Komentarze użytkownika WindKai

Znaleziono 886 komentarzy użytkownika WindKai.
Pokazuję stronę 2 z 23 (komentarze od 41 do 80):

Komentowany temat: Podbić północ: Newcastle vs Arsenal 05.11.2023, 13:40

@Marzag: XDDD @Marzag napisał: "Nie ma żadnego ewidentnego pchnięcia, ewidentne pchniecie to tu może widzą tylko sfrustrowani kibice Arsenalu którzy żałują że Arsenal nie zremisował 0:0"

XDD nie no, wiadomo, nie ma tam pchnięcia. To nie tak, że w pierwszej fazie tej sytuacji ręce Joelitona są w innym miejscu niż w końcowej, wcale wariacie. Totalnie nie pchają Gabriela, wiatr go zdmuchnął, nieważne, że każda powtórka pokazuje Ci, że te ręce nie tylko leżą na jego plecach, ale wykonują ruch i zmieniają swoje położenie na jego plecach, Tobie się wydaje, więc nie ma faulu i elo.

Żebyś ty jeszcze twierdził, że pchnięcie było, ale Twoim zdaniem za lekkie. Nie nie, Ty zakłamujesz rzeczywistość i twierdzisz, że tam pchnięcia nie było wcale, pomimo tego, że ułożenie rąk się zmienia, ba, nawet ich wyprost w pewnym stopniu. No, ale nie, nie ma pchnięcia xD

Notabene nie jesteś w stanie określić czy było to mocne pchnięcie, czy lekkie pchnięcie, bo podejrzewam, że Twój komentarz również odnosił się do mnie, tylko, że ja nie wspominałem o jego sile, a o tym, że było nieprzepisowe i wytrąciło Gabriela co uniemożliwiło interwencje ;)

Ciężko określić siłę, natomiast na każdej powtórce jesteś w stanie zauważyć jaki ruch wykonują ręce Joelitona.

@Marzag napisał: "Tak, bo anulować gola można gdy sędzia nie ma wątpliwości że była ręka a nie gdy nie wie/nie jest pewien. Nie można anulować gola "na wszelki wypadek ". Nie widać ręki wiec nie można zawodnika za nią ukarać, sędzia widocznie uznał że nie jest pewien więc nie uznaje tego za rękę."

Widziałeś w jaki sposób tłumaczył się VAR z tej sytuacji, bo jak już poprawiłem, ostatecznie taka dyskusja miała miejsce i brzmiała tak jak przytoczyłem, co również jest przezabawnym tłumaczeniem :)

@Marzag napisał: "Ja po obejrzeniu powtórki kilkukrotnie nigdy bym tam spalonego nie gwizdnął, Joelington gdy został trafiony piłka nie był na spalonym, a w momencie gdy się od niego piłka odbiła to Gordon był za linią piłki więc nie ma potrzeby rysowania linii."

Nie ma potrzeby rysowania linii XDD Wklejam Ci cytat, gdzie goście na VARze nie mają pewności czy był spalony czy nie, nie sprawdzają go nawet porządnie, nie rysują linii, nie wyznaczają spalonego, ot stwierdzają, że w sumie ciężko im określić i elo. A Ty mówisz, że Ty byś nie gwizdnął i w sumie to po co rysować linie. Jeżeli nie masz pewności, a jesteś w stanie coś sprawdzić, bo z technologią VARu JESTEŚ, a tego nie robisz, to sory, ale nie ma na to żadnego wytłumaczenia.

@Marzag napisał: "Tak naprawdę to ty pier*plusa głupoty i nie patrzysz na te sytuacje z odpowiednim dystansem. Wydaje Ci się że Arsenal Chrystus narodów cierpi za miliony. Gol był prawidłowo strzelony mimo kilku sytuacji w których niewiele braklo by każda z nich anulowała gola."

Nie, nie wydaje mi się, że Arsenal Jezus Chrystus, przecież przytoczyłem Ci nawet przykład spotkania z Liverpoolem, żeby Ci uzmysłowić, że to jest kolejna sędziowska pomyłka, kolejna błędna decyzja, która przekręca mecz i nie jesteśmy w tym jedyni, ale z takimi błędami należy walczyć, a nie dawać się dymać, pluć na siebie i udawać, że deszcz pada.

Nie trzeba być frustratem, żeby zwyczajnie w świecie przyznać, że na zwycięstwo nie zasługiwaliśmy, ale nie zasługiwało na nie również Newcastle, które zostało pchnięte przez sędziów.

Wszystko co mówisz opierasz na tym, że Tobie się wydaje, nie będę z Tobą prowadził dyskusji, bo zwyczajnie nie ma sensu i zakłamujesz rzeczywistość.

Dodatkowo bardzo mocno bronisz tego czy piłka opuściła boisko czy nie zagłębiając się w każdy geometryczny szczegół, ale już w przypadku ruchu rąk czy generalnie ciała w kontekście faulu na Gabrielu tego nie robisz ;')

Żyj w swojej bańce, w której "Tobie się wydaje". Dyskusję uważam za zakończoną.

Komentowany temat: Podbić północ: Newcastle vs Arsenal 05.11.2023, 12:51

Jeszcze szybciutki edit co do mojego komentarza.

Jednak była prowadzona dyskusja na temat potencjalnej ręki, brzmiała ona tak:

Wóz VAR dyskutował również o potencjalnej ręce Joelintona, ale uznali, że nie było to zamierzone, a on nie zdobył bramki, więc nie ma to wymaganego znaczenia do anulowania gola.

@teamnewsandtix

XD

Komentowany temat: Podbić północ: Newcastle vs Arsenal 05.11.2023, 12:43

@Marzag: Oczywiście, że gol nie był prawidłowy.

Po pierwsze, podjęcie decyzji co do tego czy piłka pozostała w boisku czy nie, podrzucę tłumaczenie PGMOL.

Bramka Newcastle - z ujęcia wygląda jakby piłka wyszła za linię, ale nie możemy na tej podstawie ustalić, że tak faktycznie było.

Na ujęciu widać, że piłka opuściła boisko, ale nie mamy innego ujęcia, więc uznamy, że piłka w boisku jednak została :) Widzimy ją poza boiskiem, na VARze na jedynym dostępnym ujęciu widać ją poza boiskiem, ale mamy tylko jedno ujęcie, więc uznajmy, że ona w tym boisku jednak była. Absurd. Absurd spowodowany brakiem innego ujęcia i absurd spowodowany taką, a nie inną decyzją.

Nawet jeśli przymknąć oko na to, powiedzieć, okeej, no może na innym ujęciu by było inaczej, a no co tam, puśćmy grę.

Tłumaczenie dotyczące potencjalnego faulu na Gabrielu:

Popchnięcie Joelintona - trzyma ręce na plecach Gabriela, ale nie możemy stwierdzić, że to na pewno było popchnięcie.

Jak można nie być w stanie stwierdzić, czy było popchnięcie czy nie, w momencie w którym ewidentnie widać jak Joeliton wykonuje ruch rękami do przodu, przy wyskoku ma już te dłonie w pełni wyprostowane na plecach Gabriela i tymi wyprostowanymi dłońmi wykonuje kolejny ruch podczas spadania co skutkuje popchnięciem Magalhaesa, będącego już przygotowanego do potencjalnej główki, wytrącając go tym samym z równowagi?

To jest ewidentne przewinienie, ewidentne, to nie jest walka bark w bark, to są WYPROSTOWANE RĘCE WYKONUJĄCE RUCH i nie jest istotne czy one wykonują go tylko z tego powodu, że Joeliton spada z wyskoku czy wykonuje dodatkowy i umyślny ruch, czy jest to ruch z ogromną siłą czy lekki, kluczowe jest to, że NIEPRZEPISOWO UNIEMOŻLIWIA GABRIELOWI UTRZYMANIE SIĘ NA NOGACH.

Wystarczy obejrzeć tę powtórkę, zawodnik Newcastle wręcz nie patrzy na to co robi tylko pcha ręce do przodu z każdą sekundą tej sytuacji. Zobacz sobie w powtórce w jaki sposób ułożone są ręce Joelitona w początkowej fazie tej sytuacji i w końcowej, kiedy Gabriel zaczyna upadać.

A to co mówisz odnośnie zagrania ręką po prostu przemilczę, bo szkoda mi nerwów. @Marzag napisał: "Piłka odbiła się od ciała Joelingtona ale ciężko powiedzieć czy była ręka więc nie można za to anulować gola" Nawet nie wiem jak to skomentować. Odbiła się od ciała, więc ciężko powiedzieć czy była ręka czy nie, więc nie można anulować za to gola? xD To po to masz VAR, żeby znalazł odpowiednie ujęcie, sprawdził to na powtórce, zweryfikował czy ta piłka ODBIJA SIĘ OD CIAŁA CZY OD RĘKI, BO TO JEST FUNDAMENTALNA RÓŻNICA XD i na tej podstawie powinna zostać podjęta decyzja.

A to nawet nie zostało rozpatrzone, nawet nie było wzięte pod uwagę XDD

Zapominasz też o kolejnej kluczowej kwestii, czyli o spalonym, tłumaczenie wygląda tak:

Spalony Gordona - nie mamy wystarczającej pewności, że jest za piłką, więc trzymamy się decyzji z boiska.

Siedzą łebki na VARze, mają możliwość narysowania linii, mają możliwość sprawdzenia tego praktycznie co do milimetra, a oni uznają, że w sumie to nie mają wystarczającej pewności, więc trzymają się decyzji z boiska.

To jest taki wał jak na poziomie tego co się stało w meczu Liverpoolu ze Spurs, a Ty próbujesz to usprawiedliwiać, bo Tobie się tak wydaje.

Za to mi się wydaje, że *******isz głupoty.

I mogę dostać za to nawet ostrzeżenie, bo dawno ktoś tak bardzo nie wyprowadził mnie z równowagi.

Nie zasłużyliśmy na zwycięstwo, nikt prawdopodobnie tego nie kwestionuje, ale zostaliśmy okradzeni z jednego punktu, który w końcówce sezonu może być kluczowy. Takie rzeczy nie mają prawa dziać się na takim poziomie.

Możemy mieć pretensje do Rayi, czy do naszych zawodników, że zaczęli sędziować zamiast grać. Ale sorry, bramka została uznana nieprawidłowo i takie są fakty. No chyba, że lubisz jak ktoś na Ciebie pluje i uznajesz to za deszcz. To nie jest pierwszy wałek z tym arbitrem w roli głównej i to nie jest pierwszy wałek VARu w naszym meczu z Newcastle. Bronienie takich absurdalnych decyzji to tylko woda na młyn dla tych klaunów.

Komentowany temat: Podbić północ: Newcastle vs Arsenal 05.11.2023, 08:50

Jak ktoś chce szukać kozła ofiarnego za wczorajszy mecz to powinien skupić się na Jorginho.

Odstawał motorycznie, miał odpowiadać za nasze wyprowadzanie piłki mając Rice'a i Tomiyasu w postaci wsparcia w drugiej linii kiedy kreowaliśmy grę, a zamiast pchania gry do przodu i jakiejkolwiek kreacji czy dłuższych piłek, kiedy robiło się trochę miejsca po tym jak wyszliśmy spod pressingu Newcastle, było zachowawcze granie do tyłu. Praktycznie każde podanie to było podanie do tyłu, do najbliższego albo w poprzek. Co więcej, przez jego braki przede wszystkim szybkościowe i fizyczne, reszta zawodników również musiała grać bardziej zachowawczo, bo Włoch najzwyczajniej w świecie nie byłby w stanie samodzielnie utrzymać nam tego środka tak jak to robił w poprzednim sezonie Partey i nadzialibyśmy się na kontrę. Gdyby nie fenomenalny Rice i przyzwoicie wyglądający Havertz to w życiu byśmy nawet nie podjęli rękawicy w środku pola.

Ale to tylko jeden z wielu problemów wczorajszego spotkania. Słaby występ Martinelliego, Saki, kolejny błąd Rayi, Nketiah którego obrońcy Newcastle fizycznie katowali. Słabo to wyglądało.

Co do sędziego i VARu to już wszystko zostało powiedziane. Kpina, absurd i patologia w najczystszej postaci, trudno jest uwierzyć w przypadek kiedy ten sam sędzia przekręca nas tak samo jak w styczniowym meczu z City, a VAR znów jak w zremisowanym meczu 0:0 na Emirates właśnie z Newcastle.

Komentowany temat: Podbić północ: Newcastle vs Arsenal 04.11.2023, 21:23

Prawda jest taka, że możemy narzekać na sędziowanie.

Fakt, wejście Havertza dla mnie to pomarańczowa kartka, bo impet był spory. To co go broni to to, że noga sunęła po trawie i był to atak na wysokości kostki. Żółta kartka jak najbardziej wydaje się być sprawiedliwa, aczkolwiek czerwona przez niektórych sędziów również mogłaby zostać wyciągnięta. Określiłbym to jako 50/50 na naszą korzyść, które jak najbardziej się broni.

Natomiast absurdem jest, że Bruno nie opuścił boiska po tym co wyprawiał. Za samo uderzenie Jorginho łokciem w twarz, z pełną premedytacją, będąc poza grą, Brazylijczyk z miejsca powinien wylecieć. Obrzydliwe zachowanie w dodatku jedno z wielu.

VAR w moim odczuciu również nas przekręcił. W powtórce wygląda na to, że piłka opuściła boisko, ale gdyby nawet uznać, że ta piłka w boisku jednak została, to faul na Gabrielu był ewidentny. Magalhaes był gotowy do wybicia piłki i całkowicie wytrącony ze swojej pozycji poprzez odepchnięcie obiema rękami.

Natomiast, mimo wszystko, za tę sytuację największy żal mam do naszych piłkarzy. No sory, ale podstawową zasadą jest to, że gra się do gwizdka. Gdybyśmy zajęli się grą, a nie sędziowaniem, to ta bramka w życiu by nie padła. Beznadziejne zachowanie naszych zawodników, mogliśmy zachować koncentracje i po prostu wybić tę piłkę i odbudować ustawienie tym samym nie dopuszczając VARu do możliwości popełnienia błędu tudzież przekręcenia nas.

Najgorzej zachował się Raya, to nie jest pierwsza taka sytuacja, gdzie mija się z piłką, albo po jego błędzie tracimy gola czy też jesteśmy w trudnej sytuacji pod naszą bramką. Klasowy bramkarz nie ma prawa tak fatalnie zachować się w tak banalnej wręcz sytuacji. Ale to jest pokłosie właśnie utraty koncentracji, bo wszyscy zajęli się sędziowaniem zamiast grą.

Co do plusów, cóż, jest chyba tylko jeden. Rice. Declan absolutny top Rice. Za to spotkanie jako jedyny z naszych piłkarzy nie powinien mieć sobie absolutnie NIC do zarzucenia. Kolejny świetny występ. Nie tylko ogromne umiejętności, ale i CHARAKTER. Pełen szacunek dla Anglika zarówno za to spotkanie jak i za całą jego dotychczasową przygodę w naszych barwach. Brawa należą mu się również za to jak stanął w obronie Havertza, jak zachował się prowokowany przez Bruno i jak nie bał się zrugać w końcówce Fabio Vieire za beznadziejne podanie w sytuacji, w której Portugalczyk miał mnóstwo miejsca.

Aha, no i na sam koniec, lekka pochwała dla Havertza, na początku spotkania z WHU grał nieźle, dzisiaj również można go pochwalić, szczególnie za grę w defensywie, bez piłki i generalnie zaangażowanie, którego odkąd do nas trafił bardzo mu brakowało. Mniej flegmatyczny niż zwykle, ba nawet nieźle grający na małej przestrzeni czy podciągający akcje. Powoli, ale progresuje, kto wie, może do końca sezonu Mikel jeszcze go odbuduje.

Szkoda tego meczu, szkoda straconych punktów, szkoda, bo remis wydawał się najsprawiedliwszym wynikiem.

Komentowany temat: Gabriel Jesus zapewnia cenne 3 punkty! Sevilla 1-2 Arsenal 27.10.2023, 10:19

@sickstick: Ale tak właśnie jest xD

To dzięki takim zabiegom ta nasza taktyka jest płynna.

Gdyby na lewej stronie grał stricte prawonożny obrońca operujący praktycznie tylko prawą nogą, to o wiele trudniej byłoby mu zagrać prostopadłe podanie do szeroko ustawionego lewego skrzydłowego, co wpływałoby na szybkość wyprowadzenia piłki.

Na środku pomocy, w roli 8ki, musi grać ktoś bardziej wybiegany od Zinchenki, żeby mógł pochłaniać metry, to jest newralgiczna pozycja, która odpowiada zarówno za wyprowadzenie piłki jak i późniejsze wyższe ustawienie, które odciąża Odegaarda w rozegraniu. Dodatkowo musi wiedzieć kiedy zejść głębiej w fazie defensywnej, aby Odegaard mógł pressować wraz z Jesusem, gdy ustawiamy się w formacji 4-4-2. Gdyby to nie działało w taki sposób to byśmy sobie grali Nketiahem czy Trossardem na 8ce, no bo czemu by nie, skoro nasza taktyka i tak jest fluidowa :D

Jorginho nie można oceniać przez pryzmat zastąpienia w składzie Havertza, bo ich zadania są ZUPEŁNIE INNE. Jorgi to gość, który gra na 6tce, dlatego Rice jest ustawiony wyżej. To Rice ostatnio zastąpił Havertza, a Włoch zastąpił Declana na pozycji numer 6. Przecież to widać gołym okiem nawet w fazie budowania akcji, gdy Tomiyasu schodził do środka i tworzył duet z Włochem. Z kolei w fazie defensywnej środek pola tworzył Rice grający bliżej lewej strony (tak jak powinien ustawiać się Havertz, bo to dokładnie jego pozycja) i Jorginho bliżej prawej (tak jak Rice w ustawieniu z Havertzem).

W kontekście tej zmiany możemy ocenić czy lepiej sprawuje się duet Rice-Jorginho czy Havertz-Rice. Natomiast w obu tych zestawieniach Rice ma inne boiskowe zadania.

To takie niuanse właśnie sprawiają, że nasza taktyka jest "fluidowa", to dzięki poszczególnym odpowiednio dobranym trybikom cała maszyna Mikela może działać w odpowiedni sposób

Gdyby to wszystko było takie proste jak piszesz, to każdy zespół w PL grałby sobie płynną piłkę. Nie bez powodu Guardiola płaci ogromne pieniądze za lewononożnego Gvardiola, nie bez powodu wystawia lewonożnego Ake i nie bez powodu to przykładowo Stones odpowiada za wprowadzanie piłki i tworzenie duetu z Rodrim.

Śmiem twierdzić, że osobą, która tej taktyki nie rozumie jesteś właśnie Ty.

Komentowany temat: Gabriel Jesus zapewnia cenne 3 punkty! Sevilla 1-2 Arsenal 25.10.2023, 14:02

W styczniu przede wszystkim powinniśmy kupić zmiennika dla Saki, lewonożnego gościa, który będzie mógł wejść w końcówce i ożywić grę czy zwyczajnie czasami zastąpić Bukayo bez drastycznego spadku jakości.

W tej chwili na lewą stronę mamy Martinelliego, Trossarda i Nelsona, czy nawet i Jesusa, każdy z tych piłkarzy to zawodnik prawonożny czyli odnajdujący się w naszym systemie, gdzie skrzydłowi grają szeroko i schodzą do środka.

Z prawej strony jest tylko i wyłącznie lewonożny Saka. Vieira nie ma za grosz przebojowości żeby skutecznie grać na prawym skrzydle w naszym ustawieniu, tak samo jak i Havertz. Okej, można przesunąć tam Jesusa czy dać szansę Nelsonowi, ale tak czy siak jest to spory spadek jakości, bo wtedy na szpicy mordujemy się z Nketiahem, a przy całej sympatii do Reissa, no nie jest to ten poziom i jednak ogranicza nas taktycznie ze względu na swoją lepszą prawą, a nie lewą nogę.

Najczęściej w kontekście zimowego okienka wspomina się o Pedro Neto i teoretycznie mógłby to być bardzo dobry transfer, natomiast on też lubi wypaść na dłużej, a później przez jakiś czas szuka formy.

Drugi transfer to powinien być napastnik o zupełnie innej charakterystyce niż Nketiah i Jesus.

Eddie to nie jest żadne rozwiązanie, a Gabriel lubi sobie wypaść, albo zwyczajnie męczy się grając z silnymi fizycznie obrońcami na plecach, gdy musi wygrać pojedynek główkowy, albo zwyczajnie zastawić i utrzymać przy piłce po dłuższym zagraniu od naszego obrońcy czy bramkarza.

Przydałby nam się taki typowy "target man" z dobrym przyspieszeniem. Co z tego, że np. Raya zagra celnie dłuższą piłkę, skoro nasz napastnik przeciętnie gra głową, czy ma trudności żeby się zastawić, przepchnąć i taką futbolówkę wywalczyć? Gdyby ktoś mi zagwarantował, że Toney skończy z hazardem i będzie solidnie pracował dla zespołu, to byłoby to najlepsze rozwiązanie w styczniu. A gdyby jeszcze udało się go wymienić za Nketiaha to dopiero byłoby wspaniale.

Co do pozostałych pozycji, to raczej w styczniu nic specjalnego nie zrobimy. Nadal mamy Parteya, który pokochał szpitale, więc się go nie pozbędziemy co najmniej do lata. Do tego jest Jorginho i zakurzony El Neny.

Ilościowo w środku pola wszystko się zgadza, natomiast problemem jest jakość tych zawodników, albo zdrowie. Całe szczęście, że mamy tego Rice'a, bo gość praktycznie w pojedynkę trzyma nam środkową linię. Zawodnik wart każdych pieniędzy, naprawdę.

Na pozycję nr 8/10 mamy Odegaarda, ESR, Havertza i Vieire. Tylko Martin (chociaż ostatnio szuka formy) prezentuje odpowiedni poziom, żeby grać w pierwszym składzie. Reszta daje niewiele i wybieramy tak naprawdę tylko i wyłącznie pomiędzy słabym występem, a beznadziejnym występem i tak sobie można strzelać kto z trójki ESR, Kai i Fabio będzie w danym meczu mniej przeszkadzał.

Czyszczenie środka pola i jego przebudowanie to naprawdę mnóstwo roboty i coś takiego powinno się odbyć w najbliższym letnim okienku. Wyżej wymieniona trójka powinna zostać rozliczona w lipcu, bez sentymentów.

Tak samo jak i trzeba będzie pozbyć się wiekowego Jorginho, regularnie łamiącego się Parteya i atmosferovicia El Nenyego. Za tą trójkę powinna trafić do nas co najmniej jedna jakościowa 6ka.

Co do obrony, na końcówkę sezonu powinien wrócić Timber, więc będzie to duża ulga, ale mimo wszystko w defensywie również jest co robić. Nadal jesteśmy przerażeni jakąkolwiek informacją o urazie Saliby czy Gabriela. Tutaj też w lecie powinno się coś wydarzyć. Albo przemodelowanie pozycji niektórych piłkarzy i transfer bocznego obrońcy z lewą nogą o charakterystyce innej niż Zina, albo porządny ŚO.

Dopiero wtedy ta kadra będzie w pełni kompletna i gotowa do gry na każdym froncie.

Aktualnie naszym podstawowym zestawieniem (dopóki nie wróci na dłużej Thomas, na co pewnie sobie jeszcze poczekamy...) powinno być właśnie to co widzieliśmy wczoraj z Sevilla.

Kiedy Jorginho gra w roli 6ki to MUSI mieć Tomiyasu schodzącego do środka pola, a nie Zinchenko. Duet Zinch-Jorgi jest pozbawiony jakiejkolwiek szybkości i fizyczności. Albo Tomi, Jorgi i Rice na 8, albo Zinch, Rice i ktoś z trójki Havertz/ESR/Vieira wyżej. Innej rady nie ma jeżeli chcemy utrzymać jakikolwiek balans między formacjami.

No i kwestia bramki, uważam, że Mikel powinien być konsekwentny w swoich słowach i po tym co ostatnio wyprawia Raya to Aaron powinien dostać szansę. Arteta chciał rywalizacji na bramce, więc ma okazję pokazać, że rzeczywiście tak jest. W dodatku tak czy siak nie mamy 9ki na którą moglibyśmy posyłać te długie piłki od Davida. Niech Raya sobie odpocznie, bo wygląda jakby mentalnie nie dojeżdżał i zwyczajnie panikował w prostych sytuacjach.

Najważniejsze jest to, że punktujemy, chociaż do dziś boli mnie ten mecz z Fulham.

Komentowany temat: Cóż za powrót Martinellego! Arsenal 1-0 Manchester City 17.10.2023, 09:56

Prawda jest taka, że w naszej kochanej Polsce nie mamy żadnego DOBREGO wyboru.

Mamy tylko wybór między okropnym, beznadziejnym, fatalnym, tragicznym i złym.

Przezabawne, wręcz przekomiczne jest czytanie kolejny dzień o tym jak to KO czy generalnie opozycja teraz to się weźmie za naprawianie, że hej.

Przezabawne jest zarzucanie PiSowi, że oni jako jedyni szczują Polaków nienawiścią, gdy KO robi dokładnie to samo. Te dwie partie to jest odwieczny RAK, który toczy Polskę, zżera i sprawia, że gnije do cna. Jedni gardzą Donaldem, drudzy skandują je**ć PiS. Naprawdę ktoś wierzy, że jedna z tych partii rozliczy drugą? Że coś zmieni się na lepsze wiecznie wybierając to samo na zmianę? Jak PO odchodziło od władzy to ludzie mieli dość ich rządów i pragnęli PiSu, teraz po latach PiSu ludzie mają dość rządów PiSu, więc wracamy znów do PO, wróć KO, bo przecież zmiana nazwy to zwykła zagrywka psychologiczna.

Jak coś ma się zmienić, jak tutaj u władzy zawsze są te same MORDY?

Oprócz tych dwóch partii mamy Lewice z patologiczną polityką migracyjną, albo Konfederacje z Korwinami gadającymi o pedofilii czy Trzecią Drogę z zapłakanym Hołownią i polityczną prostytutką PSL.

W tym kraju nigdy nic się REALNIE nie zmieni jeżeli będziemy wybierać wiecznie między PiSem, a KO. Nigdy. I to jest najgorsze, ta iluzja, ten strach wywołany nienawiścią i odwiecznym konfliktem na pokaz pomiędzy tymi dwiema partiami tylko po to, by wiecznie wybierać jedną z nich.

A naród jak spał, tak śpi, nie chce niczego nowego, nie chce nawet spróbować wyboru innej partii. Wiecznie tylko PiS/PO i tak w kółko.

I idealnym przykładem tego o czym mówię jest chociażby debata przedwyborcza w TVP, pomijając już te pytania postawione z tezą, to jaką tubą propagandową jest TVP, to oglądając to czułem zażenowanie. Tusk przepychający się z Morawieckim, żadnej odpowiedzi na temat, NIC odnośnie programu, postulatów etc. NIC, tylko ta obrzydliwa przepychanka na której cierpimy MY, zwykli obywatele tego kraju.

Możesz być przeciwnikiem Lewicy, ale ich przedstawicielka w tej debacie odpowiadała na pytania, możesz być przeciwnikiem Konfederacji, ale ich przedstawiciel również odpowiadał na pytania i prezentował jakiś program, nawet Hołownia czy bezpartyjny, oni również odpowiadali na pytania.

A Morawiecki i Tusk? Wszystko ad persona, nic na temat programu, nic zupełnie nic, obrzucanie się gównem za publiczne pieniądze. Tylko tyle pokazali. A ludzie? Niewzruszeni, niezależnie od tego i tak większość głosów powędrowała do tych dwóch partii.

Takie debaty to powinny być co tydzień, co tydzień, może nawet nie takie, a z realną dyskusją i postulatami, planami, merytorycznie na wysokim poziomie. Ale jak widać ludzie nawet tego nie potrzebują, wystarczy obrzucanie się gównem bez argumentów.

Dlatego w tym kraju nie zmieni się NIC. Bo tu nie chodzi o ludzi, nie chodzi o kraj, chodzi tylko własny interes.

Dlatego to żaden sukces przeskoczyć z PiSu na PO czy z PO na PiS. To tak jakby zmieniać trenera z późnego Wengera na Emeryego, a później z Emeryego na późnego Wengera, licząc, że kurła, tera to będziemy grać. Efekt nowej miotły, zapowiedzi jak w Polskiej kadrze po zmianie szkoleniowca i bardzo szybki powrót do codziennej beznadziei.

Wcześniej mieliśmy "cudowną" sytuację, w której PiS robiło co chciało, a teraz będziemy w sytuacji w której nikt tak naprawdę nie zrobi co chce, tylko będzie się szachował i chciał ugrać jak najwięcej dla siebie.

Szczerze mówiąc ulało mi się, jak chyba każdemu z nas. Jakiś tam swój światopogląd mam i w całym tym cyrku wziąłem udział oddając głos. Wiem, że to jest strona o wszystkim tak naprawdę i absolutnie nie będę mówił o tym o czym powinno się tutaj rozmawiać, natomiast ja w jakąś głębszą polemikę na tematy polityczne nie zamierzam wchodzić, bo uważam, że dla mnie na tej stronie najważniejsza jest piłka.

W związku z czym jestem otwarty na wszelkie dyskusje o potencjalnej taktyce w meczu z Chelsea, składzie i generalnie futbolu, nawet naszym marnym reprezentacyjnym. Nawet przy różnych poglądach łączy nas miłość do Arsenalu :D

Komentowany temat: Niespodziewana porażka we Francji. Lens 2-1 Arsenal 07.10.2023, 19:10

Jesus to jest przede wszystkim napastnikiem Arsenalu i niech jutro zapakuje hat-tricka.

Niesamowicie ważny mecz, nie mogę się doczekać, wierzę, że jesteśmy w stanie wywalczyć 3 punkty. Jestem ciekaw czy Mikel czymś zaskoczy i np. zobaczymy środek Rice-Partey-Odegaard, na szpicy np. Havertza i na skrzydłach Jesusa wraz z Saką, czy jednak to nadal za wcześnie dla Parteya. A może Thomas jednak zagra, ale z przodu nie będzie żadnych kombinacji? Czy Trossard utrzyma skład po słabym meczu z Lens? Czy zagra Eddie? Czy Bukayo na pewno będzie w stanie zagrać na najwyższych obrotach po tym co stało się w LM?

Czy będziemy chcieli wykorzystać brak Rodriego i De Bruyne i wyjdziemy odważnie z Zinchenko na lewej stronie, a może Arteta postawi na defensywną opcje w postaci Tomiyasu?

No i kto w bramce? Nadal Raya, czy może odkurzenie Ramsdale'a?

Tak wiele pytań, a na odpowiedzi trzeba czekać do jutra.

DAJCIE JUŻ TEN MECZ!

Komentowany temat: Francuska Robota: RC Lens vs Arsenal 04.10.2023, 09:04

@pablofan: Akurat to, że Zinchenko grał częściej w środku, to nie jest nic nadzwyczajnego, on tak właśnie ma grać w systemie Artety. Gabriel Magalhaes ma ustawiać się szerzej, kiedy Ukrainiec wchodzi do środka, dzięki temu w defensywie mamy tercet, a w pomocy duet Zinchenko-Rice.

Skrzydłowy ( w tym meczu Trossard) również tak ma być ustawiony tj. szeroko na skrzydle, to sprawia, że ma więcej miejsca, dodatkowy czas na podjęcie decyzji, a także łatwiej jest mu wejść w drybling czy się rozpędzić i zejść do środka. To, że Belgowi w tym spotkaniu odskakiwała piłka i był osamotniony, to już jest inna kwestia.

Największym problemem jest Havertz, no trzeba to sobie powiedzieć wprost. Szkoda mi go, bo po ostatniej bramce z Boro widać było jaką on ma zmiażdżoną psychę, on po golu się wstydził/bał cieszyć, tak samo jak i po meczu, gdy kibice zaśpiewali dla niego przyśpiewkę. Sam już nie wiem czy to jest tylko kwestia mentalna, czy po prostu on taki jest, albo tak mu Mikel kazał się ustawiać. Nie wygląda to dobrze, chociaż jak chodzi o naciskanie na rywala (tak do połowy boiska) to Niemiec się poprawił.

To co stwarza nam największy problem, to sytuacje, gdy Kai ustawia się najwyżej w pressingu wraz z Jesusem, a Odegaard przez to gra głębiej. Dodatkowo w fazie konstruowania akcji Niemiec dubluje pozycje i jest wręcz przyspawany do tej cholernej trzeciej tercji, a o tym, że prawie wszystko robi za wolno i ze zbyt niską intensywnością, to nawet nie mam ochoty się rozpisywać.

Xhaka był wozem z węglem, ale o zgrozo, on wyglądał o niebo lepiej w praktycznie każdym aspekcie, poza grą głową, wzrostem i szybkością.

Gdy broniliśmy całym zespołem, to ustawialiśmy się w formacji 4-4-2 i Szwajcar wraz Parteyem tworzyli defensywny duet, gdy atakowaliśmy to pełnił rolę tego b2b, który gdy trzeba było to schodził głębiej żeby zaasekurować wchodzącego bardzo wysoko Zinchenke, wiedział kiedy zejść szeroko do skrzydła, żeby umożliwić skrzydłowemu zejście na lepszą nogę do środka i był gotowy na skrzydle żeby dostać piłkę zwrotną i dośrodkować. Ale to co jest najważniejsze to to, że nie bał się odpowiedzialności, zepsuł czy nie zepsuł, to jednak uczestniczył w budowie akcji, potrafił zejść głębiej, pokazać się do podania, zastawić w miarę sensownie i odegrać, a nawet wejść z głębi pola w pole karne i strzelić bramkę.

Tego wszystkiego brakuje Havertzowi. Fajnie, że jak się rozpędzi to dosyć szybko biegnie, fajnie, że wygra czasem główkę, fajnie, że coś tam doskoczy na połowie rywala, fajnie, że się ustawi wysoko między obrońcami, ale to jest koniec. Wszystko za wolno, nie wie co ma robić, jest wiecznie przestraszony i unika gry jak ognia. Daje poczucie grania w 10ciu. Beznadziejnie to wygląda.

Dla Artety na tej nieszczęsnej "8ce" ważna jest lewa noga, w teorii ułatwia zagranie piłki do lewej strony, gdzie zazwyczaj wbiega rozpędzony Martinelli, sprawia, że może zaasekurować Zinchenke ustawiając się praktycznie jako LO mogący szybko ruszyć szeroko z piłka po odbiorze itp.

Ale w naszej aktualnej sytuacji to po prostu nie ma sensu, bo Havertz nie daje praktycznie NIC z tych najlepszych rzeczy jakie dawał nam Xhaka. Nie wiem czy Kai się ogarnie, ale póki co jest źle.

Ale żeby nie było, że czepiam się tylko Havertza i to on jest jedynym problemem wczorajszej porażki.

Oj nie nie, cała nasza drużyna OPRÓCZ RICE'A zagrała cholernie słabo. Klasycznie, przegraliśmy z rywalem, który zdominował nas fizycznie, tyle Mikel mówił o tym, że chce lepiej się prezentować w starciach z takimi rywalami, a tu klops, bo Kai nie dojeżdża, Jesus ma problemy z silnymi obrońcami, a cały zespół rywala nas po prostu klasycznie zabiegał i świetnie bronił zamykając przestrzenie. Do tego proste błędy w przyjęciu Trossarda, podwojony/potrojony Odegaard, Vieira, który po wejściu za Bukayo nie dał absolutnie NIC. Jednym słowem, beznadziejny występ.

Declan był jedynym zawodnikiem w naszym zespole, który każdą piłkę chciał grać do przodu, który nie bał się szukać odważnych rozwiązań, który wchodził w pojedynki z rywalami i mijał ich zdobywając przestrzeń. Do tego praktycznie w pojedynkę bronił nam środka. Niesamowity piłkarz.

I na koniec, jeżeli Bukayo nie zdąży na City, to będzie to gigantyczny kamyczek do ogródka Artety, wiedząc, że nie mamy żadnego klasowego zmiennika dla niego. Tu nie chodzi o to co ile dni gra nie wiem Vinicius i ile gra, nie chodzi o to, że Mikel zajeździł Sake ilością spotkań, chociaż chłopak gra w każdym meczu od początku sezonu. Nie, tu chodzi o to, że Anglik jest konkretnie kopany od co najmniej dwóch spotkań, schodzi kulejąc w meczu z Boro, za chwilę gramy piekielnie ważny mecz w lidze z City, a Saka i tak wychodzi w pierwszym składzie na Lens.

Jest po coś ten Nelson na ławce, wiadomo, że to nie jest poziom Bukayo, ale jeżeli był jakikolwiek moment na to, żeby Saka odpoczął, to był to właśnie wczorajszy mecz. Powinien dostać czas na regeneracje, a nie grać pokopany po ostatnich meczach od pierwszej minuty, nie warto było ryzykować, po prostu nie warto było.

Kubeł zimnej wody na głowę przed meczem z City, może to nas zmotywuje i podziała pozytywnie na zespół.

A poza tym, to niech Partey wraca do pełnej dyspozycji i wskakuje do pierwszego składu. Rice-Partey-Odegaard to powinno być nasze aktualne zestawienie i koniec kropka, bo w zestawieniu z Havertzem brakuje balansu.

Mamy same 10ki i 6ki, a żadnej porządnej 8ki, dlatego widząc, to jak Declan potrafi podać, jak pracuje na boisku i jak potrafi minąć rywala w środku pola, to przesunięcie wyżej Rice'a jest jedynym słusznym wyborem.

Komentowany temat: Francuska Robota: RC Lens vs Arsenal 02.10.2023, 10:31

W meczu z Lens powinniśmy inteligentnie rotować. Piłkarze, którzy przed spotkaniem z Boro byli niepewni swoich występów i nie brali udziału w treningu przed tym meczem, powinni dostać dodatkowy czas na regeneracje, szczególnie mam tutaj na myśli Sake, który dodatkowo ostatnio utykał. Pokusiłbym się również o odpoczynek dla Jesusa, bo mecz z defensorami City będzie dla niego bardzo wymagający. Pozostali piłkarze to już kwestia Mikela, do meczu z City będziemy mieli 5 dni odpoczynku, więc nie musimy wychodzić we wtorek głębokimi rezerwami.

W niedzielę staniemy przed chyba najlepszą od lat szansą na pokonanie City. Obywatele grają dzień później od nas mecz z Lipskiem w LM, więc nie dość, że będą mieli mniej czasu na odpoczynek, to jeszcze zagrają z mocniejszym rywalem od nas. Jednak największym osłabieniem City będzie brak Rodriego i De Bruyne, bez tej dwójki, pomimo tego, że to nadal maszyna Guardioli, to jednak jest to ogromny spadek jakości w środku pola. No i na koniec, mamy atut własnego boiska.

Naprawdę, jak nie teraz, to już nie wiem kiedy.

Komentowany temat: Awans do kolejnej rundy. Brentford 0-1 Arsenal 29.09.2023, 10:44

Jeżeli chcemy Toneya i włączymy w ten transfer Nketiaha, to uważam, że może to być dobra decyzja.

Tak jak @Be4Again napisał, to jest zupełnie inna charakterystyka piłkarza, aniżeli GJ czy Eddie, a co za tym idzie daje nam on zupełnie inne opcje w ataku.

W spotkaniach z drużynami, które okopują się we własnym polu karnym, a my nie możemy sforsować ich środkiem pola, dobra gra głową Toneya może być zabójcza. Nie tylko przez fakt tego, że po udanym dośrodkowaniu będziemy mogli zakończyć akcje bramką z główki, ale przede wszystkim ze względu na to, że rywale będą musieli ustawić się nieco szerzej, aby nie dopuścić do dośrodkowań.

To z kolei stworzy nam nieco więcej miejsca w środku pola, otworzy przestrzenie dla naszych 8 i ułatwi podania w pole karne z głębi pola.

Dodatkowo to jest typowy lis pola karnego, który potrafi bardzo dobrze sfinalizować akcje, a skuteczność to coś, czego naszym 9 brakuje.

Co więcej, Toney potrafi ładnie wyjść do podań prostopadłych (coś czego brakowało Nketiahowi w meczu ze Spurs), a do tego jest silny i tyłem do bramki też nie gra źle.

Jeżeli Mikel wymusi na nim zakładanie pressingu rywalom, to będzie to naprawdę świetne wzmocnienie.

Reasumując, Toney swoje braki ma, nie jest to może najzwinniejszy zawodnik czy tak świetnie dryblujący jak Jesus, nie jest też tak dynamiczny jak Brazylijczyk, nie jest to może wymarzony transfer i zawodnik, który z buta wejdzie do pierwszego składu wygryzając Gabriela.

Jest to przede wszystkim ktoś, kto potrafi sfinalizować akcje lepiej od naszych aktualnych napastników, ktoś kto da nam zupełnie nowe możliwości taktyczne, szczególnie jeżeli będziemy potrzebowali tzw. target mana i ktoś kogo warto byłoby mieć w kadrze, szczególnie, gdyby miał do nas trafić kosztem Nketiaha.

Komentowany temat: Derby time! Arsenal vs Tottenham 25.09.2023, 08:50

Uważam, że na tę chwilę nie mamy ŻADNEGO klasowego piłkarza na pozycję "8ki". Havertz póki co nie dowozi, Vieira gra lepiej, ale to wciąż nie jest nawet poziom Xhaki z poprzedniego sezonu, ESR to jedna wielka niewiadoma. Mamy na tej pozycji teoretycznie trzech piłkarzy, a praktycznie każdy z nich nie jest w tym momencie gwarantem jakości i stabilności.

Niech Partey się wykuruje i wraca na 6ke, a Rice pogra wyżej, właśnie na 8ce. Ewentualnie faktycznie szukajmy balansu tego składu gdzieś w styczniu, bo to po prostu nie wygląda dobrze.

Komentowany temat: PSV rozbite! Arsenal z przytupem wraca do Champions League 22.09.2023, 10:02

MARTIN ODEGAARD PRZEDŁUŻYŁ KONTRAKT!

Komentowany temat: Koniec przerwy: Everton vs Arsenal 17.09.2023, 10:39

@Kary14: Ładną dla oka piłkę? W którym momencie? Prawdą jest to, że United w poprzednim sezonie wykręciło jak na swoje ostatnie lata bardzo dobry wynik zajmując trzecie miejsce w lidze, ale stwierdzenie, że grali ładną dla oka piłkę jest co najmniej nietrafione.

Styl mieli toporny i nieprzyjemny do oglądania, praktycznie w pojedynkę targał ich za uszy Rashford, z zespołów, które ukończyły ligę w top 6 mieli najgorszy bilans bramkowy (raptem 15, nawet szóste Brighton było lepsze 19).

Strzelili tylko 58 bramek i stracili 43 (dokładnie tyle co my), dla porównania Arsenal zdobył 88 goli, a najsłabsze w zestawieniu top 6 Newcastle zdobyło ich 68.

Sporą część spotkań wygrywali przepchniętą jedną bramką (1:0, 2:1). Ich posiadanie piłki wynosiło średnio w ciągu całego sezonu około 53%, dla porównania średnia Brighton wynosiła około 60%, Arsenalu 59% i City 64%.

W trzeciej (atakującej) tercji boiska United zaliczyło 6570 kontaktów z piłką, Arsenal miał ich 8015, a City 8301.

Sory, ale ani statystycznie, ani tym bardziej oglądając spotkania MU nie ma opcji mówić, że diabełki grały atrakcyjny dla oka futbol. No, chyba, że ktoś jest koneserem kontaktów z piłką we własnym polu karnym, a także nastawienia na defensywę i kontry.

A co do naszego bezpośredniego meczu z nimi, który przegraliśmy, to myślę, że warto napomknąć, że w tym spotkaniu zamiast Parteya grał jakże niesamowity Sambi Lokonga, a mimo tego, praktycznie przez cały mecz United się broniło. Jedyne co tak naprawdę robili, to wyprowadzali kontry, którymi niestety nas skarcili, między innymi właśnie przez to, jakiego asa musieliśmy wystawić na 6.

Podsumowując, albo jesteś kryptofanem MU, albo nie oglądałeś ich spotkań, albo masz jesteś masochistą, albo masz z goła odmienną wizję "ładnej dla oka piłki".

Aha, no i na koniec, najpiękniejszy pokaz tej jakże wirtuozerskiej piłki United dało z Liverpoolem ;)

Komentowany temat: Oficjalnie: Pepe odchodzi z Arsenalu 15.09.2023, 16:51

@Chroma: Nie wiemy i nie mamy.

Po pierwsze, jakakolwiek "radość" w jakiejkolwiek formie, mniejsza czy też większa, z powodu kontuzji piłkarza swojego klubu, tym bardziej będącego jednym z filarów sukcesu poprzedniego sezonu, jest co najmniej nie na miejscu.

Po drugie, taka kontuzja zawęża nam opcje taktyczne, sprawia, że jesteśmy bardziej przewidywalni, a przede wszystkim uszczupla kadrę, co nigdy nie jest czymś dobrym.

Po trzecie, aż do powrotu Paretya jesteśmy wręcz uzależnieni od Zinchenki i w przypadku kontuzji Ukraińca sypie nam się cały system wyprowadzania piłki spod własnej bramki dla którego jedyną alternatywą był Thomas grający po prawej stronie. A przypominam, że będziemy grali w LM.

Po czwarte, do dawnego ustawienia wróciliśmy przede wszystkim ze względu na to, że wrócił Oleksandr, a także ze względów taktycznych i klasy rywala. Najprawdopodobniej w przypadku zdrowego Thomasa z United zagralibyśmy tercetem Rice-Partey-Odegaard, czyli tak jak z Manchesterem City.

No i po piąte, nawet jeżeli Partey odejdzie, bo umówmy się, te problemy z kontuzjami, PNA, a do tego długość kontraktu wskazują na to, że Thomas raczej nas opuści, to znalezienie zastępstwa dla Parteya będzie sporym wyzwaniem, szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę jego uniwersalność i poziom jaki prezentował w poprzednim sezonie.

Komentowany temat: Mistrzowska końcówka Kanonierów! Arsenal - MU 3:1 04.09.2023, 10:50

RICE RICE BABY TURUTURTURUTU RICE RICE BABY

Tak można zaczynać przerwę reprezentacyjną :D

A co do Havertza, klasycznie to samo co od początku jego przygody w naszym klubie, brakuje mu ikry, pewności siebie i zdecydowania. Każdy jego ruch jest nerwowy, przestraszony, spanikowany. W tej chwili to jest mentalny piłkarski wrak, dopóki to się nie zmieni to on nie zacznie grać na miarę swoich możliwości.

Pytanie tylko czy lepszą decyzją w takiej sytuacji jest posadzenie go na ławce, żeby trochę ta presja z niego zeszła i nabierał odwagi z każdym kolejnym treningiem (o ile takowej nabierze) czy wystawiać go co tydzień, aż w końcu jego psychika przywyknie i może się przełamie.

Teoretycznie ten pomysł Mikela na papierze jako tako się bronił, pod względem taktycznym Havertz w oczach Hiszpana mógł być odpowiednim piłkarzem, lewa noga, wejścia w pole karne, wzrost etc.

No, ale cena po jego przygodzie w Chelsea to była zabójcza zważywszy na to jak wygląda Rice, a jak wygląda Kai. Uważam, że za takie pieniądze to powinien być gotowy produkt, albo chociaż ktoś, kto na boisku CHCE uczestniczyć w grze, a jedynym problemem powinno być zrozumienie taktyki i ustawienie na boisku.

No, a u Kai'a jest problem dosłownie ze wszystkim tym, co z taktyką nie jest związane.

Swoją drogą jaki to jest niesamowity paradoks, zamieniliśmy piłkarza z charakterem na topowym poziomie (Xhake), ale będącego wózkiem z węglem i mającego spore problemy czysto pod względem umiejętności piłkarskich, na gościa, który umiejętności sportowe ma wyższe, ale nie potrafi ich pokazać, bo mentalnie jest w tej chwili na beznadziejnym poziomie.

Przez tyle lat męczyliśmy się z Granitem, któremu trudno było znaleźć miejsce na boisku, maskujące jego braki piłkarskie, a teraz prawdopodobnie będziemy męczyć się z gościem, którego trzeba mentalnie odbudować, a może nawet i stworzyć na nowo.

Komentowany temat: Mistrzowska końcówka Kanonierów! Arsenal - MU 3:1 03.09.2023, 21:14

City ma Rodriego, który w końcówkach lubi sobie strzelić kluczową bramkę (chociażby w spotkaniu z nami).

My mamy Rice'a.

Absolutnie fenomenalny transfer z najwyższej piłkarskiej półki.

Komentowany temat: Piłkarska Bitwa: Arsenal vs Manchester United 03.09.2023, 12:53

A tak w temacie kontuzji i generalnie zdrowia naszych piłkarzy, to jak zakończyła się historia z Garym O'Driscollem, który był naszym szefem działu medycznego?

Czy my w końcu sprowadziliśmy kogoś w jego miejsce po tym jak nas opuścił na rzecz United, czy nie?

Komentowany temat: Piłkarska Bitwa: Arsenal vs Manchester United 02.09.2023, 19:26

Błagam, niech Havertz jutro rano wstanie i coś mu się w głowie przestawi.

Komentowany temat: Piłkarska Bitwa: Arsenal vs Manchester United 02.09.2023, 11:15

Na pierwszy skład po powrocie Zinchenki to zasługuje przede wszystkim Partey i Rice, a także Nketiah, który od początku sezonu dobrze zastępuje Jesusa.

Havertz ze słabszymi zespołami, które się głęboko bronią może sobie grać i wdrażać się taktycznie do swojej roli, ale w takich spotkaniach jak z MU, w aktualnej formie Niemiec nie ma czego szukać. Paradoksalnie takie spotkanie na ławce i ewentualne wejście jako joker gdzieś w końcówce, może być dla Kaia bardzo korzystne, nóż widelec może będzie więcej miejsca i Havertz coś ustrzeli, albo przyda się w pojedynkach powietrznych z Martinezem, jeżeli MU głęboko się cofnie.

Jemu przede wszystkim brakuje pewności siebie i sportowej złości, jest zbyt flegmatyczny na szybkie i fizyczne starcie z MU.

Póki co wszystkie oczy są zwrócone na niego, niech usiądzie na ławce, odsapnie psychicznie i ułoży sobie w głowie co i jak.

Chociaż wcale się nie zdziwię jak Mikel wystawi go na 9 jak z City :D
Co by nie mówić to właśnie dzięki niemu nasz rywal tak naprawdę nie ma pojęcia jakim składem wyjdziemy (i my jako kibice też xD), bo nie wiadomo czy wygra upartość Artety, jakiś taki rozsądek w kontekście indywidualnej formy danego zawodnika czy może Hiszpan zamiesza ustawieniem jeszcze bardziej niż do tej pory.

A ja się z Rafsonem w pełni zgadzam, tak patrząc z chłodną głową, to tak właśnie to wygląda.

Na tę chwilę Havertzowi daleko do poziomu Xhaki z poprzedniego sezonu, oczywiście może się to zmienić i Kai z czasem może wskoczyć nawet na wyższy poziom od Szwajcara, ale póki co wygląda to słabo.

Na pewno Rice jest fenomenalnym transferem i mocno podciąga końcową ocenę okienka, tutaj jak najbardziej należy chwalić, wszedł, prezentuje wysoki poziom, a będzie tylko lepiej.

W poprzednim sezonie skończyła nas przede wszystkim krótka ławka, kiepska rotacja piłkarzami i tak naprawdę tylko jedna w pełni przećwiczona taktyka, gdzie jedna kontuzja sprawiała, że trzeba było kombinować z całym ustawieniem.

W tym sezonie kupiliśmy Timbera, który miał być ważny elementem defensywy i kolejną możliwością taktyczną w naszej grze, super transfer, pech chciał, że się połamał na prawie cały sezon. Taki transfer umożliwiał pozbycie się Holdinga i okej, w końcu żegnamy się z Anglikiem.

Natomiast poza Holdingiem zespół opuścił Tierney i jaki Szkot by nie był, to jednak na tym boku od biedy ze słabszymi zespołami mógł zagrać.

I można mówić, że dzięki transferowi Rice'a zyskujemy możliwość przesunięcia Parteya na PO i odwrócenia systemu, jasne, aczkolwiek niezależnie od systemu to Saliba jest kluczowym elementem defensywy, który zarówno z Thomasem na boku jak i z Zinchenko, jest ostoją obrony, a William nie ma żadnego zmiennika.

Przypominam, że w tym roku gramy w LM, niezależnie od zespołu do tych rozgrywek trzeba podchodzić na poważnie, bo każda drużyna będzie grała z nami na 100%, przy takiej intensywności i takim natłoku spotkań uważam, że brak transferu jeszcze jednego obrońcy w momencie w którym zarówno Szkot jak i Rob opuszczają nasz klub jest najzwyklejszym igraniem z ogniem.

To jak Rob spakowany, to może jednak jeszcze ruszymy po jakiegoś obrońcę? No Mikel, po co kusić los, niech ten Saliba ma zmiennika na poziomie, albo kumpla do gry obok w formacji z Parteyem na PO, żeby White mógł sobie odpocząć.

Niech Edu dzisiaj zgrilluje jakiegoś sensownego obrońcę, błagam, bo znowu wejdziemy w sezon jedynie z nadzieją, że Saliba czy Zinchenko nie dostaną żadnej kontuzji, zamiast z gotową kadrą.

A później dawajcie już to United, bo nie wiem jak was i naszych piłkarzy, ale mnie nadal trzyma złość po tym meczu z Fulham.

Komentowany temat: Oficjalnie: Balogun piłkarzem AS Monaco 31.08.2023, 13:54

@pLYTEK: Nie mów tak panie kolego, bo zaraz dostaniesz odpowiedź, że mówiąc o niskim poziomie to chodziło właśnie o to, że kiedyś napastnicy byli super, a obrońcy beznadziejni, więc wśród nich Giroud to był ogór, bo i tak mało strzelał, a teraz to poziom poleciał tylko i wyłącznie w formacjach ofensywnych, a obrońcy są o wiele lepsi i przy takich defensywach to Richarlison i tak jest super.

Albo coś w tym stylu, nie wymanewrujesz, szkoda czasu na odpowiedzi, lepiej odliczać do końca okienka i czekać na to odejście nr 1161263 w karierze "eksperta".

Komentowany temat: Niespodzianka na Emirates: Arsenal 2-2 Fulham 30.08.2023, 15:41

Jak poleci Holding to konkretny ŚO musi przyjść, nie mamy żadnej porządnej alternatywy za Salibe, jak Francuz wypadnie to znów będzie problem. Podobna sytuacja ma miejsce z Saką.

Generalnie nie chce siać fermentu, ale tak na dobrą sprawę, to w tej chwili tylko Rice jest wzmocnieniem, klasowym rzecz jasna.

Pozbyliśmy się Granita, który w końcu odnalazł się w Arsenalu, jasne, chciał odejść, więc musieliśmy go puścić.

Sprowadziliśmy Havertza, który wciąż się zgrywa i daleko mu póki co chociaż do poziomu Xhaki z poprzedniego sezonu, do tego Timber wypadł nam praktycznie na prawie cały sezon (bądź cały), a my zwężamy kadrę pozbywając się Tierneya i najprawdopodobniej Holdinga, gdzie w tym roku zamiast LE będziemy mierzyć się z lepszymi zespołami w LM.

Jak nie kupimy obrońcy to może nam to naprawdę wyjść bokiem i znów pod koniec sezonu okaże się, że mamy za krótką kołdrę.

Wierzę, że ruszymy po porządnego obrońce na koniec okienka, w przeciwnym razie nie wiem, trzeba będzie na poważnie włączyć do składu Waltersa i wierzyć, że dowiezie, albo wznosić modły czy zatrudnić jakichś szamanów, żeby wyczarowali zdrowie dla Saliby, Saki i Zinchenki.

Komentowany temat: Niespodzianka na Emirates: Arsenal 2-2 Fulham 30.08.2023, 13:12

Nie zdziwiłbym się jakbyśmy ciułali milion do miliona i w DD ruszyli po Guehiego z CP. Mógłby się odnaleźć zarówno jako zmiennik Saliby w ustawieniu z Zinchenko i Gabrielem, a także jako defensywna opcja za White'a w zestawieniu z Parteyem na boku.

Komentowany temat: Niespodzianka na Emirates: Arsenal 2-2 Fulham 29.08.2023, 10:59

Nooo jak puścimy Emila i to w dodatku do Chelsea nie sprowadzając nikogo do środka pola to uważam, że to będzie błąd.

Zostaniemy wtedy z Havertzem, który będzie musiał wypalić, Fabio, który do tej pory miał jedno dobre wejście z ławki i Ricem, którego Mikel raczej planuje wykorzystywać na pozycji numer 6. Zakładając, że Ode to pewniak do pierwszego składu, kadrowo zaczyna się robić bardzo wąsko.

De facto taki ruch uniemożliwia nam w razie problemów z naszą grą, ratowanie sytuacji dając szanse ESR na tej "8ce" czy nawet i szerzej na skrzydle pozwalając Trossardowi zająć rolę w środku.

Nie jestem przekonany co do pozbycia się Smitha, sezon jest długi, gramy na kilku frontach i tak naprawdę w momencie w którym się go pozbędziemy Kai będzie MUSIAŁ odpalić, a z tym różnie może być.

Jeżeli chcemy go sprzedać to z ogromnym bólem serca i przede wszystkim nie do Chelsea, bo w ich systemie mógłby być ogromnym wzmocnieniem.

Komentowany temat: Niespodzianka na Emirates: Arsenal 2-2 Fulham 28.08.2023, 11:46

Ogólnie ja bym się po raz kolejny odniósł do zmiany Fabio wczoraj i porównał ją do gry Havertza.

Portugalczyk przez rok był flegmatyczny, przestraszony i prezentował się chyba jeszcze gorzej niż Niemiec. Bardzo podobne zarzuty przez ten czas można było mieć do Vieiry jakie teraz mamy do Havertza.

I nagle wczoraj Fabio wchodzi na boisko i wygląda zupełnie jak nie on, jest pewny siebie, gra z taką sportową złością i zaciętością, bierze odpowiedzialność za grę na siebie, próbuje ekwilibrystycznego strzału, jest po prostu liderem.

Nie wiemy czy to jednorazowy wyskok, czy faktycznie coś mu się w głowie przestawiło, ale to co wczoraj pokazał to jest dokładnie to, czego najbardziej brakuje Havertzowi.

Niemiec gra jak Fabio przez ostatni rok. Dopóki Kai nie nabierze takiej pewności siebie jaką wczoraj pokazał Vieira, dopóty nie powinien wychodzić w pierwszym składzie. Przykre to jest, bo Havertz naprawdę ma umiejętności, w Leverkusen grał jak z nut, kawał piłkarza i ogromny talent z fantastycznymi warunkami fizycznymi. Do tego jest szybki, potrafi zagrać na jeden kontakt etc.

Ale brakuje w nim tej właśnie iskry, tej sportowej złości, tej pewności siebie i zaciętości. Nie wiem czy to Chelsea w nim to zabiła, czy on po prostu taki jest i potrzebuje ogromnego wsparcia ze strony klubu, czy po prostu nie jest człowiekiem, który coś takiego potrafi z siebie wykrzesać, ale to właśnie ten element najbardziej kuleje u Niemca.

Wczorajszy występ Vieiry to powinien być książkowy przykład dla samego Fabio, Havertza, a nawet i ESR na temat tego jak ma wyglądać ich gra w środku pola, nie ma chowania się i uciekania od odpowiedzialności, jesteś pomocnikiem, więc grasz i odpowiadasz za kreacje, bierzesz ciężar gry na siebie, nie pękasz i pracujesz dla całego zespołu od jednego pola karnego do drugiego i nie ma zmiłuj.

Komentowany temat: Niespodzianka na Emirates: Arsenal 2-2 Fulham 28.08.2023, 09:10

Ja do Fabio Vieiry jeszcze podchodziłbym z dystansem. Fakt, wejście z Fulham miał niesamowite, ale po tym co prezentował przez rok bardzo trudno jest mi uwierzyć, że to nie był jednorazowy wyskok. W meczu z United dałbym mu co najwyżej znów wejść z ławki.

Natomiast co do samego składu na United, zakładając, że Zinchenko będzie gotowy na 90 minut to nie widzę innej opcji jak zestawienie defensywy w postaci Zinchenko-Gabriel-Saliba-White, a przed nimi Rice, Partey i Odegaard.

Kai ławka, to nawet wyjdzie na zdrowie Havertzowi, niech usiądzie, zobaczy sobie pewne rzeczy z boku, przemyśli i odsapnie od bycia w centrum uwagi.

Natomiast szczerze mówiąc ja się obawiam o ten skład na MU, bo o ile przy zdrowym Ukraińcu Arteta raczej nie będzie wahał się wrócić do zestawienia defensywy z poprzedniego sezonu, o tyle bardzo martwi mnie, czy nie odbędzie się to kosztem Parteya, a Niemiec nadal będzie w podstawie, albo i tak zagra, ale na szpicy tak jak w spotkaniu z City.

Komentowany temat: Kolejne Derby: Arsenal vs Fulham 27.08.2023, 13:51

Ogólnie ja bym jeszcze zwrócił uwagę na Fabio Vieire i jego wczorajsze wejście. Jak to jest, że przez praktycznie rok chłopak był tak nieprawdopodobnie flegmatyczny, przestraszony, wręcz przerażony odpowiedzialnością za rozgrywanie, bojący się jakiegokolwiek kontaktu z rywalem, oddający grzecznie piłkę każdemu piłkarzowi z naszego zespołu, byle samemu czegoś nie zrobić, nie pracował w defensywie, a wczoraj wszedł i pokazał takie cohones jakich nie widziałem od dłuższego czasu w naszym zespole?

No jak to jest?

Dla mnie to jest jakiś fenomen, jestem tak cholernie ciekaw czy w końcu mu coś w głowie przeskoczyło czy to tylko jakiś jednorazowy zryw. Od czego to zależy, że da się wejść i zagrać z taką pasją i odwagą, a innym razem bać się dotknąć piłki jak Havertz?

Gdyby Kai grał z taką pasją jak wczoraj Fabio to nikt złego słowa by na niego nie powiedział. Dokładnie takiego zaangażowania oczekuje od Niemca i mam szczerą nadzieje, że to nie był tylko jednorazowy przebłysk Portugalczyka.

Komentowany temat: Kolejne Derby: Arsenal vs Fulham 27.08.2023, 12:07

Paradoksalnie ten głupi remis może nam się przydać przed meczem z MU, na miejscu Artety i chłopaków w spotkaniu z ekipą Ten Haga wyszedłbym mega podrażniony i z ogromną piłkarską złością. Koniec eksperymentowania z murującymi się zespołami, a pora na to co mamy w tej chwili najlepszego czyli Rice'a i Parteya do środka wraz z Odegaardem, a w defensywie powrót Gabriela i Zinchenki (o ile tylko będzie w pełni gotowy).

Kto wie, może jakbyśmy z Fulham przepchnęli to przypadkowe zwycięstwo, to Mikel uparcie w meczu z United znów zagrałby to samo, a tak, w sumie w pewien sposób jest postawiony pod ścianą i musi wygrać, ma też poważne argumenty ku temu, żeby się zreflektować, że to zestawienie z Parteyem na PO i Havertzem jednak sobie nie radzi.

Wiadomo, że najlepiej byłoby wygrać z Fulham, zmienić taktykę na Manchester i z nimi też zgarnąć trzy punkty, ale skoro się nie udało, to niech ten remis nas zdrowo rozzłości.

Komentowany temat: Kolejne Derby: Arsenal vs Fulham 27.08.2023, 11:10

@Er4s: Z tym, że wyglądała tak super, to bym się kłócił, chociaż faktycznie lepiej się to oglądało niż aktualne trzy mecze. To raz.

Dwa, Liverpool to też inaczej ustawiona drużyna, zarówno my jak i The Reds chcieliśmy grać w piłkę, na boisku było dużo miejsca, nikt nie chował się za podwójną gardą licząc tylko i wyłącznie na kontry (tak jak to miało miejsce z NF, CP i Fulham za wyjątkiem pierwszej bramki). Na głęboko grające drużyny chcesz dorzucić kogoś jeszcze do środka pola, żeby przełamać ich formacje. Havertz zagrał, bo przyszedł pełnić rolę Xhaki, Rice jest w bardzo dobrej formie i Mikel nie chciał go posadzić na ławce kosztem Parteya w środku pola. Czy można było zagrać z Ricem wyżej? No można było, tak jak i z Parteyem na 6, możliwe. Natomiast mój komentarz odnosił się do naszego "grania swojego", dla mnie nasze granie to gra od bramki z podłączającym się bocznym Zinchenko i pełna dominacja. A tego grać nie mogliśmy.

Trzy, nie zamierzam bronić Havertza i też uważam, że gra słabo, Fabio wczoraj pokazał taki charakter, że byłem w absolutnym szoku, bo nie wierzyłem, że z tak flegmatycznego piłkarza może wyjść taki głód gry, oby to był dzień, w którym Vieira wstał i coś mu się w głowie przestawiło i oby taki dzień w końcu miał Kai.

Komentowany temat: Kolejne Derby: Arsenal vs Fulham 27.08.2023, 10:43

Napisałem wczoraj obszerny komentarz na temat poprzednich spotkań i jeszcze raz się powtórzę.

Nie mogliśmy grać swojego, nie mogliśmy z CP czy z NF, a może nawet i z Fulham grać swojego, bo nie mieliśmy Zinchenki gotowego na całe spotkanie. Nie wiem czy niektórzy nie pamiętają jak wyglądała nasza gra w poprzednim sezonie pod nieobecność Ukraińca, ale nie wyglądała ona dobrze. Tierney nie ogarniał roli odwróconego i przede wszystkim z tego względu trafił do Sociedadu.

Jeszcze raz. NIE MOGLIŚMY grać swojego, bo nie było Oleksandra i nie będzie Timbera przez najbliższe miesiące. Sory, ale nawet jak Zinchenko robi błędy i gra słabo w defensywie to właśnie głównie dzięki niemu wyglądaliśmy w poprzednim sezonie tak dobrze, a nasza taktyka wyprowadzania piłki spod własnej bramki opierała się w głównej mierze na Ukraińcu.

Jak pod koniec poprzedniego sezonu Oleksandr wypadł na dłużej, to wtedy Mikel zaczął szukać rozwiązań żebyśmy jakkolwiek sensownie wyglądali pod jego nieobecność i przesunął Parteya na bok, żeby to właśnie on przejął obowiązki Zinchenki.

W tym sezonie Ukrainiec nie był dostępny w meczu z NF, więc trzeba było grać Parteyem. W meczu z CP dopiero wrócił do kadry, więc po kontuzji nie można było go rzucić na głęboką wodę z fizycznym zespołem, z miejsca na 90 minut. Z Fulham już tych minut dostał więcej, ale najwyraźniej wciąż nie był gotowy na zagranie pełnego spotkania. Obchodzimy się z nim jak z jajkiem, bo łapie kontuzje, a jest nieprawdopodobnie ważny dla naszej gry.

Jeżeli Zinchenko będzie w stanie zagrać 90 minut z MU, to jestem przekonany, że zagra zarówno on jak i Gabriel, a może nawet i Partey wraz z Ricem w środku pola. No chyba, że Arteta będzie miał gotowego do gry Ukraińca, a mimo to się uprze na ustawienie z Parteyem na boku. Wtedy jak najbardziej będziemy mogli mieć pretensje do Hiszpana.

Gabriel zdaniem Romano nigdzie się nie wybiera, Mikel sam mówi, że Brazylijczyk nie jest na sprzedaż, a kiedy Maghalaes wchodzi na boisko to nie wygląda jak ktoś, kto chce odejść.

Względem tych informacji to, że siedział na ławce to kwestie głównie taktyczne. Tak jak już mówiłem, na papierze Arteta w większości podjął dobre decyzje i w 2 meczach jakoś się wybronił, chociaż gra wyglądała słabo. Wczoraj się potknęliśmy i to najbardziej boli, to, że straciliśmy punkty i nie dotrwaliśmy zwycięsko w tym zestawieniu aż do optymalnej dyspozycji Ukraińca.

Więc jeszcze raz, Hiszpan poniekąd został sforsowany do zmiany ustawienia ze względu na to, jakich piłkarzy miał do dyspozycji.

Czy mógł szukać innych rozwiązań? Może i mógł, tylko pytanie jakich, zważywszy na to, że to zestawienie testował już w poprzednim sezonie pod nieobecność Zinchenko.

Czy mogliśmy zamiast Havertza szukać kogoś jeszcze do defensywy, żeby nie trzeba było martwić się nieobecnością Ukraińca? Może i mogliśmy, przyszedł Timber, ale kontuzja wykluczyła go praktycznie na cały sezon, więc w ostatnich dniach okienka trzeba będzie szukać rozwiązania, bo jak już mówiłem, bez Saliby czy Zinchenki jest wręcz po sezonie, absolutnie kluczowe elementy układanki, które nie mają porządnych zmienników.

Komentowany temat: Kolejne Derby: Arsenal vs Fulham 26.08.2023, 20:34

Ogólnie bardzo obszernie na temat meczu:

Pod nieobecność Timbera i przede wszystkim Zinchenki trzeba było szukać rozwiązań w kontekście gry od bramki i przesunąć kogoś do boku. Padło na Parteya, który w Atletico miał jakieś tam doświadczenie w grze na prawej obronie i pod koniec poprzedniego sezonu również tam grał, miał pełnić rolę podobną do Oleksandra i schodzić do środka żeby uczestniczyć w budowaniu akcji tym samym zostawiając w tercecie White'a, który przesuwając się nieco szerzej miał asekurować podłączającego się Thomasa, tak jak po drugiej stronie robił to Gabriel, kiedy to Ukrainiec był w pierwszym składzie.

W związku z czym Kiwior (a wcześniej Tomiyasu) mieli pełnić taką rolę, jaką pełnił White, czyli piłkarza z tercetu, który gdy nadarzy się dobra sytuacja, również może podłączyć się do akcji, ale nadal bliżej środka, aniżeli szeroko na skrzydle (wyjątkiem obiegnięcie, kiedy skrzydłowy schodzi do środka).

Na papierze wszystko mogło wyglądać nieźle, no bo White ma doświadczenie w grze na ŚO, Partey też coś tam na PO grywał, do tego Rice w bardzo dobrej dyspozycji przejmujący po nim obowiązki na 6ce. Nawet Kiwior profilem teoretycznie pasował. No właśnie, teoria i papier.

Niestety, ale chłopaki, albo nie rozumieją jeszcze odwrócenia systemu, albo personalnie po prostu nie są w stanie podołać w takim ustawieniu. White'a ciągnie do ofensywy, gdy schodzi szerzej to Partey zamiast zejść znacznie bardziej do środka, to zostaje na boku, albo ustawia się jeszcze szerzej. Havertz nie wraca się do środka pola tylko praktycznie cały czas stoi wysoko, w związku z czym Rice mimo gry na 6, zamiast częściej schodzić pomiędzy dwójkę stoperów czy też do PRAWEJ strony żeby ewentualnie zająć pozycje Thomasa czy White'a musi mieć na uwadze tę lewą stronę.

To nie wszystko, przez obrócenie taktyki Saka jest praktycznie osamotniony i wręcz nie ma z kim tej piłki rozegrać, kilka takich sytuacji było w tym meczu, że Bukayo był sam na 2-3 piłkarzy i nie mógł nawet wycofać piłki, bo nie dostawał praktycznie żadnej pomocy od Parteya czy też White'a, bo Thomas nie podłączał się tak jak powinien, a White musiał zostać w tercecie lub jako drugi ŚO, gdy Kiwior był wyżej i Ben nie mógł się podłączyć do akcji, bo zostałaby gigantyczna dziura (chociaż Bena i tak ciągnęło do jego klasycznej roli).

Żeby tego było mało to cała ta sytuacja również negatywnie wpływa na Odegaarda, który jest fenomenalny w grze na małej przestrzeni i bliżej środka pola, a przez odwrócenie taktyki z poprzedniego sezonu aktualnie w niektórych sytuacjach musiał ustawiać się bardzo szeroko tak jak Xhaka, co jest kompletnym absurdem i bardzo utrudnia kreacje w środku pola.

Martinelli jest świetny w pojedynkach w których ma dużo miejsca, albo może rozpędzić się w kierunku bramki, a tutaj gra jak Saka w ustawieniu z Zinchenko, czyli musi częściej zagrać na jeden kontakt, tyłem do bramki, ma mniej miejsca etc.

Kiwior który miał grać jak White też nie ogarnia, o ile w defensywie jest niezły, potrafi zagrać fajną długą piłkę, o tyle motorycznie odstaje od tego co daje White, technicznie z piłką przy nodze niestety również o grze na jeden kontakt ze skrzydłowym nie wspominając.

Nad Trossardem, który po prostu zagrał słabo nie zamierzam się pastwić. Nie jego mecz, według mnie przy tym co chciał grać Mikel pod nieobecność Zinchenki to Belg powinien dziś zagrać, ale kosztem Gabriela, a nie Nketiaha.

No i Havertz, nie chce się pastwić nad Niemcem, bo wiadomo jak jest, jakieś przebłyski tam ma i szczerze mówiąc w porównaniu do meczu z NF czy CP, to dziś był aktywniejszy, ale to nadal o wiele, wiele za mało, zważywszy na to co pokazał Fabio po wejściu z ławki. Wygląda jak ciało obce z malutkimi przebłyskami, brakuje mi w nim przede wszystkim takiego charakteru jaki ma Rice, czy takiego "życia" jakie dzisiaj miał Vieira, jest cholernie flegmatyczny, a czasami wręcz przestraszony i boi się dostać piłkę czy wziąć odpowiedzialność za rozgrywanie z głębi pola. Było kilka takich sytuacji, gdzie bał się odpowiedzialności, gdzie zostawił Odegaardowi piłkę, mimo, że był w lepszej sytuacji od Norwega, gdzie Declan na niego krzyknął i Niemiec się znów schował przed grą. No źle to wygląda, naprawdę źle, chociaż niewielka poprawa z meczu na mecz w jego grze jest, ale naprawdę niewielka. Pytanie na ile to jego styl gry, na ile problem siedzi w głowie, a na ile nie rozumie taktyki i swojej roli na boisku.

Reasumując, popróbowaliśmy, no i okej, coś pod nieobecność Ukraińca trzeba było wymyślić, na papierze to miało prawo zadziałać, no niestety boisko zweryfikowało. Żal tylko, że nie zgarnęliśmy 9 punktów w 3 meczach. Pytanie czy ten pomysł na grę nie wypalił, bo piłkarze nie zrozumieli założeń taktycznych, czy założenia były aż tak skomplikowane, czy po prostu indywidualnie nie odnajdują się w takich rolach, a może Mikel nie trafił do naszych piłkarzy, bo takie przemodelowanie też wymaga czasu i wypracowania pewnych automatyzmów?

Nie wiem, ale jeżeli tylko Zinchenko będzie gotów na 90 minut z MU to powinien zagrać wraz z Gabrielem od początku. Partey na 6, a Rice na 8. Niestety, ale United to rywal z którym nie ma co bawić się z formacjami, tylko zagrać tym, co w danej chwili ma się najlepszego, a formacja z Parteyem na boku i Havertzem na 8 pozostawia wiele do życzenia i wymaga mnóstwa poprawek.

No i okienko, tak naprawdę jak wypadnie nam na dłużej Zinchenko albo Saliba to jest praktycznie koniec sezonu. Musi przyjść obrońca, po prostu musi. Albo ktoś o profilu Oleksandra na lewą stronę i będziemy trzymać się jednej taktyki w kontekście wyjścia spod bramki, albo porządny centralny ŚO mogący zastąpić Williama i wejść do środka pola niczym Stones, albo ktoś, kto w pełni będzie rozumiał grę odwróconego bocznego obrońcy, ale na prawą stronę.

W przeciwnym wypadku trzeba będzie wznosić jakieś modły, żeby Saliba był zdrowy przez cały sezon, albo Partey wraz z Whitem i cała drużyną w pełni ogarnęli koncepcje budowania akcji od prawej strony.

No i pozdrawiam serdecznie tych, którzy przeczytali całość :) Bolą te stracone punkty, pewnie, że bolą, bolą jak cholera zważywszy na okoliczności i rywala, ale najważniejsze to wrócić na dobre tory i wygrać z United przed przerwą reprezentacyjną.

Komentowany temat: Kolejne Derby: Arsenal vs Fulham 26.08.2023, 15:03

W sumie to skład bez większego zaskoczenia poza tym, że Trossard w końcu dostał szansę od pierwszych minut.

Partey na boku, bo wracający po kontuzji Zinchenko najwyraźniej nadal nie jest gotowy do gry od początku .

Kiwior, a nie Gabriel, bo co by nie mówić Polak w grze z piłką przy nodze radzi sobie lepiej, tak samo jeżeli chodzi o podania i generalnie wyprowadzenie piłki. Jedyne co może martwić, to dynamika Kuby, Gabriel jest bardziej zdecydowany w odbiorze, szybszy i lepiej grający ciałem.

Odwracając taktykę z lewej na prawą po lewej stronie musi grać ktoś, kto będzie grał podobnie do White'a, gdy na lewej jest Zinchenko, a pod względem profilu na papierze lepiej w takiej roli powinien odnaleźć się Polak.

Komentowany temat: Kolejne Derby: Arsenal vs Fulham 25.08.2023, 08:36

Nie no, panowie, na Tierneya nie ma co psioczyć, to fajny chłopak jest i niech mu się wiedzie. Fakt, technicznie jest słabiutki, w taktyce w której boczny obrońca schodzi do środka i rozgrywa również się nie odnajduje, zostając jako jeden z obrońców w tercecie, który później podłącza się do akcji bliżej środka aniżeli szeroko na skrzydle również nie daje rady, do tego słabo rozgrywa piłkę, jedynie dośrodkowania stoją w ofensywie u Szkota na wysokim poziomie.

Natomiast nigdy nie można było mu odmówić dobrej gry w obronie, ambicji, zaangażowania, dawania z siebie na boisku maksimum, a swego czasu nawet i bycia jednym z liderów, którego brano pod uwagę w kontekście opaski kapitańskiej.

Do dziś pamiętam taktykę tysiąca i jednej wrzutki z Kieranem w roli głównej, i jego piękną bramkę z WBA :D

Sociedad to ciekawy kierunek, z jednej strony szkoda, że to tylko wypożyczenie bez obowiązku wykupu, a z drugiej możliwe, że dzięki temu podbije swoją wartość, albo kto wie, poprawi się na tyle, że za rok Arteta uwzględni go w swoich planach (chociaż jest to bardzo wątpliwe).

Komentowany temat: Zwycięstwo na Selhurst Park! Crystal Palace 0-1 Arsenal 22.08.2023, 12:34

Nie zdziwcie się jak z Fulham Arteta wystawi skład z Zinchenko (o ile będzie gotowy na powiedzmy chociaż 70 minut) na lewej i Parteyem na prawej :D Wtedy możliwe, że do składu wróci Gabriel, a White usiądzie na ławce, żeby później z MU wyjść dokładnie w takim samym zestawieniu defensywnym jak w poprzednim sezonie i linią pomocy Rice-Partey-Odegaard.

Komentowany temat: Pierwsze derby Londynu: Crystal Palace vs Arsenal 21.08.2023, 20:33

Tak naprawdę to w tym składzie tylko Tomiyasu zaskakuje, trochę martwi sytuacja Gabriela, pytanie na ile to wybór Artety, a na ile może jakiś drobny uraz.

Zina jest świeżo po kontuzji, a CP prezentuje bardzo fizyczny futbol, więc nie ma co się dziwić, że nie wskakuje z miejsca do podstawowej 11.

White tak naprawdę pełni taką samą rolę, gdy atakujemy jak grając w zestawieniu z Ukraińcem, również zostaje trzecim ŚO w tercecie.

Partey z prawej strony nie dziwi zważywszy na końcówkę poprzedniego sezonu i fakt, że niczym lepszym w kontekście zejść do środka z defensywy nie dysponujemy (biorąc pod uwagę dopiero co powracającego po kontuzji Oleksandra i kontuzje Timbera).

Brak Trossarda stety lub niestety również się broni, bo Martinelli zasłużył na pierwszy skład po poprzednim meczu, Nketiah zdobył bramkę, a Saka to wiadomo.

No i najważniejsza kwestia, wychodzimy chyba najbardziej fizycznym zestawieniem jakim dysponujemy (z wyjątkiem braku Gabriela M.), zobaczymy jak to wyjdzie, bo tego typu spotkania potrafiły nam napsuć krwi w poprzednim sezonie, kiedy to rywal dominował nas fizycznie.

Nie ma co panikować przed meczem i zrzucać wszystkiego na Havertza, poczekajmy, tak naprawdę niewiele zmian w tym składzie można byłoby zrobić nie kastrując się w kontekście wyprowadzenia piłki z defensywy, skoro Timber wypadł, a Zinchenko dopiero co wraca.

Jedyne zmiany o których można podyskutować to Trossard za kogoś z dwójki Nketiah/Havertz i Gabriel za Tomiyasu, ale nie wiemy co tak naprawdę dzieje się z Brazylijczykiem.

Komentowany temat: Oficjalnie: Trzeci komplet strojów na sezon 2023/24! 20.08.2023, 20:48

@darek250s: Jakie ma znaczenie to w której kolejce nabijamy się z rywali? Nieważne czy to 1sza czy 10 czy 30 kolejka, jeżeli ktoś gra beznadziejny mecz to można ten konkretny mecz ocenić czy nawet i wyśmiać. Kto wie, może Chelsea nagle np. zaliczy serie kilku zwycięstw, może United też, może my przegramy jutro (rzecz jasna oby nie), ale powiedzmy sobie szczerze, The Blues zagrali beznadziejny mecz, Mudryk kopał się po czole, a Caicedo zaliczył tragiczny debiut. To są fakty. To która to kolejka nie ma żadnego znaczenia w kontekście pojedynczego meczu. No chyba, że ktoś na podstawie dwóch kolejek wyciąga wnioski na cały sezon, no to faktycznie nie do końca jest to na miejscu.

Następny mecz
Ostatni mecz
Manchester United - Arsenal 12.05.2024 - godzina 17:30
? : ?
Arsenal - Bournemouth 4.05.2024 - godzina 13:30
3 : 0
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal36265583
2. Manchester City35257382
3. Liverpool35229475
4. Aston Villa36207967
5. Tottenham341861060
6. Newcastle351751356
7. Chelsea351591154
8. Manchester United341661254
9. West Ham3613101349
10. Bournemouth361391448
11. Brighton3512111247
12. Wolves361371646
13. Fulham361281644
14. Crystal Palace3510101540
15. Everton361291537
16. Brentford36991836
17. Nottingham Forest36891929
18. Luton36682226
19. Burnley36592224
20. Sheffield Utd36372616
ZawodnikBramkiAsysty
E. Haaland215
C. Palmer209
O. Watkins1912
A. Isak191
D. Solanke183
Mohamed Salah179
Son Heung-Min169
B. Saka168
P. Foden167
J. Bowen166
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com