Seria bez porażki przerwana, Soton 3-2 Arsenal
16.12.2018, 15:29, Łukasz Wandzel 1847 komentarzy
Każda seria musi się kiedyś skończyć, a w przypadku Arsenalu zwykle dzieje się to w najmniej spodziewanym momencie. Passa aż 11 zwycięstw z rzędu została przerwana 28 listopada w derbach przeciwko Crystal Palace, z kolei dzisiejszego popołudnia w starciu ze Świętymi zakończyła się znakomita seria bez porażki. W obu przypadkach mieliśmy do czynienia z meczami wyjazdowymi, ale przeciwko drużynom, które nie radzą sobie w tym sezonie najlepiej.
Wymuszone braki kadrowe w defensywie Arsenalu spowodowały niepotrzebne komplikacje. Zespół Southamptonu okupował przecież strefę spadkową, więc dla Kanonierów 3 punkty powinny być formalnością. Tymczasem gospodarze, wraz z nowym menedżerem, Ralphem Hasenhüttlem, uciekli z krańca tabeli dzięki wygranej nad Kanonierami. Formacja obronna dała plamę, pozwalając gospodarzom zdobyć 3 bramki po strzałach głową. Nie popisał się także Bernd Leno, który popełnił błąd przy decydującym golu.
Składy obu drużyn:
Southampton: McCarthy - Valery, Vestergaard, Bednarek - Yoshida, Romeu, Hojbjerg, Targett - Armstrong (90+4' Johnson), Redmond (63' Long), Ings (71' Austin).
Arsenal: Leno - Bellerin (46' Lacazette), Lichtsteiner (74' Maitland-Niles), Koscielny, Monreal - Xhaka, Guendouzi, Torreira - Iwobi (70' Özil), Mchitarian, Aubameyang.
Przyjezdni z początku szybko narzucili swoje tempo na St. Mary's Stadium i przeważali w posiadaniu piłki. Natomiast Święci złapali rytm po pierwszym kwadransie, wymieniając dłużej futbolówkę między sobą i w konsekwencji nawet przetestowując dyspozycję Bernda Leno. Niemiecki golkiper nie miał dziś swojego dnia - musiał skapitulować już w 20. minucie. Danny Ings znakomicie wbiegł w pole karne, by wykorzystać dośrodkowanie Matta Targetta. Piłkarz wypożyczony z ekipy Liverpoolu otworzył wynik spotkania, lecz prowadzenie gospodarzy nie trwało zbyt długo.
Zawodnicy Arsenalu znakomicie zareagowali na wydarzenia boiskowe i kilka minut później był już remis. Kanonierzy przeprowadzili prawię kopię akcji bramkowej swoich rywali z tą różnicą, że w obręb szesnastki wbiegał Henrich Mchitarian. Ormianin popisał się celną główką i umieścił piłkę w siatce. Kiedy londyńczycy myśleli już, że do przerwy nic się nie zmieni, Danny Ings znowu zaskoczył fenomenalną główką. Tym razem po wrzutce z drugiej strony autorstwa Nathana Redmonda. Strzał Anglika był lekki i Bernd Leno nie spodziewał się, że futbolówka ma szanse wpaść do siatki.
Po przerwie na boisko nie wyszedł już Hector Bellerin. Hiszpan został zmieniony przez Alexandre'a Lacazette'a, który miał udział przy wyrównującej bramce Arsenalu. Los uśmiechnął się do Kanonierów w 53. minucie, gdy Francuz przechwycił futbolówkę przed polem karnym, po czym podał do Mchitariana, a ten oddał bardzo słabe uderzenie sprzed szesnastki. Piłka po rykoszecie wturlała się do bramki Świętych i było już 2-2.
Po golu na remis Arsenal nie zdołał przycisnąć gospodarzy i byliśmy świadkami bardzo otwartej gry. Kanonierzy chcieli zainkasować 3 punkty, ale z drugiej strony, Southampton miał na to nawet większe szans przy tak niezgrabnej grze defensywy londyńczyków. W 75. minucie o mało nie doszło do katastrofy, bo podopieczni Ralpha Hasenhüttla po raz trzeci pokonali Bernda Leno, ale Kanonierów uratowała chorągiewka podniesiona przez sędziego liniowego, który zasygnalizował spalonego.
