Bezbramkowy remis w derbach Północnego Londynu!
08.02.2009, 14:57, Bartosz Polek 572 komentarzy
Arsenal zremisował bezbramkowo na White Hart Lane z Tottenhamem w derbach Północnego Londynu! Kanonierzy niemal przez całą godzinę musieli radzić sobie w osłabieniu po czerwonej kartce dla Emmanuela Eboue, lecz Spursom nie udało się rozgryźć defensywy ‘The Gunners’. Nie doczekaliśmy się też debiutu Andrieja Arszawina oraz powrotu na boisko Eduardo da Silvy.
W pierwszym składzie Arsenalu nie było niespodzianek. Można je było zobaczyć natomiast na ławce rezerwowych, gdzie oprócz świeżo upieczonego Arszawina ujrzeliśmy po raz pierwszy od wielu miesięcy, Eduardo da Silvę! W drużynie Tottenhamu od pierwszych minut Robbie Keane.
Na pierwszą składną akcję Arsenalu musieliśmy czekać do szóstej minuty. Po podaniu van Persiego, Eboue przebiegł z piłką kilkanaście metrów i oddał płaski, aczkolwiek niecelny strzał na bramkę. Gospodarze odpowiedzieli uderzeniem Lennona, lecz Almunia był na posterunku.
W 13 minucie Eboue trafił do siatki Cudicinego, lecz sędzia wcześniej odgwizdał faul na Woodgate. Dwie minuty później Pawluczenko uderza potężnie, ale nad poprzeczką. W 18 minucie sędzia Mike Dean ukarał żółtą kartką Eboue za niepotrzebne dyskusje.
W drużynie Wengera bardzo widoczny był brak lidera w środku podań, wiele podań było niecelnych, wyczuwalny był brak pomysłu na rozmontowanie defensywy rywala.
W 28 minucie obok bramki po raz kolejny strzelał Lennon. Niedługo potem mocno z przed pola karnego uderzał Modrić, lecz skuteczną interwencją popisał się Almunia. Akcja szybko przeniosła się pod pole karne przeciwnika, na prawej stronie piłkę stracił Corluka, Clichy płasko dograł w pole karne, ale piłka nie była adresowana do żadnego z pozostałych Kanonierów.
W 36 minucie pech dopadł Emmanuela Adebayora. Napastnik w trakcie biegu za piłką doznał bolesnego urazu ścięgna i do szatni został zniesiony na noszach. Jego miejsce na murawie zajął Nicklas Bendtner.
Pech nie opuszczał Arsenalu. Zaledwie minutę później na swoją drugą kartkę w meczu zapracował Eboue. Najpierw został odepchnięty przez Modricia (piłkarz Spurs został ukarany za to żółtą kartką), lecz następnie kopnął Chorwata, co wyraźnie było widać na powtórkach telewizyjnych. Od tej pory ‘The Gunners’ musieli radzić sobie w osłabieniu.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy potężnie uderzył jeszcze Palacios, ale Almunia przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
W 50 minucie meczu po błędzie Kolo Toure sporo miejsca w polu karnym miał Pawluecznko, lecz strzelił daleko od bramki. Po chwili Corluka mocno uderzał z przed pola karnego, piłkę złapał jednak Almunia.
Tottenham był bardzo bliski szczęścia w 57 minucie. Po dośrodkowaniu Lennona z prawej strony, na 5. metrze tuż nad poprzeczką główkował Keane.
Arsenal stanął przed szansą wyjścia na prowadzenie w 70 minucie. Po rzucie rożnym w zamieszaniu w polu karnym z kilku metrów strzelał Song, kilkanaście centymetrów obok słupka.
Po chwili Keane po raz kolejny dał o sobie znać, uderzając kąśliwie z półwoleja z przed pola karnego, lecz niecelnie.
Jak się okazało Adebayor nie był jedynym piłkarzem Arsenalu, który mecz zakończył z kontuzją. Po starciu z Assou-Ekotto, Gael Clichy musiał opuścić boisko z powodu rozcięcia głowy. Jego miejsce zajął Kieran Gibbs.
Kanonierzy atakując bardzo sporadycznie oddali jeszcze strzał na bramkę Tottenhamu, ale piłkę po mocnym uderzeniu Bendtnera przeniósł nad poprzeczką Cudicini. Gospodarze wyszli z kontrą czterech na dwóch, piłka trafiła pod nogi Modricia, ten wydawałoby się w niemalże 100% sytuacji sam na sam! Almunia jednak w porę wyszedł z bramki, skrócił kąt i skutecznie zażegnał niebezpieczeństwo.
