Komentarze użytkownika Armata500

Znaleziono 4451 komentarzy użytkownika Armata500.
Pokazuję stronę 8 z 112 (komentarze od 281 do 320):

Komentowany temat: Oficjalnie: Saka z nowym kontraktem! 25.05.2023, 11:44

@malyglod napisał: "Ciekaw jestem jakby Kane przyszedł do nas.
Nie chciałbym, ale to byłby dobry typ napastnika."


A ja bym bardzo chciał. Nie chciałbyś, bo co, bo chłop gra dla Tottenhamu?
Najmłodszy już nie jest, ale myślę, że gość jeszcze przez kilka lat będzie gwarantem minimum 20 goli w sezonie, tym bardziej w lepszej drużynie niż Tottenham. Zdecydowanie wolałbym, by trafił do nas niż do United, choć w ogóle Kane i Arsenal to raczej fantastyka.

Komentowany temat: Matematyczne szanse pogrzebane: Nottingham 1-0 Arsenal 21.05.2023, 16:20

@danielosik napisał: "Jak mieliśmy przewagę to też nikt nie myślał nad mistrzem? Haha"

Ale co ty porównujesz oczekiwania i nadzieje przed rozpoczęciem sezonu czy na jego początku do faktu bycia na szczycie przez wiele miesięcy w zaawansowanej fazie sezonu?

Chłopie, otrzeźwiej i zacznij czytać ze zrozumieniem. Oczywiście, że jak przez 93% sezonu byliśmy na 1. miejscu, graliśmy jak z nut, to obudziły się nadzieje na utrzymanie tego i zdobycie mistrzostwa i każdy na to liczył. Nie wykorzystuj tego do poparcia swojej narracji.

Przed sezonem, PRZED SEZONEM, NIKT nie liczył na walkę o mistrzostwo. NIKT. I przestań pieprzyć głupoty, że ty liczyłeś, bo się jeszcze bardziej ośmieszysz. Nikt na to nie liczył i walka do samego końca z City o mistrzostwo była ogromnym zaskoczeniem i 2. miejsce jest zdecydowanie ponad stan i jest to sukces, którego nikt przed sezonem się nie spodziewał.

I po najlepszym sezonie od 20 lat w lidze, ty mówisz, że przyszły sezon to ostatnia szansa dla Artety. Jakim to trzeba być odklejonym człowiekiem, by coś takiego pisać. Nikt nie mówi, że nie zostały popełnione błędy, które zaważyły, że to jednak City zostało mistrzem, bo owszem, zostały. Nie był to sezon idealny, były wpadki, których można było uniknąć i decyzje, które się nie sprawdziły, ale na litość boską, przecież to był bardzo, bardzo dobry sezon i nieudana końcówka tego nie zmieni. Celem Arsenalu na ten sezon nie była walka do samego końca z City, tylko TOP 4. Mamy 2. miejsce i przegraliśmy z prawdopodobnie najlepszą drużyną świata. Ogarniasz to chłopie, czy nie?

I w tym rzecz, że ty tego nie doceniasz. Twierdzisz, że Arsenal się zesrał metr przed kiblem, a moim zdaniem bardziej ty jednak.

Komentowany temat: Oficjalnie: Ramsdale z nowym kontraktem! 20.05.2023, 15:55

@KAWIOR napisał: "Haha niezły wariacik z niego"

Raczej niezły dzban. Takich tutaj nie potrzebujemy, niech idzie do chelsea czy innego manu. Słyszałem też, że tottenham jest zainteresowany. Idealne kluby dla takich błaznów, wpasowałby się.

Komentowany temat: To był piękny sen. Arsenal 0-3 Brighton 17.05.2023, 23:03

Przegramy mistrzostwo z tym czymś. Z monstrum. Przecież dzisiaj Real Madryt, drużyna, która jest tak doświadczona, tak wyrachowana w tych rozgrywkach, wyglądała jak jakieś Leeds czy Bournemouth. Nie mieli żadnych argumentów. To był chyba jeden z lepszych, jeśli nie najlepszy mecz City, jaki w życiu widziałem. Pierwsza połowa, to była deklasacja całkowita i gdyby nie Courtouis, to tam byłoby 4:0 do przerwy. W drugiej City w pełni kontrolowało mecz, dwie brameczki, można się rozejść.

To tym bardziej pokazuje jaki progres zaliczyliśmy my. Przez większość sezonu byliśmy liderem, a mistrzostwo przegrywamy na sam koniec i ostatecznie pewnie zabraknie nam ledwie kilku punktów do City. Do tego City. Do tego potwora.

Nie lubię ich, ale jestem pod wrażeniem (choć dzisiaj akurat byłem za nimi).

Komentowany temat: To był piękny sen. Arsenal 0-3 Brighton 16.05.2023, 19:52

Zieliński w Arsenalu? Jestem na tak. Facet ma umiejętności na Arsenal i Premier League, tylko tak jak ktoś niżej napisał, musiałby więcej biegać i pracować dla drużyny. W Napoli miewał mecze genialne oraz takie, gdzie jest gdzieś schowany i mało widoczny. Niewypałem by raczej nie był, więc ja bym chciał kolejnego Polaka w naszej drużynie.

Komentowany temat: Pozostać w grze: Arsenal vs Brighton 15.05.2023, 13:47

Jako, że szanse na mistrzostwo zostały już jedynie iluzoryczne i musiałby wydarzyć się cud 50-lecia, można chyba podsumować sezon, który zakończymy na 2. miejscu.

Uważam, że wynik jest ponad stan i wszelkie oczekiwania przed sezonem. Za to należą się piłkarzom i Artecie wielkie słowa uznania i gratulacje, bo na to zwyczajnie zasłużyli. Nikt na nas nie stawiał, a jednak to my przez zdecydowaną większość sezonu rzuciliśmy wyzwanie bestii stworzonej przez Guardiolę, wzmocnioną latem przez terminatora Halaanda. W meczach bezpośrednich z nimi raz przegraliśmy dość pechowo wcale nie odstając jakościowo, a drugim meczu byliśmy tylko tłem i w sumie ten mecz trochę pokazał, że jeszcze sporo pracy przed naszą drużyną. Natomiast to, ile było emocji w tym sezonie, ile fantastycznych chwil, to jak potrafiliśmy w końcu punktować na rywalach z TOP 6, no to nie zdarza się często. I te końcówki, jak z United, Villą czy Bournemouth - zapamiętam to na długo, takiej radości i nadziei ta drużyna nie dała mi od wielu, wielu lat.

I właśnie to nadzieja, która została wlana w nasze serca, jest czymś mega pozytywnym, a jednocześnie przekleństwem. Pozytywnym, bo przez długie lata nie było nawet cienia nadziei na nawiązanie walki o mistrzostwo, a w tym sezonie to było. Przekleństwo, ponieważ pomimo tego, że nikt na nas nie stawiał przed sezonem i wszyscy w ciemno byśmy brali jedynie powrót do LM, to nadzieje były rozbudzone do granic możliwości, a to głównie z uwagi na głód sukcesu, którego nie ma od blisko 20 lat. A ostatecznie polegliśmy w starciu z gigantem, zespołem fenomenalnym, budowanym od lat, mającym 2 równe składy, prowadzonym przez świetnego trenera, od którego sam Arteta się uczył.

