Komentarze użytkownika TlicTlac

*LK

Nordsjaelland strzeliło najwięcej goli w fazie grupowej LE i z bilansem 17-7 zajęło 3 miejsce, odpowiednio pokonując u siebie zespół z 1 miejsca 6-1 i zespół z 2 miejsca 7-1.

Historyczny wyczyn.
Idealny przykład, że dużo bardziej liczą się punkty niż bilans bramkowy.

@BizoNxd6 napisał: "Lepiej chyba włoski klub bądź kopenhaga, później można brać się za resztę :) byle będzie Toney i zdrowy partey, o ile nie poleci w zimę."

Ja w LM chcę oglądać dobre mecze a nie jakąś Kopenhagę, jak Arsenal w dwumeczu nie pokonałby tak słabego PSG (patrz na ich skład), to nie ma czego szukać w dalszej fazie.

Dawać to PSG i żółwia w 1/8

@Gunner18AFC napisał: "no i Sevilla ostatnie miejsce w grupie"

O pacz, zapomnialem o nich, tragiczni są ostatnio, ile to już zmienili trenerów w przeciągu ostatnich 2 lat, z 4,5?

Ja wiem, że liga angielska najlepsza, ale przesadzacie, że jest dużo lepsza od innych lig.

Poza City i może Arsenalem, i Liverpoolem (50/50?) reszta drużyn jest zwyczajnie gorsza od tych topowych z innych lig, czyli obecnie od Realu, Bayernu czy Interu.

Ba top4 innych lig (włoska, hiszpańska, niemiecka) mogłaby na spokojnie pokonać top4 i niżej z ligi angielskiej.

Newcastle w LM grało okropnie w 1 meczu z Milanem i cudem tego nie przegrali, mieli jeden bardzo dobry mecz z PSG i 1 okej z PSG (w którym też byli dominowani), a tak dochodzą 2 bardzo słabe z Borussią (która obecnie nie jest w najlepsze formie).
United to w ogóle blamaż, przegrali z Galatą czy nawet z Kopenhagą.

Za to hipszańska? 4/4 z 1 miejsc (jak Atleti nie przegra u siebie z Lazio). Real wszystkie wygrane (w grupie z Napoli), Barcelona z 1 porażką, Sociedad wyprzedza w grupie Inter, który jest w mega formie i zakładając, Atleti też bez porażki.

W fazie pucharowej LM (póki co):
2 drużyny z Anglii,
3 z Niemiec,
1 z Holandii,
1 z Danii,
3 z Włoch,
4 z Hiszpanii

i jeszcze
1 z Ukrainy lub Portugalii
oraz 1 z Francji/Anglii/Włoch -> z szansami w takiej kolejności.

#potężna liga angielska

@Fabri4 napisał: "Braun z gaśnicą = debil
lewactwo z tęczową flagą = no przecież mają prawo walczyć o swoje"

Serio uważasz, że gaszenie gaśnicą świecy (i stwarzanie jakiegoś tam zagrożenia) jest "bardziej normalne" od paradowania z flagą ^^?

Ale ta Konfa to rzeczywiście jest nieporozumienie, jak na 18 posłów, 1 z desygnowanych to Braun, Korwin też tam siedzi na tych obradach?

Mnie w sumie zastanawia pojęcie demokracji jako takiej w polityce większości państw.
Przy zgromadzeniu ludowym, gdzie załóżmy każdy obywatel ma prawo zagłosować, grupa ludzi jest jako 100%.
A my jako głosujący wybieramy sejm i odpowiednio (względnie) też procenty mandatów w sejmie.

I co za twór potem wychodzi? - Premierem ma być gość z partii, która zdobyła 30,7% (34,13% mandatów) i jako główna partia z opozycji, KO ma głównie rządzić w Polsce, partia która nie wygrała. Partia, która wygrała mając 35,38% (42,17% mandatów) w sumie zapewne nie będzie miała nic do gadania, bo nienawiść do niej jest najmocniejszym punktem łączącym opozycję.

O co mi chodzi? - nasz głos, który oddaliśmy na wyborach ma znaczenie bardzo pośrednie, a nie bezpośrednie - jakby się wydawało - w demokracji powinno być.
Dlaczego premierem jest gość, którego partia zdobyła 30,7% głosów ludzi, partia która nie wygrała; dlaczego premierem jest gość, który raz już "przegrał" swoje rządy.

Czy nie uważacie, że gdyby teraz zrobić głosowanie wśród ludzi - czy chcą żeby Tusk był premierem - grubo ponad 50% byłoby na nie? - bo ja na przykład nie rozumiem sensu w pakowaniu się 2x w to samo, co przecież już wcześniej nie wypaliło.

