Paul Scholes broni Wilshere'a

Scholes też powinien się zdecydować, bo raz go atakuje, a następnym razem broni

wg mnie to czy pali to jego sprawa, moze sobie palic nawet paczke dziennie

Był sobie na wakacjach to co tam :)

Każdemu się przecież mogło zdarzyć.

Hehehe dobre z tym Barthez'em

W końcu ktoś kto mądrze gada :D

p1.trrsf.com/image/fget/cf/619/464/images.terra.com/2013/04/07/pique-repro.jpg

http://p1.trrsf.com/image/fget/cf/619/464/images.terra.com/2013/04/07/pique-repro.jpg

A tu Gerard Pique z Barcelony, jakoś w FCB też z tego nic sobie nie robią a z formą u Pique podobnie jak u Wilshera, w obu przypadkach ich forma po prostu przygasła hehe :D

Ja z każdym meczem tracę wiarę w Jacka, ale wciąż ją mam i mam nadzieję, że kiedyś wypali.

Wreszcie ktoś z autorytetem się za nim wstawił. Krytykować każdy by chciał, a pochwalić nie ma komu.

Ja wierzę w Jacka i mam nadzieję, że w końcu złapie tę odpowiednią formę. Oby nadeszło to jak najszybciej. Wiadomo, że palenie nie jest dobre, ale ta afera nie była potrzebna. Jeden papieros wiele nie zmieni. Jack musi się w końcu ogarnąć i zacząć grać na miarę swojego talentu.

pauleta19; jakie incydenty? co wy w ogóle pieprzycie? bo zapalił sobie jednego to od razu koniec świata, spadek formy, brak profesjonalizmu? Koleś ma WAKACJE, więc robi na nich to, czego podczas sezonu nie może robić - pali, popija drinki, chodzi na imprezy do rana. To jest chyba logiczne. Zapalił 2 papierosy w ciągu roku - módlmy się o jego zdrowie, tak to widzicie? Śmieszne to jest :]

jak będzie miał formę to nic ale jak nie to jest problem

Gdyby byl w topowej formie to moglby odpalac szluga od szluga, ale sam sobie komplikuje zycie takimi incydentami. W kazdym razie wierze ze Jack wroci do topowej formy.

tomber

A masz pewność że sobie nie wstrzykiwał? Bo ja nie jetem pewien.

Necro ja też się podpisuję, mądry komentarz

Święte słowa Necro, popieram w 100 %tach

Na pewno jakies upomnienie od Wengera Wilshere dostał bo Boss przeciez nie popiera takich wybrykow. Ale zeby od razu zrobic z tego nie wiadomo jaka afere to czysta glupota. Najwazniejsze, by bedac juz z klubem tego nie robic.

lepiej żeby palił niż wstrzykiwał :)

Ale lepiej żeby nie palił...

Po co znowu o tym przypomina. Jakby siedział cicho to by mu bardziej pomógł. :D

Arsene Wie. I tyle w temacie. Jeśli Boss widzi że regularna gra pomoże Jackowi w odzyskaniu formy to tak jest.

Elastico07 - poniżej krytyki? Czasami zdarzył mu się gorszy mecz, ale poza tym gra poprawnie, a nawet dobrze. Po tych wszystkich kontuzjach musi wrócić do siebie. Wydaje mi się, że te hejty nie mają nic do jego formy. Według. niektórych (Ciebie pewnie też) każdy piłkarz powinien nie palić, nie pić, nie zdradzać, nie gadać, nie wysyłać zdjęć na FB czy Tweetera, a w wieku 22 lat zdobywać złotą piłkę i pokojową nagrodę Nobla. Z Wilsherem jest wszystko w porządku. Wystarczy sobie przypomnieć jak w zeszłym w meczu z Evertonem go zabrakło. I co? Nasi nie dali rady nawet piłki wyprowadzić spod własnej bramki. Modliłem się wtedy, żeby jak najszybciej wrócił. Niestety Jack pada ofiarą własnego sukcesu (zawiesił sobie wysoko poprzeczkę) i każdy tu przytacza mecz z Barceloną. Takie mecze się powtórzą, ale niestety nie co kolejkę.

Każdy popełnia błędy, oby Jack już tego nie powtórzył.

Poza tym, że to szkodzi na zdrowie i co za tym idzie, kondycję to nam bardziej na jego formie i występach powinno zależeć niż na jego wakacyjnych "incydentach"

Scholes teraz broni Jacka - czyli jest bardziej obiektywny niz sie wczesniej wydawalo

Z jackiem jest jak z Ramseyem. Teraz każdy po nim jedzie. Wcześniej wszyscy chwalili i jeszcze będą chwalić :) Znajdźcie sobie wypowiedź Wengera na temat Ramseya. Mówił, że zawodnik, który jest w słabej formie musi sięgać po najnizsze środki. Nie moze ryzykować, musi robić wszystko najprosciej żeby sie udawało. Jeśli już zostanie odebrane to przez fanów dobrze zacznie się rozkręcać. Trudno sie rozwinać jak wszyscy po tobie jadą

Dainc
Mam podobne zdanie. Chociaż u Jacusia widac troszkę brak charyzmy ktorej miał az nadto w czasach przed kontuzja ;)

Fakty:
1. Wilshere wykazywał ogromny potencjał od najmłodszych lat.
2. Siedzi w Arsenalu całe życie, kocha klub i najprawdopodobniej (wszyscy wiemy jak to wygląda w dzisiejszych czasach) zostanie tutaj, chcąc zdobyć opaskę kapitana.
3. Na jego poziom gry mocny wpływ miały liczne drobne kontuzje, jedna poważna.
4. Podobną sytuacje życiową miał Ramsey.
5. Fani krytykują zawodnika za kilka złych występów, nawet jeżeli były one w odstępie czasowym, a poprzedzały je całkiem przyzwoite mecze.

Mówiąc krótko - zejdźmy z Jacka, usiądźmy na kanapie i poczekajmy, mając nadzieje, ze kontuzje będą go omijać.

dokladnie problemem nie jest jego incydent wakacyjny a jego tragiczna gra która jest ponizej krytyki

@14tomek Problem jest w tym, ze Jack gra tragicznie.

Jeden trzeźwo myślący. Dopóki używki nie wpływają na kondycję czy siłę zawodnika to niech robi co chce.

Ma racje