Czy ten sezon był frajerski? Ja bym tak tego nie nazywał. Prędzej nazwałbym tak sezon, kiedy to cała czołówka nie dojechała, a mistrzostwo przegraliśmy z Leicester City, podczas gdy ograliśmy ich dwukrotnie w tamtym sezonie. To prędzej wtedy był najlepszy moment na mistrzostwo, 07/08 i 15/16. Ten sezon był najlepszy od 19 lat w naszym wykonaniu w lidze według mnie.

Tak więc frajerami bym nas nie nazwał, ale tą walkę z potworem przegraliśmy trochę sami ze sobą, a troszkę z sędziami. Bo żeby z takim gigantem mieć szansę, w tak fantastycznym sezonie, trzeba ogrywać Soton, West Ham, Brentford. Uważam, że stracone 3 pkt z Evertonem, 4 pkt z Soton, 2 pkt z WHU, 2 pkt z Brentford i 2 pkt z Newcastle (w tych dwóch meczach byliśmy pokrzywdzeni przez sędziego) sprawiły, że ostatecznie polegliśmy. Z Soton, które rozgrywa absolutnie katastrofalny sezon, musimy zdobywać 6 pkt... Wielka, wielka szkoda.

Meczu na Anfield nie wymieniam, bo to Anfield, wywieźliśmy remis, ale my tam zagraliśmy tylko jedną dobrą połowę, było 2:0. Natomiast druga połowa była bardzo słaba i to Liverpool był o klasę lepszy, ku prawdzie, nawet na remis tam nie zasłużyliśmy. Można było wyciągnąć więcej, ale powinniśmy się cieszyć, że w ogóle udało się 1 pkt zdobyć po takim przebiegu meczu.

Ja jestem bardzo wdzięczny piłkarzom i Artecie, że po tylu latach na nowo rozbudzili nadzieje kibiców. Nie tylko na marzenie o TOP 4, o tym "memicznym" 4. miejscu, ale o walce o coś więcej. I to jest według mnie największy sukces z tego sezonu. Rozbudzone nadzieje, marzenia, pragnienia, głód.

Wracamy do LM. Wprost nie mogę się doczekać, to będą niesamowite emocje i mam nadzieję, że ten projekt będzie tylko rósł, że to nie było wszystko, na co nas stać. W lecie trzeba pozbyć się piłkarzy, którzy nie dojeżdżają poziomem, wzmocnić się piłkarzami wysokiej klasy, poszerzyć skład, bo to też sprawiło, że ostatecznie ten wyścig o mistrzostwo przegramy z drużyną, która jest od nas kompletniejsza w każdym aspekcie, w tym kadrowym. Przyszły sezon już nie będzie przelewek, będzie dużo trudniej. W LM nie wystawimy drugiego składu, nie damy odpocząć najlepszym, by grać zmiennikami, którzy nie dają rady w lidze, to nie jest Liga Europy w grupie. Będzie gra na 100% co 3 dni. Mam nadzieję, że zarząd zdaje sobie z tego sprawę i wspomoże Edu i Artetę w tym, by ta drużyna była w 100% gotowa na to wyzwanie. Wyzwanie, na które tak mocno pracowaliśmy i o którym wszyscy marzyliśmy od paru lat.

Komentowany temat: Pozostać w grze: Arsenal vs Brighton 14.05.2023, 17:34

@timiiiii napisał: "Którzy to koledzy ze stowarzyszenia na meczu dziś?

Opowie ktoś coś więcej? Z kim mieliście to spotkanie?"


Ja jestem w tym stowarzyszeniu i pierwotnie miałem jechać na Match of the Season z Brighton, ale na ten mecz było losowanie kto pojedzie z uwagi na ogromne zainteresowanie i małą pulę biletów, dlatego ostatecznie pojechałem wcześniej, na Leeds. Spotkanie z Kubą Krupą z Viaplay, a po meczu spotkanie z jakimś piłkarzem, takie atrakcje. Wcześniej spotkali Edu oraz przywitali piłkarzy wysiadających z autokaru :)

Warto być w APSC.

Komentowany temat: Nadzieja podtrzymana: Newcastle 0-2 Arsenal 10.05.2023, 09:20

Ja w półfinale Real-City jestem za City. Znudziło mnie to wieczne wygrywanie i wyciąganie wyników przez Real, nawet kiedy z przebiegu gry na awans nie zasługują (tak jak rok temu z Chelsea i z City właśnie). Mam nadzieję, że u siebie City wygra i Real odpadnie. Za City nie przepadam, ale Realu także nie lubię, drażni mnie od lat, a szczególnie ich kibice, którzy myślą, że wszystko im się należy, bo są Realem. Przydałaby się w końcu sroga lekcja, tak jak Barcelona dostała kilka lat temu od Bayernu :)

I niech Pep w końcu wygra LM z tym City. Można klubu nie lubić, jest naszym rywalem o trofeum, jest to drużyna zbudowana za ogromne pieniądze, ale do Pepa nic nie mam, lubię faceta i szanuję za to, że tyle osiągnął, nawet biorąc pod uwagę finanse i zawodników, jakimi dysponuje. Szkoda mi było City rok temu i teraz serio chciałbym, by wyeliminowali Real i ostatecznie wygrali LM.

Oczywiście, że fajne byłoby też zwycięstwo Milanu/Interu, ale mimo wszystko - niech już City to wygra. Uważam też, że jakoś tak otuchy doda myśl, że mistrzostwo Anglii przegrać możemy z ewentualnym mistrzem Europy, najlepszym klubem świata aktualnie (choć wciąż liczę na wpadki City w lidze).

Pep wczoraj bez zmian, w niedzielę Everton na Goodison, grający o życie, tuż po rozbiciu Brighton na wyjeździe po absolutnym koncercie gry w ich wykonaniu. A City ma zaraz ultra ważny rewanż z Realem. Serio liczę tutaj na jakąś stratę punktów. Jasne, nawet jak Pep wystawi zmienników na Everton, to będzie to mega, mega jakościowa ekipa, która powinna ograć niebieskich z Liverpoolu, ale mimo wszystko ostatnie mecze pokazały, że można powalczyć z City będąc skazanym na pożarcie. Zobaczymy.

Komentowany temat: Nadzieja podtrzymana: Newcastle 0-2 Arsenal 09.05.2023, 13:37

@malyglod napisał: "Po prostu z meczy które widziałem nie pokazywał wiele."

Meczy, to koza na pastwisku.

Rozumiem, że oglądałeś co weekend mecze Spezii, a wcześniej Ziliny, spoko. Śmiem wątpić, ale niech będzie. Natomiast wysnuwanie wniosków na podstawie np. gry w reprezentacji Polski, bo jak mniemam, te mecze masz na myśli, to trochę nie tędy droga, ponieważ na tej podstawie można stwierdzić, że taki Zieliński i Lewandowski to marni piłkarze.

Komentowany temat: Podtrzymać nadzieję: Newcastle vs Arsenal 07.05.2023, 19:52

@Adamarsenal1 napisał: "Lepiej się obawiać o Kiwiora czy Jorginho a nie czemu Trossard nie gra xD"

Dalej się obawiasz?