@TlicTlac: @GreKa:

Jednak nie do końca tak, od 46 minuty, wyrwane z kontekstu:
https://www.youtube.com/watch?v=UxbR0dQ6GvY

@GreKa napisał: "A ja uważam, że Hołownia nie pozwoli KO na jakieś szopki. Tym bardziej przekrety. Partia wchodzi na salony, on ma zakusy na prezydenta. A chłop głupi nie jest. Ma też coś do udowodnienia"

Ja tam nie wiem, nie orientuję się, ale jak opowiadał coś tym dzieciakom czy tam młodzieży, która przyjechała tam na wycieczkę, to powiedział, cytuję:

"Masło jest oponą, rozumiecie mnie prawda?", także z takimi wnioskami, że głupi nie jest, to bym aż tak daleko nie wychodził.

@Chlopek napisał: "Gdyby nie kara to Everton miałby 10 miejsce.
Wyżej niż Chelsea."

Dyche to jednak jest specjalista. Robić z tak mierną kadrą tyle punktów, to jest wyczyn. Podobnie było zresztą w Burnley. Jego zespoły są mega niewygodne do gry, pamiętam jak Arsenal się męczył z Burnley, jak on był trenerem czy ta porażka z Evertonem, gdzie jak dobrze pamiętam to był 1 mecz po jego zatrudnieniu.

*zapewniony awans

Mega nie rozumiem, dlaczego tak dużo osób wieszczy tutaj zniżkę formy Liverpoolu, że na pewno spuchną; wyniki bardziej wskazują na to, że Arsenal spuchnie.

Liverpool od kwietnia 2 kwietnia 2023 przegrał całe 3 mecze:
ostatnia porażka z Toulose w LE, gdzie mieli już zapewniony skład i wystawili mega eksperymentalny skład;
z Totkami 1-2, gdzie dostali czerwoną kartkę w 26 i 63 minucie, a i tak bramkę na wagę zwycięstwa Totki strzeliły w 96 minucie;
z Bayernem 3-4, gdzie do 80 minuty prowadzili 3-2, w 91 minucie stracili na 3-4.

38 meczów, 3 porażki, w tym 1 z Toulose się nie powinno nawet za bardzo liczyć, z Totkami ledwo przegrane i z Bayernem mecz towarzyski;

także no, ja bym w Liverpoolu upatrywał faworyta do mistrzostwa, tym bardziej, że Arsenal i City mają LM, a Liverpool ma LE.

@FlameDood: @Theo10:

Mi to bardziej chodzi o to, jaki mieliśmy tragiczny miesiąc pod względem indywidualnych występów zawodników PL, że zawodnikiem miesiąca został Maguire.

Harry Maguire zawodnikiem miesiąca listopad w Premier League xD

Ale to zdjęcie Rice'a w tytule Newsa, to żeś Panie redaktor ładnie przewidział, czapki z głów.

@Rynkos7 napisał: "Ja mimo wszystko będę uparcie przy swoim. Thomas moim zdaniem nie zastąpił by Rice'a 1:1. W poprzednich sezonach graliśmy Thomas-Xhaka-Odegaard i nie potrafiliśmy przeciwstawić się City chociażby. Rice jest totalnym generałem środka pola, nie chodzi tylko o jego odbiory czy podania, ale o to jak spaja naszą całą formację defensywną."

No i tu się zgadzam w 100%, dla mnie Rice jeszcze nie zagrał słabego meczu w koszulce Arsenalu. Gość ma kapitalną formę.

@ZakochanyPilkarz napisał: "Thomas jest piłkarzem kompletnym. Brakującym trzecim pomocnikiem obok Ricea oraz Odegarda."

Fajnie by było jakby to wyszło, z ustawieniem Partey-Rice-Ode, ale mam wrażenie, że ustawienie Partey-Rice może wcale nie być wcale lepsze niż Partey-Xhaka; ba, byc może nawet nielubiany przeze mnie Havertz będzie lepszą alternatywą niż Partey w wielu meczach, w przypadku, gdy obaj będą zdrowi.

@ZakochanyPilkarz:

Fragment z Saką już był niepowiązany z de Bruyne czy City.
de Bruyne to straszna szklanka ostatnio, a Partey wcale nie jest tak strasznie łamliwy, jakby się wydawało (na początku to tracił parę meczów przez PNA, przed reformą tych rozgrywek).

Ja uważam Thomasz za bardzo dobrego piłkarza, ale nie jako filar Arsenalu, da się bez niego obejść, co widać - i poniekąd też Arsenal już się nauczył grać bez niego. Jakby Ode złapał kontuzję, to byłaby tragedia, bo gdzie jakiś kreator z przodu? - gra tylko skrzydłami? - całkowicie trzeba by zmienić wtedy ustawienie.