Niedługo potem Mike Dean zakończył 144. derby Północnego Londynu. Obrona remisu grając w osłabieniu na tak trudnym terenie wydaje się być sukcesem, lecz patrząc na to trzeźwo, straciliśmy kolejne dwa punkty, które oddalają nas od pierwszej czwórki, o mistrzostwie już nie wspominając.
Składy:
Tottenham Hotspur
Cudicini, Corluka (75’ Chimbonda), Dawson, Woodgate, Assos-Ekotto, Lennon (87’ Taarabt), Jenas, Palacios, Modrić, Pawluczenko (64’ Bent), Keane.
Ławka rezerwowych:
Gomes, Bale, Zokora, Huddlestone
Arsenal
Almunia, Sagna, Gallas, Toure, Clichy (87’ Gibbs), Eboue, Denilson, Song, Nasri, Adebayor (39’ Bendtner), van Persie.
Ławka rezerwowych:
Fabiański, Eduardo, Ramsey, Djourou, Arszawin
Bramki: -
Żółte kartki: Modrić – Eboue, Clichy
Czerwona kartka: Eboue (za drugą żółtą)
Sędzia: Mike Dean
Widzów: 36 021
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Remis możemy zawdzięczać beznadziejnej skuteczności Tottenhamu i b. dobrej grze Almuni. Cóż, na wielkich słowach się kończy, dalej gramy padlinę na boisku, a co najgorsze nie widać żadnych prognoz poprawy. Jak Wenger robi 1 i to wymuszoną zmianę na mecz, to z czym do ludu? Aż żal było patrzeć jak wracają znowu do obrony nasi, ledwo co zipiąc..coś jest nie tak..znów nie potrafimy wygrać spotkania.
W tym meczu było dokładnie widać, że obecnie nie jesteśmy w stanie grać na "luzie" i wygrywać... Nasze poczynania były nerwowe i chaotyczne... Gra nam się kompletnie nie kleiła... Dobrze, że chociaż zremisowaliśmy... Bo graliśmy znaczną część meczu w "10"... Po tym jak z boiska wyleciał Eboue... Gdyby jeszcze strzelił Modrić w 92' to byłoby fatalnie... Musimy gonić Aston Villa'e... A właściwie w chwili obecnej to Chelsea...
hubertbp-->Też na to nie liczyłem... Za wcześnie...
*zdementować pogłoski
póki są najmniejsze matematyczne szanse na wygraną nigdy nie zwątpię !!! i Wam też to radze ale po prostu idzie kibicować innym klubom
chciałbym zdementować, że przez większość meczu graliśmy w 10. gralismy w 8 ponieważ cudowny denilson i song byli niczym zjawy-nieuchwytni dla oka. ten mecz również dobitnie pokazał, że już dawno powinniśmy pogodzić się z myślą, że nie jesteśmy w big4
O matko nie ma co rozpaczać ... chelsea tez zremisowała ... tylko tam kozłem ofiarnym jest tylko i wyłącznie Scolari ... ja was czasami ludzie nie rozumiem - rzucacie "drewnami" na kogo tylko popadnie tak jakby tylko na boisku był jeden winowajca ? To co nagle wszystkim klubom "top4" spadła forma ? nie wydaje mi się ... oburzeni jesteście że ktoś śmiał zmienić uklepany porządek PL ... dla mnie - kibica piłki i najlepszej ligi świata to wspaniały news - wkoncu pojawili sie godni rywale zpoza cfc, lfc, manu ...
nawet dobrze.adebayor kontuzja wejdzie Da Silva i Arsha . dziekuje
No trudno podział punktów. To jednak koguty mają czego żałować, ponieważ my graliśmy w osłabieniu prawie godzine, a oni tego nie wykorzystali.
w tym meczu nie znalazłem żadnych pozytywnych znaczeń...kompletnie głupie zachowanie Eboue po za tym głupi sędzia mógł darować...Kontuzja Ade a i tak nie jest w formie..dobra wieść to ze Dudu był na ławie i nie długo bedzie grał i razem z Arschawinem dodadzą nam polotu...
Jak dla mnie kolejny fatalny mecz. Bez fabregasa i wallcota to nie ten sam Arsenal nie wspominajac juz o Rosickym albo Hlebie Flaminim CzyHenrym. Song sie nie nadaje denilson jest za słaby zeby rozgrywac sam. adebayor to mogł wogole nie wychodzic na ten mecz zero zaangazowania. Gallas bardzo ładnie zagrał widac postepy w defensywie ale pomoc jest tragiczna
Jak dla mnie kolejny fatalny mecz. Bez fabregasa i wallcota to nie ten sam Arsenal nie wspominajac juz o Rosickym albo Hlebie Flaminim CzyHenrym. Song sie nie nadaje denilson jest za słaby zeby rozgrywac sam. adebayor to mogł wogole nie wychodzic na ten mecz zero zaangazowania. Gallas bardzo ładnie zagrał widac postepy w defensywie ale pomoc jest tragiczna
To było pewne , że jeśli asnl nie osiągnie pożądanego rezultatu , to nie będzie mowy o debiucie AA. Arshavin niedawno przybył do Londynu i ledwie wystąpił na kilku treningach . Arsene w drużynie stawia na przede wszystkim na grę zespołową i bez "ogarnięcia się " Arshavina gry by nie było na tym poziomie. Arsenal remisował , więc nie mógł pozwolić AA aby dodatkowo rozluźnił grę . Możliwe , że by poskutkowało , ale i tak zbyt duże było to ryzyko dla boss'a
Nie liczyłem na występ Arshavina i nie dziwie się, że nie wystąpił. Wenger wziął go na ławkę raczej po to żeby zaczął się zgrywać z drużyną i zobaczył jak wygląda mecz premier league z bliska. Co do Eduardo to wziął go chyba po to by podbudować jego morale, pokazać mu, że jeszcze trochę i wracasz do gry chłopie. Ale faktem jest, że pomijając tą dwójkę to nie mieliśmy nikogo godnego na ławce. No może Bendtner. Bo Gibbs, Djourou nie są zdolni do gry na miarę oczekiwań, może Ramsey mógłby tu sprawić miłą niespodziankę. Czyli wyszliśmy na ten mecz bez ławki rezerwowych co zaowocowało tym, że teraz mamy zmęczonych piłkarzy bo musieli biegać w 10 przez 90 minut.
Jedyna satysfakcja po tym meczu to to, ze podtrzymaismy passę 10 lat, bez porazki ,z nimi w lidze.Jak każde derby, i te rządziły sie swoimi prawami..Kogucie cieniasy nie są w stanie wygrac z Nami nawet w przewadze..Wierze w TOP4 i powrót kontuzjowanych.
A ja uważam, że nie uda nam się wejść na 4. miejsce... Oczywiście, życzę nam jak najlepiej, ale jestem złej myśli.
0 wielkie zero w ataku. NIC! O co chodzi , wiem ze 10 vs. 11 , ale zadnej zmiany nie ma w tym ataku nadal bendtner ktory nie jest dobrym graczem na takie derby(rozumiem , niech sie szkoli w takich ze slabszymi druzynami) ale jak wiemy nie jest jeszcze dobry , dlaczego Boss nie sprobowal Arshavina !? :/
Ten Modric to dla mnie dupek. Mówiąc szczerze to on tak bezczelnie wymuszał faule, a sędzia się nabierał. Pomijając idiotyzm Eboue to właśnie Modric go bezczelnie sprowokował.
Beznadziejny mecz ..
Czemu Wenger nie dał szansy Arshavinowi ,chociaż na ostatnie 10 minut ?
Po meczu Wenger powiedział:
Pokazaliśmy wysoką klasę oraz ducha (walki), powinniśmy wygrać ten mecz. Pierwsza żółta kartka to było coś zatrważającego, a drugiego incydentu nie widziałem. Jeden z ich graczy faulował cały czas i nie dostał kartki.
Chyba coś jeszcze powiedział ale nie zdążyłem już wysłuchać.
Wg mnie Eboue gra jak gra bo jest na siłę forsowany przez Wengrera na pomocnika a on nominalnie jest obrońcą. Więc nie dziwi mnie, że gra na średnim poziomie. Na plus trzeba zaliczyć, że przynajmniej on jeden stara się czasem uderzyć zza pola karnego a nie jak np. Bendtner wejść z piłką do bramki. Co do Songa i Denilsona to sądzę, że grają w miarę przyzwoicie, może nie są to porywające występy ale cały czas skuteczne. W sytuacji jaką ma Wenger nie ma kogo innego wstawić w środek. Chociaż wg mnie ta dwójka nie powinna ze sobą razem grać, wolałbym aby grał jeden z nich plus jeden gracz doświadczony ale w tym momencie nie możemy sobie na to pozwolić. Kto wie, może Wenger będzie ustawiał w środku Arshavina a obok Denilson, obok VPR a na drugim boku Nasri. Oczywiście gdy Theo i Rosicky wyleczą kontuzję wtedy będzie na prawdę rewelacyjnie. Cieszy mnie, że Eduardo pojawił się na ławce i nawet przez krótką chwilę rozgrzewał się z boku boiska. Oznacza to, że wraca do formy i nie długo powinniśmy znów go zobaczyć w grze.
widzę że niektórzy są "trochę" nieobiektywni... sam nie przepadam za grą Bendtnera ale oglądałem cały mecz i nie można mu dziś dużo zarzucić... powiedziałbym że był bardziej widoczny niż Adebayor ( w 1 połowie) i może nawet niż RvP(słaby dziś mecz) ... Oczywiście Song i Denilson tragedia ale w sumie faktycznie podobać to dziś się mógł jedynie Sagna i Gallas...
Niby nie przegraliśmy kilkunastu meczy z rzędu, a i tak gramy słabo bo większość to remisy.
Jak tak patrze to my mamy Pierwszy skład i....... ławki nie mamy! mamy akademie!
Nie wiem co dzieje się z naszą drużyną. To co panowie pokazali przechodzi ludzkie pojęcie. Jedyne czego nie brakowało to niecelnych zagrań i fauli. Nie wiem dlaczego Wenger nie wprowadził kogoś do środka pola. Denilson grał tragicznie. Liczę na szybki powrót Theo, Cesca i szybkie zgranie się z drużyną Arszawina. Może wtedy nie będę musiał oglądać Denilsona, Eboue i Songa na boisku. Eboue zachował się jak szczeniak z podwórka, który musi odpyskować w myśl powiedzenia "bo to on zaczął". Miejmy nadzieję że nasi sprężą się i pokażą na co ich stać w kolejnym meczu z Sunderlandem. Nie przestaje wierzyć w cud jakim byłoby wyjście z kryzysu, w jakim niewątpliwie jesteśmy.
Nie rozumiem tego że w takim klubie jak Arsenal w pierwszej 11 graja tacy zawodnicy jak : Denilson lub Song. Owszem czasem nieźle zagra denilson ale on sie nie nadaje do pierwszej 11 !!
Prodigi -> Denilson? A masz kogoś na jego pozycję? Bo chyba z Songa też nie jesteś zadowolony, a jednym środkowym pomocnikiem nie zagramy... Przyp. Fabregas kontuzja.
ja chciałbym tylko przypomineć że gdy 2 lata temu notowalimsy równie słaby sezon, byliśmy wszyscy przekonani że za 2 lata, czyli dziś będziemy już dominować Europą a niestety widzimy jak jest naprawdę
Ile jeszcze punktów muszą zawalić Eboue, Denilson, Bendtner żeby Wenger przestał ich wystawiać?
Przez ostantnie mecze Arsenal jest bardzo nieskuteczny. ;/
Necro -> niektórzy "kibice" uważają, że po kilku słabszych występach należy radykalnie przemieniać całą drużynę. Najlepiej zacząć od trenera - najlepszy przykład? Wejdźcie sobie po przegranym lub nawet zremisowanym meczu L'Poolu na ich stronę. Nie chce tu urażać wszystkich fanów The Reds, ale ponad 50% to komentarze po lekku mówiąc Benitez OUT.
Jeżeli będziemy tak dalej grali to możemy zapomnieć o Lidze Mistrzów w następnym sezonie ;/
Wg mnie zakończymy sezon na 3 miejscu. Myślę, że będzie taki układ tabeli po 38 meczach:
1.ManU
2.L'pool
3.Arsenal
4.Chelsea
5.A Villa
Widać, że Wenger kończy już budowę drużyny a skupiać zaczyna się na jej rozwoju. Obronę mamy dobrą, pomoc także, słabiej z atakiem jeśli Adebayor nie jest w formie bo Bendtner ma chwilowe przebłyski a tak szczerze to pasuje do drużyny w środku tabeli a nie Arsenalu.
Znając Wengera zapewne będzie chwalił swoich chłopców za dzielną grę w 10, może ponarzeka na murawę i sędziego który chciał być w centrum widowiska oraz zapewne podkreśli charakter drużyny przeciwnej i jej wolę walki. Ale wg mnie jest co raz lepiej, tylko cierpliwości. A już kompletnie się nie zgadzam z tym żeby Wengera zwalniać!
a aston villa cisnie ;/;/ no zajebiscie naprawde ;/;/
Nie rozumiem Wengera cały czas buduje zespól, który ma za pare lat zdobywać trofea. My chcemy je teraz zdobywać a nie....
Versus - słabe argumenty, aczkolwiek ja też załamałbym się gdyby go wyrzucili. Zastanawia mnie tylko jakie argumenty mają jego przeciwnicy. Ja nie widzę powodu aby Wengera wyrzucać.
no i zjabiscie ;/ ciekawe czy w ogole bedizemy mieli szanse na premiowane liga mistrzow miejsce ;/
Mi wydaje się, że ten kiepski okres dla Arsenalu powoli mija ... Jak nie w tym sezonie to w przyszłym będzie lepiej. Przecież po złej grze musi przyjść moment na dobrą grę.. Tylko szkoda, że Wenger nie wpuścił Arszawina za Adebayora bo Niclas według mnie, słabo gra w każdym meczu.
On jest tylko dobry jak poda mu się piłkę na 11 metr lub jak dobija po jakimś strzale ;].
Soryy za podwójny komentarz.
Żal mi tylko, że Wenger nie wpuścił Arszawina. W końcówce naprawdę nie było już nic do stracenia, a nawet przydałaby się świeżość. Ogólnie, gdyby nie czerwona kartka dla Eboue, to mecz wyglądałby zupełnie inaczej...
Nie moge patrzeć na ich gre. Muszą nadejść jakieś zmiany.
Nie moge patrzeć na ich gre. Muszą nadejść jakieś zmiany.
ktos tu pisał o zwolnieniu Wengera. Ludzie czy wy nie pojmujecie, że z Wengerem odeszłoby paru na prawdę bardzo wartościowych zawodników? Rozumiem, że niekiedy robi decyzję, które mi też nie przypadają do gustu, ale wyrzucać z drużyny ikonę? Wolne żarty...
Soprano - mam nadzieję, że to nie ironia z Twojej strony. Faktycznie jest się z czego cieszyć. Liverpool i Chelsea zbankrutują, a my pokażemy jak potężni jesteśmy.
Ciekawe co Wenger powie??? Graliśmy dobrze chłopcy dali z siebie wszystko.
Szkoda tylko że coraz bardziej jesteśmy w pucharze uefa a nie w LM. Ale co tam sytuacja finansowa jest zajebis... więc czym się przejmowac...
co do finału z Galatasaray w 2000 roku - to własnie po tym spotkaniu zacząłem kibicować Kanonierom.
***** jak czytam wasze opinie co niektórzy znawcy footballu to mi sie zygac chce, song byl dzisiaj najlepszym punktem naszej drozyny... nie kazdy ma za zadanie rozgrywac pilke, strzelac bramki i czarowac jak ronaldinho w barcelonie znawcy wielcy powinniscie wiedziec ze waznym elementem drozyny jest czlowiek od czarnej roboty... koniec, pozdro nastepnym razem nie kncentrujcie sie tylko na ataku i bendtnerze a moze i troche na destruckji..
W szerszej perspektywie wynik jest strasznie niekorzystny dla nas z węższej jest ok, grając w 10 udało się zremisować. Ale przecież nie takiej gry oczekujemy od takiej drużyny. Brak w Arsenalu kogoś kto potrafi i nie boi się strzelać, czyli brak napastnika. VPR z Nasrim grają dobrze, potrafią stworzyć sytuacja ale co z tego jak nie ma komu podać. O tyle dobrze, że w końcu obrona przestała być dziurawa. Nadal uważam, że Almunia zbyt pewnie czuje się w bramce jako pierwszy bramkarz a to skutkuje jego co raz częstszymi drobnymi błędami. Mecz sam w sobie nudny i bez historii, zobaczymy co będzie dalej.
pkArs - a ja widziałem finał z Galatasaray w 2000 w pucharze Uefa. Prawda jest taka, że każda drużyna ma wzloty i upadki. Zaletą wielkich klubów jest to, że nie panikują w przeciwieństwie do kibiców. Ktoś sobie przypomina gdzie parę lat temu była Barcelona? Ktoś pamięta jak Bayern "spadł" do P.Uefa? Dla mnie to jest naturalna kolej rzeczy. Niemniej, jeśli w tym roku się zakwalifikujemy do LM to już się w niej utrzymamy bo wygląda na to, że Wenger kończy budowę nowej drużyny.
ah ten Eboue ... w złym stylu powrócił po kontuzji...
co do meczu to coś czułem że wynik nie bedzie ciekawy ale lepiej 1pkt niz 0... -.-
dajcie sobie juz spokoj ten gral zle ten dobrze liczy sie druzyna a widac ze sie zle dzieje w druzynie wenger musio cos pozmieniac i bedzie dobrze;))
go go the gunners