@sebaarsenal napisał: "Fajny skład, ale Jorginho… jest za słaby fizycznie i za wolny ma taki mecz. Potrzebujemy tu fizyczności i szybkości. Imo Partey mimo, że bez formy byłby lepszym wyborem."

No faktycznie za słaby. Nie wiem kto go w ogóle MoTM wybrał.

Komentowany temat: Arsenal pewnie ogrywa Chelsea w derbach Londynu 3-1! 06.05.2023, 11:37

@Damper napisał: "Jeżeli takie transfery dochodzą do skutku, to są to transfery wykonywane przez kluby jak Real czy PSG, gdzie w grę wchodzi wielka marka, wielki prestiż i olbrzymie pieniądze. My takiej pozycji nie mamy."


No chyba jaja sobie robisz z tym PSG. Oprócz pieniędzy, to z której strony to większa marka i większy prestiż niż Arsenal? Szczególnie Ligue 1 to ogromny prestiż.

Komentowany temat: Arsenal pewnie ogrywa Chelsea w derbach Londynu 3-1! 05.05.2023, 14:01

@aguero10 napisał: "Nawet Bayern się wycofał a potrzebują 9 ."

Nawet? Przecież Bayern znany jest z tego, że wydaje stosunkowo mało jak na klub ze ścisłego topu, więc to akurat w ogóle nie dziwi.

Komentowany temat: Arsenal pewnie ogrywa Chelsea w derbach Londynu 3-1! 04.05.2023, 08:25

City będzie miało jeszcze trudne mecze - z Brighton i ostatnia kolejka Brentford - wyjazdy. Z Fulham City naprawdę nie grało dobrej piłki. Wczoraj pierwsza połowa bardzo średnia, odpalili dopiero w drugiej. Nadzieja, że stracą punkty jeszcze w lidze jest myślę dość uzasadniona.

Problem jednak w tym, że jest spora szansa, że my też stracimy, a to już pogrzebie nadzieje. Też mamy bardzo trudny mecz z Newcastle teraz, a przecież potem właśnie z tym Brighton, które gra ciekawą piłkę. W niedzielę iskierka nadziei może ostatecznie zgasnąć, choć liczę, że tak się nie stanie.

Komentowany temat: Arsenal pewnie ogrywa Chelsea w derbach Londynu 3-1! 03.05.2023, 01:46

@InoGArtic napisał: "W każdym razie nie popadajmy w hurraoptymizm i nie mówmy, że jest cztery razy lepszy od Holdinga, bo z nim w składzie ten mecz, również byśmy wygrali."

A kto popada w hurraoptymizm? Zresztą nawet jeśli, to wolę to niż totalny brak wiary i szyderę z Kiwiora, co miało miejsce przed meczem i było żenujące. Przecież beki nie było końca jak podano skład. Teraz będziesz umniejszał Kiwiorowi, że zagrał solidny mecz przeciwko niewymagającemu rywalowi. Nie, zagrał co najmniej dobry, a może nawet bardzo dobry mecz w Premier League w derbach Londynu z wielkim rywalem, kiedy to każdy mecz musimy wygrać. To na nas ciążyła presja i nadal ciąży, a nie na Chelsea, bo to my wciąż walczymy o coś, a nie oni. Tym bardziej mając na uwadze fakt, że zazwyczaj drużyny w kryzysie lubią przełamywać się na nas. Doświadczenie cię tego nie nauczyło? Nie można lekceważyć tego zwycięstwa ani dobrego występu Kiwiora, bo Chelsea jest słaba. No jest, ale nie sądzę by to mogło umniejszać jego występowi. WHU i southampton są jeszcze słabsze, a wiadomo jak się skończyło i ile bramek straciliśmy. A derby to derby. Oczywiście, że nie można ogłosić Kiwiora zbawcą naszej obrony pod nieobecność Saliby, natomiast wypada docenić ten występ, bez szukania dziury w całym i pierdzielenia o słabości rywala. Przed meczem z wielu komentarzy tutaj można było wywnioskować, że możemy liczyć tylko na opatrzność bożą z Kiwiorem w składzie, jakby miał 2 samobóje strzelić, przegrywać każdy pojedynek i podawać do rywali. A tu Kiwior zamknął mordy dzisiaj. To jest dopiero żenada, a nie hurraoptymizm względem Kiwiora. Brak wiary i szydera, nienawidzę czegoś takiego. I tym bardziej trzeba docenić taki występ.

Komentowany temat: Arsenal pewnie ogrywa Chelsea w derbach Londynu 3-1! 02.05.2023, 23:03

Ale pewnie łyso tym wszystkim dzbanom, które jechały z Kiwiorem przed spotkaniem. Liczba wysrywów na Kiwiora tutaj była większa niż liczba udanych interwencji Polaka w tym spotkaniu. A to naprawdę sztuka. Gratuluję. Bardzo chciałem by pozamykał mordy i chyba na razie zamknął. A to, że to tylko Chelsea... No i co z tego? To chyba nadal jest Premier League i w niego nie wierzyliście, więc japa tam.

Komentowany temat: Wrócić na właściwe tory w derbach: Arsenal vs Chelsea 02.05.2023, 21:57

@Perconte napisał: "Ze Sportingiem on zawilail gola I kto wie może teraz bylibyśmy 1/2 LE"

Z tego co pamiętam to zawalił na równi z Turnerem, ale co ja tam wiem.
A gdyby Ramsdale nie przepuścił gola z połowy, to też byśmy pewnie grali dalej... Takie tam gadanie.

Komentowany temat: Lekcja futbolu: Man City 4-1 Arsenal 01.05.2023, 12:32

Mam nadzieję, że jutro zobaczę drużynę, która wyjdzie na rywala, by go rozszarpać. Fajnie byłoby wykorzystać słabość Chelsea i ich rozgromić na własnym stadionie. Zdaję sobie jednak sprawę, że to wcale nie musi być spacerek, ale musimy w końcu wygrać po serii meczów ze straconymi punktami. Okazałe zwycięstwo na pewno da nam większy zastrzyk pewności i wiary przed bardzo trudnym mecze z Newcastle. Musimy zacząć wygrywać.

Oglądałem wczorajszy mecz City z Fulham i oni naprawdę mogą gdzieś stracić punkty jeszcze. Trzeba w 100% skupić się na sobie i wrócić na ścieżkę zwycięstw. Oby jutro rozpoczęła się dobra seria i potrwała już do końca sezonu, a czy nam to da ostateczny triumf, czy nie, okaże się.

Komentowany temat: Lekcja futbolu: Man City 4-1 Arsenal 27.04.2023, 08:56

Wiadome było od początku sezonu, że mamy gorszy skład niż Manchester City. Obecnie oni mają najsilniejszą drużynę na świecie i idą jak walec.

Wczorajszy mecz nie powinien być aż tak istotny dla naszych szans na mistrzostwo i układ tabeli. Niestety to my sprawiliśmy, że był. Mecz z City można przegrać, to potężna drużyna budowana od wielu lat za galaktyczne pieniądze przez bardzo dobrego trenera, od którego nasz Arteta zresztą się uczył. Taką porażkę trzeba było wliczyć w "koszty". Oczywiście zgodzę się, że mimo wszystko powinniśmy wyglądać lepiej na ich tle, bo wczoraj graliśmy bardzo, bardzo źle. Przegrać można, ale z uniesioną głową, natomiast wczoraj nie widziałem tej głowy, została w szatni chyba.

