Komentarze użytkownika Be4Again
Znaleziono 5732 komentarzy użytkownika Be4Again.
Pokazuję stronę 6 z 144 (komentarze od 201 do 240):
@szyszak napisał: "Nie znam się ale też bym wolał sobie L4 spędzić w ciepłym słonecznym miejscu niż w smutnym jak p**** Manchasterze" @DyktatorArsene napisał: "No też tak coś kojarzę, nasi sławni klubowi specjaliści się nie popisali. Pamiętam, że CR grając jeszcze w MU przechodził zabiegi i rehabilitacje specjalnie w Hiszpanii a nie u angielskich znachorów."
Opieka medyczna w UK to dramat. Nie mam porównania z usługami na poziomie VIP z jakiego korzystają piłkarze, ale jak ktoś ma znajomych, którzy mieszkają na stałe w UK lub mieszkali to każdy wam potwierdzi, że leczyć zęby czy na jakieś drobne zabiegi chirurgiczne przylatywali do Polski. Poziom usług dentystycznych jest nieporównywalnie niższy. Ból zęba leczą paracetamolem lub wyrwaniem :D
Studiowałem w UK i miałem kilka razy styczność z angielską służbą zdrowia (NHS) i poza tym, że mają placówki i sprzęt na lepszym poziomie niż w PL to jakość i kompetencje są na o wiele niższym poziomie.
Stąd nie dziwi mnie, że np Haaland czy inne top gwiazdy unikają jak ognia leczenia w UK. Przykład Cozorli to tylko przykre potwierdzenie jakości... Wspomnianego dzisiaj Wilshera też źle poskładali.
OFICJALNIE: Martín Zubimendi otrzymał nagrodę Premier League Goal of the Month za swoje trafienie z woleja w spotkaniu z Nottingham Forest na Emirates Stadium!
To pierwsze takie wyróżnienie dla zawodnika Arsenalu od 2021 roku i Alexa Lacazette'a.
Transfer sezonu
@alexis1908 napisał: "Ty serio wierzysz że Auba wyleciał za brak punktualności ? Jak przytaczasz wywiady Wojtka to przytocz że to nie chodziło o tego papierosa ;)"
To była kulminacja, ale wiadomo o co chodziło, w głównej mierze o kwestie dyscyplinarne. Przecież Szczęsny nie wyleciał bo był za słaby, podobnie Auba. Nie chodziło też o $, Auba odszedł za free a Szczęsny za jakąś śmieszną sumę. @alexis1908 napisał: "no patrz ilu piłkarzy się lubi migać na treningach i robią kariery ale jak dla Ciebie ta kontuzja kostki przez którą w tym wieku pauzował półtorej roku na dobrą sprawe nie miała znaczenia to ok"
Ja nigdzie nie napisałem, że nie miała żadnego znaczenia. Tylko, że nie można tłumaczyć wszystkiego kontuzjami. Jak zawodnik odpowiednio dba o siebie i prowadzi w należyty sposób to tych kontuzji ma po prostu mniej. Profesjonalizm to też jest cecha składowa, która definiuje zawodników. @alexis1908 napisał: "Jack był zajechany za dzieciaka podobnie jak Pedri który teraz może od podmuchu wiatru złapać kontuzje"
To po części racja, w wieku 18-19 lat już grał od deski do deski prawie wszystkie spotkania.
Składowych było wiele. Jedynym problemem Jacka nie było zdrowie.
