Komentarze użytkownika Be4Again
Znaleziono 4367 komentarzy użytkownika Be4Again.
Pokazuję stronę 3 z 110 (komentarze od 81 do 120):
@coooyg11 napisał: "Ja wam tylko przypomnę, że MLS to środkowy pomocnik który bardzo możliwe, że zostanie w przyszłym sezonie przeniesiony wyżej."
To samo miałem pisać, MLS się tylko ogrywa na LO. Podobnie jak swego czasu Saka.
@Ups147 napisał: "Ja się z tym wszystkim zgadzam, tylko teraz to już trzeba patrzeć do przodu a nie wstecz i tu widzę problem który zostanie z nami do końca kontraktu. Tak jak mówisz, przespaliśmy moment, bo może się odbuduje itp."
Trzeba wyciągnąć wnioski i nie popełniać ich ponownie. Dlatego z tego samego powodu dzwoni "ostatni dzwonek" na sprzedaż Leo. Jeżeli nasze zainteresowanie Nico jest realna to nie ma sensu przedłużać pobytu Trossarda w AFC. Lepiej ogrywać kogoś z akademii lub kupić jakiegoś perspektywicznego nastolatka, który będzie się na spokojnie ogrywał jako opcja nr 3 na skrzydło. Trzeba się "odgruzować" z graczy, którzy nie udźwignęli ciężaru gry w tym sezonie. Mowa o rezerwowych. Po co nam zmiennicy, którzy w kluczowym momencie nie "dowożą"?
Przykłady Brighton, AV czy Wolves pokazują, że wcale nie trzeba płacić po 100mln za jakościowych zawodników. AV za Rogersa i Durana dała jakieś śmieszne grosze, a Brighton od lat sprawnie pozyskuje młodych perspektywicznych zawodników. Nie mówię, że mamy skopiować ich model, bo to niemożliwe, ale tak naprawdę od czasu GM nie pozyskaliśmy z zew. żadnego talentu z potencjałem choćby na szeroką ławkę. Wolimy ogrywać wypalonego kiepa Sterlinga niż spróbować dać szansę jakiemuś młodemu z potencjałem. Ten sezon dobitnie to pokazał, że młodzi, utalentowani i ambitni zawodnicy są o wiele więcej warci niż "starzy mistrzowie" pokroju Sterlinga czy Ziny. Wolałbym oprzeć ławkę na młodych talenciakach niż na piłkarzach jak Sterling...
@Ups147 napisał: "Z drugiej strony weź tu sprzedaj Jesusa jak on jest wiecznie kontuzjowany.Kto go kupi? On tu pewnie do końca kontraktu posiedzi, bo nikt mu nie da takiej tygodniówki za siedzenie w szpitalu. Ogólnie paru gości jest do odstrzalu, ale ja to się boje żeby nam znowu ten mityczny proces nie zatoczył koła i znowu będziemy czekać, aż nowi się wkomponują w zespół, aż złapią doświadczenie itp."
Kto ponosi za to odpowiedzialność? GJ powinien zostać sprzedany w zeszłe lato razem w pakiecie z Ziną. To nie jest tak, że "mądry Polak po szkodzie" bo większość bardziej ogarniętych kibiców mówiła o tym głośno w zeszłoroczne lato. W tym Ja.
Nasz klub cierpi na "nieuleczalną chorobę" zwaną sentymentami lub wiarą w przychylność losu... Mamy irytującą tendencję "przegapiania" odpowiedniego momentu sprzedaży wysoko opłacanych zawodników w imię "sentymentów" i wiary w to, że jakoś się wszystko przychylnie dla nas ułoży... Tak było z Ozilem, z Ramseyem, Mikim, Aubą czy nawet Sanchezem. Wobec każdego z nich były jasne jak słońce przesłanki, że ta współpraca powinna się zakończyć, ale nie... Zamiast sprzedawać ich w odpowiednim momencie woleliśmy "przeczekać" niczym "wytrawny pokerzysta" moment kryzysu. Efekt? Zawodnicy stawali się obciążeniem dla klubu (Ozil), odchodzili za darmo (Auba, Miki, Rams) lub byliśmy zmuszeni sprzedawać ich z uwagi na kończący się kontrakt do ligowego rywala na "pożal się Boże" warunkach (Alexis). To samo dzieje się z GJ i Ziną, którzy powinni byli sprzedani przed bieżącym sezonem. Efekt? Zina jest praktycznie poza składem i będzie w lato wart 30-40% mniej od tego co byśmy za niego dostali rok wcześniej, a GJ pewnie zyska miano "niesprzedawalnego" i zostanie tu do końca kontraktu... Mimo że w 2024 zainteresowanie nim wykazywało ATM, kluby z Brazylii i Arabii. Teraz pewnie by trzeba dopłacać żeby go ktoś zabrał... Ta naiwna i idiotyczna decyzja o pozostaniu Ziny i GJ na kolejny sezon prawdopodobnie kosztuje nas w tym momencie mistrzostwo oraz jakieś -40mln w ogólnym rozrachunku.