Nie przegraliśmy mistrzostwa wczoraj. Tytuł przegraliśmy z Brentfordem, Newcastle (gdzie zostaliśmy pokrzywdzeni przez sędziów), z West Hamem, Liverpoolem czy Southampton (na własne i tylko WŁASNE życzenie). Nawet biorąc pod uwagę dwa ostatnie spotkania, zostawmy już ten Liverpool, to przecież to musiało być 6 pkt, a nie 2. 4 pkt w plecy i sami na siebie sprowadziliśmy taki los.

Tytuł w zdecydowanej większości przypadków zdobywa się poprzez punktowanie średnich i słabych zespołów w tej lidze, a nie poprzez wygrywanie z bezpośrednimi rywalami o mistrzostwo. Moglibyśmy wczoraj przegrać tak jak przegraliśmy, ale gdybyśmy wygrali wcześniejsze mecze, nasza sytuacja nadal byłaby dobra lub bardzo dobra. Niestety tracąc punkty z leszczami ciężko oczekiwać, że wyjdziemy na Etihad i po prostu wygramy z potworem, który miażdży Bayern i wszystkich pozostałych. To być może jeszcze za młoda drużyna, nie ma u nas odpowiedniej głębi składu, a presja, ogromna presja, może związać nogi i żadna przemowa Mikela, choćby nie wiem jak dobra, może nie pomóc.

Gdzieś przeczytałem, że Martinelli to potrafi tylko z ogórkami kręcić, a z dużym rywalem znika. No i kurna bardzo dobrze, niech zawsze kręci z każdym ogórem (czyt. słabszym od nas, mnie ogólnie śmieszy to określenie, bo w PL ciężko znaleźć ogóra) i będzie dobrze. Niech kręci z WHU, niech kręci z Southampton, niech kręci z Brentford, niech strzela i asystuje z beniaminkami i każdym zespołem kadrowo słabszym od nas i po prostu wygrywajmy te mecze. A z City może zagrać i słabo, ale jestem przekonany, że wówczas bylibyśmy bardzo, bardzo wysoko w tabeli (tak jak obecnie), więc nie sądzę, by to była jakaś ujma dla niego czy reszty drużyny. Właśnie o to chodzi, że tutaj trzeba kręcić słabszymi, a jeśli tego się nie potrafi, no to efekt właśnie teraz widzimy.

Tyle tego gadania o jakichś sprawdzianach dojrzałości, że dopiero "szlagier" i wielki mecz pokaże, na co nas stać, jakie to było ujadanie przez ekspertów jak ogrywaliśmy słabszych od siebie i że to nic nie znaczy, nic nie znaczy, bo przecież zaraz United, Chelsea, Tottenham, Liverpool nam pokażą miejsce w szeregu. Ale to jest guzik prawda, bo właśnie prawdziwym sprawdzianem nie jest wygranie w pojedynczym szlagierze, tylko regularne punktowanie ze słabszymi, to jest prawdziwy sprawdzian w tej lidze. Live ograło United 7:0, a tydzień później przegrali z Bournemouth. I to są właśnie te detale. My sprawdzian oblaliśmy nie wczoraj w wielkim meczu z bezpośrednim rywalem, tylko przez ostatnie 3 tygodnie go oblewaliśmy raz za razem remisując. Tyle w temacie.


Ile ten komputer nam daje szans teraz, 9%? No mało. Ale nic nie jest przesądzone. Czy wierzę w mistrzostwo? Wierzę do końca, choć wiem, że szanse już są niewielkie, marne wręcz. W niedzielę meczu Fulham-City. To co, może remis, potem my ogramy Chelsea i nadzieje wrócą? :)
W tej lidze szanse są zawsze i nigdy nic nie wiadomo.

Oglądajmy drużynę i wspierajmy ją do końca, bo na to zasługują. Nawet jeśli będzie 2. miejsce ostatecznie, to jest to fantastyczny wynik, które nikt przed sezonem się nie spodziewał. W ogóle to, że doszliśmy do takiego miejsca, że mecz z City był przez wielu określany Bitwą o Anglię, to już jest sukces sam w sobie. Nikt by o tym nie pomyślał w ubiegłym roku w lecie. Liverpool, United, Chelsea, tak, ale Arsenal w budowie po kolejnym sezonie bez LM? No raczej nie. A jednak. Doceńmy progres, który jest ogromny. Po kilku latach banicji wracamy do LM, będzie się działo, będzie ciekawie. A ta drużyna jest bardzo młoda i jeszcze wiele przed nią. W lecie trzeba zrobić duże transfery, poszerzyć skład, żeby nie był tak wąski i może być tylko lepiej.

P.S. A co do decyzji personalnych Artety - osobiście też zacząłbym wystawiać Trossarda od pierwszych minut, bo chłop na to zasługuje.

Komentowany temat: Bitwa o fotel lidera: Manchester City vs Arsenal 26.04.2023, 22:04

Oczywista oczywistość, że mistrzostwo zdobywa się meczami z drużynami słabszymi. Dlatego zawsze mnie śmieszyły te wypowiedzi "ekspertów", jak Arsenal seriami wygrywał ze średniakami, że prawdziwe sprawdziany dopiero przyjdą, a wygrywanie ze słabszymi drużynami jeszcze nic nie znaczy. Gówno prawda. Właśnie takie mecze są kluczowe. Nie z City, nie z United. Z southampton, z West hamem, z Brentford, z Evertonem. I to w tych meczach przegraliśmy prawdopodobnie mistrzostwo, a nie dzisiaj z City. Trzeba było punktować wtedy, to dzisiaj ta porażka niewiele by zmieniła. Kluczem do sukcesu w tej lidze jest umiejętność regularnego punktowania słabszych od siebie, a nie wygrywanie szlagierów, które mogą być tylko miłym dodatkiem. Taka prawda.

Komentowany temat: Szalona końcówka i tylko remis: Arsenal 3-3 Southampton 25.04.2023, 13:45

@RIVALDO700 napisał: "Wiem, ale uznali właśnie że mając 80 lat jesteś już za stary. I wcale nie trwa dożywotnio, patrz BXVI"

Przecież Benedykt sam zrezygnował, abdykował. W jaki sposób to sprawia, że wybór papieża nie jest dożywotni? Zrezygnować zawsze może, ale są to niezwykle wyjątkowe i rzadkie sytuacje, bo przed Benedyktem ostatnia taka sytuacja miała miejsce w XV wieku, więc trochę dawno.

Komentowany temat: Szalona końcówka i tylko remis: Arsenal 3-3 Southampton 22.04.2023, 11:06

@malyglod napisał: "Szkoda remisu, ale brawa za walkę. Nie wszystko już w naszych nogach, ale tak to bywa."