@alexis1908 napisał: "jaką miał taryfę ulgową grał by był jednym z najlepszych zawsze dawał z siebie wszystko na boisku , zamiłowanie do nocnych klubów no litości piłkarz to też człowiek tym bardziej w wieku 18/19 lat . Sprzedaż Wojtka i zastąpienie go Cechem to była jedna z najgorszych decyzji klubu ;)"
Jeżeli chodzi o Wojtka to polecam obejrzeć film Szczęsny lub wywiady z samym Wojtkiem. Jakby Wojtek został i tak by został przesunięty na nr 2. Wenger stracił do niego zaufanie. Wybór był prostu, Szcześny na ławkę lub sprzedaż do innego klubu. Szczęsny na tym skorzystał i odpowiedział w najlepszy możliwy sposób. Cech, Ospina czy Leno okazali się słabsi niż Wojtek, jednak czy Szczęsny rozwinąłby się tak jakby został w Arsenalu? Wenger twierdzi, że nie i Szczęsny się po części z nim zgadza. Więc jest duże prawdopodobieństwo, że bez tej decyzji Wojtek nie byłby dzisiaj tu gdzie jest i może byłby oceniany podobnie jak Jack jako niespełniony talent.
@alexis1908 napisał: "jaką miał taryfę ulgową grał by był jednym z najlepszych zawsze dawał z siebie wszystko na boisku , zamiłowanie do nocnych klubów no litości piłkarz to też człowiek tym bardziej w wieku 18/19 lat ."
m.in. taką, że Auba wyleciał z hukiem z klubu za brak punktualności, a Jack sobie grał, a po necie latały fotki jak wypada pijany z klubu. Wojtek za papieroska pod pryszcznicem wyleciał z klubu, a Jack zero konsekwencji. Podobnie było z treningami, nawet jest gdzieś wywiad Wojtka, który mówił o tym, że Jack lubił się migać na treningach.
Odszedł Wenger i dziwnym trafem "dzieci Wengera" zostały bez żalu oddane. Mikel dwa lata czyścił szatnię po "protegowanych" Bossa...
@alexis1908 napisał: "Wilshere to nasz najbardziej zmarnowany talent ta konztuzja kostki praktycznie skończyła mu karierę bo potem było ciągle coś , szkoda to był materiał na kapitana i ikone Arsenalu"
Mental też nie był jego mocną stroną. Szybko zachłysnął się swoją "sławą" i myślał, że wszyscy będą mu sypać płatki róż pod stopy i będą rozwijać przed nim czerwony dywan. Wenger bardzo długo trzymał go pod swoim "parasolem". Odszedł Wenger i Wilshere też został odprawiony z kwitkiem.
Jednych motywują porażki drudzy staczają się w dół. Nie wszystko można tłumaczyć kontuzjami. Wilshere tytanem pracy nigdy nie był. Znany był z zamiłowania do nocnego życia w Londynie, a na treningach nie lubił się forsować. To nie jest kombinacja, która sprzyja odporności na urazy.
Jak jego kariera znalazła się na zakręcie to wolał odwiesić buty na kołku niż zawalczyć o swoje.
Jego przykład spowodował zmianę podejścia w wprowadzaniu utalentowanych zawodników w pierwszy zespół. Wilshere miał taryfę ulgową z uwagi na status wychowanka. Teraz młodzi z akademii muszą ciężko pracować na zaufanie i minuty na boisku. Przykład Ethana czy MLS. Wszyscy przed sezonem rozpoczynali układanie drabinek od MLS na LO, a trener zaskoczył i od pierwszego meczu stawia na Kalafiora, który jak się okazuje jest w sztos formie i pewnie było to ewidentnie widać na treningach. Podobnie Ethan, który jest ulubieńcem kibiców, ale póki co nie dostaje zbyt wiele minut. U Wengera młodzi z akademii zawsze mieli handycap. Francuz znany był z tego, że miał swoich "ulubieńców", którzy mieli jego zaufania niezależnie od formy. Niektórzy na tym korzystali i rozwijali się w szybkim tempie, a drudzy traktowali to jak bezpieczną "strefę komfortu". Podobnie było z Szczęsnym, który dostał pstryczka w najodpowiedniejszym dla niego momencie. Może jakby Wojtek został w Arsenalu jego kariera potoczyłaby się podobnie jak Jacka? Z pozycji 1 na 2, z 2 na 3 i wypożyczenia do klubów z dolnej częściej tabeli. Dostał zimny prysznic i zareagował jak prawdziwy sportowiec. Dla Wojtka ten moment był punktem zwrotnym gdzie z dobrego bramkarza wskoczył na poziom bardzo dobry, a następnie światowy. Nie wiadomo czy bez tego też by mu się to udało.
