Komentarze użytkownika Be4Again
Znaleziono 5671 komentarzy użytkownika Be4Again.
Pokazuję stronę 2 z 142 (komentarze od 41 do 80):
Nie trzeba być wybitnym ekspertem żeby domyślać się, że przyjdzie mecz, w którym zemści się taktyka ofensywna oparta w głównej mierze na stałych fragmentach.
Cieszą czyste konta, cieszy że kontrolujemy spotkania, ale trzeba też obiektywnie przyznać, że z gry kreujemy za mało sytuacji. Błąd sędziego, przypadkowy gol przeciwnika lub po prostu niemoc po SP i będzie płacz. Uważam, że brakuje trochę balansu w tym wszystkim.
Prowadzimy 1:0 u siebie z CP, które jest solidną drużyną i należy im się szacunek, ale to nadal zespół dwie klasy słabszy od nas i tak naprawdę mimo korzystnego wyniku i bardziej otwartej gry przeciwnika nie jesteśmy w stanie stworzyć większego zagrożenia. Ile wykręciliśmy XG w tym meczu? 0,9?
Trochę mniej szczęścia i byłby remis...
@FlameDood napisał: "A komu to potrzebne? Dobrze chłopaki robią."
Do meczu z City każdy kanonier powinien im kibicować :D Po City można wrócić do szyderki.
Ciekawy jest przypadek LFC.
Poniekąd potwierdza się teoria, że to one player team. Symptomy tego było już widać w drugiej połowie zeszłego sezonu. Salah jest bez formy to cała układanka zaczyna się sypać. On nigdy nie wspomagał defensywy, ale chociaż rekompensował to wysoką skutecznością w ofensywie. Teraz oni wyglądają trochę tak jak My w schyłkowym okresie Ozila. Jak im nie idzie to tak jakby grali w 10tkę... Co w obecnej sytuacji w lidze, gdzie poziom jest najbardziej wyrównany od lat jest niesamowitym osłabieniem.
Slot albo musi zmienić "zastosowanie" Salaha albo posadzić go na ławie.
@darek250s napisał: "Do wszystkich dzbanów z devilpage - Nie, nie liczycie się w walce o mistrzostwo."
Poczułeś się lepiej? Takimi komentarzami nie różnisz się zbytnio od nich.
Jest początek sezonu, na drugim miejscu jest Sunderland, LFC hurtowo gubi punkty, Chelsea mimo wygrania KMŚ i wielkich ambicji gra słabo. Tak naprawdę poza Arsenalem i City ciężko wskazać 3 zespół, który będzie naciskał na oczywistą dwójkę z góry tabeli.
@SunTzu napisał: "Masz racje ale w dalszym ciagu duze spalanie nie jest zaletą czy to komus przeszkadza czy nie. Wada na koniec dnia pozostaje wada i mozesz to relatywizowac jak chcesz. Mozesz byc jak Will Smith. Jemu nie przeszkadza, ze zona mu sie puszcza ale nie zmienia to faktu, ze zona mu sie puszcza."
Tyle, że na to zwracają uwagę ludzie, którzy nie są grupą docelową i ich zdanie się po prostu nie liczy :) Tak, Ferrari dużo pali, ma tylko dwa miejsca i jest piekielnie drogie. Czy klientów Ferrari to obchodzi? Absolutnie nie i Ferrari to wie. Tak samo jest z EV. Póki co to auta zarezerwowane są dla bardziej zamożnych, którzy albo mają dom i własne stacje ładowania albo prywatne ładowarki w podziemnym garażu. Myślisz, że ich interesuje to czy auto w nocy ładuje się 3 czy 5h? Otóż nie. Statystyki to potwierdzają. Sprzedaż EV z roku na rok rośnie i to o 25%. Więc jak widać Twoje niedogodności nie za bardzo wpływają na zainteresowanie tymi autami, więc jakie to ma znaczenie? Żadne. Jakby się uprzeć każdy samochód ma jakieś "niedogodności" i każdy jest swego rodzaju kompromisem między tym co nam się podoba, a co uważamy za użytkowe. Liczy się to czy dane auto się sprzedaje i wzbudza zainteresowanie. BMW X6 jest praktycznie w każdym możliwym aspekcie gorsze od X5, a jest droższe. Czy nabywców X6 interesuje, że z tyłu jest mniej miejsca i w tylnej szybie mniej widać? Nie. Kto zwraca na to uwagę? Ludzie, którzy nie są klientami na to auto. Tak samo jest z EV. To co Ty nazywasz niedogodnością dla olbrzymiej większości nie ma absolutnie znaczenia. To trochę tak jakbym ja próbował wmówić zapalonym cyklistom, że niedogodnością jazdy na rowerze jest to, że trzeba pedałować... @SunTzu napisał: "Czyli co? Jesteś zwoleniniekiem zakazów I trzymania ludzi za morde?"
To nie jest definicja cywilizacji? Przecież na tym polega "umowa społeczna". Czy tego chcesz czy nie. Równie dobrze mogę odbić piłeczkę i się Ciebie zapytać jesteś anarchistą i zwolennikiem nieograniczonych swobód? @SunTzu napisał: "Pozatym powielasz mit dobitnie obalony w czasach covidu, samochody maja znikomy wpływ na jakość powietrza w miastach. Myślisz, ze jak wszyscy sie przesiada na EV to korki magicznie zniknął? Jak chcesz ograniczenia ruchu w miastach to trzeba dac ludziom wybor i lepsza alternatywe od stania w korku np w formie dobrze funkcjonujacej komunikacji miejskiej a nie wykolejajae sie tramwaje co drugi wroclawski dzień."