Jeszcze jest wszystko w naszych nogach. Z tą różnicą, że remis na Etihad może nam nic nie dać. Po wczorajszym remisie, żeby mieć nadal wszystko w swoich rękach, musimy wygrać na Etihad i każdy kolejny mecz.
City tyczy się dokładnie to samo. Obie drużyny mają wszystko w swoich rękach i nogach. Jestem jednak zdania, że City pogubi gdzieś punkty jeszcze po drodze.

Komentowany temat: Spełnić obowiązek: Arsenal vs Southampton 21.04.2023, 08:00

Ale żeby nie było - hahahahahahahaha. Tyle powiem na temat wczorajszego występu tych nieudaczników z Manchesteru :D

Komentowany temat: Spełnić obowiązek: Arsenal vs Southampton 21.04.2023, 07:51

@ArsenalChampion napisał: "No i jednak La liga lepsza od Premier league. Sevilla jest tam 13 w tabeli, taki Manchester by tam spadł z ligi"

Brzmi trochę, jakbyś pisał to z przymrużeniem oka, ale przypominam, że United wcześniej wyeliminowało FC Barcelonę, lidera La Ligi, mającego 11(!!!) punktów przewagi nad Realem Madryt oraz Betis Sevillę, aktualnie 5 drużynę tabeli. Zakładam więc, że żartujesz, ale pisanie takich rzeczy na serio to byłaby niezła odklejka ;)

Komentowany temat: Spełnić obowiązek: Arsenal vs Southampton 20.04.2023, 10:13

@kurliczek napisał: "Bawarczycy wczoraj pokazali jak powinno się grać z City. Mocny pressing na ich połowie i szybkie piłki do Martinelliego."

Pokazali chyba jak z hukiem wylecieć z Champions League oraz jak NIE GRAĆ z Manchesterem City. Przecież wczoraj City nic nie musiało, oddali pole gry Bayernowi, a nawet przez moment awans nie był zagrożony. Może, gdyby Sane to sam na sam wykorzystał, ale gdybać, to sobie można. Tak samo Chelsea może by coś zagroziła Realowi, gdyby wykorzystała swoje szanse. Ale zarówno Real jak i City w rewanżach po prostu grali na zaciągniętym ręcznym, no niby po co mieliby się przemęczać i atakować, skoro nie ma takiej potrzeby? Dali się wyszumieć Chelsea/Bayernowi, a awans nie mógł być i nie był zagrożony.

Bayern pokazał, jak nie grać przeciwko City, czyli jak masz 100% sytuację z takim rywalem, jak Sane - MUSISZ to strzelić. Inaczej nie masz nawet co myśleć o dobrym rezultacie. Więc błagam, nie bierzmy przykładu z wczorajszego Bayernu. A bicie głową w mur - to też nie jest sposób na City.

Komentowany temat: Powtórka z Anfield. West Ham 2-2 Arsenal 18.04.2023, 23:06

@bigMick napisał: "Najgorsza edycja LM od lat, Milan vs Inter w półfinale xD straszna sprawa"

Co? Chyba właśnie dobrze, że jest taki powiew świeżości, tym bardziej, że Milan gra naprawdę ciekawą piłkę. Ile razy można oglądać wiecznie te same drużyny w półfinałach? Bardzo dobrze, że taki półfinał będzie (chociaż dzisiaj byłem bardziej za Napoli).

Za rok mam nadzieję, że my trochę namieszamy :)

Komentowany temat: Arsenal wycenił Baloguna 18.04.2023, 16:44

Aż 40, a czemu nie 25-30 mln?

A tak serio, to moim zdaniem 40 mln to za mało. Chłopak ma dopiero 21 lat, gra w bardzo przeciętnym zespole, a w klasyfikacji strzelców idzie łeb w łeb z Mbappe i zdobył więcej goli niż Messi i Neymar. Można mówić, że Ligue 1 nie jest jakoś super mocna, ale jeśli ktoś jest młody, gra w totalnym średniaku ligi i potrafi zdobyć niemal tyle bramek, co przez wielu uważany za najlepszego piłkarza świata lub ścisły TOP Mbappe, który gra w zespole, zjadającym każdą inną drużynę tej ligi na śniadanie pod względem kadrowym, no to 40 mln wydaje się trochę śmieszną kwotą.

Komentowany temat: Jesus: Musimy podnieść poziom jako drużyna 18.04.2023, 07:39

@executer1 napisał: "Ani nie jest on gwiazdą pokroju Haalanda, ani jego forma nie wskazywała na to, że jest w lepszej dyspozycji od Belga."

Czyli byłeś na treningach i widziałeś, co prezentuje, stąd taki wniosek?
Poza tym czy ty się dobrze czujesz? Nie widzisz ile goli zdobył Jesus od momentu powrotu do podstawowego składu? Oślepłeś czy jak?


@Kary14 napisał: "W kolejnym meczu Jesus zaczyna na ławce. Możecie robic screeny."

Gramy u siebie z ostatnim zespołem ligi. Hmm... Jakoś wielce mnie nie zdziwi, jeśli tym razem zacznie Trossard.


@Kary14 napisał: "Ja osobiście uważam że najlepsze co może zrobić jesus dla siebie a przede wszystkim dla zespolu to cofnąć się dwa kroki do tyłu i z całej siły *******nąc się w łeb."

A ja osobiście uważam, że sukces Arsenalu w tym sezonie sprawił, że na tej stronie jest znacznie więcej wysrywów pisanych przez ludzi twojego pokroju, którzy nagle pojawili się znikąd (i nie mam nic do normalnych kibiców, którzy zaczynają kibicować, mają do tego prawo, ponieważ każdy kiedyś zaczynał, ja też lata temu byłem świeżakiem).

Trzeba totalnie upaść na głowę, żeby po tym, co w ostatnich meczach Jesus robi dla drużyny, obrażać go w taki sposób. Wnioskuję więc, że to ty cofnąłeś się nie dwa, a dziesięć kroków do tyłu, wziąłeś dobry rozpęd i z całej siły przywaliłeś sobie w łeb.

@Kary14 napisał: "Jeśli on dalej będzie tak grał a arteta nic z tym nie zrobi to przestanę go szanować jako trenera. Nie zamierzam się denerwować niepotrzebnie. Zostanę wtedy fanem city. U nich nie grają takie pierdoły."

Ale się podsumowałeś. To wyp***aj. Ale już, w podskokach, żałosny typie. Takich jak ty z miejsca powinni banować, bo szkoda serwera na przyjmowanie takich komentarzy.


Chryste, co za matoły. To aż niewiarygodne, że można mieć takie pretensje, a wręcz obrażać Jesusa po tym, co robi dla drużyny. Ile chłop walczy, jak on się cofa do obrony nawet, pomijam nawet te bramki. Nie rozumiem...

Komentowany temat: Powtórka z Anfield. West Ham 2-2 Arsenal 17.04.2023, 10:16

@arsenallord napisał: "Saka to jest taka skala piłkarza, że nawet jak mu nie idzie to wiesz, że w każdej chwili może zrobić coś niesamowitego. Na to wczoraj liczył Arteta."