Tych dwóch miało zerowy wpływ na grę w tym sezonie, a ich pozostanie zablokowało możliwość ściągnięcia choćby jednego zawodnika ofensywnego... Efekt tego taki, że gramy Merino na ataku i cierpimy oglądając jak nasz ukochany klub męczy się sam ze sobą.
Można było temu zapobiec... Tak samo może się stać jak sprzedamy Trossarda tylko po tak fatalnym sezonie w jego wykonaniu damy mu podwyżkę i kontrakt na 3 lata...
Juve póki co jest poza CL, a nawet jak im się uda załapać to będą mieć problem z kupieniem choćby mikrofalówki na raty, a co dopiero Osimhena z Napoli :D
Napoli ma bardzo napięte stosunki z Juve i na pewno nie pójdą im na rękę z warunkami. Mimo sympatii do Nigeryjczyka uważam, że to nie jest typ napastnika pod taktykę MA. Osihmen o wiele bardziej profilowo pasuje do LFC Slota lub właśnie PSG Enrique.
@KapitanJack10 napisał: "Musimy trochę odświeżyć kadrę. Trossard, Jorginho, Jesus, Kiwior, Zinchenko już nic nam nie dadzą. Nie byli wystarczająco dobrzy, żeby zabezpieczyć drużynę ani w tym ani w tamtym sezonie. Trzeba coś zmieniać i iść do przodu."
Jakbym mógł to bym Ci polał za to! Koniec z frajerskimi sentymentami. Z podejściem takim jak ma kolega Rynkos wiecznie będziemy o krok od zwycięstwa... GJ i Zina dostali tak naprawdę o jeden sezon za dużo na udowodnienie swojej wartości, powinniśmy ich byli sprzedać w zeszłym roku i w ich miejsce kupić choćby jednego ofensywnego zawodnika. Na tych "sentymentach" stracimy jakieś 30-40mln, a nawet średnio zorientowany kibic AFC widział jak na dłoni, że z tej dwójki "chleba" już nie będzie. Leo miał fajne dwa lata w AFC, ale ten sezon pokazuje jego sufit możliwości. Jak graliśmy "radosny" football to Leo się odnajdywał, jak gramy w bardziej "dojrzały" sposób i trzeba atakować bardziej skrupulatnie i rozważnie to Belg się w tym po prostu nie odnajduje. Wątpię że Mikel chciał zmieniać swój styl, a w aktualnej taktyce Trossard się po prostu "dusi". Nie służy to nam, ani jemu samemu.
Naszym problemem w tym sezonie nie są kontuzje, bo te są częścią tego sportu i przytrafiają się każdemu (trzeba być na to gotowym) tylko po prostu bardzo słaba ławka rezerwowych. Leo, GJ, Kiwior, Zina absolutnie nie wykorzystali momentu kiedy pojawiła się sposobność żeby grać w podstawie od deski do deski (kontuzje podst. zawodników). Leo kompletnie nie uniósł ciężaru gry po kontuzji Saki. W teorii powinien być naszym najgroźniejszym zawodnikiem, w końcu gra na swojej pozycji, w końcu za plecami ma LO z prawdziwego zdarzenia (MLS/Kalafior), w końcu 90% akcji ofensywnych nie jest pchanych przez prawą stronę boiska i w końcu Leo miał wszelkie podstawy żeby notować kosmiczne liczby... Jak z tego skorzystał to wiemy doskonale. GJ od dwóch sezonów jest tak słaby że MA był zmuszony wręcz zajeżdżać Kaia bo Brazylijczyk jak tylko wchodził to był wręcz fatalny... Na domiar złego w kluczowym momencie znowu się "połamał"... Kiwior i Zina zostali zezłomowani przez nastolatka z akademii. Przegrywają rywalizację nawet z Tierneyem... To jest po prostu gruz, który nam ciąży.
Gdybyśmy mieli ciut lepszych zawodników na ławce to może dzisiaj nie mielibyśmy 12pkt straty do LFC...
@Rynkos7 napisał: "Bardzo rozsądne aby klub z tak krótką kadrą sprzedał kolejnego zawodnika tylko po to aby zarobić astronomiczne 15 mln euro + 5 mln bonusów i potem kupić jakiegoś ogóra typu Lokonga czy Vieira z zagranicznej ligi lub wypożyczyć jakiegoś Sterlinga.
Całe szczęście doniesienia medialne są całkowicie inne i klub pracuję nad przedłużeniem kontraktu Trossarda i próbuję się namówić Jorginho do pozostania."
Jaką wartość wnosi Trossard w ten zespół w ostatnim czasie? GM jest jeszcze młody i mimo wszystko prezentuje dwa razy wyższy poziom niż Leo w jego wieku, dodatkowo ma jeszcze potencjał na rozwój. Leo? Lepszy nie będzie, a już teraz jest po prostu za słaby więc jaki sens go trzymać? Jeżeli wierzyć doniesieniom Leo żąda podwojenia swojego wynagrodzenia (obecnie ma 90k tyg.). 180k za 30 letniego zawodnika, który w sumie może być max rezerwowym i wchodzić na 10-20min? Po drugie jak kupimy Nico i napastnika to gdzie miejsce dla Leo? Na LS GM/Nico, na PS Saka/Ethan, a na 9tce Kai/Sesko (lub ktoś inny).
