Po drugiej stronie lustra

Po drugiej stronie lustra 04.09.2013, 15:25, Eryk Delinger 1193 komentarzy

Jeszcze w czerwcu, przed otwarciem okna transferowego, Ivan Gazidis roztoczył przed nami piękną wizję nowego, potężnego Arsenalu stającego się dzięki wieloletnim poświęceniom i długoterminowemu planowaniu europejskim gigantem na miarę Bayernu Monachium. Od tamtej pory noce i dni spędzaliśmy na debatach o potencjalnych superwzmocnieniach.

Okienko się otwarło, karuzela ruszyła. Arsenal miał ścigać Gonzalo Higuaina i Marouane'a Fellainiego. To się dzieje naprawdę! Arsenal będzie ściągał wielkie nazwiska!. Temat Belga dość prędko ucichł, ale sprawa transferu napastnika Realu stawała się coraz bardziej poważna. Pipita był już o krok od dołączenia do The Gunners. Niektórzy kibice czuli się pewnie wtedy, jakby złapali boga za nogi – piłkarz Realu z wiadrem goli na koncie, może nie postać kluczowa, ale jednak to Real Madryt, lepiej już być nie może! Wtedy Królewscy podnieśli swoją wycenę, a Arsene Wenger i spółka... uderzyli jeszcze wyżej, po Luisa Suáreza. O tym przypadku wszystko już zostało powiedziane, nikomu nie trzeba przypominać jak potoczyła się historia Urugwajczyka. Sezon Premier League rozpoczął się dla Kanonierów zdecydowanie za szybko – zastał ich bowiem w składzie niemal niezmienionym od poprzedniego sezonu: uszczuplonym o piłkarzy na których nikt już nie liczył i wzmocnionym jedynie piłkarzem, na którego nikt jeszcze nie liczy. Porażka na otwarcie rozgrywek jeszcze pogorszyła nastroje, konfrontacja rzeczywistości z rozbudzonymi przez dyrektora Gazidisa nadziejami kibiców wypadała raczej marnie – miały być wielkie gwiazdy i prężenie finansowych muskułów, a zamiast tego mieliśmy trzypunktową stratę na starcie i kadrę zbyt wąską, by złożyć z niej meczową osiemnastkę.

Humory we właściwej części północnego Londynu poprawiły kolejne, zwycięskie mecze, ale coraz większy odsetek fanów zdawał się utwierdzać w przekonaniu, że jeśli chodzi o rynek transferowy, jesteśmy świadkami kolejnej powtórki z rozrywki – pokazu bierności i chorobliwej oszczędności zakrawającej na zwyczajny brak ambicji. Uwagę Gooners odciągnął od zakupów tryumf nad odwiecznym rywalem z White Hart Lane – smakujący tym lepiej, że sąsiedzi całkiem rozsądnie reinwestowali zainkasowane ze sprzedaży Garetha Bale'a 80-kilka milionów funtów, a ich ruchy prezentowały się szczególnie imponująco na tle Arsenalu, który wciąż nie wydał na wzmocnienia ani pensa. Wydali tyle pieniędzy, a ciągle jesteśmy mocniejsi. Ech, gdyby klub miał „cojones” i zrobił te kilka dodatkowych kroczków naprzód z pewnością powtarzali z żalem niektórzy z nas. Kiedy arbiter zagwizdał po raz ostatni, mogło się wydawać, że dzień zwycięskich derbów nie może być lepszy... Nie wiedzieliśmy wówczas, że jeszcze przed rozpoczęciem tego meczu Arsenal wkroczył w okres kilkudziesięciu godzin mogących zdecydować o przyszłości Klubu i zupełnie redefiniować jego obraz w oczach postronnych obserwatorów – rywali, dziennikarzy i całej piłkarskiej społeczności. Nie wiedzieliśmy, że gdzieś za kulisami Arsene Wenger, Ivan Gazidis i Richard Law robią wszystko, by Mesut Özil został Kanonierem.