Ja nic nie mówiłem o jakości powietrza więc nie wiem o co Ci chodzi. Jak jadę na rowerze to czuje, jak jakiś stary grad kopci tak że nie idzie wytrzymać. Czy ma to wpływ na atmosferę nie wiem. Wiem, że przeszkadza. Trochę tak jakby połowa pasażerów w autobusie odpaliła fajki. Czy zachoruje z miejsca na raka płuc? Pewnie nie, ale jest to wkuchniające dla reszty, która nie pali. Aut w miastach jest za dużo i taki jest fakt.
@Artetaballer napisał: "No przepaść jest ogromna. Nie widziałem meczu, skrótu tylko na flashscore, że obie bramki padły pod rzucie karnym... Orientujesz się czy, któryś z Polaków coś sprokurował?"
Z nie oglądałem meczu. Mnie po prostu śmieszyła ta narracja w naszych mediach jakby Bednarek i Kiwior przechodzili co najmniej do RM :D
Tak naprawdę Kiwior zaliczył potężny zjazd jeżeli chodzi o klub i ligę, a Bednarek po prostu uciekł z spadkowicza.
@songoku95 napisał: "a ja myślę, że kazdy typ samochodów będzie miał swoich zwolenników. Rozumiem każdego argumenty i znam osoby, które potrafią z woj. łódzkiego jechać nad morze i się ładować 2 razy po drodze bo ma czas i liczy się oszczędność. Wszystko zależy od człowieka. Osobiście też myślę, że jakbym miał kupować drugie auto to poważnie bym przemyślał elektryka."
Ja sam jestem petrolhead i nawet jak EV będą lepsze w każdym aspekcie to na pewno będę miał spalinowy samochód. Jednak dyskusja nie tyczy się upodobań tylko analizy rzeczywistości i interpretacji bieżącej sytuacji na rynku. Fakt jest taki, że motoryzacja w klasycznym rozumieniu tego słowa dobrnęła do sufitu. Z 1.5 TSI nie wykrzesają już dużo więcej mocy lub nie zmniejszą dużo bardziej zużycia paliwa. Dodatkowo ekopolityka wręcz uwstecznia tą branżę. Silniki są mniej wytrzymałe, mniej efektywne i nie dostarczają tyle emocji co wcześniej. Elektromotoryzacja ma o wiele większy potencjał. Elektryczne samochody sportowe, mimo że to raczkująca technologia, już biją na głowę standardowe super samochody z silnikami spalinowymi. Do tego są dużo tańsze. Xiaomi SU7 Ultra robi 100tkę poniżej 2s, czyli szybciej niż Bugatti Chiron który kosztuje ok... 26 razy więcej :D Tak, wiem marka, prestiż itd. Jednak do tej pory takie osiągi były zarezerwowane tylko dla miliarderów i aut klasy Super GT. Teraz nie trzeba być nawet milionerem żeby pozwolić sobie na auto z takimi osiągami.
Może się to komuś podobać lub nie, ale trend wydaje się być jednoznaczny. Kwestią czasu jest jak silniki spalinowe w gamie producentów będą stanowiły mniejszość.
@SunTzu napisał: "Jeden z największych idiotyzmow wszechczasow. Usilne uprzykrzanie ludziom życia i usilne promowanie tylko jednej opcji."
Może tak, może nie. Na pewno jest za dużo aut w miastach, to nie podlega dyskusji. Jazda po Wrocławiu to czysty masochizm... mimo obwodnicy, jazda po tym mieście to udręka. W większych miastach jest pewnie jeszcze gorzej. Dlatego jak maja ograniczać wjazd to w pierwszych kolejności dla tych aut, które poza tym że są to jeszcze smrodzą. Kwestią czasu jest jak żadne auto nie wjedzie. Na obrzeżach będą parkingi Run&Drive, a po mieście tylko komunikacją. Może tak by było najlepiej. Nie zdziwiłbym się jakby też było szybciej... @SunTzu napisał: "Nazywam rzeczy po imieniu. To ze komuś to nie przeszkadza nie zmienia to faktu, ze jest to upierdliwe i tyle i nijak nie przekształcisz tego w zalete"
Tak samo możesz nazywać niedogodnością Ferrari to, że dużo pali i ma tylko dwa miejsca, tyle że to nie jest niedogodność dla posiadacza Ferrari lub dla producenta tylko dla gościa, który tego auta nie ma i nigdy mieć nie będzie :) Także sam sobie możesz odpowiedzieć kogo to tak naprawdę obchodzi.
@SunTzu napisał: "Ciekawe jak długo tak będą dopieszczać użytkowników EV. Wszystko do czasu. Wszystko ma jakiś cel, póki co typowo na zachete"
Moim zdaniem kwestią czasu jest jak spalinówką nie wjedziesz do większości miast.
Może "dopieszczeń" będzie coraz mniej, ale niedogodności z użytkowania spalinówek coraz więcej.
