Remis na koniec tournee: Kitchee 2:2 Arsenal

29.07.2012, 11:59, Łukasz Kęczkowski 5124 komentarzy

Dzisiaj o godzinie jedenastej czasu polskiego rozpoczął się ostatni mecz Arsenalu podczas tegorocznego tournee po Azji. Tym razem rywalami Kanonierów byli gracze Kitchee, klubu z Hong Kongu. Podopieczni Wengera wyszli na to spotkanie w następującym składzie: Szczęsny - Djourou (c), Miquel, Eastmond, Gibbs - Diaby, Coquelin – Walcott, Oxlade-Chamberlain, Ryo - Chamakh.

Kolejno w 3. i 4. minucie bliscy strzelenia bramki byli gospodarze, najpierw jedenastka, potem Henry. W obu akcjach dobrymi dośrodkowaniami popisał się skrzydłowy drużyny Kitchee.

W 8. minucie po błędzie Miquela prostopadłym podaniem idealnie obsłużony został Yago, który strzałem po długim słupku pokonał Szczęsnego. 1:0 dla Kitchee!

Dopiero w 12. minucie Kanonierzy zdołali oddać pierwszy strzał w kierunku bramki strzeżonej przez chińskiego bramkarza, jednak Theo Walcott posłał futbolówkę obok słupka.

Po sześciu minutach bardzo ładną kombinacyjną akcję rozegrali Ignasi Miquel z Marouanem Chamakhiem, jednak strzał Marokańczyka był zbyt lekki by zaskoczyć chińskiego bramkarza.

W 24. minucie Diaby agresywnym pressingiem zaatakował obrońcę Kitchee, szybko odegrał do Theo Walcotta, który ładnym strzałem pokonał bramkarza. Mamy remis! 1:1.

W 26. minucie gracze Kitchee w bardzo interesujący sposób rozegrali rzut wolny. Jeden z zawodników przerzucił piłkę nad murem, a Roberto próbował pokonać Szczęsnego efektowną przewrotką, jednak nie udało mu się trafić czystko w futbolówkę, która minęła słupek bramki strzeżonej przez polskiego bramkarza.

29. minuta przyniosła kolejną bramkę dla Kitchee. Szczęsnemu udało się co prawda obronić strzał przewrotką Henry'ego, jednak przy dobitce Canceli był bez szans. 2:1 dla Kitchee!

Siedem minut później bliski zdobycia bramki był Marouane Chamakh. Po dośrodkowaniu Eastmonda Marokańczyk wyszedł najwyżej w powietrze, jednak jego strzał poszybował minimalnie nad poprzeczką bramki Kitchee.

W 42. minucie trener Kitchee postanowił przeprowadzić zmianę. Boisko opuścił kapitan, Roberto, a na murawie zameldował się Chu. Warto nadmienić, że spotkanie to było ostatnim występem Hiszpana w barwach klubu z Hong Kongu.

W 45. minucie Kanonierom udało się wyprowadzić szybki kontratak, Chamakh ładnie wyłożył piłkę do Diaby'ego, jednak strzał Francuza w znacznej odległości minął bramkę Kitchee. Do przerwy nie wydarzyło się już nic ciekawego, a po chwili sędzia wysłał zawodników na krótki odpoczynek. Kitchee 2:1 Arsenal.

W przerwie Arsene Wenger przeprowadził pięć zmian. Na boisku pojawili się Andre Santos, Gervinho, Aneke, Afobe oraz Jenkinson, a zmienili oni Gibbsa, Ryo, Eastmonda, Chamakha i Diaby'ego.

W 47. minucie ładnie między obrońców wbiegł Gervinho i wyłożył piłkę niekrytemu Afobe. Niestety Anglik trafił jedynie w słupek, a jego dobitka poszybowała nad poprzeczką.

Na początku drugiej połowy to Arsenal był stroną dominującą i to podopieczni Wengera prowadzili grę.

W 52. minucie długim podaniem popisał się Cancela, Lo doszedł do piłki i w sytuacji sam na sam z prawie zerowego kąta trafił w słupek.

Już trzy minuty później Yago ładnie przerzucił piłkę na prawą stronę, tam doszedł do niej Lo i ponownie próbował pokonać Wojtka Szczęsnego, jednak tym razem trafił prosto w polskiego bramkarza.

W 59. minucie Yago został zmieniony przez Carrilla, natomiast za Wanga wszedł Liu.

W 62. minucie po strzale z dystansu Aneke Kanonierzy domagali się karnego, gdyż uważali, że piłka trafiła obrońcę Kitchee w rękę. Sędzia nie zdecydował się jednak na podyktowanie jedenastki.

Kolejne minuty przyniosły kolejne ataki Arsenalu, lecz bardzo dobrze spisywała się obrona Kitchee.

W 67. minucie strzał głową Afobe minął bramkę Kitchee dosłownie o milimetry. Bardzo ładnym dośrodkowaniem popisał się w tej Akcji Alex Oxlade-Chamberlain.

W 69. minucie kolejne zmiany zaplanował Arsene Wenger. Na boisku w miejsce Chamberlaina, Coquelina, Miquela, Djourou i Walcotta zameldowali się Arteta, Yennaris, Eisfeld, Song oraz Bartley.

W 77. minucie Gervinho popisał się indywidualną akcją z lewej strony, minął kilku obrońców i wyłożył piłkę Eisfeldowi, który bez problemu zapakował piłkę do bramki i doprowadził do wyrównania. 2:2!

W 80. minucie żółtą kartkę za taktyczny faul w środku boiska otrzymał Andre Santos.

W 82. minucie Chuks Aneke chciał sprytnie pokonać chińskiego bramkarza, jednak golkiper Kitchee był na posterunku i z największym trudem wybronił strzał młodego Kanoniera.

Przez cały czas Arsenal prowadził grę, jednak w wybornej dyscpozycji była obrona Kitchee. W 91. minucie ładnym dośrodkowaniem popisał się Jenkinson, piłkę lekko strącił Gervinho, jednak efektowną paradą popisał się chiński bramkarz i uratował remis dla swojej drużyny. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie. Arsenal na koniec tournee remisuje z Kitchee 2:2.