Matteo Guendouzi - kim jest nowy piłkarz Arsenalu?

13.07.2018, 09:59, Kamil Garczorz 11 komentarzy

Matteo Guendouzi został piątym piłkarzem sprowadzonym do klubu pod wodzą Unaia Emery'ego. 19-latek nie jest znany szerszej publiczności i wielu fanów zastanawia się jaką rolę może pełnić w układance hiszpańskiego szkoleniowca.

Do zespołu Kanonierów dołączyli już Stephan Lichtsteiner z Juventusu, Bernd Leno z Bayeru Leverkusen, Sokratis Papastatopulos z Borussi Dortmund oraz Lucas Torreira, który wyrósł na jedną z gwiazd Mistrzostw Świata w Rosji, z Sampdorii. Do tych, skądinąd znanych, nazwisk dołączył Guendouzi, który do Londynu został ściągnięty z Lorient za ok. 8 milionów euro.

Guendouzi swoją przygodę z futbolem rozpoczynał w juniorskich zespołach Paris Saint-Germain, jednak w 2014 roku zamienił arcybogaty klub z Paryża na Lorient. W tej drużynie zadebiutował w najwyższej klasie rozgrywkowej we Francji. 15 października 2016 roku wszedł na boisko na ostatnie 15 minut w meczu z Nantes. W tamtym sezonie rozegrał jeszcze siedem spotkań w Ligue 1 oraz jedno w Pucharze Ligi Francuskiej spędzając na boisku łącznie 472 minuty. Na uwag zasługuje fakt, że rozgrywki zakończył z wynikiem 91.2% dokładności podań.

Jego zespół spadł z Ligue 1 i w poprzednim sezonie 19-latek rywalizował w drugiej klasie rozgrywkowej. Guendouzi grał coraz więcej i do 24 listopada miał na koncie 10 występów w lidze. Jednak później został odsunięty od pierwszego zespołu na ok. 3 miesiące za kłótnię z trenerem, Mickaelem Landreau, w przerwie spotkania z Valenciennes. Z powodu braku gier młody Francuz odmówił podpisania nowego kontraktu z klubem.

19-latek ma opinię trudnego w prowadzeniu, a francuskie media sugerują, że jego poprzedni klub nie poradził sobie z jego ciężkim charakterem. Jego osobowość można dostrzec na boisku. Gra z zawziętością i nie odpuszcza twardej walki na murawie. Przy swojej waleczności jest dobrze wyszkolony technicznie, co pozwala mu na dobre i dokładne podania, a kiedy znajduje się pod presją rywali potrafi zachować chłodną głowę. Jego słabością niewątpliwie jest gra głową.

We Francji porównywany jest do piłkarza PSG, Adriena Robiota. O cztery lata młodszy Francuz również może występować jako defensywny lub środkowy pomocnik. Jest uznawany za olbrzymi talent, a zainteresowanie jego osobą wyrażały takie zespoły jak Manchester City, Tottenham, Liverpool czy AS Roma.

Kibice Arsenalu pamiętają podobny przypadek. Laurent Koscielny przeszedł tę samą drogę zamieniając Lorient na Arsenal w 2010 roku i w niedługim czasie stał się kluczową postacią w ekipie z północnego Londynu. Jednak nie można spodziewać się, że Guendouzi z miejsca stanie się gwiazdą, bo przed nim jeszcze długa droga. Ten młodzian rozegrał zaledwie 30 meczów w dorosłej piłce, więc przede wszystkim musi nabyć więcej doświadczenia.