Przypieczętować awans do LM: Man City vs Arsenal
07.05.2016, 18:03, Sebastian Czarnecki 1121 komentarzy
Choć do końca sezonu pozostały już tylko dwie kolejki, wciąż nie znamy wszystkich rozstrzygnięć. Leicester City już w poniedziałek mógł świętować mistrzostwo Anglii, z kolei Aston Villa już jakiś czas temu pożegnała się z ligą, ale wciąż nie znamy dokładnego układu Wielkiej Czwórki i drużyn, które zagrają w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Wciąż nieznana jest również sytuacja na dole tabeli, gdzie Sunderland, Newcastle i Norwich do samego końca walczą o to jedno, jedyne miejsce, które uratuje ich przed wizją gry w Championship.
Przed Kanonierami teraz bardzo trudne zadanie. W momencie, kiedy kibice podzielili się na tych, którzy bronią Arsene'a Wengera i tych, którzy chcą jego odejścia i manifestują to na stadionie, zespół musi się zjednoczyć, by jeszcze w jakiś sposób uratować sezon. Oczywiście w grę nie wchodzą jż sukcesy, bowiem londyńczycy na własne życzenie wypisali się z walki o trofea w tym roku, ale o zachowanie honoru i przypieczętowanie tego, co jest obowiązkiem tego klubu.
Podopieczni Arsene'a Wengera znajdują się obecnie na trzeciej lokacie i mimo że są niepokonani od 16 marca, to ich gra pozostawia wiele do życzenia i wcale nie notują takich rezultatów, jakich oczekiwaliby kibice. Już jutro czeka ich arcytrudny pojedynek z Manchesterem City, który traci do Arsenalu tylko trzy punkty, ale jeżeli poniosą w nim porażkę, przewaga punktowa zostanie zniwelowana. Warto również zaznaczyć, że za plecami obu zespołów czeka Manchester United, który przebudził się na ostatniej prostej i również zamierza powalczyć o Ligę Mistrzów. Wszystko leży więc w rękach Kanonierów, jeżeli zdobędą trzy punkty, to zapewnią sobie trzecią lokatę i bezstresowo będą mogli zakończyć sezon. Najważniejsze jest jednak uniknięcie porażki, bo ta mocno skomplikowałaby sytuację w tabeli.
Na całe szczęście ich jutrzejszy przeciwnik Arsenalu również nie jest w najwyższej formie, a w ostatnim czasie po bezpłciowym dwumeczu przegrali półfinał Ligi Mistrzów z Realem, a w międzyczasie doznał klęski z Southamptonem. Podopieczni Manuela Pellegriniego również snuli się po boisku, jakby nie do końca chciało im się grać w piłkę, a trener i piłkarze szukali wymówek wszędzie, tylko nie w swojej przeciętnej grze. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by Obywatele zmobilizowali się na ten ważny mecz z Arsenalem i zagrali chociażby tak, jak na Stamford Bridge z Chelsea, którą ograli 3-0, więc należy zachować stuprocentową czujność.
Obie drużyny rozegrały ze sobą 188 spotkań, z których ponad połowę wygrywali Kanonierzy. Londyńczycy byli lepsi od zespołu z Manchesteru aż 96 razy, a w 49 meczach musieli uznać wyższość rywala. Co jednak jest niezwykle ważne przed jutrzejszym starciem, to fakt, że Arsenal nie przegrał pięciu ostatnich meczów z Obywatelami, a ostatni raz okazał się od niego gorszy w 2013 roku, kiedy doznał sromotnej klęski i przegrał 3-6.
Przejdźmy teraz do sytuacji kadrowej w obu zespołach. Odetchnąć z ulgą może Arsene Wenger, który dysponuje już prawie całą kadrą, a do gry wrócili także zawodnicy po długich kontuzjach. Jedynym nieobecnym będzie właściwie Per Mertesacker, który nabawił się urazu w ostatnim pojedynku z Norwich, ale poza nim wszyscy są w stu procentach gotowi do gry.
W nieco gorszym położeniu znajduje się Manuel Pellegrini, którego drużyna w środę rozegrała spotkanie w rozgrywkach Ligi Mistrzów. I choć większość zawodników wyraźnie przeszła obok tego meczu, to jednak wywarł on swoje piętno. Przede wszystkim wyłączył on z gry Vincenta Kompany'ego, dla którego obecny sezon to przeskoki między boiskiem a gabinetami lekarskimi. Oprócz niego z urazami wciąż zmagają się Kolarow, Zabaleta i przede wszystkim David Silva.
Podsumowując, czeka nas spotkanie między dwiema świetnymi ekipami, które w ostatnim czasie grają zdecydowanie poniżej swoich oczekiwań. Zarówno Arsenal jak i Manchester City nie ma już nic do stracenia, a jednym dobrym występem może jeszcze w jakiś sposób uratować sezon i zadowolić kibiców. To tylko od piłkarzy zależy, czy chcą tego dokonać, czy wolą obojętnie doczłapać się do finiszu rozgrywek.
Rozgrywki: 37. kolejka Premier League
Data: Niedziela, 8 maja, godzina 17:00 czasu polskiego
Miejsce: Anglia, Manchester, Etihad Stadium
Przewidywane składy:
Manchester City: Hart - Sagna, Otamendi, Mangala, Clichy - Fernando, Fernandinho, Toure - De Bruyne, Aguero, Sterling
Arsenal: Čech - Bellerin, Gabriel, Koscielny, Monreal - Elneny, Coquelin - Ramsey, Özil, Sanchez - Welbeck
Przewidywany skład: 1-1
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Arsenal | 37 | 27 | 5 | 5 | 86 |
2. Manchester City | 36 | 26 | 7 | 3 | 85 |
3. Liverpool | 36 | 23 | 9 | 4 | 78 |
4. Aston Villa | 36 | 20 | 7 | 9 | 67 |
5. Tottenham | 36 | 19 | 6 | 11 | 63 |
6. Newcastle | 36 | 17 | 6 | 13 | 57 |
7. Chelsea | 36 | 16 | 9 | 11 | 57 |
8. Manchester United | 36 | 16 | 6 | 14 | 54 |
9. West Ham | 37 | 14 | 10 | 13 | 52 |
10. Brighton | 36 | 12 | 12 | 12 | 48 |
11. Bournemouth | 37 | 13 | 9 | 15 | 48 |
12. Crystal Palace | 37 | 12 | 10 | 15 | 46 |
13. Wolves | 37 | 13 | 7 | 17 | 46 |
14. Fulham | 37 | 12 | 8 | 17 | 44 |
15. Everton | 37 | 13 | 9 | 15 | 40 |
16. Brentford | 37 | 10 | 9 | 18 | 39 |
17. Nottingham Forest | 37 | 8 | 9 | 20 | 29 |
18. Luton | 37 | 6 | 8 | 23 | 26 |
19. Burnley | 37 | 5 | 9 | 23 | 24 |
20. Sheffield Utd | 37 | 3 | 7 | 27 | 16 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 25 | 5 |
C. Palmer | 21 | 9 |
A. Isak | 20 | 1 |
O. Watkins | 19 | 12 |
Mohamed Salah | 18 | 10 |
D. Solanke | 18 | 3 |
Son Heung-Min | 17 | 9 |
P. Foden | 16 | 8 |
B. Saka | 16 | 8 |
J. Bowen | 16 | 6 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
No co za młotek z goscia, to powinno byc 1-0 dla swietych
Jak myślicie, któremu kurczakowi dzisiaj puszczą nerwy i dostanie bana do końca sezonu? Ja bym stawiał na Lamele lub Verthongena
Jestem pewien, że Lewy gromiłby w Premier League. Nie oglądam meczów Bayernu (jedynie te w LM no i Reprezentacja) i w każdym meczu widać, że Lewy lubi walkę fizyczną, że nie jest mu to obce. Jest zadziorny i silmy i wg mnie PL jest ligą stworzoną dla Lewego. Poza tym Lewy jest bardzo często faulowany czasami brutalnie, a i tak gra dalej i robi swoje. Nie boi się dostawić nogi przy wślizgu przeciwnika. Kompany, Kościelny czy Smalling nie stanowili by specjalnej przeszkody dla Lewego ;]
Sturridge nie odejdzie, prędzej to ktoś od nas do Liverpoolu pójdzie. Ogólnie to postawie że wygrają ligę za rok bo coś czuje że LFC będzie odnosić nie małe sukcesy za Kloopa.
WilSHARE
Legenda to wiadomo. Z Besnikiem fote musial sobie strzelic :p
Brakuje jeszcze tego
BPL>La Liga
Brawo Forster
ZielonyLisc
I nie strzela ogórkom, bo w BPL sam TOP
Wasyl na meczu Anderlechtu przywitany przez cały stadion.
" Walka o tytuł króla strzelców jest tak samo emocjonująca, jak walka o tytuł mistrza Anglii" - P. Rudzki
Giroud > Lewy bo gra w BPL.
3rdpitch,
w porządku. Obyś się przekonał.
A tu dalej są tacy, co myślą, że Lewy jest przeciętnym napastnikiem? :D
Simao
Wątpię żeby komukolwiek chciałoby się montować coś takiego ;p
Ma ktoś kompilację "dryblingu", "kontroli piłki" i "przyjęć" Walcotta z tego sezonu?
kisne
LOL
WilSHARE
Napisałem, że "w porównaniu do gry Sturridge'a" wygląda jak przepychacz i trochę drewniano.
Ja przekonałbym się do Lewego w 100% jakby zaczął tak wymiatać w BPL.
Ale poczekajmy na Euro, Polska to nie Bayern, a Euro to nie Bundesliga i Polska i nie zdominuje turnieju klepiąc ogórków. Tam będzie miał szanse pokazać na co go naprawdę stać.
No bez przesady z tym topem. Wystarczy spojrzeć jak zdobywa bramki. Ogromna ilość to właśnie dostawianie nogi.
Chłopaki, jest tu ktoś kto ogarnia w miarę Photoshopa?
Lewy najwyższa pólka światowa ludzie, jaki dostaw noga, no comment
Myślałem, że mit dostaw noga Lewy został obalony już z 5 lat temu.
Ciekawych rzeczy można się dowiedziec na kanonierach :D Szklanka staridż, lepszy od lewego xDD
kurczaki sa w stanie stracic jeszcze spokojnie 3-4 punkty pytanie czy my wygramy z City ja mysle ze TAK
Święci są w mega gazie
Trzeba walczyć do końca i dziś liczę na wygrana naszych + porażkę Spurs
Legia - Piast się lepiej zapowiada.
Dostawić nogę też trzeba umieć
Lepsze pieniądze dla klubu. Myślałem, że do kiermany Stanleya. Totteringham Day. Moje stanowisko w tej sprawie jest takie samo jak Poccettino. Nevermind. 2 czy 17 miejsce? Sam się zastanów.
Adu
Tak ale żeby potem nie było płaczu, że Arsenal jest bez charakteru i, że drużyna nie walczy do końca. Dla mnie jest różnica pomiędzy 2, a 3 miejscem.
@Adu - A dlaczego nie mieliby przegrać? Alli i Dembele nie mogą grać za to co zrobili, a jak wiemy to bardzo ważne ogniwa w ich zespole. W dodatku mogą być podłamani faktem, że przegrali walkę o mistrzostwo. No i ostatnio Święci notują dobre wyniki, a mając jeszcze jakąś szansę na miejsce 6 na pewno będą ciężko walczyć o wygraną.
+ obecność Longa na szpicy powoduje z mojej strony jeszcze większą wiarę w Southampton bo moim zdaniem znacznie lepiej grają z nim.
Jeśli ma być zdrowy to wolę Sturridge'a od Lewandowskiego, bez dwóch zdań. Polak przy nim to ktoś od przepychania się i dostawienia nogi, bo nie potrafię sobie wyobrazić Lewego robiącego takie rzeczy jak te np. na tym filmiku. Wystarczy 2-3 minuty obejrzeć.
youtube.com/watch?v=vs7WG4A3zx4
Tak jak Suareza uważam za najlepszego napastnika na świecie głównie za to co robił w Liverpoolu i BPL, a nie Barcelonie, z najlepszymi piłkarzami w składzie i przeciw ogórkom.
Zielony
Liga Mistrzów np :D?
Jak to jaka różnica? Dla kibiców St. Totteringham day ma duże znaczenie, a dla klubu samego w sobie to vice mistrz zawsze brzmi lepiej, no a do tego podejrzewam, że za 2 miejsce dostaje się więcej pieniędzy niż za 3.
Jak wygramy z City, a KFC straci punkty to będzie jeszcze szansa
Arsenal rozpoczął prace nad transferem Roba Holdinga z Boltonu, cena 10 mln.
Ajax: Cillessen; Veltman, Vd Hoorn, Viergever, Dijks; Serero, Klaassen, Gudelj; Cerny, Milik, Younes
Jazda Ajax po mistrza!!!
Co za różnica 2 czy 17...
Czyli sądzicie że 2 ostatine mecze Tottenham wtopi :D? haha. No way
2 miejsce to jak trofeum. Dawno nie mieliśmy 2 miejsca :)
Co za różnica 2 czy 3. Sezon przegrany.
Również chcialbym 2 miejsce. Progres? Byc moze tak to bedzie wyglądało, byc może wenger by sie w wywiadach chełpił, lecz najważniejsze pozostaje to co sie wydarzy w letnim okienku. Zobaczymy o czym wenger pomyśli: o dobru drużyny czy dobru pupili. Bez porządnych transferów to Wenger zrobi z siebie durnia mówiąc o progresie.
@Qarol
Psh... walczyć o drugie do końca!!!!
utrzymać to 3 miejsce kur i tak nie wyprzedzimy
Mimo wszystko wolę 2. miejsce niż 3. lub 4., choć wiem, że to wciąż lokaty drużyny przegrywającej mistrzostwo.
Utrzymać trzecie przede wszystkim, a nie marzyć o drugim ; p
Dajcie spokój, marne szanse mamy na 2gie miejsce. Dziś Spursy pokonają Southampton
Właśnie dlatego wcześniej pisałem, że 2 miejsce będzie złe.
Wenger jest już stary i uzna to za progres a za rok się zdziwi
Z tym progresem to jak z rozwojem oxa. Duzo sie mowi a nic nie widac.
Gunnerrsaurus
Tyle ze za wyzsze miejsce tez jest kilka milionow