@Rynkos7 napisał: "A dla mnie na przykład wiele osób przecenia Sake. Nie uważam aby był ważniejszy w drużynie niż chociażby Martinelli. Brazylijczyk ma jednak równego sobie zastępcę w postaci Trossarda a Saka teoretycznie nikogo dlatego tak bardzo przeceniamy jego postać. Jesus mógłby z powodzeniem zastąpić Sake gdyby była taka potrzeba.
Gdybym ja miał wskazać 3 zawodników, których brak byłby najbardziej odczuwalny to byłby nasz fundament defensywny Gabriel - Saliba - Rice. Zresztą wystarczy spojrzeć na tabelę: 11 straconych bramek. To mówi wiele."

Saka jest mega ważnym zawodnikiem w układance Artety, przecież w ostatnich meczach to jego bardzo często faulowano. Gość jest zwyczajnie często game-changerem, gdzie Martinelli może i też, ale Brazylijczyk jest za bardzo chimeryczny z formą. Według mnie Sace jak nie idzie to i tak to jest daleko lepiej niż jak Gabi jest bez formy.

Ja wybrałem 3 piłkarzy, których kontuzje najbardziej by bolały jeśli chodzi o spadek jakości. Gabriel i Saliba mają jeszcze jako-tako jakościowych zmienników, jakby 1 z nich wypadł, to jest jeszcze możliwość zagrania White'm, Tomiyasu, Kiwiorem z według mnie mniejszym spadkiem niż Odegaard -> Viera/Havertz/Trossard, Saka -> Nelson czy Rice -> Jorginho/Partey (ale to głównie dlatego, że Rice jest obecnie w tak kapitalnej formie, że po prostu nie wyobrażam sobie póki co Arsenalu bez niego).

Z Gabrielem i Salibą może, i też masz rację, i mogliby być przed Ricem (ze względu na mniejszy spadek jakości przy wszystkich zdrowych innych graczach - czyli zamiast Rice wpada do składu Partey) i co najciekawsze - dla mnie Gabriel w tym sezonie lepiej od Saliby.

Poza tym jak już do kogoś porównywać Tomasz Imprezę, to do Rodriego.
Rodri zwyczajnie jest nie do zajechania (prawie zawsze gra) i dla mnie jest poziom lepszym zawodnikiem zwyczajnie.
Partey nie jest takim kozakiem jak go tu przedstawiacie i Xhaka nie był taki słaby jak wiele osób przedstawia.

Jak już do de Bruyne kogoś porównać - jak jest ważny dla zespołu - to Odegaard, czy nawet Rice. Dla mnie 3 zawodników, których brak byłby mega odczuwalny to Ode, Rice i Saka, w takiej kolejności lub Saka przed Ricem (bo jednak środek wydaje się być ciut lepiej obsadzony jak wszyscy są zdrowi).

@ZakochanyPilkarz napisał: "Partey jest dla nas jak De Bruyne dla City tylko taki bardziej defensywny, z tą różnicą że De Bruyne daje im mistrza co roku na chwilę obecną pomijając ten sezon a nasz Partey to gość który gra 15/50 meczow w sezonie. Z jednej strony kiedy jest to nie ma mocnych z a z drugiej jest tylko co czwarty mecz wiec ciężko stwierdzić czy go dalej potrzebujemy."

Kolego, tutaj to akurat pierdzielisz srogie głupoty.
W lidze w tym sezonie, Partey zagrał 252 minuty, de Bruyne 23;
w tamtym sezonie: Partey 2487 minut (28 meczów od początku, 5 z ławki), de Bruyne 2425 (28 meczów od początku, 4 z ławki).

@KapitanJack10 napisał: "A tutaj to już albo baitujesz, albo odleciałeś."

Piotrek nie lubi Salaha po prostu, już w tamtym sezonie wieszczył mu obniżkę formę jak u Auby u Nas w ostatnim sezonie ^^
No cóż, ma 50/50 w swoich teoriach, raz nie wyjdzie, a raz nie wejdzie :d

@pablofan napisał: "A ten cały zubimendi to chociaż, potrafi (...) penetrować środek pola i kontrolować sytuację w tej strefie jak nasz Tomek impreza? (...) Bo nie potrzeba nam zawodnika (...) na bok lub do tyłu."

Po primo - to Zumbadi (!), po drugie to wątpię, że penetruje środek pola lepiej niż nasz potężny Tomasz Impreza. Aczkolwiek Zumbadi wykorzysta swoje umiejętności Zumby i doda trochę polotu w aktach zwycięstwa.

Ale taka kurteczka to złoto, pięknie wygląda:

https://www.zalando.pl/adidas-performance-kurtka-sportowa-black-ad542f1ic-q11.html?