Jack tego nie wykorzystał.
@vitold napisał: "Ale Gyo miał być gotowym produktem !!!!!!!!!!!!!!!!1111111"
Spokojnie, dajmy mu czas. Tak min. 3 lata. Wtedy obiektywnie będzie można ocenić.
@vitold napisał: "Ej, a w ogóle Norgaard to żyje? xD"
Podobno zobaczył jakie trzeba mieć skillsy żeby grać u nas w środku pola i się zamknął w sobie :D
Tak na poważnie to pewnie go zobaczymy z Fulham. Mikel musi zacząć rotować Zubim bo ten gra praktycznie wszystko.
Duńczyk w podstawie może nie wyjdzie, ale stawiam że przy korzystnym wyniku zmieni Zubiego w drugiej połowie.
@Nicsienieda napisał: "Mimo wszystko testowany jest też wariant Eze+Ode+Rice, co w kontekście 'betonowej' narracji z zeszłego sezonu wydaje się szaleństwem kiedy Zubi + Rice są opcją."
Na mniej wymagającego rywala będziemy tak grać. Eze jest świetny (jak na ŚPO) w pressingu i zadaniach stricte defensywnych. Nie widać deficytu "fizycznośći" jak Eze gra w środku. To mega uniwersalny zawodnik.
@Nicsienieda napisał: "Nieee, Zubi podejmuje mniej ryzyka. Dla mnie ostatni sezon Parteya tylko porządny, a peak miał wcześniej."
Czyli kiedy? W zeszłym sezonie po raz pierwszy przekroczył 30 występów w lidze, liczbowo też najlepszy sezon 4g/2a.
@Rynkos7 napisał: "Tak. Mi bardziej chodziło o fakt, że ja osobiście w życiu bym nie postawił tezy, że Zubimendi jest lepszy od Thomasa. Można dyskutować, który piłkarz bardziej obecnie do nas pasuje, albo który jest lepszy w rozegraniu i tutaj rzeczywiście można stawiać wyższość Zubiego nad Thomasem. Jednak Thomas ma wiele cech, w których przeważa względem Zubimendiego."
Po tym sezonie będziemy mieli odpowiedź. Jak Zubi wyląduje w oficjalnej 11stce sezonu EPL to ten temat będzie oficjalnie zamknięty. Na ten moment wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że tak będzie, ale warto się wstrzymać, ponieważ nawet nie ma półmetku rozgrywek.
Oczywiście, że Thomas ma swoje argumenty względem Zubiego, tak samo jak Merino czy Norgaard. Po prostu w finalnym rozrachunku plusów i minusów Hiszpan wychodzi lepiej. Z piłką przy nodze jest po prostu nieporównywalnie lepszy. IQ boiskowe i wizja rozegrania też jest na nie porównywalnym poziomie. Przewagi Thomasa można upatrywać w grze bez piłki i odbiorze. Technika, wizja gry, zmysł taktyczny na korzyść Hiszpana, aspekty fizyczne na korzyść Thomasa. Finalnie takich zawodników jak Thomas jest sporo, takich jak Zubi może 2-3 na świecie. Osobiście do głowy przychodzi mi tylko Vitinha i Kimmich.
@Gunnerrsaurus napisał: "Partey był mega kotem, nie wiem czy oglądałeś mecze z jego udziałem, ale jeśli tak to chyba lepiej oceniać zawodnika na podstawie jego gry, a nie tworzyć jakąś kalkulację zarobków i problemów z prawem..."