Zwłaszcza, że sam Belg sprawia wrażenie wiecznie niezadowolonego. Jak nie gra to Arsenal ble, jak gra to nie na swojej pozycji i Mikel ble, jak gra na swojej ulubionej pozycji to wygląda jakby się w rozwoju cofnął i w wymówki się kończą i wszystko jest ble. Irytuje mnie postawa tego zawodnika.
Z Trossardem trzeba się pożegnać, ostatni moment żeby wziąć za niego godziwe pieniądze.
Chłopak ma swoje atuty, ale jest po prostu za słaby na klub mierzący w mistrzostwo. Po drugie nie ma sensu wiązać się długoterminową umową z 30letnim zawodnikiem. Jakieś WHU czy inne Crystal Palace powinno wziąć go za 25-30mln z pocałowaniem ręki.
Kolejny do odstrzału to Zina, nawet teraz przegrywa z Tierneyem... MLS i Kalafior to po prostu go zjadają. Sprzedać i kupić jakiegoś młodzika z gazem w nogach bo tego, jako alternatywy na LO, nam brakuje. Dynamicznego wahadłowego z dobrym crossem w pole karne przeciwnika. Zina lepszy już nie będzie, w środku pomocy jest bezwartościowy, szkoda przepalać takiej tygodniówki na trzymanie go w głębokiej rezerwie.
GJ po takiej kontuzji jest raczej niesprzedawalny... i prawdopodobnie jesteśmy na niego skazani do końca kontraktu w AFC.
Najlepsza Chelsea z ostatnich 3 sezonów jest za słaba na najgorszy Arsenal z ostatnich 3 sezonów :D
Tyle w temacie.
Spokojnie panowie, Mikel w lato kupi kolejnych dwóch defensywnych pomocników i trzech obrońców i zobaczycie jak atak ruszy!
@Marzag: Ale nie w tych meczach co trzeba i zaś znowu drudzy :D
Znając życie po transferze do nas znowu by łapał kontuzje...
Najważniejsze, że mamy w składzie Zine, Kiwiora i GJ. To że weszliśmy w sezon z nimi to była tak świetna decyzja, że wręczyłbym medal MA za to.
Ten sezon jest tak naprawdę efektem fatalnego okienka transferowego w lato 2024! To wtedy był czas na "załatanie" największych dziur i sprzedaż zawodników pokroju GJ czy Zinny. Weszliśmy w sezon z bezużytecznym szrotem dodatkowo niewyleczeni z bolączek poprzedniego sezonu (brak klasycznej 9tki, brak skrzydłowego do rotacji dla Saki, brak zastępstwa dla Ode). Za to kupiliśmy Merino i Kalafiorego, którzy nie są ogórkami, ale zgodnie z moimi przypuszczeniami okazali się raczej zawodnikami szerokiego składu niż podstawowymi zawodnikami.
Zemściło się to na nas przeokrutnie. Okienko zimowe to nie jest moment na łatanie dziur w 3-4 pozycjach na boisku. Havertz i Saka, którzy do tej pory cieszyli się żelaznym zdrowiem w tym sezonie wyłapują kontuzje. Mści się brak rotacji w formacji ofensywnej.
@MarkOvermars napisał: "Właśnie rozmawiałem ze znajomym, który jest fanem Liverpoolu. Twierdzi, że jeśli wygrają zaległy mecz z Evertonem to będą mieli przewagę psychologiczną i zdobędą majstra. Co by nie mówić przyznałem mu rację XD"
Stracić 9 pkt w 14 spotkaniach będąc w takiej formie? Nie wiem co jest bardziej nieprawdopodobne, że LFC straci 9pkt czy, że my będziemy wygrywać wszystko do końca? :D LFC coś tam zgubi, ale nie jestem przekonany czy my to wykorzystamy :D
@Thierry_H napisał: "Proces po prostu musi trwać :p."
Jak zbiórka w kościele na dach, trzeba zbierać tak żeby zbierać, ale nie nazbierać :D
@Thierry_H napisał: "Sukces zawsze nadejdzie w przyszłym sezonie. To jest głębsza filozofia, proszę pana."
W myśl zasady nie liczy się cel tylko droga do tego celu :D Jak widać my delektujemy się każdym milimetrem :D
@Ups147 napisał: "Marzag mówił, że w przyszłym sezonie Saka, Saliba i Gabriel podpisują i nie ma co się stresować. Myśle, że legit info."
Niewkluczone, że tak będzie. Jednak to nie zmienia faktu, że bez argumentów w postaci trofeów będzie bardzo ciężko go przekonać. Saka to może trochę inna para kaloszy, Anglicy z reguły nie chętnie wyjeżdżają poza UK dodatkowo Londyn to jego rodzinne miasto. Saliba jakie ma mieć sentymenty? Wystarczy, że utraci wiarę w możliwość wygrania czegokolwiek w AFC, a reszta to już efekt domino. Gabriel ma rocznikowo 28 lat i trendy rynkowe są teraz takie, że raczej nikt nie zapłaci 80-100mln za obrońcę w takim wieku, a tyle by trzeba realnie za niego położyć. RM jest w stanie dużo płacić ale za zawodników poniżej 25 roku życia. Jakbym miał stawiać kto pierwszy odejdzie z naszych najważniejszych graczy to stawiałbym właśnie na Salibe.
Po pierwsze wystarczy sobie przypomnieć te wszystkie zakulisowe działania jego otoczenia w momencie negocjowania ostatniego przedłużenia. Po drugie to zawodnik wzbudzające olbrzymie zainteresowanie. Po trzecie on może być jeszcze lepszy i nawet wysoka cena może się potencjalnie zwrócić w postaci jakości samego zawodnika.
@maniekuw napisał: "Obstawiam, że przyszły sezon będzie decydujący."
A to nie ten miał być? :D
@Barney napisał: "Dokładnie ,jak puchary nie będą wpadać to odejścia najlepszych będą robić się coraz bardziej realne."
Trzeba mieć dziecinną naiwność żeby myśleć inaczej.
Zawodników t.j. Totti czy Del Piero już nie ma i nie będzie. Czasy wartości t.j. lojalność i przywiązanie do barw już dawno minęły. Za takimi zawodnikami jak Saliba stoi sztab ludzi i u gwiazd takiego formatu wszystko musi się zgadzać. Zasięgi, marka osobista i prestiż klubu. Jak piłkarz zaczyna wyrastać ponad klub to niestety takie przypadki nie kończą się dobrze. Chcesz mieć topowych zawodników musisz wygrywać topowe trofea, tak to niestety działa.
My kibice będziemy pokornie bić pokłony MA za to za jakiego marazmu wyciągnął ten klub, ale dla takiego Saliby to nie ma żadnej wartości. On zaczął grać w AFC jak już było wszystko "posprzątane" i dlaczego ma mieć jakieś sentymentem względem tego? Chłopak wyrasta na absolutny top i niestety jest, że jak chcesz być najlepszy to musisz wygrywać najważniejsze trofea. O to w tym sporcie chodzi...
Nie wiem czy to będzie to okienko czy następne lub nawet w ogóle. Jednak z całą pewnością można stwierdzić, że brak trofeów nie będzie pomagał w próbach zatrzymania w składzie najlepszych graczy.
@Taki napisał: "Oni byli niestety lepsi nie tylko taktycznie. Pokonali nas jakością i to w każdej formacji. Byli lepsi i raczej nie tego się spodziewaliśmy."
Z tą jakością nie byłbym taki pewien, ponieważ oni nie zagrali żadnych piłkarskich "fajerwerek". Oddawali nam inicjatywę. Dochodzili do sytuacji bardzo prostymi metodami. 2-3 podania, kontra i stwarzali zagrożenie. Wszystko jest wynikiem taktyki. Wiadomo, że Newcastle to nie są jakieś ogórki, ale poza Isakiem i Gordonem tak naprawdę na każdej pozycji mamy bardziej jakościowych graczy. Dlatego to nie jakość czy umiejętności były decydujące a taktyka obu zespołów. Oni nas neutralizowali, a my ich nie. Oni mieli na nas odpowiedź, a my na nich nie. Przecież oni każdą akcje mieli praktycznie w tym samym schemacie, piłkę na środek, zgranie z pierwszej piłki na szybkiego Isaka lub Gordona i ten albo strzela albo zagrywa w pole karne.
@arsenallord napisał: "Gdzie Saliba i Real. Przecież on jest zakochany w procesie Artety i po co mu trofea?"
No właśnie liczy się progres, rozwój i wartości niemierzalne w żadnych trofeach. On jest racjonalnym facetem i nie będzie decyzji podejmował na podstawie ostatniego sezonu czy dwóch. Poczeka spokojnie do 30stki i wtedy będzie mógł w pełni ocenić czy warto przechodzić do Realu czy nie. 3-4 lata to stanowczo za krótko żeby móc cokolwiek ocenić lub nie daj Boże wymagać.
Przykład zagrania Gordona przy golu na 0:1, zagrał na pamięć z pierwszej piłki, będąc tyłem do naszej bramki. Takie akcje praktycznie co mecz ma też LFC. U nas by było kółeczka z piłka przy nodze, rywale dostają czas żeby się ustawić i cyk zagranie płaskim podaniem do boku lub do tyłu do obrońcy...
Brakuje chęci wykorzystania nadążających się okazji.
@GunnersFan9 napisał: "Bo my gramy ciągle taką samą taktyka. Piłka do boku i liczenie na skrzydłowych lub laga na Havertza. Taka taktykę bardzo łatwo rozpracować. Podwojenie, potrojenie skrzydeł i nas nie ma. Przez środek nie istniejemy gdy rywal nisko ustawi obronę. Wtedy załącza się tryb bezsensownych wyrzutek które nic nie daja"
Pełna racja, zwłaszcza że my wychodzimy ciągle 2xŚPD. Rice próbuje grać wyżej, a`la 8mka i czasami mu coś tam wyjdzie, ale nie ma się co oszukiwać, pomimo szeregu zalet i bycia topem, to wirtuozem z podaniem a`la Ozil to on nie jest. W takich meczach potrzeba nam w środku kogoś z wizją i umiejętnościami rozwiązywania obrony niekonwencjonalnym podaniem. Najlepiej z pierwszej piłki...
Naprawdę mamy za słaby skład na Newcastle? Bez napastnika za 150mln nie mamy z nimi szans?
Trochę to śmieszne... Można mówić wiele o ekipie Howa i sposobie w jaki grają, ale fakt jest taki że Sroki w tym dwumeczu były po prostu lepsze pod względem taktycznym od nas. Byliśmy dla nich czytelni jak otwarta księga, doskonale wiedzieli jak mają zagrać na ES, a następnie u siebie żeby nas odprawić z kwitkiem.
MA nie uczy się na błędach. Nadal nie ma odpowiedzi taktycznej na takie zespoły jak Newcastle, AV czy Bou. Rywal z solidną obroną i pomocnikami wspierającymi obronę, szybcy atakujący + niska obrona i Mikelowi wiesza się Windows. Tak to niestety wygląda...
Będąc całkowicie obiektywnym to na co liczył nasz przystojny Hiszpan? Że Newcastle przy zaliczce 2:0 będzie z nami wchodzić w wymianę? Że się otworzą? Zagraliśmy dokładnie tak samo jak w pierwszym meczu i skończyliśmy z dokładnie takim samym rezultatem. Top napastnik ma odmienić taki stan rzeczy? Nie wydaje mi się.
Nawet największy laik wiedział jak będzie wyglądał ten mecz, a my nadal graliśmy wolno, zachowawczo, przewidywalnie i do bólu asekuracyjnie. Rozumiem zalety takiej taktyki, ale jak jedziesz odrabiać straty to albo ryzykujesz albo wracasz z niczym...
Nawet w samych zawodnikach nie widzę wiary w możliwość odwrócenia niekorzystnego wyniku. Dwa lata temu mieliśmy ten "ogień" w takich sytuacjach, cały zespół potrafił atakować przypartego do muru rywala który zaciekle broni remisu. Teraz tego nie ma... Gramy po obwodzie i na wrzutki licząc, że rywal się pomyli... Jak się nie myli i nie wychodzą nam rożne to tak naprawdę jesteśmy bezzębni.
@ArsenalChampion napisał: "Więc z tym twoim ocenianiem po kilku miesiącach, to sobie daj na wstrzymanie"
Mamy wykładnik 5 lat, a nie kilku miesięcy. O czym Ty mówisz?
@ArsenalChampion napisał: "Jak to wyśmiałem, to aż ci piana na pysku leciała przed klawiaturą. Efekt jest taki że dzisiaj są na 15 miejscu. Więc z tym twoim ocenianiem po kilku miesiącach, to sobie daj na wstrzymanie"
Uważaj co mówisz bo chyba lekko Ci się szeleczki poluzowały, jak nie potrafisz z kulturą to nie pisz w ogóle. Chelsea jednego sezonu wygrywa CL drugiego notuje zjazd. KFC po sprzedaży Kane`a zajęli 5 miejsce w lidze, więc 3 lokaty wyżej niż z Kanem w składzie. Poradzili sobie czy nie?
To co się dzieje po dwóch latach to jakie to ma znaczenie? Zadziało się szereg innych czynników, ale momencie kiedy to pisałem miałem rację.
My też w przyszłym sezonie możemy mieć plagę kontuzji i w teorii możemy spaść na 6 miejsce to co jak dzisiaj piszesz o progresie zespołu to za rok to już to nie będzie miało sensu i "farmazoniłeś" bo teraz zespół jest na 6 pozycji? Bezpośredni wpływ sprzedaży Kanea będziemy oceniać przez kolejne 10 sezonów? Chyba to nie ma sensu. Kluczowy dla oceny jest sezon bezpośredni po sprzedaży tak kluczowego zawodnika, a oni poradzili sobie lepiej niż w ostatnim sezonie Kanea w KFC. To co się dzieje teraz lub za dwa lata będzie lekkim nadużyciem przypisywać sprzedaży Harrego.
@ArsenalChampion napisał: "Zajął 2 miejsce i zbudował zespół, który jest zdolny do walki o mistrzostwo przez najbliższe lata. No sorry ale pilka nozna wygląda tak że wygrywa tylko 1 zespol I każdy normalny spojrzy na całokształt, a nie tylko czy trofeum udało się zdobyć czy nie."
Dlatego Ty będziesz znał odpowiedź na moje pytanie gdzie leży granica? Ja sam jestem fanem MA, żeby była jasność, nawet w napływie największej frustracji nie pisałem tutaj "ArtetaOUT", ale chciałbym wiedzieć w którym momencie skończy się wdzięczność za wyciągnięcie zespołu z okolic środka tabeli do pozycji nr 2, a kiedy zaczną się prawdziwe ambicje i konsekwentne rozliczanie? Kiedy to przestanie wystarczać? Czy MA po prostu jak schyłkowy Wenger nie będzie nic wygrywał, ale miejsce w top4 to jak trofeum i to wystarczy? 100-200mln co rok na transfery i max 1/4 lub 1/2 CL/Carabao/FA i 2-3 miejsce w lidze. Jak długo to będzie zaspokajać apetyty?
Kolejne 5 lat bez trofeów będzie ok tylko dlatego, że jak porównamy się do czasów 2018-2021 to będzie to po prostu progres, bez względu na to że minęło już 10 lat?
Kiedy skończą się sentymenty?
@Imtari napisał: "Sam piszesz, że alternatywy dla Artety na ten moment nie widzisz, więc jak byś chciał go rozliczyć? Obniżyć mu pensje?:D"
Chłopie to nie jest moja kompetencja, kibice LFC płakali po odejściu Kloppa i też nie wyobrażali sobie, że może być ktoś równie dobry, efekt?
Ja oceniam z swojej perspektywy, rozliczanie trenera nie jest w mocy kibiców. My sobie możemy przy piwku popitolić głupotki i ewentualnie wywiesić transparent na trybunach stadionu. To trochę tak jak z politykami, po wyborach jaki masz wpływ na to co robią? Praktycznie żaden, a 80% społeczeństwa żaden temat bardziej nie grzeje jak polityka...
@adek504 napisał: "A myślisz, że nie ma w każdym sezonie odpowiedzialności za realizację stawianych celów?"
Sorry, ale ja tego nie widzę. Wiadomo, nie wszystko do nas dochodzi, ale tak to niestety wygląda. MA dostaje przedłużenie kontraktu na początku sezonu, po sezonie gdzie nic nie wygrał. O jakim rozliczeniu może być tutaj mowa? W opinii wielu to właśnie bieżący sezon miał być "tym" sezonem, papierkiem lakmusowym całego legendarnego procesu przebudowy MA, a trener dostał kolejny kredyt zaufania jeszcze przed finalnym rozliczeniem. Jakby istniała presja i nacisk na wyniki to kontrakt przedłużyli by z nim pod koniec sezonu na warunkach, które by odpowiadały bieżącym osiągnięciom, a tak? Zerwą z nim kontrakt jak znowu zostaniemy z 2 miejscem w lidze? Wiadomo, że nie.
Sam pracuje w firmie gdzie rozliczany jestem bardzo skrupulatnie z wyników. Nie ma możliwości żeby dostał podwyżkę, nagrodę czy jakikolwiek bonus bez realizacji celów. Takie rzeczy dzieją się właśnie przeważnie w styczniu-lutym, jak przychodzi czas podsumowań.
Chyba, że dla zarządu celem jest pozycja nr 2 w lidze. Wtedy wszystko jasne.
@Armata500 napisał: "To nie pozostaje nic innego jak zgarnąć LM w tym sezonie. I ja to piszę całkiem serio. Dlaczego mam w to nie wierzyć?"
Ja w to wierzę i tego trofeum potrzebujemy bardziej niż tlenu... Jednak umiejętności radzenia sobie w pucharach przez MA naprawdę nie napawają optymizmem... ManU grało w osłabieniu i nas odprawiło z FA, Newcastle bez większego trudu wbiło nam 0:4 w dwumeczu. Dlaczego w CL miałoby być lepiej? Trenerzy z Europy nie oglądają EPL? Wystarczy zagrać niską obroną w pierwszym meczu, strzelić na 1:0 z kontry i jest po zawodach. MA wpuszcza Sterlinga, który jak nie wywalczy jakimś cudem karnego to nie zrobi nic więcej i tyle w temacie. Jedynym ratunkiem są stałe fragmenty, które ostatnio się lekko "przycięły" i po rożnych dostajemy srogie kontry...
@Dziadyga napisał: "Oj przestań,zaraz Cie Garfieldy,Adki,Marzagi i Czempiony zjedzą :) nie można nic wspominać,bo nie ładnie tak."
Ja nic nie wypominam, pytam gdzie jest granica sentymentów-wdzięczności, a gdzie odpowiedzialność za realizację stawianych celów?
MA mógłby zrobić jeszcze raz tą prezentację w PowerPoincie i wyjaśnić kibicom, na jakim etapie obecnie znajduje się zespół w tym jego legendarnym "planie"?
@coooyg11 napisał: "W tym sezonie pewnie nic nie wygramy (wierzyć trzeba do końca) i jeżeli przyszły będzie taki sam to na stadionie będzie można zobaczyć pierwsze #ArtetaOut"
Jeżeli w tym nic nie wygramy to będzie to po prostu porażka MA. Dlaczego? Głównie dlatego, że nie potrafił wykorzystać zadyszki City i że nie uczy się na własnych błędach. Znowu tracimy punkty z podobnymi rywalami (podobnie grającymi) co sezon i dwa wcześniej. Ja naprawdę nie dam sobie wmówić, że mamy za słaby skład na Everton, Brihton czy Fulham. Everton powinien być ogrywany przez naszą ławkę. Z Brighton dwa razy prowadziliśmy i dwa razy daliśmy im odrobić straty. Gdyby nie remisy z Evertonem i 2xBrighton kwestię mistrzostwa rozgrywalibyśmy na Anfield. Slot nie zrobił wielkich transferów, a wprowadził ten zespół na level wyżej. Nie zawsze transfery są lekarstwem na wszystko. U nas przede wszystkim kuleje podejście taktyczne do meczy z niżej notowanymi rywalami...
W pomeczowym wywiadzie pewien redaktor zapytał Haalanda czy dzisiejsza porażka 5:1 jest sytuacją 1:1 i rewanżem za mecz z 2023 kiedy to City rozbiło u siebie Kanonierów 4:1?
Haaland odpowiedział, że nie i uargumentował to tym, że City po tej wygranej w 2023r sięgnęło po mistrzostwo, a Arsenal tego nie zrobi. Dzisiaj City i Arsenal walczą o lokaty 2-4, a nie jak w 2023 o 1-2.
Ciężko się z nim nie zgodzić. My wypadamy bardzo dobrze w meczach z topką, punktujemy ich niemiłosiernie. Jednak w lidze to nie ma większego znaczenia, zgarniemy 4 pkt z City, ale tracimy 4 z Brighton, 4 z Fulham i Evertonem, 6 z Bou i Newcastle. W zeszłym sezonie mistrzostwo przegraliśmy dwumeczem z Fulham i porażką u siebie, z będącym w fatalnej formie WHU. Sezon 22/23 został położony dwumeczem z Sotton i Forest. Żeby wygrywać z takimi zespołami musimy mieć atak warty 300-400mln?
Sezon w sezon tracimy frajersko punkty z drużynami z głębokiego dołu tabeli lub środka. Ta sytuacja się powtarza... Nie do końca przemawia do mnie fakt, że jeden napastnik odmieni tą sytuacje jak za pomocą czarodziejskiej różdżki.
Naszym głównym powodem strat punktowych z słabszymi zespołami jest fakt, że MA próbuje grać dokładnie tak samo z spadkowym Sotton jak z City czy LFC. Efekt jest tego taki, że jak zespół wychodzi z nastawieniem na nas żeby podjąć walkę i gra wyżej ustawioną obroną to się źle dla niego kończy. Jednak jak przychodzi taki mecz jak wczoraj, Newcastle wyszło po prostu po remis w tym meczu, ustawili się głęboko na swojej połowie, z przodu zostaje tylko Isak i Gordon i my zaczęliśmy walić głową w ścianę i dostawaliśmy kontrę za kontrą.
MA nie ma odpowiedzi taktycznej na takie mecze. Dla nas groźniejszy jest spadkowicz czy po prostu drużyna grająca na szybkie kontry grająca nisko niż RM czy City. Nawet na dół tabeli wychodzimy 2xŚPD z Ode, który bardziej gra jako 8mka i rozgrywa od swojej bramki niż jako typowy ŚPO.
W meczach z słabszymi rywali jesteśmy zbyt czytelni, oni wychodzą po remis, żeby przetrwać i nierzadko udaje im się wyrwać coś więcej. Dostajemy kare za zbyt zachowawczy styl, za zbytnią asekuracje...
Powiedzcie mi jak to jest, po pełnych 5 latach i 800mln wydanych na budowę zespołu mamy w końcu prawo rozliczać MA z trofeów czy jeszcze nie? Ja jestem wdzięczny trenerowi, że wyciągnął ten zespół z dna marazmu i na stałe zagościliśmy w czubie tabeli. Jednak to się wydarzyło już 2 lata temu i od tego momentu jest stop. Prawdopodobnie skończymy 3 sezon z rzędu z vicemistrzostwem i smutnym korniszonkiem w dłoni, a na pocieszenie będziemy wspominać wygraną 5:1 z City.
Chodzi mi to gdzie jest ta granica? Musi pęknąć 1mld żeby móc liczyć chociaż na Carabao Cup? Kiedy odejdą na bok sentymenty za proces przebudowy, a kiedy zaczniemy rozliczać trenera z trofeów?
Nie żebym był przeciwnikiem MA, nie widzę nikogo innego kto mógłby go zastąpić na ten moment, ale zastanawiam się czy nie jest tak, że przez pryzmat "rewolucji", której dokonał ściągany jest z niego obowiązek wygrywania najważniejszych trofeów.
Ciągle słyszę opinie typu: "Może nie wygrywa trofeów, ale spójrz gdzie byliśmy 6-7 lat temu?", "Spójrz szerzej, ten zespół w ciągu 5 lat przeszedł gruntowną przemianę we wszystkich strukturach". Zgadzam się ze wszystkim, tylko pytanie jak długo to nam będzie wystarczało? Jak długo będziemy traktować jako sukces sam fakt, że nawiązujemy walkę i co sezon potykamy się przed metą?
Gdzie jest ta granica?
MLS i Nwaneri to jak transfery za 100mln. Kalafior kupiony za 45mln wygląda (mimo szczerej sympatii) przy MLS jak uczniak. Nwaneri w 200minut zrobił 10 razy więcej niż Sterling przy podobnym czasie na boisku (w lidze). Na siłę szukamy wzmocnień w momencie gdy w akademii mamy takie perełki.
Mamy oczywiste braki i nie wszystko można załatać adeptami akademii. To oczywiste, ale dla przykładu Zina+Tierney kosztowali nas łącznie ponad 60mln, a finalnie obaj się odbili od pierwszego składu jak ping pongi. GJ kupiony za 52mln w ciągu 3 lat tylko raz zdołał przebić granicę 10 goli (11) w lidze... Pepe za 80mln okazał się mimo wszystko flopem dekady.
W ostatnich latach przepaliliśmy od groma hajsu na "półśrodki" z nadzieją, że odpalą, że MA ich odbuduje. Dlatego jak mamy płacić słono za jakiś średniaków czy ściągać na wypożyczenia jakieś odrzuty to naprawdę wolę żeby szansę dostawali młodzi z akademii. Arsenal nie jest już desperatem na rynku gdzie musimy przepłacać żeby ktokolwiek chciał do nas przyjść. Te czasy się skończyły. Jesteśmy w ścisłym topie i obiektywnie rzecz biorąc w top 5 najlepszych klubów do wyboru dla młodych zawodników na świecie.
@Er4s napisał: "No i pięknie ale na stronie wciąż niektórzy czekają?"
Czekają na kolejny sezon, jak na ulubiony serial na Netflixie :D
@Er4s napisał: "Co tam okienko u Nas dalej jest grane?"
Nie ściągnęliśmy szrotu na bzdurne wypożyczenia (Morata, Muani) i nie przepłaciliśmy za średniaka pokroju OW jak Szejkowie z Arabii, więc można ocenić że nie najgorzej.
@Jogurt napisał: "Mnie ciekawi co sie z Yamalem stanie.
W tym sezonie ma 1532 min w lidze.
Nwaneri ma niecałe 300, a jest starszy pare miesięcy"
Na pewno nie jest to odpowiedzialne. Są zawodnicy jak Saka, którzy praktycznie nie łapią urazów i są tacy jak Wilshere, który jak tylko skończył 20 lat praktycznie co sezon łapał kontuzje.... Jack w wieku 17/18lat miał już ponad 1 000 minut na poziomie EPL. Najpierw w Boltonie (wyp.) potem u nas. Sam o tym wspominał, że po sezonie 2010/2011 jechał już na przeciwbólach.
Też się jaram Ethanem, ale nie możemy z nim zbytnio przeszarżować.
Z tym umieszczaniem Nwaneriego w wszelakich drabinkach byłbym mocno ostrożny. Ten chłopak ma 17 lat, on jeszcze nawet nie dojrzał pod względem fizyczny, trzeba być bardzo ostrożnym z stopniowym obciążaniem minutami na boisku. Żeby nie skończyło się tak, że chłopak w wieku 21-22 lat już będzie miał po karierze... Mało jest takich przypadków?
Na Nwaneriego trzeba dmuchach i chuchać, nieprzemyślana eksploatacja tego chłopaka może nas sporo kosztować. Póki co sprawdza się bajecznie jako joker z ławki i przy tym bym pozostał. Jak wychodził w podstawie nie zawsze to wyglądało tak dobrze. W meczu z Brighton poza bramką notował stratę za stratą. Lepiej wygląda na skrzydle niż na ŚPO, ale to się jeszcze może zmienić.




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 32 | 23 | 7 | 2 | 76 |
2. Arsenal | 32 | 17 | 12 | 3 | 63 |
3. Nottingham Forest | 32 | 17 | 6 | 9 | 57 |
4. Newcastle | 31 | 17 | 5 | 9 | 56 |
5. Manchester City | 32 | 16 | 7 | 9 | 55 |
6. Chelsea | 32 | 15 | 9 | 8 | 54 |
7. Aston Villa | 32 | 15 | 9 | 8 | 54 |
8. Bournemouth | 32 | 13 | 9 | 10 | 48 |
9. Fulham | 32 | 13 | 9 | 10 | 48 |
10. Brighton | 32 | 12 | 12 | 8 | 48 |
11. Brentford | 32 | 12 | 7 | 13 | 43 |
12. Crystal Palace | 31 | 11 | 10 | 10 | 43 |
13. Everton | 32 | 8 | 14 | 10 | 38 |
14. Manchester United | 32 | 10 | 8 | 14 | 38 |
15. Tottenham | 32 | 11 | 4 | 17 | 37 |
16. Wolves | 32 | 10 | 5 | 17 | 35 |
17. West Ham | 32 | 9 | 8 | 15 | 35 |
18. Ipswich | 32 | 4 | 9 | 19 | 21 |
19. Leicester | 32 | 4 | 6 | 22 | 18 |
20. Southampton | 32 | 2 | 4 | 26 | 10 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 27 | 17 |
E. Haaland | 21 | 3 |
A. Isak | 20 | 6 |
C. Wood | 18 | 3 |
B. Mbeumo | 16 | 5 |
Y. Wissa | 15 | 2 |
C. Palmer | 14 | 7 |
O. Watkins | 14 | 6 |
Matheus Cunha | 14 | 4 |
J. Mateta | 13 | 2 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jeżeli z Gabrielem to prawda to trzeba zainteresować się Murillo z Forest. To nie jest poziom Gabriela, ale ma wszystko żeby być nawet lepszym zawodnikiem. Jak dla mnie, w tym sezonie, spokojnie top 4 ŚO ligi.