Zgadzam się. Saka to jest właśnie ten kaliber piłkarza, który może zrobić coś z niczego, np. zejść do środka i zalutować z lewej nogi z dystansu, co już kilka razy pokazywał, albo popisać się niekonwencjonalnym podaniem do kolegi z zespołu. To nie wyszło i po fakcie możemy oceniać decyzję Artety jako błąd, ale ja potrafię zrozumieć taki, a nie inny wybór trenera.

Podejrzewam też, że Arteta liczył, że Saka po tym zmarnowanym rzucie karnym za wszelką cenę będzie chciał się zrewanżować, doda mu to motywacji i dodatkowej energii, będzie jeszcze groźniejszy. Tak się nie stało, to wiemy, natomiast to raczej nie tak, że pozostawienie Saki na boisku było nieprzemyślane. Na pewno było, tylko nie każda przemyślana decyzja musi być trafiona.

Komentowany temat: Powtórka z Anfield. West Ham 2-2 Arsenal 16.04.2023, 21:04

Przecież City wcale nie ma aż tak banalnego terminarza, jak niektórzy tutaj próbują wmawiać. Jest nadzieja, że gdzieś jeszcze stracą punkty.

Brighton wyjazd - przecież to jest trudny teren dla każdego w tej lidze. Mewy grają ciekawą i niezła piłkę, nie położą się w starciu z City i czy serio wygrana Manchesteru jest tutaj taka pewna, postawicie swoje domy? No raczej nie.

Arsenal dom - wiadoma sprawa, w teorii najsilniejszy rywal, z jakim City się jeszcze zmierzy, musimy celować w co najmniej remis. Zadanie trudne, ale nie uważam, by było niewykonalne.

Fulham wyjazd - to także nie musi być dla City spacerek, podobnie jak w przypadku meczu z Brighton. Nie dopisywałbym im z miejsca 3 pkt w takim meczu. Fulham potrafi się postawić, potrafić grać w piłkę. Frajersko przegrali na Etihad, kto oglądał tamten mecz, ten wie.

West Ham, Leeds dom, Everton wyjazd - w teorii najłatwiejsze mecze, ale wszystkie te drużyny prawdopodobnie będą grały o życie i utrzymanie się w lidze. City nie może ich zlekceważyć. Szanse na utratę punktów tutaj dość małe, ale w Premier League wszystko jest możliwe.

Chelsea dom - Smerfy są pośmiewiskiem w tym sezonie i grają totalną padaczkę, ale z pewnością wszyscy będziemy im mocno kibicować w tym spotkaniu. W teorii wygląda to na dość łatwy mecz dla City i zapewne tak będzie, ale czy na pewno to musi być spacer po parku? Się okaże.

Brentford wyjazd - już raz ich pokonali i to na Etihad. Grając u siebie mogą postawić trudne warunki City. To będzie ostatnia kolejka. Kto wie co się może wydarzyć? My gramy z Wolves. Może to będą decydujące mecze, podobnie jak lata temu w rywalizacji pomiędzy City i United i słynnym golu Aguero?


Oczywiście to samo tyczy się nas, bo my także musimy wygrywać, a oprócz City gramy z Brighton, które jest silne, z Chelsea, która może być nieobliczalna, czy mamy wyjazd do Newcastle.

Chodzi tylko o to, że tutaj nikt nic jeszcze nie przegrał, ani nie wygrał. Walka trwa i nie można się poddawać.

Komentowany temat: Powtórka z Anfield. West Ham 2-2 Arsenal 16.04.2023, 18:04

Ten mecz komplikuje naszą sytuację przed, być może, decydującym meczem na Etihad, ale nie przekreśla szans na mistrzostwo. Niektóre osoby zarzucają piłkarzom brak jaj, ambicji czy odpowiedniego nastawienia i charakteru, a sami wypisując komentarze w stylu, że "już po mistrzostwie", zachowują się kibice bez jaj i wiary w drużynę. Sposób w jaki w tych dwóch meczach straciliśmy pewne prowadzenie i kontrolę nad spotkaniem oddając inicjatywę przeciwnikowi martwi i musi martwić, ale przecież nie jest "po mistrzostwie", ponieważ wciąż wszystko jest w rękach, nogach i głowach naszych piłkarzy. Nic nie jest jeszcze stracone i wszystko może się wydarzyć. City jest rozpędzone i jak na razie zgniata kolejnych rywali, ale to jest Premier League i tutaj jedna kolejka może wszystko odwrócić. Na razie trzeba skupić się na sobie, bo wciąż jesteśmy liderem. Trzeba się pozbierać, pewnie pokonać Southampton i wrócić na dobrą ścieżkę, pojechać na Etihad w podniesioną głową i spróbować urwać choćby punkt. Będzie to zadanie bardzo trudne, ale nie jest niemożliwe.

A nawet jeśli ostatecznie polegniemy w walce o mistrzostwo, to przecież ten sezon i tak jest bardzo udany. Przed rozgrywkami chyba każdy wicemistrzostwo wziąłby w ciemno, a podejrzewam, że nawet 4. miejsce i po prostu powrót do LM. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i brak mistrzostwa będzie bolesny, ale to nie będzie powód do spisywania sezonu na straty. Mamy bardzo młodą i zdolną drużynę, młodego i zdolnego trenera, nasz czas prędzej czy później nadejdzie.

A na razie głowa do góry. Są kolejne mecze, będą następne szanse na zdobycie 3 pkt. Trzeba wierzyć do końca.

Komentowany temat: Arsenal rozważa transfer Zahy 16.04.2023, 12:35

Za darmo to uczciwa cena (oczywiście pomijając kwestię zarobków piłkarza). To dobry piłkarz i jeśli zgodziłby się na rolę zmiennika, to ja nie widzę problemu. W kwestii transferów myślę, że warto jednak zaufać Artecie i Edu. Jeśli Mikel chciałby Zahę, ja jestem na tak.

Komentowany temat: Wygrać kolejne derby: West Ham vs Arsenal 15.04.2023, 19:18

@MarcoMalcontent napisał: "Mam nadzieję, że chłopaki będą grać jak z nut do końca sezonu bo jak nie to dla mnie Arteta z Edu będą naprawdę do zwolnienia."

Jeśli przegramy na mecie walkę o mistrzostwo z City, to Arteta do zwolnienia? Cały projekt do kosza. I kij, że wszystko idzie ku dobremu, przed sezonem nikt chyba nawet nie śnił o walce o mistrzostwo, tylko było marzenie o powrocie do TOP 4 i powrocie do LM, a przez większość sezonu jesteśmy liderem i gramy jak z nut, czyli jest zdecydowanie ponad stan i wszelkie oczekiwania, a ty tutaj mówisz o zwolnieniu Artety, jeśli zajmiemy ostatecznie 2. miejsce, w dodatku rywalizując z absolutnym MONSTRUM w postaci City z Halaandem na czele? Kiedy tak czy siak wracamy do LM, kiedy idzie lato i będą możliwe bardzo poważne, wielkie wzmocnienia naszej kadry?

Weź się rozpędź i pie*nij głową w ścianę, może otrzeźwiejesz, ty żałosna chorągiewko. Ty się kibicem nazywasz? Nie bądź śmieszny człowieku. Naprawdę, od dawna nie przeczytałem tak kretyńskiego, wręcz niewiarygodnie bezczelnego i debilnego komentarza. I to w dodatku na podstawie formy City, przed naszym jutrzejszym spotkaniem oraz kiedy to wciąż mamy szansę choćby urwać jakieś punkty na Etihad. Wypierniczaj.

Komentowany temat: Wygrać kolejne derby: West Ham vs Arsenal 15.04.2023, 19:09

@polishbrigadesx napisał: "Nie ma co sie zachwycać formą City grają z lisami którzy są bez formy"

A mecz z Bayernem oglądał?

Komentowany temat: Piłkarskie widowisko na Anfield: Liverpool 2-2 Arsenal 12.04.2023, 22:05

@arsenallord napisał: "Słabe to Napoli co ich widzie. Nie ta liga co my."

Myślę, że dokładnie to samo zdanie co Ty na temat Napoli, mogło mieć multum kibiców nie oglądających na co dzień Premier League, a którzy włączyli taki mecz ze Sportingiem w LE... Nie taki mocny ten Arsenal, ale czy na pewno?

Tak, wiem, że to była LE, a nie LM, więc graliśmy na pół gwizdka, olaliśmy te rozgrywki, nie ta motywacja, co w LM... taaaaa. Tylko Napoli też wychodzi bokiem granie praktycznie jednym składem cały sezon. Mistrza nikt im już nie odbierze, bo tyle punktów nastukali, ale w LM być może jakaś zadyszka już jest, która utrudni im awans. Zobaczymy.

Komentowany temat: Piłkarskie widowisko na Anfield: Liverpool 2-2 Arsenal 12.04.2023, 21:45

Nie wiem czy ktoś pamięta, że Bennacer to nasz były piłkarz :p

Komentowany temat: Szybka odpowiedź na wygraną City: Arsenal 4-1 Leeds 06.04.2023, 13:14

W sobotę byłem na spotkaniu z Leeds na stadionie i powiem szczerze, to niesamowite przeżycie. Miałem dobre miejsce, sektor trochę w rogu na górnej trybunie, ale jeszcze wzdłuż boiska, więc widoczność świetna na całą płytę.

Atmosfera - co tutaj dużo mówić - wspaniała. To już było słychać i w telewizji, na Viaplay, że ten stadion zupełnie inaczej żyje meczami w tym sezonie, ale będąc tam, na miejscu, jest to spotęgowane co najmniej 100 razy. Co chwila jakieś przyśpiewki, przyznam, że trochę zdarłem gardło. Jak wjechał nasz hymn na samym początku, to ciary, wszyscy wokół śpiewali. Obok mnie siadł jakiś Azjata i zdzierał gardło równo, każda przyśpiewka, wszyscy wokół mnie wraze ze mną doping. Każda akcja, która zaczynała się od naszego pola karnego, wszyscy z miejsc wstają już i krzyczą, machają rękami, grają razem z piłkarzami. Ogólnie cały mecz wrzawa niesamowita.

Naprzeciwko mojego miejsca mniej więcej, niżej, na trybunie za bramką, chłopaki z naszego młyna dzielnie działali cały mecz. Nie jest ich tam dużo w tym młynie, ale praktycznie cały mecz, non stop, walą w te bębny i śpiewają, uwierzcie, naprawdę na żywo jest to głośne.

Pod nami był sektor kibiców przyjezdnych. Co chwila nasi tam im fucki pokazywali lub gest walenia... no wiadomo jaki :D Kibice Leeds w ogóle śpiewali "Arsenal is shit", banda błaznów, dostali łomot i do domu.

Nie wiem czy to było pokazane jeszcze w telewizji, ale po meczu Odegaard zrobił rundę wokół całego boiska, podchodził do każdej trybuny i dziękował kibicom za doping. Kapitan. KA-PI-TAN. Od lat takiego nie było, Ode jest wspaniały, jak cała ta drużyna.

Jeśli chodzi o cenę, 51 funtów. Standardowa, klubowa cena. Nie żadne 300, 500 czy 1000 funtów, jak sprzedają koniki i zdzierają z desperowanych kibiców ile się da. Zainteresowanie na mecze jest w tym sezonie przeogromne i bardzo ciężko o bilety w normalnym trybie, ale z tego co słyszałem, klub ma się zająć tą sprawą w końcu, bo to jest prawdziwa zaraza i rak (podobnie jest przecież u nas, z biletami na reprezentację). Ja uzyskałem bilet z APSC, bo jestem członkiem. Można aplikować na dowolny mecz w sezonie i zawsze jest szansa, że się dostanie, no ale to trzeba być członkiem fanklubu. Przynajmniej jak się uda, to za normalną cenę, a nie za totalnie z kosmosu, bo bilety bezpośrednio od klubu się dostaje.

https://www.youtube.com/channel/UClwE93c58CctXH-G2ngiP1g

Wrzuciłem jakieś filmiki z meczu, jak ktoś zainteresowany jak to mniej więcej wygladało, to polecam.

Dla mnie te dyskusje która liga jest lepsza są dla mnie śmieszne. Oczywiste jest, że najlepszą pod względem poziomu jako całość - jest liga angielska. La Liga wypada pod tym względem po prostu gorzej. Nie jest tak nieprzewidywalna, nie jest tak konkurencyjna. Real może sobie i 10 razy z rzędu wygrywać LM po drodze eliminując kluby z Anglii, ale jeśli kluby angielskie będą dochodzić do dalszych faz LM niż pozostałe kluby hiszpańskie, no to cóż z tego dla La Ligi, że Real wygrywa? Nic. W żaden sposób to nie sprawia, że La Liga jako całość, nawet posiadając takiego giganta jak Real, jest lepsza jako liga piłkarska.

Real i w tym sezonie może wygrać LM, ale co z tego? Oczywiście pojawią się wówczas znowu głosy, że La Liga najlepsza, ale zaraz zaraz... Barcelona tą ligę wygrę, umówmy się. I ten lider La Ligi nie wyszedł z grupy LM, a potem odpadł w 1/16 LE z drużyną, która nieco później dostaje 0:7 na Anfield. Potem to samo United objeżdża Betis w 1/8 LE bez mydła, ten sam Betis, który chwilę wcześniej w lidze zremisował z Realem Madryt. Mecz meczowi nierówny, jasne, ale to tylko pokazuje totalny nonsens w takim pierdzieleniu.

Załóżmy, że hipotetycznie PSG grałoby w LM zgodnie z potencjałem. Do wielkiej jakości piłkarskiej doszłaby jedność i chemistry w drużynie. I wygrywaliby co sezon LM przez kilka lat, pokonując ekipy z Anglii w drodze po tytuł. I ktoś powiedziałby, że liga francuska jest taka świetna i dużo lepsza niż angielska, bo drużyna z Francji wygrywa LM i pokonuje ekipy z Anglii? No nie, bo przecież nie miałoby to żadnego przełożenia na jakość pozostałych ekip z Francji. Jedna drużyna nie sprawia, że cała liga jest świetna. To samo Bayern, jeśli wygra w tym sezonie LM pokonując City po drodze, to liga niemiecka taka super? No Borussia, Eintracht i RB Lipsk pokazały już swoje w tym sezonie, czyli nie za wiele.

