Po drugiej stronie lustra

Po drugiej stronie lustra 04.09.2013, 15:25, Eryk Delinger 1193 komentarzy

Jeszcze w czerwcu, przed otwarciem okna transferowego, Ivan Gazidis roztoczył przed nami piękną wizję nowego, potężnego Arsenalu stającego się dzięki wieloletnim poświęceniom i długoterminowemu planowaniu europejskim gigantem na miarę Bayernu Monachium. Od tamtej pory noce i dni spędzaliśmy na debatach o potencjalnych superwzmocnieniach.

Okienko się otwarło, karuzela ruszyła. Arsenal miał ścigać Gonzalo Higuaina i Marouane'a Fellainiego. To się dzieje naprawdę! Arsenal będzie ściągał wielkie nazwiska!. Temat Belga dość prędko ucichł, ale sprawa transferu napastnika Realu stawała się coraz bardziej poważna. Pipita był już o krok od dołączenia do The Gunners. Niektórzy kibice czuli się pewnie wtedy, jakby złapali boga za nogi – piłkarz Realu z wiadrem goli na koncie, może nie postać kluczowa, ale jednak to Real Madryt, lepiej już być nie może! Wtedy Królewscy podnieśli swoją wycenę, a Arsene Wenger i spółka... uderzyli jeszcze wyżej, po Luisa Suáreza. O tym przypadku wszystko już zostało powiedziane, nikomu nie trzeba przypominać jak potoczyła się historia Urugwajczyka. Sezon Premier League rozpoczął się dla Kanonierów zdecydowanie za szybko – zastał ich bowiem w składzie niemal niezmienionym od poprzedniego sezonu: uszczuplonym o piłkarzy na których nikt już nie liczył i wzmocnionym jedynie piłkarzem, na którego nikt jeszcze nie liczy. Porażka na otwarcie rozgrywek jeszcze pogorszyła nastroje, konfrontacja rzeczywistości z rozbudzonymi przez dyrektora Gazidisa nadziejami kibiców wypadała raczej marnie – miały być wielkie gwiazdy i prężenie finansowych muskułów, a zamiast tego mieliśmy trzypunktową stratę na starcie i kadrę zbyt wąską, by złożyć z niej meczową osiemnastkę.

Humory we właściwej części północnego Londynu poprawiły kolejne, zwycięskie mecze, ale coraz większy odsetek fanów zdawał się utwierdzać w przekonaniu, że jeśli chodzi o rynek transferowy, jesteśmy świadkami kolejnej powtórki z rozrywki – pokazu bierności i chorobliwej oszczędności zakrawającej na zwyczajny brak ambicji. Uwagę Gooners odciągnął od zakupów tryumf nad odwiecznym rywalem z White Hart Lane – smakujący tym lepiej, że sąsiedzi całkiem rozsądnie reinwestowali zainkasowane ze sprzedaży Garetha Bale'a 80-kilka milionów funtów, a ich ruchy prezentowały się szczególnie imponująco na tle Arsenalu, który wciąż nie wydał na wzmocnienia ani pensa. Wydali tyle pieniędzy, a ciągle jesteśmy mocniejsi. Ech, gdyby klub miał „cojones” i zrobił te kilka dodatkowych kroczków naprzód z pewnością powtarzali z żalem niektórzy z nas. Kiedy arbiter zagwizdał po raz ostatni, mogło się wydawać, że dzień zwycięskich derbów nie może być lepszy... Nie wiedzieliśmy wówczas, że jeszcze przed rozpoczęciem tego meczu Arsenal wkroczył w okres kilkudziesięciu godzin mogących zdecydować o przyszłości Klubu i zupełnie redefiniować jego obraz w oczach postronnych obserwatorów – rywali, dziennikarzy i całej piłkarskiej społeczności. Nie wiedzieliśmy, że gdzieś za kulisami Arsene Wenger, Ivan Gazidis i Richard Law robią wszystko, by Mesut Özil został Kanonierem.