@SunTzu napisał: "Jak byś sobie tego nie tłumaczył, niezależnie co uznajesz za uniedogodnienie, czego by użytkownicy nie mówili, jak byś tego nie nazwał, jak silna masz psyche, to nie jest to żadna oszczędność czasu, zadna zaleta tylko upierdliwosc związana z użytkowaniem takiego pojazdu i tyle. Tankowanie zwykłego auta to też upierdliwość ale robisz to na szczęście rzadziej"
Ale jak sam widzisz to problem tylko dla Ciebie. Dlaczego? Sprzedaż EV rośnie z roku na rok. W 2024 sprzedano na świecie ponad 17mln EV co stanowi wzrost o 25% względem 2023. Jak widać nie jest to większa niedogodność niż niedogodności związane z użytkowaniem silników spalinowych. Usilnie próbujesz narzucić swój punkt widzenia. Trochę tak jakbyś na siłę tłumaczył posiadaczowi Ferrari, że dwuosobowe auto to niedogodność :)
@SunTzu napisał: "Ale ja to wszystko wiem ziomek. W dalszym ciągu czas ładowania to nie jest zaletą a uniedogodnienie i potrzebujesz ciągłego dostępu do ładowarek gdzie zwykle auto tankujesz raz w tygodniu np."
Zależy co kto uznaje za nieudogodnienie. Dla Ciebie to czas ładowania, a dla użytkowania EV to po prostu oszczędność czasu. Podjeżdża pod dom, wkłada wtyczkę i idzie się relaksować. Nie musi nigdzie specjalnie zajeżdżać. EV na ten moment to auta o przeznaczeniu miejskim i do jeżdżenia na krótkich dystansach. W tym przeznaczeniu sprawdzają się bardzo dobrze bez konieczności korzystania z infrastruktury "zewnętrznej". Do takiego użytkowania w 90% wystarczy ładowanie w domu, w nocy jak auto stoi.
Użytkownik EV powie Ci, że dla niego nieudogodnieniem jest awaryjność spalinówek, serwisy, oleje, naprawy, mniejszy komfort użytkowania, słabsze osiągi, brak darmowych lub uprzywilejowanych miejsc parkingowych i ceny paliw.
Reasumując, EV to raczkująca technologia w porównaniu do tego od ilu lat użytkuje się auta spalinowe. Zestawianie "raczkujące" technologii z aktualnymi autami spalinowymi, które są efektem ewolucji od ponad 100lat jest trochę bez sensu. Bo to tak jakby porównywać parowozy z szybkimi kolejami TGV. Jednak EV ma swoje argumenty. W ruchu miejskim, do jeżdżenia "wokół komina", dla użytkownika, który ma wydajny system PV w domu to opcja tańsza i lepsza. Dla reszty póki co rozsądniejsze są spalinówki lub hybrydy.
@volginxy napisał: "Ludzie podniecają się samochodami ev a czemu nie zostawić tego tak jak jest obecnie i wymienić paliwo? Czemu nie idziemy w stronę bio paliw a na siłę uzależniamy się od baterii jak w EU praktycznie nie mamy (są ale tak małe ,że nie liczące się) wydobycia metali niezbędnych do ich produkcji. Nawe mając zbudowaną infrastrukture, elektrownie atomowe to jakikolwiek konflikt z chinami i leżymy. Po co się jeszcze bardziej uzależniać?
Druga rzecz co pokazały dane z krajów skandynawskich lekka stłuczka i leci całka. Który zakład weźmie na siebie ryzyko naprawy takiego samochodu ,który w każdej chwili może się zapalić i puścić z dymem cały warsztat?"
Nikt się nie podnieca EV. Rośnie na nie popyt i tyle. Branża motoryzacyjna też jest za, ponieważ w pojazdach EV póki co najdroższa jest technologia. Sama produkcja jest tańsza i łatwiejsza niż w przypadku aut spalinowych. Z biegiem lat skala się odwróci i jestem o tym przekonany. Auta EV będą tańsze od spalinowych.
Co do uzależniania się to jest wręcz przeciwnie. Po pierwsze mają EV i PV na dachu jesteś w stanie odciąć się od cen gazu, energii elektrycznej i ropy. Mniejszy popyt na ropę to mniejsze uzależnienie się państw t.j. Polska, które nie mają wystarczających złóż do zaspokajania swoich potrzeb np. od dostawców "surowców" tj. jak np. Rosja. Więc nie do końca rozumiem o jakim uzależnieniu mówisz?
Co do Skandynawii i wpisywaniu "całki" nawet przy małych stłuczkach to jest to efekt bardzo wysokich cen napraw aut w tych państwach plus fakt, że takie zdarzenia są rejestrowane. Podobnie jest w USA i to wcale nie dotyczy tylko EV. Odpal sobie pierwszą lepszą grupę na FB z grupami gdzie ściągają auta z USA. Sam kiedyś ściągałem, auto od ubezpieczalni z USA, minimalna szkoda, pierwszy właściciel i szkoda całkowita. Auto Europejskie i jego koszt naprawy w USA był kilkukrotnie wyższy nić w Europie dodatkowo auto miało title Salvage co wiąże się z tym, że jest praktycznie niesprzedawalne na terenie USA. Więc jaki sens je tam naprawiać? Lepiej wziąć z OC/AC kasę i kupić nowe. Podobnie jest w uk, auta po szkodach są praktycznie niesprzedawalne na rynku wtórnym. Dlatego takie auta jadą do wschodniej Europy... W Polsce jak sobie nie wykupisz jakiś raportów prywatnych to się o szkodzie nie dowiesz, w USA czy w UK masz to w papierach auta.
@SunTzu napisał: "Zaraz zaraz. Jaka to przewaga jak stacje benzynowe masz na każdym kroku a auto tankujesz 5 min. Niemniej rozbudowa infrastruktury będzie konieczna a koszty nie kryjmy się bardzo wysokie."