Liga angielska od paru lat regularnie ma swoich kilku przedstawicieli w dalekich lub najdalszych fazach europejskich pucharów, aktualnie więcej niż Hiszpania czy Włosi (Włosi w tym sezonie oczywiście wyjątkowo dużo, ale to pierwszy raz taka sytuacja od blisko 20 lat, więc o czym mowa?).

Gdyby powiedzmy regularnie zespoły z La Ligi dochodziły do finałów, oprócz Realu i grały tam między sobą, lub w półfinałach przynajmniej, to samo w LE, okej. No ale sorry, tutaj liczebnościowo od lat jest przewaga Premier League. Dla mnie temat zamknięty.

Ja z wysp mogę polecić te na których byłem, tj. Sycylię i Cypr. Sycylia jest bardzo klimatyczna, byłem zarówno w Katanii, jak i w Taorminie. W zasadzie Katania to nic szczególnego, miasto jak miasto, chociaż warto wybrać się tam na plażę. Ja jak byłem, to akurat nadchodziła burza od strony morza. Niebo granatowe, silny wiatr, błyskawice na horyzoncie, fantastyczny widok.

Taormina i Castelmola - cudo. Szczerze, to jedne z najpiękniejszych i najbardziej malowniczych miejsc, w jakich byłem. Bardzo klimatyczne miasteczka na wysokich wzgórzach, rozpościera się tam niesamowity widok na morze oraz na Etnę. Bardzo wąskie, urocze uliczki, alejki, ciekawa zabudowa, Teatr Antyczny. Według mnie najciekawsze miejsca na Sycylii oraz ścisła czołówka w Europie, jeśli chodzi o klimat i widoki. Warto wybrać się też na plażę przy wyspece Isola Bella. A jeśli ktoś lubi chodzenie po górach, no to oczywiście Etna. Ja osobiście tam nie byłem, bo dzień, w którym miałem się wybrać, akurat był mocno deszczowy (na Etnie również padało + wiadomo, że tam znacznie chłodniej), a potem już niestety nie starczyło czasu. Kiedyś jednak nadrobię i Etnę.

A Cypr, to jest raj dla plażowiczów. Oczywiście wyspiarski klimat, cieplutko, plaże fantastyczne. Jak lubię zwiedzać, tak tutaj przez tydzień praktycznie tylko na różnych plażach spędzałem czas. Byłem w październiku, temperatury były pod 30 stopni, morze gorące, piasek jeszcze bardziej. Plaża w Ayia Napa oraz Coral Bay, dla mnie top. Październik to też okres, kiedy jest nieco mniej turystów, więc warto rozważyć jesienne wypady. No i też powinno być taniej. W Warszawie jak wsiadałem do samolotu temperatura była bliska zeru, zimno, wiało, deszcz padał, opatulony w grubej kurtce. Wysiadłem w Larnace i moment, w którym bucha w twarz to gorące, parne powietrze... Czujesz, że jesteś na wakacjach. Dlatego generalnie ja nie jestem za podróżami w lecie do ciepłych krajów, kiedy i u nas upały są. Tutaj po prostu czułeś te wakacje, dosłownie i w przenośni.

W sumie na obie wyspy można dostać się za stosunkowo niskie pieniądze, a o hotel w fajnej cenie przy zachowaniu odpowiednich standardów też nie jest jakoś bardzo trudno.

W sumie byłem też na greckiej Eginie niedaleko Aten, na którą popłynąłem promem z Pireusu. Nieduża wysepka, bardzo fajna na spacery czy przejażdżkę skuterem. Dzika przyroda, dosłownie, zapuściłem się nieco w głąb i serio, ni żywej duszy, zero ruchu, zero turystów. Coś wspaniałego. Sporo domków, ale nikogo praktycznie nie spotkałem w centrum wyspy. Podejrzewam, że to takie domki sezonowe Greków, raz na jakiś czas sobie tutaj przyjeżdżają, by odetchnąć i odpocząć od zgiełku Aten.

Komentowany temat: Arteta po meczu z Crystal Palace 20.03.2023, 11:28

"są zdezorientowani"

Raczej nie są ;)


" abyśmy mogli pojechać do Leeds"

Artecie raczej chodziło o coś w stylu "podjąć Leeds". Leeds przyjeżdża do nas, gramy u siebie.

@kaman17 napisał: "Uważam, że Arteta musi popracować nad podejściem do innych rozgrywek, bo od jego przyjścia do drużyny zawsze był widoczny duży spadek jakości w rozgrywkach pucharowych. W Lidze Mistrzów będzie to niedopuszczalne i skończymy rozgrywki w fazie grupowej."

Czy ty naprawdę sądzisz, że drużyna wyjdzie na mecz w LM z takim samym nastawieniem jak na mecz w LE? Co ty w ogóle porównujesz? To są dwa różne światy. Arsenal, kibice, cała drużyna - wszyscy są spragnieni LM. Od lat to jest główny cel Arsenalu - powrócić do LM. Każdy o tym trąbi, każdy o tym marzy i w końcu, po paru latach niebytu - stanie się to faktem (a dodatkowo być może dołożymy mistrzostwo). Czy ty naprawdę sądzisz, że po tym wszystkim ta drużyna nie będzie miała odpowiedniej motywacji do grania w najbardziej prestiżowych europejskich rozgrywkach? Przecież to jest cel każdego piłkarza. Nie ma mowy o żadnym oszczędzaniu się, o olewce, o ignorancji. O ile w LE można było odnieść wrażenie, że to zupełnie inna drużyna niż w lidze, jakby chcieli najmniejszym nakładem sił wygrać mecz, tak LM to zupełnie inna bajka będzie. LE nigdy naszym celem nie była, taka jest prawda. Arsenal docelowo stworzony jest do gry w LM, wracamy tam, gdzie nasze miejsce, piłkarze doskonale zdają sobie sprawę ile lat posuchy było. Liga Mistrzów to sól piłki klubowej, każdy sobie zdaje z tego sprawę.

Natomiast szkoda, że w przeciągu tych kilku lat odkąd graliśmy w LE, nie udało się ani razu jej wygrać. Naprawdę szkoda. Fajnie wyglądałoby to trofeum w gablocie, ale cóż, myślę, że w końcu czas na wygranie LM też. Nie wiem kiedy, czy za sezon, za 2 czy za 3, ale powinniśmy w końcu wygrać LM i umieścić ten puchar w gablocie.

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Tottenham 15.01.2025 - godzina 21:00
? : ?
Brighton - Arsenal 4.01.2025 - godzina 18:30
:
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool17133142
2. Arsenal18106236
3. Chelsea18105335
4. Nottingham Forest18104434
5. Newcastle1885529
6. Bournemouth1885529
7. Manchester City1884628
8. Fulham1877428
9. Aston Villa1884628
10. Brighton1868426
11. Brentford1873824
12. Tottenham1872923
13. West Ham1865723
14. Manchester United1864822
15. Everton1738617
16. Crystal Palace1838717
17. Wolves18431115
18. Leicester18351014
19. Ipswich18261012
20. Southampton1813146
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah1511
E. Haaland131
C. Palmer116
A. Isak104
B. Mbeumo102
C. Wood100
Matheus Cunha93
N. Jackson93
Y. Wissa91
J. Maddison84
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady