Z szacunkiem, ale bez skrupułów: Arsenal vs Crystal Palace

16.10.2021, 12:11, Patryk Bielski 648 komentarzy

Piłka nożna na najwyższym klubowym szczeblu kazała na siebie czekać niemal dwa tygodnie. Wreszcie, po przerwie reprezentacyjnej, Premier League wraca do gry. Nie oznacza to jednak, że już w ten weekend otrzymamy danie główne, czyli spotkanie Arsenalu z Crysstal Palace. To dopiero w poniedziałek, choć pierwszy kick-off sędziego Jonathana Mossa zabrzmi na Vicarage Road już za niespełna 3 godziny w starciu Szerszeni z Liverpoolem. Czego jednak my, kibice Arsenalu, możemy spodziewać się na starcie tygodnia?

Na Emirates Stadium przyjeżdża stary znajomy i żywa legenda klubu. Patrick Vieira, który od tego sezonu został menadżerem Orłów, zdaje się nadal szukać optymalnego zestawienia swojego zespołu. Po sporym odmłodzeniu kadry i dość rozczarowującym początku sezonu Francuz zaliczył imponujące zwycięstwo z Tottenhamem na własnym stadionie 3-0. Jeszcze za czasów gry w Arsenalu Super Pat nie zwykł zresztą przegrywać z Kogutami. Jak jednak wygląda jego czas na stanowisku trenera? 7 spotkań: 7 punktów, w tym dwie porażki, 4 remisy i wspomniane zwycięstwo z Tottenhamem. Z pewnością nie tak Vieira wyobrażał sobie początek swojej przygody na Selhurst Park. Drużyna przechodzi jednak gruntowną przebudowę, a w jej grze - dla wytrawnego obserwatora boiskowych zmagań - widać pewne przebłyski formy. Nie należy spodziewać się więc, że goście w poniedziałek oddadzą pole gry Kanonierom i potulnie zjadą do boksu. W tabeli ligowej drużyna Crystal Palace jest oddalona od Arsenalu jedynie o 3 pozycje i zajmuje obecnie 14. miejsce.

A jak ma się sytuacja w północnym Londynie? Tutaj podobnie. Po widowiskowym zwycięstwie ze Spurs przyszedł kubeł umiarkowanie zimnej wody i bezbarwny remis ze zwyżkojącym Brightonem, który dominował The Gunners na własnym stadionie. 11 miejsce w Premier League z pewnością nie jest tym, czego kibice Arsenalu mogliby oczekiwać po siedmiu ligowych kolejkach. A na pewno nie byli do tego przyzwyczajeni, gdy na Avenell road gościł Vieira. Zamykające kolejkę starcie może być jednak dla Kanonierów swoistą katapultą na dogonienie reszty stawki w czołówce, bowiem do piątego Everonu podopieczni Artety tracą jedynie 4 punkty, przy 6 do lidera tabeli - Chelsea.

W drużynie gospodarzy jedynym kontuzjowanym jest Granit Xhaka. Wątpliwy jest też występ Gabriela Martinellego, który doznał lekkiego stłuczenia na sesji treningowej. Brazylijczyk w tym sezonie nie znajduje się jednak jak na razie w planach menadżera i musi szukać swoich szans w mniej znaczących rozgrywkach pucharowych. Patrick Vieira również nie może narzekać na swoją sytuację kadrową. Co prawda od początku sezonu niedostępny jest dobrze zapowiadający się Eberechi Eze, to Anglik obok defensora Nathana Fergusona jest jedynym zawodnikiem, którego z przyczyn zdrowotnych nie zobaczymy w poniedziałek.

Czego możemy spodziewać się w pojedynku z Orłami? Ostatnie pięć meczów, a co więcej styl rozgrywanych spotkań za rządów Artety, wskazują na remis. Najpierw 21 kwietnia 2019 roku Crystal Palace odprawiło na Emirates Stadium Arsenal 2:3, by później zanotować trzy remisy i na własnym stadionie przegrać 1-3. W tamtym meczu trzy punkty Kanonierom zapewnili w zwariowanej końcówce i doliczonym czasie gry Martinelli i Pepe. Z pewnością nie mielibyśmy nic przeciwko takiemu scenariuszowi w poniedziałek. Jaka będzie rzeczywistość? Przekonamy się już wkrótce, kiedy widowiskowości spektaklu dowodzić będzie sędzia Mike Dean.

Rozgrywki: 8. Kolejka Premier League
Miejsce: Anglia, Londyn, Emirates Stadium
Data: Poniedziałek, 18.10.2021, godzina 21:00 czasu polskiego
Sędzia: Mike Dean
Typ Kanonierzy.com: 2:2
Kod promocyjny TOTALbet - odbierz zakład bez ryzyka do 200 zł!