z Arsenalem 1-0 04.02.2023, 15:36

Pierwsza przegrana w lidze od początku września i już "wypadniemy z TOP 4", nazywanie Artety baristą, który zajechał drużynę, a Jorginho odpadem i agentem z Chelsea.

Słaby mecz, kiepska gra, ale żeby takie komentarze smarować, co trzeba mieć w głowie, co z wami nie tak? Za tydzień wygramy z Brentfordem i już wszystko git będzie?

Niektórzy po słabszych meczach Arsenalu powinni dostawać bana na minimum 48h, żeby dojść do siebie i zacząć myśleć racjonalnie.

Komentowany temat: Elneny z przedłużeniem kontraktu? 03.02.2023, 09:58

Moim zdaniem Elneny swoją postawą zdecydowanie na kontrakt zasłużył. Bardzo szkoda byłoby, gdyby przez kontuzję już nigdy nie zagrał w naszej koszulce.

Jest to bardzo solidny rezerwowy, który nie narzeka na swój status, tylko cierpliwie czeka na szanse. Dodatkowo jest bardzo lubiany w szatni i dobrze wpływa na atmosferę w niej. Ciężko sobie wyobrazić lepszego rezerwowego, który tak bardzo rozumie i akceptuje hierarchię w klubie, a przy tym nie traci pogody ducha. Mam wrażenie, że tym pozytywnym nastawieniem zaraża innych. Jest szczęśliwy i dumny, że w ogóle może być częścią Arsenalu, samo to stanowi dla niego spełnienie marzeń.

Oczywiście pojawić się mogą głosy, że nie jest zbyt amitny. Kasa się zgadza, bo mało przecież nie zarabia, w końcu jest piłkarzem dużego klubu w najbogatszej lidze piłkarskiej świata, a nie gra, głównie wygrzewa ławkę.
I tak, i nie. Bo tacy jak on też są bardzo potrzebni. Rezerwowy, który nie narzeka, akceptuje swoją rolę w zespole, ma pozytywny wpływ na szatnię, nie robi kwasów, a jeśli zajdzie potrzeba, potrafi dać solidną zmianę w Premier League lub niezły występ w pucharze ligi, FA Cup lub Lidze Europy.

Ja bardzo lubię Momo i cieszyłbym się, gdyby został z nami na dłużej.

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Tottenham 15.01.2025 - godzina 21:00
? : ?
Brighton - Arsenal 4.01.2025 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool17133142
2. Arsenal18106236
3. Chelsea18105335
4. Nottingham Forest18104434
5. Newcastle1885529
6. Bournemouth1885529
7. Manchester City1884628
8. Fulham1877428
9. Aston Villa1884628
10. Brighton1868426
11. Brentford1873824
12. Tottenham1872923
13. West Ham1865723
14. Manchester United1864822
15. Everton1738617
16. Crystal Palace1838717
17. Wolves18431115
18. Leicester18351014
19. Ipswich18261012
20. Southampton1813146
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah1511
E. Haaland131
C. Palmer116
A. Isak104
B. Mbeumo102
C. Wood100
Matheus Cunha93
N. Jackson93
Y. Wissa91
J. Maddison84
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady