Liga Mistrzów: Arsenal - FC Barcelona!

Liga Mistrzów: Arsenal - FC Barcelona! 28.03.2010, 17:36, Łukasz Klimkiewicz 1270 komentarzy

Sezon 2005/2006. 17 maja 2006 roku, Paryż, Stade de France, 80 tysięcy widzów, dramatyczny finał Ligi Mistrzów. Ostatni pojedynek Kanonierów z hiszpańską Barceloną. Zanim przejdę do właściwiej zapowiedzi środowego spotkania pragnę przypomnieć kilka faktów z poprzedniego starcia obu tych zespołów.

Dla kibiców, zawodników oraz włodarzy klubu z północnego Londynu finałowy pojedynek z Barceloną był wydarzeniem historycznym. Arsenal po raz pierwszy w swojej historii uczestniczył w wielkim finale Ligi Mistrzów i tym samym w kronikach tego najbardziej prestiżowego europejskiego turnieju klubowego został zapisany jako pierwszy klub z Londynu, który awansował do ostatniego etapu tych rozgrywek. Po drodze do finału drużyna prowadzona przez Arsene Wengera w fazie pucharowej pokonała takie zespoły jak Real Madryt, Juventus oraz Villarreal i w meczach z tymi drużynami nie straciła ani jednej bramki. Walkę w swojej Grupie B Kanonierzy zakończyli na pierwszym miejscu wyprzedzając Ajax Amsterdam, Spartę Praga oraz szwajcarski FC Thun. Dla Dumy Katalonii był to trzeci występ w finale Ligi Mistrzów w klubowej historii. Podopieczni Franka Rijkaarda podobnie jak Arsenal nie mieli żadnych problemów z awansem do fazy pucharowej z pierwszego miejsca. Następnie piłkarze Blaugrany do kolejnych etapów turnieju przechodzili po zwycięstwach nad odpowiednio londyńską Chelsea, lizbońską Benfiką i włoskim Milanem.

Dlaczego sam mecz finałowy nosi miano dramatycznego? Dlatego, że... Już w pierwszej połowie meczu na Stade de France po faulu na Samuelu Eto'o, który po prostopadłym podaniu od Ronaldinho wychodził na pozycję sam na sam, czerwoną kartkę ujrzał bramkarz Kanonierów - Jens Lehmann. Arsene Wenger został przez to zmuszony to zrobienia niecodziennej korekty w ustawieniu swojego zespołu i z boiska oprócz wyrzuconego Lehmanna zszedł Robert Pires, a w jego miejsce w między słupkami bramki Arsenalu stanął Manuel Almunia. Ciekawostką jest to, że Pires tuż po zakończeniu sezonu angielskiej Premier League opuścił klub z północnego Londynu i wiele mówiło się o tym, że głównym powodem takiej decyzji francuskiego pomocnika było zejście z boiska w tak wczesnej fazie spotkania. Mimo tego, że Arsenal grał w dziesiątkę to właśnie angielski klub otworzył wynik meczu, a strzelcem bramki był Sol Campbell, który teraz, po historycznym powrocie do północnego Londynu również zagra przeciwko Barcelonie. Kilku dobrych okazji do podwyższenia wyniku nie wykorzystał były już piłkarz Kanonierów, a obecnie napastnik Dumy Katalonii - Thierry Henry. W końcu nadeszła 76 minuta meczu, w tym czasie na boisku był już Henrik Larsson, który świetnie podał piłkę do Samuela Eto'o. Kameruńczyk po dobrym przyjęciu futbolówki dopełnij tylko formalności i lekkim, ale celnym strzałem między słupkiem a nogami Almunii wpakował piłkę do siatki Kanonierów. Było 1:1 i sytuacji na boisku robiła się coraz bardziej napięta. Już cztery minuty po bramce Eto'o bohaterem Hiszpanów ponownie został Henrik Larsson, który podał piłkę do wbiegającego w pole karne Juliano Belletti'ego, a ten mocnym strzałem z pięciu metrów pokonał Manuela Almunię.

Arsenal: Lehmann - Eboue, Toure, Campbell, Cole - Pires (18'), Silva, Fabregas (74), Hleb (85), Ljungberg - Henry

Ławka rezerwowych: Almunia (18'), Senderos, Clichy, Flamini (74'), Reyes (85'), Bergkamp, Van Persie

Barcelona: Valdes - Oleguer (71'), Marquez, Puyol, Van Bronckhorst, Edmilson (46'), Deco, Van Bommel (61'), Giuly, Ronaldinho, Eto'o

Ławka rezerwowych: Jorquera, Belletti (71'), Sylvinho, Motta, Xavi, Iniesta (46'), Larrson (61')

19 marca w samo południe świat obiegła informacja, jakie pary ćwierćfinałowe zostały wylosowane w szwajcarskim mieście Nyon. W jednym momencie wszystkie angielskie i hiszpańskie media skierowały swoje oczy na dwa kluby. W Anglii czołówki gazet zajmowała Barcelona, w Hiszpanii był to Arsenal. Teraz przyszedł czas na przejście do właściwej części zapowiedzi.

Bardzo szybko swoimi refleksjami na temat wyników losowania podzielili się piłkarze oraz szkoleniowcy i dyrektorzy obu drużyn. Oprócz tego, że obie strony zapewniały, iż nie zabraknie szacunku wobec rywala, że nie można lekceważyć zarówno Arsenalu jak i Barcelony, to piłkarski świat skierował swoją uwagę wobec dwóch osób. Ceska Fabregasa - kapitana Kanonierów i wychowanka Blaugrany oraz Thierry'ego Henry - legendy Arsenalu, a obecnie podopiecznego Pepa Guardioli. Obie strony są przekonane, że kibice, którzy wybiorą się na ten ćwierćfinał na Emirates Stadium lub Camp Nou na pewno nie będą się nudzić, ponieważ styl gry, jaki zaprezentują oba zespoły będzie najpiękniejszym, jaki fan piłki nożej może sobie wymarzyć.

Najbardziej oczekiwanym wywiadem była rozmowa z Thierrym Henry. Były kapitan Arsenalu i legenda z Highbury rozmowie z Sky Sports tuż po losowaniu powiedział, że będzie czuł się parszywie grając na Emirates Stadium przeciwko swojemu byłemu klubowi. Francuz wyraźnie nie był zachwycony wynikiem losowania, a z jego wypowiedzi można wywnioskować, że najlepiej by było gdyby Pep Guardiola posadził go w tym meczu na ławce rezerwowych. Henry zachował się też tak, jak na profesjonalnego piłkarza przystało. Zapewnił, że jeśli znajdzie się w kadrze na to spotkanie i wybiegnie na murawę stadionu przy Ashburton Grove, da z siebie wszystko i będzie walczył tak, jak w każdym innym spotkaniu.

Dziwnie będę się czuł wychodząc w innej koszulce na boisko, nawet jeśli jest to The Emirates, a nie Highbury. Nie chce mówić, że nie będę walczył czy przejdę obok tego meczu, ale ja po prostu nie chce grać przeciwko Arsenalowi. W żadnym innym klubie nie doznam już takiej więzi, jaką nawiązałem z kibicami Arsenalu, bowiem wątpię bym grał gdzieś indziej przez tak długi okres czasu. Osiem lat to naprawdę wiele, a trzeba pamiętać, że młody już nie jestem. Thierry Henry

Niedługo później o swoje zdanie na temat tego dwumeczu został poproszony kapitan Arsenalu - Cesc Fabregas. Reprezentant Hiszpanii na antenie Arsenal TV nie krył zadowolenia z możliwości występu przeciwko swojemu byłemu klubowi. Zapewnił przy tym również, że Kanonierzy oraz on sam darzą Barcelonę ogromnym szacunkiem, ale podejdą do tego spotkania jak co tydzień w lidze angielskiej. Warto zauważyć, że mecz z Barceloną będzie dla Fabregasa szansą udowodnienia swojego przywiązania do drużyny z Emirates Stadium. Przypomnę, że od dłuższego czasu europejskie media bardzo głośno spekulują, że w którymś oknie transferowym Fabregas wróci na Camp Nou. Jednak sam zainteresowany błyskawicznie dementuje te plotki zapewniając o swoim przywiązaniu do armaty na piersi.

To niesamowicie ekscytujące. Zagramy przeciwko najlepszej drużynie w Europie i prawdopodobnie najlepszej na świecie. Nie możemy się już doczekać tego spotkania. Jeśli byśmy wylosowali Bordeaux lub Lyon, podeszlibyśmy do ćwierćfinału w taki sam sposób. Barcelona to świetna drużyna, ale my zawsze wychodzimy na murawę, by wygrać. Jeśli chce się tryumfować w Lidze Mistrzów, trzeba być w stanie pokonać każdego. Cesc Fabregas

Szkoleniowcy obu zespołów - Arsene Wenger i Pep Guardiola - raczej unikają wypowiedzi na temat wyniku losowania. W słowach obu panów można zauważyć, że przywiązują większą wagę do rozgrywek krajowych niż do Ligi Mistrzów. Guardiola powiedział wprost. Naszym głównym celem jest zwycięstwo w La Liga i o to walczymy w każdym ligowym spotkaniu. Przyznał też, że formę w spotkaniach Ligi Mistrzów opiera na formie prezentowanej na boiskach krajowych. Zdanie Guardioli podziela w tym przypadku menadżer The Gunners. Oczywiście jest w tym jakaś część prawy, ale od dawien dawna wiemy, że w pucharach dzieją się różne cuda. Zdecydowanie więcej na temat szans obu drużyn w tym dwumeczu powiedział Arsene Wenger. Francuz od razu stwierdził, że ani Arsenal, ani Barcelona nie jest konkretnym faworytem do awansu do półfinału. Wenger zauważył również, że na tym etapie rozgrywek nie można szukać słabych zespołów i w trakcie losowania prosić siły wyższe o najsłabszego rywala.

Najlepszym sposobem na osiągnięcie sukcesu w Champions League jest przystąpienie do tych spotkań w dobrej formie psychicznej, wiarą w swoje możliwości. A warunkiem do bycia w takim nastroju jest dobra gra w Premier League. Pokonanie angielskiego zespołu w Premiership nie przynosi może tak wielkiego splendoru, ponieważ nie dzieje się to w międzynarodowych rozgrywkach. Lecz biorąc pod uwagę jedynie aspekty czysto piłkarskie, wygranie Premier League jest równie cenne, lub nawet cenniejsze od zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Arsene Wenger

Staram się nie przekreślać szans mojego zespołu w jakichkolwiek rozgrywkach, ale jeśli nie będziemy dobrze grali w Hiszpanii, to nie będziemy radzili sobie w Europie. Od początku sezonu wymagam od swoich zawodników pełnego poświęcenia na ligowych boiskach, ponieważ La Liga jest naszym priorytetem. Pep Guardiola

Po wczorajszym meczu Arsenalu z Birmingham w ramach rozgrywek angielskiej Premier League na konferencji prasowej padło jedno zdanie, które mogło wprowadzić fanów Arsenalu w gorszy nastrój przed spotkaniem z Barceloną. Chodzi o uraz Ceska Fabregasa, a konkretnie o potłuczone kolano. W chwili gdy piszę tą zapowiedzieć Fabregas prawdopodobnie przechodzi szczegółowe badania i niedługo pojawi się oficjalny komunikat w tej sprawie. W sobotnim meczu na St. Andrew's Stadium zabrakło pauzującego za czerwoną kartkę Thomasa Vermaelena, jednak kibice Kanonierów mogą być pewni, że w spotkaniu z Blaugraną reprezentant Belgii będzie bronił pola karnego swojej drużyny. Jednak jednego możemy być pewni, lekarze Arsenalu zrobią wszystko aby Cesc Fabregas był obecny na płycie The Emirates. Na chwilę obecną największym nieobecnym w drużynie Pepa Guardioli będzie Anders Iniesta, który podczas ostatniego ligowego meczu z Mallorcą naderwał mięsień dwugłowy uda i jest to informacja potwierdzona przez szkoleniowca Dumy Katalonii.

Data: 31 marca 2010, 20:45

Miejsce: Londyn, Emirates Stadium

BarcelonaLiga Mistrzów autor: Łukasz Klimkiewicz źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
sebasz komentarzy: 4984 newsów: 52031.03.2010, 18:23

Do admina

zawieś pan możliwość rejestracji do soboty
tak na wszelki wypadek hehehehehhehe

Stoichkov86 komentarzy: 2931.03.2010, 18:23

Już tylko 2,5h do rozpoczęcia WIELKIEGO SPEKTAKLU z udziałem NAJLEPSZEGO AKTORA tegoż wieczoru - LEO MESSIEGO, który uciszy dziś, Emirates Stadium :)!

marcel134 komentarzy: 1082 newsów: 431.03.2010, 18:10

Zapowiadam wam, że jeśli nie daj boże dzisiaj przegramy to na stronę wibiją młodociani kibice barcelony-sezonowcy i będą nam dokuczać do jutra i mówić jacy to my jesteśmy ciency i że nie mamy z nimi szans w rewanżu i w ogóle.

Nie dać się sporowokować! A jeśli pojawi się komentarz typu: Uuuuu cieniasy, ale was pojechali; to najlepiej nie reagować bo to robi niepotrzebny syf. Strzeżcie się ich bo dzisiaj prawdziwe oblężenie, a za tydzień pewni siebie zrobią Sodome i Gomorę, także oby nasi się postarali :D
GO GO THE GUNNERS!!!

maciekbe komentarzy: 1245831.03.2010, 18:03


Ktoś z Poznania wybiera się do BSA/Alibi ? ?
pisać na gg! nie chcę kolejny raz iść sam :D

maq komentarzy: 996 newsów: 15531.03.2010, 17:52

Myslalem ze sie nie doczekam nigdy...
4 lata czekalem na ten mecz i powiem krotko dzis Arsenal > barca :>

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 231.03.2010, 17:50

Nie przesadzajmy bardzo dobry jest ale najlepszy to chyba nie.

lakasz19 komentarzy: 18931.03.2010, 17:48

Verminator to obecnie najlepszy stoper na świecie i moim zdaniem on moze sie okazac kluczem do zwyciestwa w tym meczu

reidens komentarzy: 106131.03.2010, 17:45

Nawet si(l)na barcelona Kanonierów nie pokona!! Super Gunners, Super Arsenal FC!!!

Stanek komentarzy: 827 newsów: 34131.03.2010, 17:40

Ale mi się nudzi... Jak ktoś z was chce jakiś avatar to pisać na PW z kim to ma być ;) Przynajmniej się czymś zajmę :)

matek9009 komentarzy: 135531.03.2010, 17:40

chce żebyśmy wygrali 2 do 0 ale obawiam sie remisu ale no niech pierwsza myśl się sprawdzi czyli wygrana;)

page komentarzy: 1684 newsów: 431.03.2010, 17:36

Może dlatego, że typy kanonierzy.com rzadko się zgadzają z prawdą, a tu ryzyko jest zbyt duże

matek9009 komentarzy: 135531.03.2010, 17:34

Barcelon to nie tylko Messi tam każdy ma taka bajeczną technike ze jednym zagraniem , strzałem potrafi odwrócić losy spotkania oby nie było tak w starciu z Barceloną

bycur komentarzy: 3431.03.2010, 17:22

Całym sercem jestem za Arsenalem ... zobaczymy co dzisiaj pokażą.....ostatnio byłem na Camp Nou na meczu Barca- Valencia....hat-trick Messiego na bramkę za którą siedziałem...i oczywiście jest się czego obawiać..ale jak każdy kibic wierzę że Kanonierów stać na walkę do końca..i mam nadzieje że zrewanżują sie za pamietną przegraną w finale ps. w obecnej formie (moje subiektywne zdanie)myślę że Vermalen to teraz najlepszy obrońca w Premier League..mam nadzieje że zaopiekuje sie odpowiedni Messim...

armata_PL komentarzy: 6219 newsów: 431.03.2010, 17:22

Czego nie ma typu Kanonierzy.com , w zapowiedzi? ;p

matek9009 komentarzy: 135531.03.2010, 17:22

myśle że stać nas na 2 do 0 tylko musimy być mega skoncentrowani w obronie i wiadomo strzelić te 2 bramki co nie bedzie łatwe ale nie ma rzeczy nie mozliwych dla naszej ekipy;) Tylko Arsenal;)

filipinho92 komentarzy: 8931.03.2010, 17:20

Chciałbym , żebyśmy wygrali 2-0 to byłby ładny wynik .

SzczecinWGrze90 komentarzy: 148931.03.2010, 17:15

Damy rade Barcelonie! COME ON ARSENAL

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 231.03.2010, 17:07

Po Pique, Valdesie jest kolejny pewny siebie fcbarca.com/index2.php?goto=kom&news=31485

Real juz sie na tym przejechał "Wygramy 3-0 z Lyonem na Bernabeu" - Ramos. Nie inaczej bedzie z Barcelona.

mikros7 komentarzy: 114631.03.2010, 16:57

dzień przed tym finałem z 2006 miałem ustną mature z anglola a dzień po... ustną z polaka;)

zcatack komentarzy: 32231.03.2010, 16:56

Stoichkov86: gdyby zawodnicy barcy widzieli twoje komenty to by im wstyd bylo, ja lubie barcelone ale kibicuje i kocham arsenal:) chcesz kogos obrazac to wez sobie lustro, zobaczysz tą twarz wyglądającą jak pożar lasu gaszony śrubokretem i ci sie odechce:) ja wierze ze mozemy wygrac i tak samo pewnie wierza zawodnicy Barcy i Arsenalu:)

cescfabregas1991 komentarzy: 136631.03.2010, 16:52

stoichkov86--->
wiesz dlaczego barcelona ostatnimi czasy zbiera tak duzo tytułów??
hmmm... porównaj sobie; Primiera Division=Premier League.....
u nas każda drużyna z pierwszych 10 pozycji nawiązałaby równorzędną walkę z waszym 3-4 miejscem.....
a real samo przez siebie się słyszy.... 4-0 w pucharze króla przeciwko drużynie rangi Fc Portki Podlasie

cescfabregas1991 komentarzy: 136631.03.2010, 16:47

darking---> niezły tekst :d

Filip151 komentarzy: 1885 newsów: 231.03.2010, 16:44

Chciałbym abyśmy dzisiaj wygrali bez straty bramki, chociaż to mało realne.
Całym sercem za Arsenalem, kocham was!!.

DARKING komentarzy: 33131.03.2010, 16:44

Panowie Wygramy czuje to w moczu. POD PRAD PELNA KU****A

marcel134 komentarzy: 1082 newsów: 431.03.2010, 16:42

Stoiczkow gwarantuje ci że jeśli awansujemy to ty już nigdy na tej stronie się nie pojawisz. Jesteś pewny że wygracie i jeśli awansujemy to wtedy się mocno sparzysz. Czytałem twoje newsy i że postawiłeś że Barca strzeli 3 gole w co wątpie. Dzisiaj Barca ustrzeli co najmniej 1-2 gole, ale z tymi 3 to przesada. Ja tam nie wchodze na strony innych klubów żeby im dokuczyć że przegracie, bo tak jak już ktoś napisał dostaliście od Rubina, który jest gorszy od nas. Zobaczymy po meczu wtedy się wypowiesz o grze, a takie prorokowanie nie ma sensu.

maq komentarzy: 996 newsów: 15531.03.2010, 16:41

roo bd pauzowal 2-4 tyg.
A Cesc dzis zagra! :D

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 231.03.2010, 16:39

Filip151 -------> Na 80% zagra.

cescfabregas1991 komentarzy: 136631.03.2010, 16:37

ostatnio też mówili że roo bedzie pauzował do końca sezonu....
no i teraz widzimy że dla mułów to oznacza 1 mecz tylko, gdy w zanadżu zostaje jeszcze ok 10 spotkań przynajmniej do końca sezonu...

Filip151 komentarzy: 1885 newsów: 231.03.2010, 16:36

Mam pytanie, czy zagra dzisiaj Cesc?.

GunnersFan9 komentarzy: 8703 newsów: 831.03.2010, 16:36

Stoichkov86;-tak jak mieliście zmiażdżyć Rubin Kazań:D

marcel134 komentarzy: 1082 newsów: 431.03.2010, 16:36

Ja nie mam pojęcia ile dziś będzie ale żaden wynik nie będzie zaskoczeniem. Nie obstawiam ani Barcy ani Arsenalu, bo poprostu nie wiem. Dopiero w rewanżu coś zaryzykuje powiedzieć. W obecnej sytuacji nabliższy jestem ku remisowi, ale wątpie żeby drużyny z takim potencjałem zremisowały.

Skorupa193 komentarzy: 47631.03.2010, 16:36

Dodam jeszcze tylko, Stoichkov, że nie rozumiem celu Twojej rejestracji na tej stronie. Dokonałeś jej 2 dni temu, z jakiego powodu? Chciałeś trochę poddenerwować sympatyków drużyny z Londynu? Nie rozumiem takich działań. Sam przyznasz - to dość szczeniackie i niepoważne zachowanie. W dzisiejszym footballu każdy może wygrać, i to dziś może udowodnić Ci Arsenal Londyn, bo determinacja zawodników tego klubu jest bez wątpienia wielka. Go Go GUNNERS!

marcel134 komentarzy: 1082 newsów: 431.03.2010, 16:33

Na stronie United podali, że Rooney będzie pauzował nawet miesiąc, ale może już wyjść na boisko za dwa tygodnie. Czyli za tydzień z Bayernem nie zagra napewno i wtedy diabły mogłyby odpaść. W tej sytuacji Chelsea jest głównym faworytem do mistrzostwa Anglii w obecnym sezonie. Musieliby przegrać np. z City i jeszcze gdzieś stracić punkt, a my musimy wszystko wygrać do końca co jest mało realne. Tym bardziej, że w niedziele Chelsea chyba ojedzie United bez mydła.

PvL komentarzy: 184931.03.2010, 16:32

TO JUŻ DZIŚ : )

Stoichkov86 komentarzy: 2931.03.2010, 16:32

Jak już pisałem na pewno będę :).

cescfabregas1991 komentarzy: 136631.03.2010, 16:31

jacy kibice barcelony są pewni siebie.... hah,

stoichkov---> porozmawiasz tu z nami dzisiaj pod tym newsem ok godz 23 ???
czy będziesz na tyle odważny ??

Stoichkov86 komentarzy: 2931.03.2010, 16:30

Podaj maila albo gg to ci wysle.

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 231.03.2010, 16:28

Stoichkov86 -----> Niechce wierze ci z tym Interem. Ale moj komentarz odnosi sie tez do komentatorow z nSportu.Ba do wszystkich ktorzy tez z gory przekreslali szanse zespolow przezemnie wymienionych. I teraz robia ten sam blad skreslajac Arsenal.

Stoichkov86 komentarzy: 2931.03.2010, 16:27

Czlowieku pisalem ze az tak wysoki wynik (3-1) czy awans... Przeciez nawet jesli dzis zremisujecie (chociaz) to na Nou Camp was zmiazdzymy...

Skorupa193 komentarzy: 47631.03.2010, 16:26

Stoichkov86 - mówiąc, że ten kto obstawia wygraną Arsenalu nie zna się na footballu, sam wykazujesz głęboką nieznajomość tej gry. Każdy trener, piłkarz i sympatyk piłki nożnej powie Ci, że każda drużyna ma szanse. Każda.
Dawajcie Kanonierzy, czas wygrać jakieś trofeum.

Stoichkov86 komentarzy: 2931.03.2010, 16:25

Podaj maila to ci wysle jak nie wierzyysz oczywiscie.

Stoichkov86 komentarzy: 2931.03.2010, 16:24

Inter obstawilem jak gra w Londynie bo warto bylo zaryzykowac - 5,75 za 30zł jakos dalem jak nie wierzysz moge zrobic screena bo bwin zapisuje postawione mecze... Realu nie gralem ale kibicowalem Lyonowi a Sevilli nie gralem bo za malo placili.

page komentarzy: 1684 newsów: 431.03.2010, 16:24

Dorosły facet twierdzi, że był kibicem zagranicznego klubu w wieku 6 lat... to się nazywa problem osobowościowy. No ale dobrze, na pewno miałeś dostęp do tej telewizji, na pewno co tydzień oglądałeś ligę i podziwiałeś brameczki Koemana

Stoichkov86 komentarzy: 2931.03.2010, 16:23

Zreszta co to ma do rzeczy. Ja jestem tak w ogole ciekawy ilu z Was wielcy fani pamieta swoje gwiazdy z lat 90-ych... Platta czy Adamsa.

Arsenal23 komentarzy: 21312 newsów: 231.03.2010, 16:22

Stoichkov ----> Tak tak. Real mial wygrac bez problemu 4-0 z Lyonem potem Sevilla z Cska, a Chelsea z Interem. Zaloze sie ze kazdy z tych meczow obstawiales na korzysć faworyta. To jest LM pelne niespodzianek wiec nie mow ze szanse ARS sa z gory przekreslone.

maciekbe komentarzy: 1245831.03.2010, 16:22

stoichkov z Tobą nie idę :)

cescfabregas1991 komentarzy: 136631.03.2010, 16:21

stoichkov86---> nie masz co robic tylko tu ośmieszasz swój zespół ??
jeśli barcelona zagra tak samo jak poziom twojego zachowania teraz to marny wasz los.....

Stoichkov86 komentarzy: 2931.03.2010, 16:21

page jak dobrze pamietam wtedy w kablowce byl juz TVE czy jakos tak i tam lecialy wtedy mecze z ligi hiszpanskiej.

Stoichkov86 komentarzy: 2931.03.2010, 16:20

Ja może pójdę, a gdzie jest Alibi, bo coś nie kojarze?

Skorupa193 komentarzy: 47631.03.2010, 16:20

No cóż, komentarz pana Stoichkova na poziomie. Myślałem że zarówno kluby, jak i kibice się powinny szanować. Takie komentarze nie przystają dorosłemu człowiekowi.To jest dzień, w którym możemy udowodnić, jaki jest na prawdę Arsenal. Mam nadzieję na zwycięstwo. Trzeba uspokoić niby fanów Barcy, bo to głownie oni, "sezonowcy" szydzą z Arsenalu.

Następny mecz
Ostatni mecz
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
? : ?
Wolves - Arsenal 20.04.2024 - godzina 20:30
0 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal34245577
2. Liverpool34228474
3. Manchester City32227373
4. Aston Villa34206866
5. Tottenham32186860
6. Manchester United331651253
7. Newcastle331551350
8. West Ham341391248
9. Chelsea321381147
10. Bournemouth341291345
11. Brighton3211111044
12. Wolves341271543
13. Fulham341261642
14. Crystal Palace341091539
15. Brentford34981735
16. Everton341181533
17. Nottingham Forest34791826
18. Luton34672125
19. Burnley34582123
20. Sheffield Utd34372416
ZawodnikBramkiAsysty
C. Palmer209
E. Haaland205
O. Watkins1912
D. Solanke183
Mohamed Salah179
A. Isak171
Son Heung-Min159
J. Bowen155
P. Foden147
B. Saka147
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com