Kwota + bardzo słaba gra.
Dla mnie to od początku była porażka z tym transferem i dalej jest.
Mam nadzieję, że sam Niemiec "zamknie mi mordę" i więcej będzie pokazywał na boisku.
Póki co grał albo bardzo źle, albo mega przeciętnie. Jak już ktoś napisał miał ze 3 mecze dobre, w tym ani jednego bardzo dobrego, tak żebym stwierdził - o game-changer.
Raz nawet był najlepszy na boisku, ale to był któryś z remisów, gdzie cała drużyna zaprezentowała się blado.

Do Xhaki z tamtego sezonu to nie ma żadnego podjazdu.

@coooyg11 napisał: "Fajnie, że przy tej całej nagonce na "beznadziejnie" grający Arsenal nikt nie wspomina o braku Thomasa Parteya, który jest kluczowy w tej całej układance.

Facet w tamtym sezonie był łącznikiem całego zespołu, dzięki temu że wskoczył na kosmiczny poziom Xhaka mógł robić swoje swawole i zaliczyć najlepszy sezon w karierze.

Brakuje go strasznie i daje sobie uciąć rękę, że gdyby nie jego kontuzja, mielibyśmy to czego większości brakuje, bo z Thomasem w składzie większość zawodników po prostu wygląda lepiej, a w szczególności Odegaard"

A ja tam myślę, że Partey jest tutaj na kanonierach "przereklamowany". Owszem jest solidny, dobry w wielu meczach, ale na pewno nie jest taki kapitalny, jak tu wiele o nim pisze.
Pierwszą część tamtego sezonu miał świetną, ale w drugiej części to był w tej gorszej połowie graczy Arsenalu, jeśli chodzi o grę.

W tym sezonie Partey grał słabo, choć to wina głównie Artety, że go ustawiał na prawej obronie.

Zapowiada się na 3 beniaminków do relegacji w tym sezonie.
Kiedy ostatnio była taka sytuacja?

i co najciekawsze Luton zdecydowanie najwięcej punktów ciuła;

obecnie Burnley - 4 punkty / 13 meczów, 0 punktów u siebie,
Sheffield - 5 punktów / 13 meczów, 4 punkty u siebie,
Luton - 9 punktów / 13 meczów, 5 punktów u siebie;

w tabeli jeszcze niżej od Luton jest Everton, ale jednak idzie im znacznie lepiej, mają 4 punkty, jednak odjęto im 10 (czyli zdobyli 14 punktów).

Burnley mega zawodzi, Fulham po tak świetnym sezonie w Championship zdobyli 10 miejsce w pierwszym sezonie po awansie do Premier League, a Burnley obecnie 20.

Co Rashford odwalił, że bezpośrednio czerwo załapał?

Szkoda, że to nie Raków wygrywa 4-3 z United :D

Bardzo ładny strzał na 4-3.

@kylo100 napisał: "No raczej bliżej przegranej niż wygranej skoro w 10 grają."

i właśnie United strzeliło na 3-2 :-)

Śmiesznie by było jakby United tego nie wygrało, a jeszcze śmieszniej jakby przegrali xD

A Iga Świątek właśnie sobie wygrała WTA Finals 6-1, 6-0; jak ma formę to kosi wszystkich równo.

@1886gunner1886 napisał: "Jakie to jest drewno jak oni mogli dać Niego 80 baniek"


Maguire?

@sickstick napisał: "Ostatnio ta kwestia była poruszana w studia Viaplay - ogólnie w piłce nożnej co raz mniej się strzela z dystansu, wg statystyk w Premier League jest takich strzałów nawet o połowę mniej niż jeszcze 10 lat temu. Powód? Fatalna skuteczność takich strzałów - wczoraj Nketiahowi wpadło, ale wątpię że przez kolejny sezon-dwa wpadnie mu znowu coś takiego."

Ja bym do tego dodał dużo, dużo lepszych bramkarzy, przecież wcześniej Ci bramkarze nie byli tak elastyczni, nie rzucali się po "niemożliwe" piłki jak to robią Courtois czy Alisson np.

Tak patrzę na grę Galaty i United, to autentycznie na dzień dzisiejszy nie widzę United dalej w LM, no ale mecz między sobą (na stadionie Galaty) mają dopiero 29 listopada.

@Piotrek95 napisał: "może ktoś poleci jakiś fajny serial albo film który ostatnio oglądaliście i był całkiem git?"

Covenant Guya Ritchiego;
pierwsza połowa sztos do zakończenia wątku, druga połowa już gorzej.

Sevilla 1-1 z Realem w debiucie nowego trenera, oj będzie ciężko we wtorek, tym bardziej, że na ich stadionie.

To co, Havertz na stałe do składu?

Ale jutro fajne mecze się zapowiadają - albo derbowe, albo bardzo wyrównane:
13 - Liverpool - Everton,
16 - City - Brighton,
18:30 - Chelsea - Arsenal,
21 - Sheffield - United.