Dziś już wiemy, choć wciąż nie dowierzamy. Arsenal niemal trzykrotnie przebił swój dotychczasowy rekord transferowy i zakontraktował pomocnika Realu Madryt – Mesuta Özila - z hukiem obwieszczając swój powrót do futbolowej elity. W poniedziałek, 2 września, około 23:30 na naszych oczach dokonała się historia. Özil stał się najdroższym zakupem w historii Arsenalu i drugim najdroższym ruchem w historii Premier League, najdrożej sprzedanym zawodnikiem w historii Realu Madryt oraz najbardziej kosztownym niemieckim piłkarzem w historii futbolu w ogóle. Transfer ten nie jest jednak historycznym ze względu na magiczną liczbę 43,5 i kilka pobitych rekordów. Szczególnym czyni go to, jak wiele może on w dłuższej perspektywie znaczyć dla klubu z Ashburton Grove. Zapewne pamiętacie, jak przy okazji dyskusji o przywoływanym już Luisie Suárezie wspominałem, że wkraczamy na zupełnie nowe terytorium – "wreszcie nikt nie podbiera nam najlepszych piłkarzy, wreszcie sami polujemy na cudze gwiazdy". Zakup Özila to skok zupełnie innego kalibru. Nie rozmawiamy już o kontrowersyjnym piłkarzu występującym w niżej notowanym klubie szukającym drogi ucieczki, w przypadku którego transfer „trzymała” w zasadzie tylko nadzieja Liverpoolu na wyprzedzenie właśnie Kanonierów w walce o Ligę Mistrzów. Mówimy o czołowym zawodniku Realu Madryt, jednego z trzech największych obecnie klubów i jednym z trzech najlepszych ofensywnych pomocników na świecie czy wręcz - jeśli kierować się suchymi statystykami – bezapelacyjnie najlepszym zawodniku na tej pozycji w całej Europie. W osobie Mesuta Özila Arsenal pozyskał piłkarza, który w wieku 24 lat cieszy się statusem najczęściej asystującego zawodnika ostatnich pięciu sezonów we wszystkich czołowych ligach Europy. Reprezentant Niemiec z 71 ostatnimi podaniami wyprzedza w tej klasyfikacji Lionela Messiego, Cesca Fábregasa czy Juana Matę. Tego przedostatniego wspominam nie bez kozery – młody wiek, nadludzka ilość asyst... Dwa lata temu Barcelona zabierała nam takiego zawodnika – dziś go kupujemy. Kanonierzy, witajcie po drugiej stronie lustra! Jasne, oczywiście, ten zakup nie byłby możliwy, gdyby kierujący Realem Madryt szaleńcy nie zdecydowali, że ktoś musi zapłacić za skandalicznie drogi transfer Garetha Bale'a i że tym kimś może zostać właśnie Özil. Tyle tylko, że na dłuższą metę jest to zupełnie nieistotne. Wszak w mediach nie mówi się dziś, że Arsenal kupił „madrycki odrzut” czy „skorzystał z wyprzedaży”. Mówi się za to o szoku i rozczarowaniu byłych już kolegów Niemca z szatni, którzy nie wierzą w odejście swojej gwiazdy. Mówi się o oburzeniu kibiców wielkiego Realu, dla których strata niemieckiej „dziesiątki” jest tak bolesna, że rekordowy zakup Garetha Bale'a nie tylko nie koi bólu i złości, ale schodzi na dalszy plan. Mówi się wreszcie o tym, że na transferowym hicie zaważyła w dużej mierze decyzja samego piłkarza i zaufanie jakim obdarzył go Arsene Wenger oraz o tym, że przekonany wizją Francuza gwiazdor odrzucił możliwość gry dla Manchesteru United czy bajecznie bogatego PSG. Innymi słowy, nieważne jak i dlaczego Real sprzedał – ważne, że Arsenal kupił.

Co tu dużo mówić, Mesut Özil to bezapelacyjnie największy transfer w historii Arsenal Football Club, i to nie pod względem ceny (choć ona też ma swoje znaczenie, do tego jeszcze dotrę). Ktoś byłby gotów zaatakować i powiedzieć, że 24-latek do pięt nie dorasta magii jaką wniósł na Highbury Dennis Bergkamp czy osiągnięciom podebranego Tottenhamowi Sola Campbella – ale ośmielę się stwierdzić, że żaden z nich nie trafiał do klubu jako gwiazda takiego formatu. Transfery Dennisa i Sola możemy ocenić jako wielkie dziś, ze względu na odniesione w czerwono-białych barwach sukcesy. Holender trafiał do Arsenalu jako gwiazda, której blask został mocno nadwątlony wybitnie nieudanym pobytem w Serie A, zaś wychowanek Spurs – chociaż uznawany za jednego z najlepszych stoperów w Europie – w wieku 27 lat nie miał żadnego doświadczenia w europejskich pucharach i żadnego poważnego trofeum na koncie. Özil to inna bajka – o niesamowitych statystykach już mówiłem, ale prócz tego urodzony w Gelsenkirchen piłkarz przywozi ze sobą trofea, markę najlepszego niemieckiego piłkarza i klucza do sukcesów reprezentacji oraz całą rzeszę fanów. Zresztą co mi szkodzi, powtórzę się: Arsenal zakontraktował piłkarza nie tylko podstawowego, ale wręcz stanowiącego przez ostatnie trzy lata o sile wielkiego Realu Madryt. Tak wielkiego, ambitnego ruchu klub nie wykonał nigdy. 24-letni zawodnik mający świat u stóp związał się z londyńskim klubem pięcioletnim kontraktem, poświęcając mu w efekcie najlepsze lata swojej kariery. Trudno o mocniejszy, bardziej klarowny sygnał tego, że Arsenal znów chce być wielki – być może większy niż kiedykolwiek.

Transfer Mesuta to także prawdopodobnie największe uderzenie marketingowe, jakie można było sobie w wykonaniu klubu z Ashburton Grove wyobrazić – a będąc szczerym, pewnie przekraczającym wszelkie granice kanonierskiej wyobraźni. W chwili gdy piszę te słowa, koszulki Arsenalu z „Özil 11” na plecach sprzedają się lepiej niż białe madryckie trykoty z nazwiskiem najdroższego piłkarza świata, Garetha Bale'a! Nieprawdopodobne, jak zakup wychowanka Schalke wpłynął na morale kibiców – 3 dni temu spora część mimo dobrych wyników skłonna była skandować na trybunach „spend some f**king money” i bojkotować jakikolwiek kanonierski merchandise, a dziś można odnieść wrażenie, że każdy kto zdrów i zdolny do wydania 70 funtów biegnie do klubowego sklepu po swoją replikę koszulki z nazwiskiem nowego zakupu The Gunners. Podekscytowani są też piłkarze – Łukasz Podolski chwali się zdjęciami z Mesutem na portalach społecznościowych, Jack Wilshere, Alex Chamberlain i Olivier Giroud z euforią witają nowego kolegę poprzez Twittera, a Theo Walcott wychwala rekordowy zakup Arsenalu w prasie, nie kryjąc przy tym, że cały deadline day spędził z nosem przyklejonym do telewizora, wyczekując w napięciu na potwierdzenie transferu.