Dziś już wiemy, choć wciąż nie dowierzamy. Arsenal niemal trzykrotnie przebił swój dotychczasowy rekord transferowy i zakontraktował pomocnika Realu Madryt – Mesuta Özila - z hukiem obwieszczając swój powrót do futbolowej elity. W poniedziałek, 2 września, około 23:30 na naszych oczach dokonała się historia. Özil stał się najdroższym zakupem w historii Arsenalu i drugim najdroższym ruchem w historii Premier League, najdrożej sprzedanym zawodnikiem w historii Realu Madryt oraz najbardziej kosztownym niemieckim piłkarzem w historii futbolu w ogóle. Transfer ten nie jest jednak historycznym ze względu na magiczną liczbę 43,5 i kilka pobitych rekordów. Szczególnym czyni go to, jak wiele może on w dłuższej perspektywie znaczyć dla klubu z Ashburton Grove. Zapewne pamiętacie, jak przy okazji dyskusji o przywoływanym już Luisie Suárezie wspominałem, że wkraczamy na zupełnie nowe terytorium – "wreszcie nikt nie podbiera nam najlepszych piłkarzy, wreszcie sami polujemy na cudze gwiazdy". Zakup Özila to skok zupełnie innego kalibru. Nie rozmawiamy już o kontrowersyjnym piłkarzu występującym w niżej notowanym klubie szukającym drogi ucieczki, w przypadku którego transfer „trzymała” w zasadzie tylko nadzieja Liverpoolu na wyprzedzenie właśnie Kanonierów w walce o Ligę Mistrzów. Mówimy o czołowym zawodniku Realu Madryt, jednego z trzech największych obecnie klubów i jednym z trzech najlepszych ofensywnych pomocników na świecie czy wręcz - jeśli kierować się suchymi statystykami – bezapelacyjnie najlepszym zawodniku na tej pozycji w całej Europie. W osobie Mesuta Özila Arsenal pozyskał piłkarza, który w wieku 24 lat cieszy się statusem najczęściej asystującego zawodnika ostatnich pięciu sezonów we wszystkich czołowych ligach Europy. Reprezentant Niemiec z 71 ostatnimi podaniami wyprzedza w tej klasyfikacji Lionela Messiego, Cesca Fábregasa czy Juana Matę. Tego przedostatniego wspominam nie bez kozery – młody wiek, nadludzka ilość asyst... Dwa lata temu Barcelona zabierała nam takiego zawodnika – dziś go kupujemy. Kanonierzy, witajcie po drugiej stronie lustra! Jasne, oczywiście, ten zakup nie byłby możliwy, gdyby kierujący Realem Madryt szaleńcy nie zdecydowali, że ktoś musi zapłacić za skandalicznie drogi transfer Garetha Bale'a i że tym kimś może zostać właśnie Özil. Tyle tylko, że na dłuższą metę jest to zupełnie nieistotne. Wszak w mediach nie mówi się dziś, że Arsenal kupił „madrycki odrzut” czy „skorzystał z wyprzedaży”. Mówi się za to o szoku i rozczarowaniu byłych już kolegów Niemca z szatni, którzy nie wierzą w odejście swojej gwiazdy. Mówi się o oburzeniu kibiców wielkiego Realu, dla których strata niemieckiej „dziesiątki” jest tak bolesna, że rekordowy zakup Garetha Bale'a nie tylko nie koi bólu i złości, ale schodzi na dalszy plan. Mówi się wreszcie o tym, że na transferowym hicie zaważyła w dużej mierze decyzja samego piłkarza i zaufanie jakim obdarzył go Arsene Wenger oraz o tym, że przekonany wizją Francuza gwiazdor odrzucił możliwość gry dla Manchesteru United czy bajecznie bogatego PSG. Innymi słowy, nieważne jak i dlaczego Real sprzedał – ważne, że Arsenal kupił.

Co tu dużo mówić, Mesut Özil to bezapelacyjnie największy transfer w historii Arsenal Football Club, i to nie pod względem ceny (choć ona też ma swoje znaczenie, do tego jeszcze dotrę). Ktoś byłby gotów zaatakować i powiedzieć, że 24-latek do pięt nie dorasta magii jaką wniósł na Highbury Dennis Bergkamp czy osiągnięciom podebranego Tottenhamowi Sola Campbella – ale ośmielę się stwierdzić, że żaden z nich nie trafiał do klubu jako gwiazda takiego formatu. Transfery Dennisa i Sola możemy ocenić jako wielkie dziś, ze względu na odniesione w czerwono-białych barwach sukcesy. Holender trafiał do Arsenalu jako gwiazda, której blask został mocno nadwątlony wybitnie nieudanym pobytem w Serie A, zaś wychowanek Spurs – chociaż uznawany za jednego z najlepszych stoperów w Europie – w wieku 27 lat nie miał żadnego doświadczenia w europejskich pucharach i żadnego poważnego trofeum na koncie. Özil to inna bajka – o niesamowitych statystykach już mówiłem, ale prócz tego urodzony w Gelsenkirchen piłkarz przywozi ze sobą trofea, markę najlepszego niemieckiego piłkarza i klucza do sukcesów reprezentacji oraz całą rzeszę fanów. Zresztą co mi szkodzi, powtórzę się: Arsenal zakontraktował piłkarza nie tylko podstawowego, ale wręcz stanowiącego przez ostatnie trzy lata o sile wielkiego Realu Madryt. Tak wielkiego, ambitnego ruchu klub nie wykonał nigdy. 24-letni zawodnik mający świat u stóp związał się z londyńskim klubem pięcioletnim kontraktem, poświęcając mu w efekcie najlepsze lata swojej kariery. Trudno o mocniejszy, bardziej klarowny sygnał tego, że Arsenal znów chce być wielki – być może większy niż kiedykolwiek.

Transfer Mesuta to także prawdopodobnie największe uderzenie marketingowe, jakie można było sobie w wykonaniu klubu z Ashburton Grove wyobrazić – a będąc szczerym, pewnie przekraczającym wszelkie granice kanonierskiej wyobraźni. W chwili gdy piszę te słowa, koszulki Arsenalu z „Özil 11” na plecach sprzedają się lepiej niż białe madryckie trykoty z nazwiskiem najdroższego piłkarza świata, Garetha Bale'a! Nieprawdopodobne, jak zakup wychowanka Schalke wpłynął na morale kibiców – 3 dni temu spora część mimo dobrych wyników skłonna była skandować na trybunach „spend some f**king money” i bojkotować jakikolwiek kanonierski merchandise, a dziś można odnieść wrażenie, że każdy kto zdrów i zdolny do wydania 70 funtów biegnie do klubowego sklepu po swoją replikę koszulki z nazwiskiem nowego zakupu The Gunners. Podekscytowani są też piłkarze – Łukasz Podolski chwali się zdjęciami z Mesutem na portalach społecznościowych, Jack Wilshere, Alex Chamberlain i Olivier Giroud z euforią witają nowego kolegę poprzez Twittera, a Theo Walcott wychwala rekordowy zakup Arsenalu w prasie, nie kryjąc przy tym, że cały deadline day spędził z nosem przyklejonym do telewizora, wyczekując w napięciu na potwierdzenie transferu.

47-krotny reprezentant Niemiec to absolutny game-changer nie tylko na boisku. Transfer gwiazdora Los Blancos w mgnieniu oka zmienił sposób postrzegania Arsenalu i Arsene'a Wengera przez media. Kanonierzy znów są ambitnym klubem, a francuskiego szkoleniowca nikt już nie odważy się wyśmiać za bierność na rynku i skłonność ukrywania milionów funtów w skarpetkach. Kwestionowany (nierzadko słusznie) Wenger odzyskał reputację wytrawnego transferowego pokerzysty, który w ostatnich sekundach okienka znikąd uderzył najgłośniejszym transferem lata. Tydzień temu zastanawiano się, czy słynny trener wciąż jest w stanie przyciągnąć do siebie naprawdę wielkich piłkarzy – dziś takie pytanie brzmiałoby śmieszniej niż kiedykolwiek. Skoro o przyciąganiu gwiazd mowa, transfer Özila zmienia w tej kwestii wszystko. Od tego momentu negocjatorzy Kanonierów i sam Wenger nie muszą już opowiadać klasowym zawodnikom o projektach, budowie zespołu i wizji na przyszłość – mogą im tylko przypomnieć, że przejście do Arsenalu to szansa występów z Mesutem Özilem i Santim Cazorlą. Znajdźcie proszę napastnika, który z marszu odrzuciłby możliwość gry przy wsparciu tej dwójki. Cena, jaką przyszło Kanonierom zapłacić za „dziesiątkę” Realu Madryt oznacza też, że potencjalny nowy piłkarz nie będzie na Emirates trafiał z łatką „najdroższego transferu w historii klubu” - a jeszcze 48 godzin temu taka etykietka i związana z tym duża presja groziłaby zapewne nawet Yohanowi Cabaye'owi. 42,5 miliona za Özila rozwiązuje ten specyficzny problem – z ciężarem oczekiwań zmierzy się piłkarz, który z pewnością jest zdolny im sprostać.

2 września 2013 roku znaczy w Arsenalu początek zupełnie nowej ery – ery dążenia do wielkości, ery walki o najwyższe laury, ery w której The Gunners wreszcie spełnią oczekiwania głodnych sukcesu kibiców. W to każe wierzyć nie tylko sam zakup niesamowitego playmakera reprezentacji Niemiec, ale także jego słowa o tym, jak Arsene „objaśnił mu swój plan”. Nazwijcie mnie hurraoptymistą, ale moim zdaniem aby przekonać piłkarza tej klasy do gry w tym klubie nie wystarczyło obiecać mu, że stanie się sercem ofensywy Arsenalu – Francuz musiał, po prostu musiał obiecać także, że ten Arsenal będzie wielki. Pozostaje żałować, że ten szokujący transfer stał się możliwy do zrealizowania tak późno – dalszy rozwój wypadków mógłby być naprawdę interesujący. Tak czy inaczej, Boss udowodnił nam, że kiedy obiecywał wydać wielkie pieniądze na „właściwego piłkarza”, wcale nie rzucał słów na wiatr.

--

Artykuł pochodzi z partnerskiego serwisu Highbury.pl

Mesut Özil autor: Eryk Delinger źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
arsenalfann komentarzy: 1024304.09.2013, 21:07

@Daniho
Jeszcze 2 lata mordo... :D

paw3u komentarzy: 563104.09.2013, 21:06

@Daniho
burżuj to nie liczy! ;d

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.09.2013, 21:05

paw3u
nie ja chyba za duzo ulgi napisalem 70 tyle nie ma ;d chyba ze ma sie ojca ktory pracuje tam to sa duze znizki

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.09.2013, 21:04

paw3u
no widzisz szybciej gdzies wyczytales ;d nigdy nie zwracalem na te ulgi uwagi ;p

paw3u komentarzy: 563104.09.2013, 21:03

@Daniho
jesteś pewien? po prostu sprawdzam, czy będzie mi się bardziej opłacało zjeżdżanie na weekend do rodzinnego domu, czy pozostanie na weekendy tez

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.09.2013, 21:02

zle napisalem uczniwoski ma z 50 % ulgi ,a studencki z 70% ;d sorry

paw3u komentarzy: 563104.09.2013, 21:02

dobra z tego wyczytałem uczniowski 37% a studencki 50%. Boże, zaczyna się liczenie każdego grosza - typowy student :p

Oggy komentarzy: 948904.09.2013, 21:01

josephik- "soldado looks like almunia on crack, and who da fak is chadli" Beczka.

paw3u komentarzy: 563104.09.2013, 20:59

Uczniowski ma większą zniżkę niż studencki? chyba mnie cyganicie Pany

Hans_Zimmer komentarzy: 594804.09.2013, 20:59

a w kij z biletami, wazne ze na balet za free mozna wejsc na legitke i taniej zjesc w mak kwaku

josephik komentarzy: 46304.09.2013, 20:58

widzieliscie to ??

youtube.com/watch?v=tf0dlFSOAi4

najazd na Tottki i Levy'ego

afckonrad9101 komentarzy: 783404.09.2013, 20:58

Hans_Zimmer
Tez tego nie rozumiem, mniejszy hejt jest na kluby sponsorowane przez rosyjskich oligarchow i szejkow, niz klub ktory sam pracuje na swoja potege, powalone to wszystko;p

afckonrad9101 komentarzy: 783404.09.2013, 20:58

Hans_Zimmer
Tez tego nie rozumiem, mniejszy hejt jest na kluby sponsorowane przez rosyjskich oligarchow i szejkow, niz klub ktory sam pracuje na swoja potege, powalone to wszystko;p

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.09.2013, 20:58

uczniowski to chyba 70% o ile dobrze pamietam.

mar12301 komentarzy: 2315504.09.2013, 20:56

studencki 50%, o ile wiem ulgowy "uczniowski" też 50.

Herus komentarzy: 148804.09.2013, 20:55

sphotos-a-lhr.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/1235338_212932782201823_2071755360_n.jpg

!!!

Klama komentarzy: 3971 newsów: 204.09.2013, 20:54

mi się wydaję, że studencki tańszy

Hans_Zimmer komentarzy: 594804.09.2013, 20:54


paw3u 50% nie wiem ile jest % dla uczniow.

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.09.2013, 20:54

on na tym filmiku byl skupiony ;d chcial dobrze wyjsc + dobrze wymowic wszystko po angielsku ;D

Hans_Zimmer komentarzy: 594804.09.2013, 20:53

Powiem wam, ze irytuja mnie juz te teorie spiskowe dlaczego to Ozil z najwspanialszego klubu na swiecie przeszedl to slabego jak barsz Arsenalu. Kiedy slaby klub przejmuja szejkowie i kupuja gwiazdy to nikt nic nie mowi, ze po co tam idzie dany zawodnik! przeciez ten klub nie zdobywa pucharow! Ale jak Arsenal chce w uczciwy sposob, bez pompowania kasy ciapatych zbudowac silny sklad to w kolko wszyscy wytykaja go palcami...

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.09.2013, 20:53

paw3u
tak i to o sporo ;p

Frusciante93 komentarzy: 15304.09.2013, 20:53

Kibice po 20 sek filmiku sa wstanie stwierdzic ze Ozil nie jest szczesliwy w Arsenalu.

paw3u komentarzy: 563104.09.2013, 20:51

Pytanie do studentów albo ogarniętych ludzi:
Bilet studencki jest z większą obniżką niż ulgowy dla uczniów?

afckonrad9101 komentarzy: 783404.09.2013, 20:51

Oggy
To i tak sa mecze o honor zatem bez spiny ;)

afckonrad9101 komentarzy: 783404.09.2013, 20:51

Oggy
To i tak sa mecze o honor zatem bez spiny ;)

AfganskiMudzahedini komentarzy: 370004.09.2013, 20:51

Brakuje tylko jednego ŚO, w razie kontuzji.

Dejwid1991 komentarzy: 8504.09.2013, 20:51

wie ktoś kiedy dostępny ma byc Arteta i Chamberlain?

arsenalfann komentarzy: 1024304.09.2013, 20:49

@RvP
dodaj kontuzje.

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.09.2013, 20:48

RvPersie
jestem ciekawy czy ten wywiad bedzie po niemiecku czy angielsku ;p

RvPersie komentarzy: 1145804.09.2013, 20:48

pbs.twimg.com/media/BTVf7SiCIAAK7kS.jpg

'do wszystkich którzy mówią, że nie mamy składu'

RvPersie komentarzy: 1145804.09.2013, 20:47

@Daniho
Z tego co mi wiadomo, zna lepiej angielski niż hiszpański. ; )

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.09.2013, 20:46

RvPersie
nawet niezle ogarnia angielski ;d . Taki Gervinho nic po angielsku ;D

Frusciante
To jak ja ;p

Klama komentarzy: 3971 newsów: 204.09.2013, 20:44

Lambert jest powołany do reprezentacji? ;]

Frusciante93 komentarzy: 15304.09.2013, 20:42

@Daniho

Szukam roby, a co do mojego zawodu to takze zaluje wyboru.Moglem wybrac cos bardziej ogarnietego w dzisiejszych czasach.

pauleta19 komentarzy: 41430 newsów: 104.09.2013, 20:41


Mico17, moim zdaniem
Giorud 2011/12> Giroud 2012/13

ale po tym, co na razie zobaczyłem w tym sezonie to
Giorud 2013/14>Giroud 2011/12

Olivier nigdy nie był dobry w 1na1. Gra głową, strzał z dystansu, przecięcie dośrodkowania - w tym zawsze był dobry. Pojedynki sam na sam (100% szanse) strzelał raczej 50 na 50.

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.09.2013, 20:40

Frusciante
takie dluzsze wakacje czy szukasz tam pracy ? :D ja szczerze to nie chce byc kucharzem ;d a szkoly juz nie zmienie wiec to bedzie taki zapasowy zawod tak mysle ;p

RvPersie komentarzy: 1145804.09.2013, 20:40

facebook.com/photo.php?v=10151630594396232&set=vb.20669912712&type=2&theater

Ö!

maltesers komentarzy: 28904.09.2013, 20:39

youtube.com/watch?v=tf0dlFSOAi4&feature=youtu.be

maltesers komentarzy: 28904.09.2013, 20:39

http://www.youtube.com/watch?v=tf0dlFSOAi4&feature=youtu.be reakcja Levego na transfer Ozila

LoveTheGunners komentarzy: 914004.09.2013, 20:36

Mico
Nie ta liga

Frusciante93 komentarzy: 15304.09.2013, 20:35

@Daniho

Obecnie siedze w Londynie

mar12301 komentarzy: 2315504.09.2013, 20:33

99942

a tam gadasz. na studiach nie jest wcale tak strasznie. obijasz się 80% w roku, tylko przed egzaminami trochę trzeba się poduczyć :p

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.09.2013, 20:33

Frusciante
a co robisz po skonczeniu technikum ? poszedles na studia czy pracujesz ?

RvPersie komentarzy: 1145804.09.2013, 20:32

Ktoś tu dostał się na uczelnie i obrósł w piórka chyba..

Frusciante93 komentarzy: 15304.09.2013, 20:31

@lucas

Wlasnie w moim zawodzie bardziej to byl egzamin ekonomiczny niz czysto gastronomiczny.Wiecej mialem liczenia niz gastro.Moj zawod wlasnie z czysta gastronomia tzn. z gotowanie itp. ma bardzo mało wspólnego.Ja bardziej zajmuje sie przygotowywaniem imprez itp.

99942 komentarzy: 134604.09.2013, 20:30

Hoho żebyście Wy problemy na studiach zobaczyli^^ tam to nawet wujek i ciocia czasami a nawet często nie pomagają :)

Daniho komentarzy: 9765 newsów: 104.09.2013, 20:30

Frusciante
w sumie troche boje sie tego zawodowego ;d bo nie wiem co dokladnie bedzie ale jeszcze mam czas ;D

Przemuto komentarzy: 164804.09.2013, 20:29

@Qarol
dzieki

Mico17 komentarzy: 6910 newsów: 104.09.2013, 20:27

youtube.com/watch?v=9g2uaAsSa5U

Tak sobie oglądam bramki Oliviera z Montpellier i gołym okiem widać, że ten "stary" Żiru był o wiele lepszy od tego, którego oglądamy obecnie. Może się chłopina jeszcze rozwinie, pod okiem Wengera, bo jak na razie to nie pokazuje pełni swoich umiejętności.

Frusciante93 komentarzy: 15304.09.2013, 20:27

@Daniho

W moim przypadku ciezki w ****, samo 75% mowi za siebie nie to co na maturze 30%.U mnie na 23 osoby 5 nie zdalo.Duzo rzeczy jest na ktorych mozna sie wylozyc.

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Everton 19.05.2024 - godzina 17:00
? : ?
Manchester United - Arsenal 12.05.2024 - godzina 17:30
0 : 1
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Manchester City37277388
2. Arsenal37275586
3. Liverpool372310479
4. Aston Villa37208968
5. Tottenham371961263
6. Newcastle361761357
7. Chelsea361691157
8. Manchester United361661454
9. West Ham3714101352
10. Brighton3612121248
11. Bournemouth371391548
12. Crystal Palace3712101546
13. Wolves371371746
14. Fulham371281744
15. Everton371391540
16. Brentford371091839
17. Nottingham Forest37892029
18. Luton37682326
19. Burnley37592324
20. Sheffield Utd37372716
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland255
C. Palmer2110
A. Isak201
O. Watkins1913
D. Solanke193
Mohamed Salah1810
Son Heung-Min179
P. Foden178
B. Saka168
J. Bowen166
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com 1