Taka, że musisz na tą stację pojechać, a to nie zawsze jest 500m, a tak idziesz na zakupy do Lidla, a w tym czasu auto Ci się ładuje. @SunTzu napisał: "Myślę, ze EV bedzie mialo absolutna przewagę nad spalinowkami kiedy edzie sie je ladowala 5min do pelna i wyrównają pojemność energetyczna baterii względem paliwa konwencjonalnego względem masy."
Ładowanie baterii, która będzie miała zasięg na 1 000 km, w 5min to sci-fi na ten moment. Dla większości użytkowników EV czas ładowania nie jest problemem, ponieważ użytkowanie i ładowanie elektryka różni się od użytkowania auta spalinowego. EV ładujesz w momencie kiedy auto stoi, a Ty oglądasz w domu Netflix, pracujesz w miejscu pracy lub jesteś w kinie. Nie ma sensu porównywać tego z czasem tankowania na klasycznej stacji. Stąd czas ładowania nie ma większego znaczenia. Znam użytkowników EV, którzy nie mają pod domem szybkich ładowarek DC tylko klasyczne AC i nie widzą w tym problemu, ponieważ jak większość użytkowników EV, ładują auta w nocy. Czy to trwa 3h czy 10h to jakie to ma znaczenie? Auto i tak stoi.
Koledzy z pracy, którzy mają Tesle też ładują je w trakcie pracy na parkingu firmowym lub w domu i to wystarcza.
Czas ładowania odgrywa rolę jak jedziesz gdzieś w trasę, ale czy na ten moment EV to auta na dłuższe trasy? Moim zdaniem, póki co, nie takie mają zadanie. EV to auta miejskie, do jeżdżenia "wokół" komina. Póki nie udoskonalą baterii to się raczej nie zmieni. Używane do celów do których zostały stworzone sprawdzają się znakomicie. Jak ktoś chce udowodnić, że są do niczego na podstawie testu w trasie na odcinku 1 000 km to to udowodni. Tyle, że to nie są pojazdy produkowane z myślą o trasach... Trochę tak jakby ktoś dzisiaj wziął BMW X5 w offroadowy teren żeby wszystkim udowodnić, że to nie jest żadna "terenówka". Spoko, tyle że nikt nie kupuje X5 z myślą o jeżdżeniu po bezdrożach. Tak samo nikt nie kupuje EV z myślą o podróżowaniu 500km na strzał w jedną stronę, a jeżeli już to liczy się z tym, że przystanek na ładowanie swoje potrwa...
Dziwnie cicho wśród naszych rodzimych "dziennikarzy", którzy bili ochy i achy nad transferem Kiwiora do "topowego europejskiego" klubu jakim jest Porto. Po każdym ich ligowym zwycięstwie z jakimś klubem nie wiadomo skąd "Polski mur", "topowy duet obrońców w Europie". Przyszedł mecz z 18 drużyną EPL, która jest w kryzysie i w lidze potyka się o własne nogi i się okazało że Forest rozbija potężne Porto 2:0. Z siermiężnym Dychem na ławce :D
@Dzulian: Tak się kończy robienie z zawodnika niewolnika. Watkins chciał odejść, mówił to otwarcie. AV na początku postawiła cenę zaporową, a później ofert już nie było. Ostatni pociąg jadący do klubu z topu mu odjechał...
Wcale mi ich nie żal.
@Artetaballer napisał: "Baleba to więcej w szpitalu niż gra i jest strasznie elekryczny. Inwestowanie w niego 80 mln, to jest trochę żart."
Czyli brzmi jak idealny transfer dla UTD :D @Artetaballer napisał: "W Brighton najwięszy talent to obecnie Minteh, który zaczyna przypominać mi mocno Mane (oczywiście chodzi mi bardziej o styl gry i potencjał, a nie że jest już teraz tak dobry)..."
Pełna zgoda. Mi chodziło o podejście klubu. Takie Bournemouth robiło wszystko żeby zatrzymać Huijsena (miał klauzule, proponowali mu nową umowę) czy Semenyo. Brighton robi wszystko żeby sprzedać jak najdrożej. CP też próbowało zatrzymać Eze, ale tam wchodziły już ustalenia z samym zawodnikiem, który chciał odejść. Guehiego zatrzymali, oferty za Whartona odrzucali.
@SunTzu napisał: "Technologia brzmi ciekawie, ale jak z trwaloscia takiej drogi, jakie beda koszty wymiany choćby nawiezchni elementów odpowiedzialnych za odzyskiwanie energii itd.
Ciekawszym rozwiązaniem bylo by ładowanie bezprzewodowe, za pomocą "niewiedzialnego" pantografu, tylko co z mniej uczęszczanymi drogami itd. Itd wszystko będzie droższe niż obecne drogi."
Przewaga EV jest taka, że tak naprawdę pojazd będzie można ładować wszędzie. Pod sklepem w trakcie zakupów, na parkingu pod pracą, pod domem itd. Tego typu drogi to raczej rozwiązania na autostrady lub ekspresówki żeby zwiększyć zasięg aut EV. Mniej uczęszczane drogi to raczej krótkie dystanse. Wszystko w promieniu 200km od domu powinieneś móc ogarnąć z ładowania "domowego".
Infrastruktura pod EV rozwija się szybko, może nie tak szybko jak w Chinach, ale sieć "ładowarek" stale rośnie. W Pradze w Czechach praktycznie każdy większy market spożywczy na parkingu ma ładowarkę dla EV. Nawet ludzie prywatnie otwierają swoje stacje ładowania i odsprzedają w ten sposób energię z swoich PV. Nie wiem czy w Polsce jest to legalne, ale w Czechach tak jest. Szczególnie w turystycznych miejscowościach.
@SunTzu napisał: "Dobrze, ze testuja nowe technologie. Ciekawe tylko jaki bedzie rachunek ekonomiczny takiej energetycznej drogi"
Jak to zwykł mawiać Sławciu Mentzen; tanio to już było :)
@Artetaballer napisał: "W Crystal Palace zawodnicy rozwijają się i to jest chyba najlepsza reklama dla Glasnera. Inna ważna rzecz, to umiejętność sprzedaży i nie od razu wszystkich na raz jak to zrobiło np. Brenford czy swego czasu Brighton. Oni sobie co rok sprzedają po troszkę kupując inne talenty.
Podoba mi się też przekazywanie liderowania w zespole na kolejnych graczy.. był Olise z Eze, teraz Mateta, następnie będzie Sarr i Pino. Wykreowali też liderów w formacji defensywnej jak Guehi, Lacroix i Munoz... mają olbrzymi potencjał w środku Whartona oraz dobrze przy nim wygląda Kamada (bo on na skrzydle był kiepski)"
CP to obok Bournemouth najciekawszy projekt w lidze spoza klubów z tzw. mainstreamu. Brighton trochę poszło w kierunku ekonomii... sprzedawali dużo i drogo, jak wiadomo nie tylko zawodników, ale też trenerów. Niestety odbiło się to na jakości sportowej. Po sezonie 22/23 wydawało się, że na stale zagoszczą w top 6. Niestety do tej pory nie udało się powtórzyć tego wyniku. Mówi się, że Baleba może być sprzedany już w styczniu... Podobno ManU jest gotowe wyłożyć za niego 80mln. Więc tam raczej ważniejszy jest $ od celów sportowych... Bournemouth zatrzymało Semenyo mimo sporego zainteresowania jego osobą. Przedłużyli z nim kontrakt i postawili zaporową cenę co skutecznie zniechęciło większe kluby.
@SunTzu napisał: "Wszystko rozbiega sie o kwestie dostarczania energii. Paliwa plynne to spory, lekki, szybko dostepy magazyn energii. Wiec najwieksza boloczka EV byly, sa i jeszcze jakis czas pozostana baterie."
W Chinach już testują nawierzchnie drogowe, które będą w stanie ładować pojazd EV w trakcie jazdy. Mają odzyskiwać energię z siły nacisku pojazdu na nawierzchnię oraz z promieni słonecznych. Ładowanie baterii w takim rozwiązaniu jak mamy teraz to po prostu początek. Trochę jak silniki parowe w kontekście silników spalinowych.
Tak jak mówiłem, ta technologia jest w fazie raczkowania. Mankamenty i minusy są oczywiste, począwszy od wysokiej ceny na mało wydajnych bateriach kończąc. Awaryjność silników EV też będzie sporo niższa z prostego względu. Silniki elektryczne mają o wiele mniej części i podzespołów, które podlegają pracy. Naprawy elektryków, docelowo, będą polegały na wymianie "modułów". Serwis też będzie znikomy. Żywotność tych silników jest na razie badana, ale są już pierwsze modele użytkowane przez normalnych właścicieli, które mają 500k+ przebiegu. Więc można uznać, że pod względem "żywtoności" tych jednostek będzie podobnie jak z najnowszymi silnikami spalinowymi. Pytanie jak z kosztami ew. serwisów/napraw? Na początku na pewno będzie drogo.
Mimo, że nie jestem zwolennikiem EV to niestety obiektywnie należy przyznać, że ta technologia to przyszłość. Na razie raczkuje, ma masę mankamentów i oczywistych minusów, ale to trochę tak jakby porównywać silniki spalinowe z początku XXw z dzisiejszymi. Klasyczne silniki spalinowe dobrnęły do momentu gdzie już ciężko wykrzesać jest coś "więcej" z tej technologii. Dodatkowo aspekty "ekologiczne" wręcz uwsteczniają ten rozwój. Przewiduje się, że do 20 lat zasięgi odległościowe EV przebiją przebiją klasyczne silniki spalinowe. Zasięg na jednym ładowaniu vs. zasięg na pełnym baku. Czas ładowania też będzie skrócony. Infrastruktura tak się rozwinie, że stacje benzynowe/ładowania przejdą do lamusa. Jak EV będą miały średni zasięg wynoszący 1 000km to ich użytkowanie będzie wyglądało tak, że będziemy je ładować w docelowych miejscach podróży bez ładowań w międzyczasie jak teraz. Czyli de facto dla nikogo nie będzie dużym problemem, że np ładowanie do pełna takiej baterii zajmuje 1h.
Jeżeli chodzi o podróże po Europie to w UE już rozmawia się na temat tzw. połączeń autokuszetkowych. W Czechach i we Włoszech coś takiego funkcjonuje nieprzerwanie. U nas w czasach PRL było takie połączenie na linii Gdańsk - Zakopane.
Wjeżdżasz swoim autem na platformę kolejową, z rodziną dostajesz przedział z noclegiem i jedziesz do Włoch, Chorwacji czy Francji, a na miejscu cieszysz się z jazdy swoim autem. Jakby dobrze to zaplanować to czas podróży nie byłby dużo dłuższy niż samodzielna jazda autem na tym samym dystansie.
Kolejny krok w ewolucji technologicznej.
CP należy się szacunek i trzeba do nich podejść z nastawieniem jak do topowej ekipy, nawet po tej wpadce z potężną Larnacą... W ciągu dwóch sezonów stracili dwóch absolutnie kluczowych zawodników Ollise i Eze nie tracąc przy tym zbytnio na jakości. W takim klubie jak Palace to olbrzymie osiągnięcie. To trochę tak jakbyśmy my stracili Sake i Declana, a mimo to wygrali mistrzostwo. Dlatego ja mam duże uznanie do pracy jaką wykonuje Glasner w CP. To solidna i poukładana drużyna, a po w wpadce z LK wyjdą rozjuszenie na nas. Nie będzie to spacerek...
Jednak mimo wszystko obstawiam 3:0 dla nas :)
@Adi17: Wiadomo, co kto lubi. Nie wiem skąd ta zmiana w koncernie VW, ale kiedyś RS czy GTI szły z napędem AWD (cięcie kosztów?). Sam miałem OIII 1.8tsi z 4x4 i DSG. Bardzo fajny samochód.
Sportowe FWD ma jeszcze sens w autach mniejszych jak Polo czy Fiesta. Najnowsza Octavia jest cięższa od Passta B6... i to czuć w prowadzeniu. Auta są cięższe, większe, a trakcje mają słabszą... Wiadomo, że teraz są systemy, które wspomagają cały układ przeniesienia napędu, ale przy takiej mocy jak w RS nie działa to najlepiej.
Co do spalania to wiadomo, że uzależnione jest od stylu jazdy, ale znając już trochę ten samochód i to szczerze wątpię w realne wyniki poniżej 10l w cyklu mieszanym. W trasie pewnie można osiągnąć 7-8l przy ekonomicznej jeździe. Przy 140km/h komputer pokazuje mi 7,7l. Mierzyłem go kiedyś na odcinku Praga-Wrocław, od dystrybutora do dystrybutora (tankowane do pełna w Czechach i do pełna we Wrocku) i wyszło mi 8.5l/100km. Prędkości 130-150km/h. 80% drogi to ekspresówki.
@Adi17 napisał: "Panowie czy ktoś użytkuje może Octavie RS te najnowszą z 265 KM? Pytanie o opinie ogólną i o realne spalanie :)"
Mam jako służbowe. Pracuje w Czeskiej firmie i mamy same Skody... W środku typowa Skoda, nawet w pakiecie RS nie ma zbyt dużej rewelacji. Nagłośnienie Canton jest mocno średnie do tego Skoda pod względem wyciszenia nie jest liderem w segmencie... Ogólnie nie rozumiem czym ktoś kieruje się wybierając ten model? 265km + DSG + FWD po prostu zabiera cały fun z auta o sportowym zacięciu. Systemy robią co mogą żeby utrzymać trakcje co niestety daje efekt taki jakby w samochodzie odcinało moc... Dynamiczne włączenie się do ruchu z parkingu pod lekki wzniesieniem? Auto z miejsca traci przyczepność. Na prostej, na suchej nawierzchni fajnie się tym jeździ, ale w każdych innych warunkach jest bardzo słabo. Takie auto z taką mocą powinno mieć AWD obowiązkowo.
Jeżeli chodzi o spalanie to mi nie udało się nigdy zejść poniżej 11 w cyklu mieszanym.
Jeżeli chcesz auto z przestrzenią w środku i sportowym charakterem to o wiele lepszym wyborem będzie Cupra Leon VZ z napędem 4x4. W środku podobnie jak w Octavii, ale z zewnątrz w mojej opinii Cupra wygląda o wiele lepiej. Miałem okazje taką jeździć i prowadziła się dużo lepiej od RS.
Octavie to auta stworzone z myślą o flotach i rodzinach klasy średniej. W tym aucie tyle sportowych emocji co w szachach. Znajomy z pracy użył fajnego porównania, Skoda RS to trochę jak granie w korkach na hali. Nie dość że to nie pasuje to jeszcze idzie się zabić.
Haramball!
Słychać wycie? Znakomicie.
Tyle w temacie :)
@Ech0z napisał: "Dobra dobra wszyscy się cieszą a mnie martwi to co się wczoraj wydarzyło. Wygrywamy jeden z większych meczów w sezonie gramy pokaż a stadion pustoszeje od 70 minuty. I wiem możecie tłumaczyć że korki, że środek tygodnia. Z PSG na naszym stadionie był piknik, w szoku byłem jak słaby doping i atmosfera może być w klubie który czekał dekadę na półfinał LM. To będzie główny czynnik dlaczego kolejny rok nic nie zdobędziemy. Kibice którzy potrafią tylko narzekać. Może to problem najwyższych cen biletów i na mecze chodzą tylko banany dlatego taka słaba atmosfera ale dla mnie to Żenada i pierwszy raz w tym sezonie wątpię w to że cokolwiek zdobędziemy."
Na mecze CL w większości chodzą randomowi kibice. Bilety są łatwiej dostępne niż na EPL, gdzie większość idzie w karnetach. Zorganizowane wycieczki, imprezy firmowy gdzie część puli biletów idzie dla sponsorów itd. Na meczach CL zawsze jest piknikowa atmosfera (w większości przypadków). Zwłaszcza jeżeli mówimy o tych większych klubach, bo wiadomo, że na Legii jest zawsze ogień.
Różnica jest taka, że na Legie chodzą zżyci z klubem ultrasi i raczej nikt nie przyjeżdża z drugiego końca Europy ich oglądać na żywo, a na Arsenal tak.
To nie jest tylko przypadłość Arsenalu. Oglądałem dwa razy na żywo Arsenal w CL w Monachium i wyglądało to bardzo podobnie z tą różnicą, że wychodzili "kibice" Bayernu. Na lidze czegoś takiego nie uświadczysz, a na pewno nie w takiej skali. Chyba, że drużyna daje ciała na boisku...
@GunnerKaspi napisał: "Rodrygo: 9 meczów 0 goli 1 asysta - 100 mln euro"
Za niego nikt nie chciał dać 70-80mln, a co dopiero 100... W zimie będzie do wyjęcia za 60mln. Mam nadzieję, że jego temat w AFC jest zamknięty.
Dobrze, że Mikel nie boi się rotować. Wczorajszy występ MLS nie odbiegał poziomem od tego co prezentuje w bieżącym sezonie Kalafior, czyli top. Martinelli też wydaje się, że odżył po chwilowym odsunięciu od składu. W mojej subiektywnej opinii to był wczoraj MOTM. Dwie bramki zdobyte po akcjach z lewej strony boiska. W końcu!
Dobrze, że Zubimendi odpocznie w kolejnym meczu CL. Mocno go eksploatujemy od początku sezonu...
Fajnie, że w końcówce wszedł White, potrzebujemy go w formie. Timber zasuwa jak maszyna w każdym meczu i też trzeba go niekiedy "luzować".
Maszyna zaczyna dobrze pracować!
@Mastec30 napisał: "Efekt Zubimendiego. Widać co nam daje posiadanie ogarniętej taktycznie 6tki"
To jest transfer sezonu. Skok jakościowy względem Thomasa jest olbrzymi (to żaden przytyk, po prostu Hiszpan jest tak dobry). Eze czy Ode (jak grał) nie muszą się cofać po rozegranie do obrońców, Zubi ogarnia rolę 6tki i 8mki jednocześnie. Dzięki temu nasz ofensywny pomocnik może grać wyżej. Do tego Zubi wygląda jakby grał tutaj od lat... z miejsca wszedł w pierwszy skład i rozgrywa jak prawdziwy dyrygent. Obalając przy tym te wszystkie mity o adaptacji, dostosowaniu, zgraniu itd. Jak zawodnik ma odpowiednią jakość to wkładasz go w byle jaki zespół i on po prostu poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Piłka nożna wbrew pozorom to naprawdę prosta gra, tylko "eksperci" za wszelką cenę próbują ją komplikować.
Poza meczem z City praktycznie w każdym spotkaniu jest w wąskim gronie najlepszych na boisku. Jak utrzyma tą formę to jest to murowany kandydat do 11stki sezonu EPL.
@Mastec30 napisał: "On już chyba na wyspy nie wróci. Wygrał wszystko co mógł wygrać. A wiadomo jak południowcy reagują na deszczową Anglię."
Północ Anglii, a południe Anglii to dwie osobne kwestie. W Londynie jest pogoda podobna jak na północy Francji. Studiowałem 3 lata w Stirling w Szkocji, a potem miałem roczny staż w Londynie to różnica była diametralna. Dni deszczowych jest sporo w ciągu roku, ale większość opadów to przelotna mżawka. Rozumiem, że południowcy mogą mieć ciężej z odnalezieniem się na północnej części wyspy, ale na południu żyje się podobnie jak w północnych Niemczech, Francji czy Belgii. Więc bym tego zbytnio nie demonizował...
@ArsenalChampion: Na CL chodzą randomowi kibice.
MLS i Gabi sztos. W końcu coś szło lewą stroną. Wreszcie fajny, dynamiczny i przede wszystkim odważny mecz w naszym wykonaniu.
No i przełamał się nasz Wegerski Szwed :)
Maszyna zaczyna pracować.
@vitold: To tak w przenośni, ponieważ nowy format CL jest jakby "fazą przejściową" do Super Ligi (która wiadomo, że tak się nazywać nie będzie). Na nowym formacie badają zainteresowanie. Jak po kilku latach im wyjdzie, że nikogo nie interesują mecze Sparty Praga z Kajratem Ałamaty i de facto wychodzą "marketingowo" na minus to pewnie kolejna zmiana to będzie ograniczenie liczby zespołów w CL dla klubów spoza top 5 lig w Europie. Pozostawienie formatu ligi, ale np tylko z 20 slotami. 12 slotów dla lig top 3, 4 sloty dla lig 4-5 i 4 sloty dla ekip z baraży z lig spoza top 5.
To tylko teoria, żeby była jasność ale moim zdaniem w tym kierunku to zmierza. Coraz większe naciski są z strony czołowych klubów na zmniejszenie liczby meczy w sezonie. Valverde w zeszłym sezonie miał na liczniku prawie 6,5k minut w sezonie (repra+klub). Większość topowych piłkarzy miała grubo ponad 5kminut. Jeszcze parę lat wstecz 4k minut w sezonie uznawano za dużo...
Najgorzej, że ilość spotkań nie przekłada się na większe zainteresowanie. Oglądalność spada, a młodzi wykazują najmniejsze zainteresowanie piłką nożną w historii... Dodatkowo większa ilość spotkań zwiększa ilość kontuzji.
Jakąś korektę będą musieli zrobić. Ja bym zaczął od zlikwidowania Ligi Narodów i ograniczenie do jednego pucharu krajowego oraz likwidacja rewanżów w fazie pucharowej w CL, LE i LK.
Teraz jest taki natłok tych spotkań (repra i kluby), że przeciętny człowiek, który pracuje i ma już rodzinę to nie ma nawet tyle czasu żeby móc wszystko oglądać... Większość pewnie nawet nie wie co chodzi w tej Lidze Narodów czy w tym nowym formacie CL...
Nowy format CL to tak naprawdę preludium do Super Ligi. Na pewno jest to ciekawsze rozwiązanie dla zwykłego kibica bo kogo by tak naprawdę interesował dwumecz Pafos-Kałamaty? Te dwumecze w fazie grupowej się dłużyły, a po 3 kolejce już było wiadomo kto wyjdzie, a kto nie. Teraz jest trochę ciekawej, większe zróżnicowanie spotkań i nie trzeba czekać do fazy pucharowej żeby Twój zespół zagrał z więcej niż jednym topowym zespołem. My w fazie pucharowej mamy ATM, Inter i Bayern. W losowaniu na grupy nie byłoby szans na takie zestawienie w jednej grupie. Dla okazjonalnego kibica jest to o wiele bardziej interesujące.
Jednak jest druga strona medalu. Mniejsze marki mają teraz dużo ciężej żeby zakwalifikować do fazy pucharowej. W poprzednim formacie przy odrobinie szczęścia w grupie był tylko jeden bardzo mocny zespół, dwa średnie i jeden "kopciuszek". Dosyć często się zdarzało, że ten w teorii najsłabszy zespół wykorzystywał losowanie i kończył na 3 miejscu z "lądowaniem" w LE lub na 2 z miejsce w fazie pucharowej. Oczywiście takie "przygody" kończyły sie na 1/16 lub max na 1/8. Jednak teraz słabsze ekipy mają po prostu dużo ciężej.
Dodatkowo mówi się żeby jeszcze ograniczyć liczbę zespołów w CL żeby nadać jej jeszcze bardziej elitarnego charakteru.
Pewnie w takim kierunku to będzie stopniowo szło. CL jako elitarne grono UEFA i rozrywka "premium" dla kibiców. LE i LK dla całej reszty...
@vitold napisał: "- brak spalonych
- bramkarz nie może jako pierwszy dotknąć piłki przy rzucie rożnym
- trzy rodzaje rzutów karnych - z 11, 13 i 15 metrów w zależności od rodzaju przewinienia.
Proste"
No i 3 razy poprzeczka karny
@Goonder: Przeczuwam, że Mikel chce jak najszybciej wypracować sobie bezpieczną pozycję w CL, ponieważ w grudniu zapowiada nam się cięższy terminarz i być może wtedy będzie chciał bardziej rotować.
@vitold napisał: "Kurczę, na mecz z Olympiakosem i Bilbao wystawiane były tutaj w 70% rezerwy, 30% szok i niedowierzanie że jak na LIGĘ MISTRZÓW można tak na luzie sobie podchodzić, a teraz wystawiacie na Atletico Madrid gościa, który nie grał w meczu do XXXXX czasu na obronę. On powinien sobie zacząć i pograć ze słabszym przeciwnikiem na spokojnie"
W zeszłym sezonie wystarczyło 16pkt żeby grać w 1/8 CL bez konieczności grania play-off. Arsenal ma 6 pkt, więc w teorii potrzebujemy 10 pkt w 6 spotkaniach żeby zagwarantować sobie awans. Wygramy z Pragą, Ałamatami i Brugge plus dołożymy 1pkt w meczach z Interem, Bayernem i ATM i powinniśmy cieszyć się z bezpośredniego awansu.
Stąd pewnie takie podejście. Jednak wątpię żeby Mikel chciał odpuścić mecz u siebie z ATM. Przeczuwam, że wyjdziemy takim samym składem jak na Fulham, a jak wynik będzie dla nas korzystny to po prostu szybciej zmieni część zawodników.
Nam CP ogólnie leży w ostatnim czasie. W ciągu ostatnich 7 spotkań nasz bilans to: 6W1D. W zeszłym roku, w grudniu włożyliśmy im 5:1 nie będąc w jakiejś giga sztos formie (byliśmy po dwóch remisach).
CP gra odważnie, a to nam pasuje. Dodatkowo łatwo oddają kontrolę w środkowej strefie co również jest dla nas jak woda na młyn. Mitchell i Munoz sobie nie pohasają bokami przy Timberze i Kalafiorku. Trzecia sprawa to, że grają na wyjeździe, a na wyjazdach oni prezentują się o wiele słabiej niż u siebie.
Mimo wszystko przewiduje łatwiejsze spotkanie niż z Fulham.
@alexis1908 napisał: "Ciekawe z jakich rozgrywek nas w tym roku Havertz wyrzuci hmm ? Ale przynajmniej dochodzi do sytuacji to się liczy"
A z jakich nas wyrzucił do tej pory?
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 6 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@adek504 napisał: "a może to jest właśnie ten mecz w którym przyszła najsłabsza forma w ofensywie i właśnie dzięki SFG się udalo?"
Ta samo można powiedzieć o meczu z LFC czy City, gdzie jak widać oba zespoły nie są w wybitnych formach. @adek504 napisał: "Ja uważam, ze jest daleko do naszego prime w ataku i raczej będzie lepiej pod tym wzgledem"
Żeby było lepiej potrzebujemy tylko większej kreatywności w ofensywie i o tym właśnie mówię.