Co się odwlecze, to nie uciecze. Wydawało się, że to Kanonierzy przeważali w końcówce, ale jeden kontratak zakończył serię bez porażki Arsenalu. W 85. minucie Shane Long i Charlie Austin świetnie wykorzystali kontratak. Ten pierwszy dostał piłkę na wolne pole i posłał dośrodkowanie na głowę swojego partnera, który skarcił Bernda Leno za koszmarne wyjście do futbolówki. Goście nie zdołali już odrobić tej straty w końcówce, dlatego Jan Bednarek i jego koledzy mogli cieszyć się ze zwycięstwa po ostatnim gwizdku arbitra.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Przeciez ten ozil to taka padlina,że masakra,zero szybkości,siły teraz nawet zero jakiegoś dokładnego,magicznego podania..
Przyznam wam się szczerze w tajemnicy, że dziś tęskniłem czasami za Mustafim i jego zdecydowanym wjazdami.
Wali nieraz babole, ale ogólnie nie dał by sobie takich bramek wbić.
Tak jak pisałem po meczu z Azerami. W tym klubie brakuje odważnych decyzji. Pochettino, jak jest do tego zmuszony, to potrafi wystawić 18-letniego dzieciaka z akademii - Oliver Skipp. Rok temu to samo zrobił z KWP (20 lat). Niedawno szansę dostał 20-letni Foyth, który nie wystąpił jeszcze w Premier League. Tymczasem Emery woli warianty z defensywnym pomocnikiem na środku obrony, na dodatek zawodnikiem, który jest strasznie nieodpowiedzialny, więc nie ma prawa grać na takiej pozycji - Xhaką. Jednocześnie reanimuje 33-letniego piłkarza, który jest po ciężkiej kontuzji, nie ma ogrania i albo powinien karierę zakończyć (z całym szacunkiem do Kościelnego), albo po prostu pograć sobie na niższym poziomie. W Premier League jego czas już minął i nie wierzę w cudowny powrót do formy u Francuza. Szczytem było też wystawienie Lichtsteinera, który właściwie za każdym razem, kiedy tylko gra prezentuje się przeciętnie i to na wszystkich pozycjach. Rozumiem ten transfer i nie mam zastrzeżeń do ludzi, którzy podjęli taką decyzję, ale to nie wyszło i trzeba się z facetem pożegnać natychmiast po wygaśnięciu kontraktu i trzymać go z dala od meczów o stawkę. Taka linia obrony nie mogła zagwarantować spokoju. Było kilka lepszych wyjść, jak np. postawienie na kogoś z akademii (nominalny środkowy obrońca - Medley lub Pleguezuelo w parze z Monrealem, który jak wiadomo zawsze poniżej pewnego poziomu nie zejdzie). Nie rozumiem też kompletnie stawiania na formację z wahadłowymi, skoro wszyscy nominalni środkowy obrońcy wypadli. Wiadomo było, że sklejenie tego będzie w takim momencie trudniejsze, bo zwyczajnie nie ma kim grać, dlatego najlepszą opcją był powrót do 4-3-3. Zresztą już od 2-3 spotkań widać, że gra się nie klei i Unai powinien na chwilę odejść od tego i zmienić ustawienie. To samo jest ze skrzydłem. Iwobi jest nieregularny, strasznie chwiejny i nie można w ogóle polegać na nim. Zrobi coś raz na jakiś czas, ale to wyłącznie pojedyncze zagranie. Nigeryjczyk bramki to raczej nie strzeli nigdy. W akademii jest 17-latek, który pokazał się ze świetnej strony. Co prawda w meczu z "pasterzami", ale dlaczego by nie spróbować, skoro na flance jest naprawdę kiepsko? Najwyżej dzieciak się spali. Ważne, żeby chociaż dać mu szansę. W klubach takich jak BVB czy Monaco takie rzeczy są na porządku dziennym, a tutaj nie można chociaż raz zagrać vabank.
Przecież w ten sam sposób "narodził się" Bellerin. Hiszpan rzeźbi z tego co jest i czapki z głów za to, co do tej pory wypracował, ale mógłby spróbować też czegoś nowego (akademia) - nie spróbował i za to zapłacił. Podjął decyzję jakie podjął i teraz trzeba go rozliczać. Najlepszy zdecydowanie Mkhitaryan, który był dosłownie wszędzie i nie odpuszczał ani na chwilę. Momentami wracał i harował więcej niż środkowi pomocnicy. Bardzo dobre wejście Lacazette'a. Özil poprawnie. Szkoda Leno, bo najpierw uratował Arsenal przed porażką - interwencja przy główce piłkarza Soton rewelacyjna, a potem popełnił błąd. Nie ma co go bronić, bo zawinił, ale możliwe, że widział dyspozycję Kościelnego i to, że Laurent był 100 km od Austina, dlatego zdecydował się wyjść. Dzisiaj kapitan zawiódł na całej linii, bo był zamieszany niemal we wszystkie stracone bramki. W każdym razie do końca sezonu jeszcze mnóstwo spotkań i można się odbić, więc nie ma co wieszać głów.
@adamkanonier player.pl
Dobrze, że to jednak święci przerwali serię, a nie muły lub kuraki.
To nie był mecz Kosy, nie dość że po takiej przerwie to jeszcze za partnerów maił słabo spisującego się jako ŚO Lichego( jako prawy obrońca gra przyzwoicie) i Xhakę, który nigdy nie był i nie będzie ŚO. To nie mogło się dobrze skończyć i tak właśnie się stało, jednak najbardziej zawiódł (a może raczej rozczarował) dzisiaj Leno. Nie broni ponad stan, nie ma w nim, oparcia w takich meczach, gdzie trzeba popisać się paradami, wpuszcza a raczej nie wpuszcza tylko piłek lecących prosto w niego bo gdzie trzeba się popisać refleksem to on już ma problemy, które nie rzadko kończą sie wpuszczeniem gola. Sory ale lepszy od Cecha to jest jedynie w wyprowadzaniu piłki, a ta umiejętnośc jak widać nie przekłada się na zmniejszenie strat goli...
@Sobieski14 napisał: "Bo strzelił dwa gole? Albo argumentuj albo po co w ogóle piszesz..
Drugą połowę miał lepszą ale i tak jest człapakiem z długimi przestojami. Podol też tak robił. Jeszcze go broń tą drugą bramką to już w ogóle."
Nie, Miki nie słynie z człapania, nie porównuj go w tym aspekcie do Ozila, bo Ormianin i Niemiec prezentują kompletnie odmienny styl gry. Miki jest ruchliwy, często nieskuteczny (dziś akurat mu się tu udało), ale nigdy w życiu nie zarzuciłbym mu, że jest pod tym względem jest podobny do Mesuta.
To po prostu brzmi tak, jakbyś oglądał te mecze na flashscorze, nie do końca orientując się jak wygląda faktyczny stan rzeczy.
Witam w paskudnych humorach... Mam pytanko, powie mi ktoś czy jest możliwość wykupienia samego canal+ np internetowo albo na TV ?
@cwalin: a no tak, wszyscy w okół będę najlepsi, tylko nie Arsenal i te śmieszne powody. A czym to wielkie Chelsea jest lepsze od nas? 90% ludiz tutaj obniża umiejętności naszych zawodników a wychwala reszty. Dlaczego sarri może zdobyć tytuł mając zawodników po Conte o innych preferencjach a Emery po Wengerze skazywany na porażkę. Jedynie póki szło siedzieliście cicho? Dlaczego?
Koniec serii musiał kiedyś przyjść, jednak szkoda, że w takim momencie i w taki sposób. Nie przegraliśmy z zespołem lepszym, tylko takim, który wykorzystał nasze błędy. A tych jak na jeden mecz było zdecydowanie za dużo. Gra obrony na fatalnym poziomie. Widać było brak zgrania. Komunikacji przy bramkach nie było żadnej, nikt nie wiedział kogo ma kryć. Jeszcze gdyby błędów obrońców było mało, to Leno musiał podjąć tak złą decyzję. Liczę na to, że to podziała na niego motywującą i wyciągnie z tego wnioski, bo o ile gra na linii na wysokim poziomie, świetny refleks, to wyjścia do dośrodkowań często są niepewne i nieskuteczne. Wyróżnić można Mikiego, który dzisiaj szarpał z przodu bardzo mocno, Torreirę, Lace za zmianę, która wniosła sporo ożywienia i może jeszcze Nacho. Niestety Ozil znowu nie spełnił oczekiwań. Mogło by się wydawać, że wypoczęty zrobi na boisku różnicę, pośle jakieś podanie między obrońców, niestety niczego takiego nie było widać. Jedna akcja z klepki to zbyt mało, na piłkarza o takich możliwościach. Lepszym wyborem byłby Ramsey, który pewnie wchodziłby w linie obrony (za co byłby krytykowany) i mógł stworzyć tym zagrożenie. Mam nadzieję, że ta porażka da nam kopa do przodu i w okresie świątecznym rozpoczniemy nową serię. Możliwości w zespole są duże, co już widzieliśmy nie raz, tylko trzeba znów zacząć je wykorzystywać i walczyć o Ligę Mistrzów, bo tam jest nasze miejsce.
A może to porostu koniec efektu nowej miotły
@Trequartista: Co napisałem głupiego? Że Kościelny mimo dobrej gry, zawsze gapowatym i elektrycznym obrońcą był? Opinie o gościu mam taką samą już od 3 lat chyba, więc nie traktuj tego jako chwilowej opinii.
Nie skreślam nas z walki o top4 w lidze, nie wywalam połowy zawodników na zbity pysk, ale fakt jest taki, że zagraliśmy fatalny mecz i moim zdaniem właśnie nie możemy zapominać takich meczy, tylko trzeba je zapamiętać i wyciągnąć z nich wnioski. Takie wtopy uczą najbardziej.
Na Ozila mi sie nie chce juz patrzeć czekanie aż sie przebudzi alb coś zrobi raz na 10 meczy on juz tej druzynie nic nie potrafi dać
@Garfield_pl: ale kontuzje juz sie zaczynaja, Welbeck wypadl na długo, Holding to samo, dzisiaj Bellerin nie wiadomo co z nim, do meczu z MU bylo ok po nim zaczyna sie sypac.
Ozil się spieszył bo ma event w Fortnite, dlatego nie mógł się za bardzo skupić na grze xD
Straciliśmy trzy bramki, ale najważniejsze, że Ozil źle zagrał... Gość dopiero wraca, ma problemy natury osobistej, jest bez formy i nawet kiedy jest dostępny też spędza chwile na boisku. Wszedł na 20 minut i miał zapewnić zwycięstwo... Krytyka w jego przypadku jest uzasadniona, owszem. Ma 30 lat i formę wysoce efemeryczną, powinien swoimi podaniami zmieniać losy meczu, ale w tym momencie pozbycie się Niemca jest bezsensu. Nie wiadomo jak będzie z Ramseyem i kogo ma desygnować Emery? Mamy zbyt wątłą kadrę żeby pozbywać się Mesuta, a uzupełnienie jej w tym momencie kimś odpowiednim byłoby niezwykle trudne. Jeżeli ktoś ma się z nami pożegnać to tylko latem.
Co do meczu i rozgrywek w ogóle Każdy rozumny człowiek wiedział, że trzeba będzie przeboleć ten sezon i walczyć o Top 4. Liverpool też nie został przez Kloppa stworzony ot tak. Potrzebujemy czasu. Wyniki i tak są lepsze od oczekiwań. Projekt Unai dopiero się zaczął, choć dzisiejszy mecz może napawać niepokojem. Poczekajmy, czas jak zwykle wszystko zweryfikuje. Ciekaw jestem jak będzie prezentował się nasz zespól za 2 lata. Wtedy przyjdzie odpowiedni okres na bilans.
serio to się w pale nie mieści że taki mecz tak bez walki tak oddaliśmy...
tak jak w profesjonalnym futbolu niedopuszczalna i największa siara to stracić gola po stałym fragmencie tak dla stopera dyskwalifikacją jest "zrobić" gola głową po złym kryciu przy dośrodkowaniu - przecież to kwestia doświadczenia i kto jak kto ale Kościelny nawet z jedną nogą zdrową powinien umieć się ustawiać 100 na 100 a nie robić takie fakapy i to 3 razy w jednym meczu... :(
@arsenallord:
Nie jest o nim wybitnie głośno, mam nadzieje ze nie popadnie w przeciętność.
Emery przegrał ten mecz decyzjami personalnymi - granie usilnie trójką obrońców, gdy kadra na to nie pozwala, było strzałem w stopę.
@Arsenal96l napisał: "co ty się Auby czepiasz ?" 3 setki 0 goli
Jak wróci Sokratis, Lichy siądzie, a Xhaka wróci do pomocy, to powinno być ok. Dzisiaj nie było w ogóle balansu, w rozegraniu od obrony była ogromna dziura. Nie mieliśmy więc pary ani z przodu ani z tyłu.
A Emery trochę jak Wenger - zaczął stawiać na formację, nie zważając na to, że stan kadry nie do końca na to pozwala.
@mitmichael: ludzie opanujcie się!! Co to była ostatnia kolejka sezonu? Wy tak serio? Jeszcze nawet połowy nie ma i nie mówcie mi że któraś drużyna przed nami jest juz pewna lm jaki i te za nami ze nic nie ugrają! Serio az żal to czytać! Niech tylko ktoś po meczu live z utd skomentuje wynik jednej lub drugiej drużyny, lub cytuje ich komentarze... To będzie żenada na maxa z waszej strony. Trudno porażka, sam nastawiałem się na wygraną ale nie łatwą. Nie wyszło, trudno ale widzę tu garstkę kibiców, a reszta to jakieś mięczaki i płaczki!! Sezon jest bardzo długi, cel jasny, może i wy po jednym meczu się poddajecie co do top4 itd, ale na szczęście zawodnicy, trener, i prawdziwi kibice tego nie robią. Tak możecie mi cisnąć, zlewam to :D
@Sobieski14 napisał: "Człapaki - Ozil, Miki"
Nazywać Mikiego człapakiem - szczególnie po tym meczu - jest po prostu bardzo nieśmiesznym i nietrafionym żartem.
Kontuzja Bellerina dużo zmieniła jak by nie ona, to po przerwie weszli by Aaron i Lacazette . A ta Laca wszedł za Bellerina.
@cwalin: Hazard zszedł z jakimś urazem. Może to nic poważnego
@MVTI
Polak też w tym sezonie za bardzo się nie nagrał, a jego występ był bezbłędny.
Zimą powinnismy sie skupić na obronie , bo bez dobrej obrony nie ma czego szukać
@cwalin: Raczej z Wilkami niż z United.
Tyle narzekania na Mustariego az Koscielny musiał wkroczyc bo za duzo tej nagonki bylo na Niemca
Kurczki jak wejdą na nowy kurnik to będzie ciężko ich przegonic.Chelsea ma Hazarda .To jest naprawdę świetnie ułożona drużyna.Jedyny mankament to brak napastnika.Patrzac realistycznie walka z united o 5.
@piter1908: XD Grę ?
Patrzyłem na poprzednie szanse, które dostał Aaron - za każdym razem nie odpuszczał.
Garść statystyk:
- z KFC 45min 2 asysty
- z Wolver 14min asysta
- z Fullham 23 min gol i asysta
:)
@Bednar:
Weź już lepiej wyłącz komputer, bo głupoty piszesz
@Simpllemann: Bednarek zimą do Arsenalu! :D
@Kysio2607: To był akurat typowy mecz Kościelnego z "najlepszych czasów" i nie szukałbym głównej przyczyny w tym że wrócił po kontuzji. Przegrywał pojedynki nie dlatego że brakowało mu ogrania czy siły fizycznej, tylko dlatego że Kościelny jest i był zawsze GAPOWATY. Nawet jak grał dobrze przez dłuższy czas, to potrafił z kapelusza zrobić bramkę dla rywala. Ktoś taki nie może być filarem defensywy i wzorem dla innych, a u nas przez ostatnie kilka lat tak było, dlatego było jak było.
Generalnie mamy jakiś kompleks soton. Wszyscy ich leją, bo grają słabo a my co drugi mecz tracimy z nimi punkty. Z outsiderów to chyba tylko ze Stoke traciliśmy równie dużo punktów. W ogóle niedorzeczne jest to, że drużyna która w 16 meczach zdobyła 13! bramek, nam aplikuje 3. Dramat
@Simpllemann napisał: "Przed meczem śmiano się z Bednarka, a ten zagrał pewniej niż wszyscy obrońcy Arsenalu razem wzięci. Znakomity mecz."
To nie było trudne, gdy na środku obrony znajduje się człowiek, który wraca po 7-miesięcznej kontuzji oraz dwaj zawodnicy, których nie jest to nominalna pozycja.
@mitmichael: Jesczze6za wcześnie na to, 3 pkt. straty do top 4 to nie wiele, jak było by z 10 to już można by gdybać, trzeba dalej walczyć i w zimowe okienko wzmocnić obronę.
@MaciekGoooner: dokładnie, ale nagle zapomnieli wszyscy, że dopiero przebudowa się zaczęła, i ok apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale trochę ponosi co niektórych. W czwartek " kosa wieaj, kochamy Cie "dzis jadą go. Ja bym chciał tych wszystkich kozaków co tak komentują w trakcie meczu, zobaczyć na murawie :D w sieci każdy mistrz i każdy najlepszy menager haha
Teraz wyjdzie naprawde wyjdzie jak Emery sobie poradzi , Grudzień i Styczeń zawsze jest bardzo cieżki i trzeba nazbierać jak najwiecej pkt
Brakuje w ofensywie nieszablonowości, mamy strasznie jednowymiarowych piłkarzy. Arsenal z lat 2007-2011 był tak uwielbiany, nie dlatego, że grał ładnie tylko dlatego, że z piłkarzami takimi jak Arshavin, Nasri, Fabregas, Wilshere, Rosicky przeciwnik nie mógł być pewny jak Arsenal rozegra akcję dopóki piłka nie była w bramce, bo wymienionych piłkarzy stać było na każdego typu zagranie.
Obecnie jako tego typu piłkarza określiłbym tylko Lacazette'a i Ramseya, w porywach do Mkhitaryana i Ozila. Guendouzi może i ma talent, ale on gwarantuje tylko utrzymanie piłki swoją wizją i fajnymi podaniami oraz dobrą grę w destrukcji, a to już mamy pod postacią Xhaki, który do tego dokłada doświadczenie i znacznie lepsze "lepienie" akcji.
Przed meczem śmiano się z Bednarka, a ten zagrał pewniej niż wszyscy obrońcy Arsenalu razem wzięci. Znakomity mecz.
@Marioht: prawda ale nie walił takich baboli.Leno w każdym meczu ma c...we wyjscie do piłki
Wszystkie siły na LE
@_marecki:
Z dupy
@Garfield_pl: brawo jedyny rozsądny piona!
Bednarek dzisiaj MOTM dla mnie. Wyłączył Aube kompletnie.
Wielki podziw dla Unaia za ten początek widać w drużynie potencjał ale potrzeba radykalnych zmian odpowiednich ludzi ściągniętych w najbliższych dwóch okienkach. Pozbyć się szrotu w postaci leniwego Ozila. Pozbyć się Ramseya Lichsteinera Mikiego dać szansę innym...
Z kim jak z kim ale przegrać ze Świętymi!!!! - to juz tragedia
- Dziś nie było widać tego zaangażowania, pasji i zaciętości jak w meczu z na przykład Tottenhamem. Leno dziś jedna bardzo dobra obrona, ale i popełnił błąd.
- Martwi kontuzja Bellerina, bo coś tam napędzał te akcje, a zbliża się ważny okres w Premier League.
- Koscielny - każdy kto go zna wie, że Francuz nie był dziś w najlepszej dyspozycji. To samo wie on sam i trenerzy. Nie będę wieszał na nim psów.
- Lichy - po nim się przejadę. Fatalny, słaby, drewniany. Jenkison wersja ALPHA.
- Xhaka - grał dziś nie na swojej pozycji, ale w miarę mu szło.
- Monreal - bez cudów, ale zanotował asystę.
- Torreira - MotM, choć sam takiego meczu nie wygra.
- Guendouzi - za długo momentami prowadził piłkę i później musiał się ratować jakimiś nerwowymi zagraniami.
- Ozil - chyba ani jeden wygrany pojedynek fizyczny i znamienna reakcja w postaci podniesionych rąk zamiast biec i spróbować odzyskać piłkę. Oj...
- Auba - miał dwie znakomite sytuacje, ale jak wiadomo Gabończyk trafia dopiero za trzecim razem. Mógł zostać bohaterem, ale to nie był jego dzień.
- Brawa dla Mikiego za dwie bramki.
- Iwobi - powoli zniża się do swojej stałej wengerowskiej formy.
---------------------
Reasumując (według mnie): koszmarne, niewyobrażalne błędy w obronie, mało ruchu w ataku, niska agresywność w odbiorze i St Mary's Stadium.
@Kysio2607:
Dziękuję za komentarz.
Mam poddobne zdanie.
Wszystkie stracone gole zaczynały się od odpuszczenia wrzutki.
@Garfield_pl Rezerwy wyjdą na Tottki, bynajmniej ja bym na miejscu Emeryego tak zrobił, Puchar myszki Miki i tyle, Trzeba gonić w lidze a. ie męczyć się w tym śmiesznym pucharku