47-krotny reprezentant Niemiec to absolutny game-changer nie tylko na boisku. Transfer gwiazdora Los Blancos w mgnieniu oka zmienił sposób postrzegania Arsenalu i Arsene'a Wengera przez media. Kanonierzy znów są ambitnym klubem, a francuskiego szkoleniowca nikt już nie odważy się wyśmiać za bierność na rynku i skłonność ukrywania milionów funtów w skarpetkach. Kwestionowany (nierzadko słusznie) Wenger odzyskał reputację wytrawnego transferowego pokerzysty, który w ostatnich sekundach okienka znikąd uderzył najgłośniejszym transferem lata. Tydzień temu zastanawiano się, czy słynny trener wciąż jest w stanie przyciągnąć do siebie naprawdę wielkich piłkarzy – dziś takie pytanie brzmiałoby śmieszniej niż kiedykolwiek. Skoro o przyciąganiu gwiazd mowa, transfer Özila zmienia w tej kwestii wszystko. Od tego momentu negocjatorzy Kanonierów i sam Wenger nie muszą już opowiadać klasowym zawodnikom o projektach, budowie zespołu i wizji na przyszłość – mogą im tylko przypomnieć, że przejście do Arsenalu to szansa występów z Mesutem Özilem i Santim Cazorlą. Znajdźcie proszę napastnika, który z marszu odrzuciłby możliwość gry przy wsparciu tej dwójki. Cena, jaką przyszło Kanonierom zapłacić za „dziesiątkę” Realu Madryt oznacza też, że potencjalny nowy piłkarz nie będzie na Emirates trafiał z łatką „najdroższego transferu w historii klubu” - a jeszcze 48 godzin temu taka etykietka i związana z tym duża presja groziłaby zapewne nawet Yohanowi Cabaye'owi. 42,5 miliona za Özila rozwiązuje ten specyficzny problem – z ciężarem oczekiwań zmierzy się piłkarz, który z pewnością jest zdolny im sprostać.

2 września 2013 roku znaczy w Arsenalu początek zupełnie nowej ery – ery dążenia do wielkości, ery walki o najwyższe laury, ery w której The Gunners wreszcie spełnią oczekiwania głodnych sukcesu kibiców. W to każe wierzyć nie tylko sam zakup niesamowitego playmakera reprezentacji Niemiec, ale także jego słowa o tym, jak Arsene „objaśnił mu swój plan”. Nazwijcie mnie hurraoptymistą, ale moim zdaniem aby przekonać piłkarza tej klasy do gry w tym klubie nie wystarczyło obiecać mu, że stanie się sercem ofensywy Arsenalu – Francuz musiał, po prostu musiał obiecać także, że ten Arsenal będzie wielki. Pozostaje żałować, że ten szokujący transfer stał się możliwy do zrealizowania tak późno – dalszy rozwój wypadków mógłby być naprawdę interesujący. Tak czy inaczej, Boss udowodnił nam, że kiedy obiecywał wydać wielkie pieniądze na „właściwego piłkarza”, wcale nie rzucał słów na wiatr.

--

Artykuł pochodzi z partnerskiego serwisu Highbury.pl

Mesut Özil autor: Eryk Delinger źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Oggy komentarzy: 948904.09.2013, 20:01

Trzy świnki, muminki i dwie połowinki. :PP
Jesteście ze wschodu? Tam może faktycznie jakaś inna tradycja/

Frusciante93 komentarzy: 15304.09.2013, 20:01

Jest tu ktos co pisal egzamin zawodowy w tym roku?

paw3u komentarzy: 563104.09.2013, 20:00

@Klama
matura to bzdura. Pompuje się balonik na ten temat, a to jest nic.
Majster dostałem się ;)

dawidsk komentarzy: 245104.09.2013, 19:59

Łoooo, pierwszy raz słyszę nazwę "półmetek" xd połowinki brzmi lepiej! ;p

mar12301 komentarzy: 2315504.09.2013, 19:59

ja w średniej miałem i półmetek i oczywiście studniówkę, mimo że klasę miałem średnią ;]

Qarol komentarzy: 1450204.09.2013, 19:59

U mnie też mówi się półmetek, ale wiadomo o co chodzi to co za różnica w sumie.

GKS_AFC komentarzy: 872004.09.2013, 19:59

mi sie wydaje ze ten wpis Benzemy "do zobaczenia wkrotce bracie" oznacza tylko jedno ze zima albo latem dojdzie do takiej kolei rzeczy:
Suarez /Falcao > Real
Benzema > Arsenal
teraz do tego nie doszlo piniewaz Realnie zdazylby kupic juz Suareza ale w nastepnym okienku letnim lub zimowym to calkiem mozliwy scenariusz. Benzema moze i jest trochę statyczny ale skutecznosc ma a z taka pomoca co mamy to nie bedzie problemu zeby pakowal bramki.

A co do ustawienia 4-1-4-1

-----------Wojtek-----------
Sagna--Verma--Kosa--Gibss
-----------Arteta------------
Poldi--Cazorla--Ozil--Theo
-----------Giroud-----------

Poki Poldi ma kontuzje moze tam zagrac Cazorla a w miejsce Cazorli Ramsey lub Wilshere. Przy zalozeniu wszyscy zdrowi (Diabiego nie licze bo on wiecznie po szpitalach sie buja xd)
a na lawce Rosa, Aox, Per, Viviano, Monreal, Flamini, Sanogo/Benio

Nie wyglada to zle
a pierwszy sklad by niszczyl jedyny problem to zmiennik dla Girouda taki Damiao zima to byloby dobre rozwiazanie ewentualnie Muriel.
Skrzydlowy tez by sie jeden przydal ale glownie mamy braki w napadzie, chyba ze Sanogo wystrzeli forma albo Benio to problem z glowy. Sanogo ma jeszcze czas zeby eksplodowac talentem z pewnoscia ma potencjal. Przypomina mi Adebayora trochę.

arsenallord komentarzy: 29757 newsów: 11704.09.2013, 19:59

RvPersie---> Tak. Mam nadzieję, że wygra.

Md13 komentarzy: 16204.09.2013, 19:58

Sprawę mam Kanonierzy. Szukam jakiejś bluzy Arsenalu do 170 zł. Na allegro wybór jest nijaki, znacie może jakieś stronki (najlepiej sprawdzone), które mogą mieć taki towar na stanie?

Oggy komentarzy: 948904.09.2013, 19:58

Połowinki brzmi jak nazwa ruskiego ciasta na zagrychę. Półmetek ludzie:P

Klama komentarzy: 3971 newsów: 204.09.2013, 19:57

jestem w 2 LO i codziennie 20 razy slyszę słowo MATURA, jeny......

Marzag komentarzy: 41317 newsów: 104.09.2013, 19:57


Frusciante93, chyba tak ;p

songoku95 komentarzy: 2348604.09.2013, 19:57

fru
u nas też mówi się półmetek, ale dostosuje się ;D

paw3u komentarzy: 563104.09.2013, 19:57

W technikum do którego chodziłem byli sami kolesie. Jedynie w mojej klasie były dziewczyny i było ich więcej niż chłopaków :p

Frusciante93 komentarzy: 15304.09.2013, 19:56

Pierwszy raz slysze taki termin jak "polowinki"

Czy tylko u mnie mowi sie na to polmetek?

Wybaczcie ze nie uzywam polskich znakow ale klawa mi na to nie pozwala

paw3u komentarzy: 563104.09.2013, 19:56

u mnie w szkole średniej też nie było połowinek. To zależy od szkoły. Studniówki są wszędzie.

RvPersie komentarzy: 1145804.09.2013, 19:55

@arsenallord
o 1:00 jo? Niestety oglądnę.

arsenallord komentarzy: 29757 newsów: 11704.09.2013, 19:54

Polak debiutuje dzisiaj w UFC a ja chyba tego nie obejrzę!

Marzag komentarzy: 41317 newsów: 104.09.2013, 19:54


ArseneAl, w kamieniołomach nie ma połowinek

songoku95 komentarzy: 2348604.09.2013, 19:54

arseneal
a 100dniówka była?

dawidsk komentarzy: 245104.09.2013, 19:53

A orientuje się ktoś z Was może czy fifę 14 będzie można znów gdzieś kupić taniej oddając oryginalną 13'tkę? ;p pamiętam, że zawsze w empiku tak było...

ArseneAl komentarzy: 2341704.09.2013, 19:53

@songoku95
No serio nie miałem czegoś takiego.
Widocznie organizacyjnie ktoś zalepił.

paw3u komentarzy: 563104.09.2013, 19:51

@99942
jeszcze 2 tygodnie i zaczynam :D podobno najpiękniejszy okres w życiu ;)

99942 komentarzy: 134604.09.2013, 19:50

Poczekajcie na studia. Tam polowinki i studniówka są po 3 razy w miesiącu. A matura co pol roku :)

Oggy komentarzy: 948904.09.2013, 19:50

Tak od razu, jak dziewczyna ma jakiegoś typa w doopie to zaraz że to k@#$ a bjacz czy pochodne:P

Czeczenia komentarzy: 1249804.09.2013, 19:50

Wkurzają mnie przerwy reprezentacyjne. Po co to komu? Najgorsze okresy w roku. Lato jest przynajmniej o tyle fajne, że można dawać się wkręcać tysiąc razy w kolejne plotki transferowe. A zresztą raz na dwa lata jest ciekawy turniej.

Teraz muszę czekać na ligi, bo Polska musi się znowu zbłaźnić, a taka Anglia pokopać się z pasterzami po nogach.

songoku95 komentarzy: 2348604.09.2013, 19:49

areseneal
to gdzie Ty do szkoły chodziłeś?
dawidsk
tak jest!

ArseneAl komentarzy: 2341704.09.2013, 19:48

Ja tam nie przypominam sobie żebym w ogóle miał jakieś połowinki.

dawidsk komentarzy: 245104.09.2013, 19:48

songoku95

hahahahahaha dokładnie xdddd widać po wypowiedziach że jakaś tępa

Witowo95 (zawieszony) komentarzy: 12773 newsów: 104.09.2013, 19:47

Ja to miałem połowinki w zeszłym roku w połowie października a teraz studniówka się szykuje :)

songoku95 komentarzy: 2348604.09.2013, 19:47

dawidsk
niech ta sucz Emilka się dołuczy!

dawidsk komentarzy: 245104.09.2013, 19:47

songoku95

w sumie to te terminy są bez różnicy, nie jest powiedziane kiedy mają być połowinki, tylko po prostu jak kto sobie ustali tak ma

dawidsk komentarzy: 245104.09.2013, 19:45

99942

Aaron jest w dobrej formie, zmarnuje się na PO

songoku95 komentarzy: 2348604.09.2013, 19:45

dawidsk
i u mnie wszystkie szkoły tak mają. Ale no być może zależy jak kto sobie ustali. Bo przecież styczeń/luty to już 100dniówki.

dawidsk komentarzy: 245104.09.2013, 19:44

songoku95

no to dokładnie tak jak ja ;] czyli nie jestem jedyny

dawidsk komentarzy: 245104.09.2013, 19:43

Jedno jest pewne: kibice Realu są nieźle wnerwieni na klub, że Özila sprzedał...

99942 komentarzy: 134604.09.2013, 19:43

Jak będziemy przegrywac to co Wy np. Na taki skład:
Szczesny
Aaron- kosa merte -gibbo
Rosa Santi
Ozil
Theo. Ox/poldi
Ziru

songoku95 komentarzy: 2348604.09.2013, 19:42

ja miałem jakoś Listopad.

Oggy komentarzy: 948904.09.2013, 19:40

"Jednoosobowy bilet o pozostanie w Realu wygrał Argentyńczyk [ Di Maria]. Zdaniem Ancelottiego za „większą uniwersalność w systemie 4-3-3, wypruwanie sobie płuc na treningach i przede wszystkim, za reakcję na bycie tym dwunastym w drużynie”. Dwa pierwsze mecze sezonu dobitnie to potwierdziły. Kiedy do Florentino Pereza zadzwonili z Arsenalu, prezydent Realu miał już opinię Carletto na biurku. Dobito targu."
Tu macie czemu niby Ozila nie chciał Carlo.

dawidsk komentarzy: 245104.09.2013, 19:40

Waskitcz

Wiem, najczęściej są jakoś koło lutego ale moja klasa miała wcześniej, sam nie wiem czemu, nie ja organizowałem ;)

ArseneAl komentarzy: 2341704.09.2013, 19:38

@Mico17
To klientka, której nie znasz zagadała do ciebie żebyś poszedł na imprezę z jej koleżanką?
Wtf? Olej sprawę.
Z resztą takie akcje, że koleżanka/kolega odwalają czarną robotę to się przerabiało w podstawówce.

paw3u komentarzy: 563104.09.2013, 19:38

@Waskitcz
hahaha :D najs łan!

Waskitcz komentarzy: 449204.09.2013, 19:38

Dawidsk

I organizacja była zaraz na początku roku? Zapraszanie partnerów itp itd? Może w większych miastach tak jest, bo u mnie w małej miejscowości. Tak nie było nigdy, jak tak to przepraszam.

paw3u komentarzy: 563104.09.2013, 19:37

@Waskitcz
Jesteś je*niety jakiś, ale w tym przypadku masz rację ;D

@Mico
nie masz się czym przejmować, tępa cipa, dziecinada, olej sprawe. Przynajmniej Twoja pewność siebie Ci podskoczy, podobasz się jakiejś dziewczyne, brawo :D

Dobra panowie spadam na siłownię, pozdro ;)

Mico17 komentarzy: 6910 newsów: 104.09.2013, 19:37

Waskitcz
nie mam pojęcia szczerze mówiąc

Frusciante93 komentarzy: 15304.09.2013, 19:37

Jak to nie byla decyzja Ozila o odejsciu? Myslicie ze pilkarzem da sie tak sterowac na lewo i prawo? Wg mnie Mesut przeszedl do ligi angielskiej, m.in. dlatego ze chcial sprobowac swoich sil w najsilniejszej lidze swiata, pozatym zauwazyl ze Carlo nie widzi go w skladzie na chwile obecna.Mowilo sie tez o Man U, ale mysle ze wybral Arsenal ze wzgledu na Wengera, ktory cieszy sie szacunkiem wsrod pilkarzy, a z reszta widzial ze pod skrzydlami Moyesa to moze byc slabszy Manchester.No i oczywiscie Poldi i Per w naszych szeregach tez w jakis sposob zadecydowali o dolaczeniu Ozila.Tak jak sam Mesut powiedzial: najmocniejsza liga swiata, przepiekne miasto i wspaniali kibice.To moglo miec wplyw na jego decyzje, a nie sama decyzja Pereza o pozbyciu sie pilkarza.

Waskitcz komentarzy: 449204.09.2013, 19:36

-Ok a co z reszta?
- mogę być winna grosika

Made my day :D

dawidsk komentarzy: 245104.09.2013, 19:36

Waskitcz

Ja obchodziłem połowinki chyba w listopadzie jakoś xd

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 204.09.2013, 19:36

Co ja patrze tutej, wstyd, nie wracam do meczu z SAFC bo aż oczy mi kuleją

dawidsk komentarzy: 245104.09.2013, 19:35

Mico17

łoooooo ale porypana ta konwersacja xd Ta Emilia jakaś dziwna

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Everton 19.05.2024 - godzina 17:00
? : ?
Manchester United - Arsenal 12.05.2024 - godzina 17:30
0 : 1
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Manchester City37277388
2. Arsenal37275586
3. Liverpool372310479
4. Aston Villa37208968
5. Tottenham371961263
6. Newcastle361761357
7. Chelsea361691157
8. Manchester United361661454
9. West Ham3714101352
10. Brighton3612121248
11. Bournemouth371391548
12. Crystal Palace3712101546
13. Wolves371371746
14. Fulham371281744
15. Everton371391540
16. Brentford371091839
17. Nottingham Forest37892029
18. Luton37682326
19. Burnley37592324
20. Sheffield Utd37372716
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland255
C. Palmer2110
A. Isak201
O. Watkins1913
D. Solanke193
Mohamed Salah1810
Son Heung-Min179
P. Foden178
B. Saka168
J. Bowen166
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com 1