Mocno prawdopodobne, że widziałem go na żywo więcej razy niż Ty, a po drugie gdzie ja mu umniejszam? Po prostu obiektywnie rzecz biorąc Thomas był dobry, ale finalnie nie na tyle na ile liczyliśmy jak go kupowaliśmy. Kontuzje wyhamowały jego rozwój i taki jest fakt. Gdybać sobie możemy w nieskończoność co by było jakby tak się nie "łamał", ale suchy fakt jest taki, że w swoim najlepszy sezonie w Arsenalu, czyli ubiegłym, nie był nawet blisko jakichkolwiek zestawień wyróżniających. Nie wiem czy by się nawet załapał do top 5 ŚPD ligi za zeszły sezon. Ani razu nie dostał żadnej indywidualnej nominacji lub nagrody (nie mówię o motm za jedno spotkanie). Po prostu Thomas był dobrym zawodnikiem, nawet naszym najlepszym ŚPD od lat, ale nic ponad. To nie był World Class player i trzeba to uczciwie przyznać. Nie był nawet blisko tego miana.
@Rynkos7 napisał: "Ja w ogóle nie zgodzę się z twoim porównaniem Zubiego do Thomasa. To trochę jak porównywać gruszkę do pietruszki. W ogóle inny typ zawodnika, pełniącego inne rolę w drużynie. Thomas to był typowy defensywny pomocnik z wieloma cechami pomocnika box-2-box. Taki a la Kante. Zubimendi to regista. Zawodnik typem przypominającego Pirlo czy Jorginho a może nawet Krossa. Zubimendi bardziej pasuję do naszej drużyny względem Thomasa (tylko mając na względzie ostatni rok) ze względu na to, iż czy by się waliło i paliło to na 8 grał Rice, zawodnik który jednak w rozegraniu i kreacji jest słabszy niż Zubimendi, ale równie dobry bądź może lepszy w utrzymaniu się przy piłce a już na pewno w odbiorze."
Zgodzę się z Tobą, ale to już niuanse. Generalizując jeden i drugi to defensywny pomocnik i jak będziemy szli w zbędne rozdrobnienie to tak naprawdę nigdy nie znajdziemy dwóch takich samych zawodników, ponieważ w zależności do tego jaki "zestaw cech" będziemy porównywać zawsze coś będzie nie pasować.
Kiedyś ktoś powiedział, że piłka nożna to absurdalnie prosty sport, tylko eksperci go niepotrzebnie komplikują.
Thomas Partey był tak dobry, że mimo tego że był do wzięcia za darmo to wylądował w Villareal z pensją na poziomie 100k p/w :)
W wieku 32 lat mógłby spokojnie jeszcze pograć rok-dwa na poziomie EPL. Jednak jak widać chętnych nie było.
Jego "problemy" prawne jak widać nie są na tyle poważne żeby uniemożliwić mu granie. Nawet jakby by były to kluby przecież tak mogą skonstruować kontrakt, że się zabezpieczą na taką ewentualność, a jak był do wzięcia za free to ryzyko można było spokojnie wkalkulować.
Jednak nikt nie był zainteresowany...
Thomas to był dobry zawodnik, z papierami na bycie bardzo dobrym zawodnikiem. Jeden dwa mecze w sezonie na bardzo dobrym poziomie to za mało żeby uzyskać takie miano. To nie zmienia faktu, że był to nasz najlepszy ŚPD od czasów Songa. Jednak czy finalnie spełnił oczekiwania zawodnika za 50mln? Czy wszedł na przewidywany poziom? Moim zdaniem nie i to głównie przez kontuzje, które trapiły go systematycznie. Jego najlepszy sezon to ten ostatni, a czy znalazł się w jakiś wąskich zestawieniach najlepszych zawodników Arsenalu za zeszły sezon? Nie.
Zubimendi to bardzo dobry zawodnik z papierami na world class. Nie bez powodu wielu porównuje go z Alonso. Naprawdę ciężko jest znaleźć defensywnego pomocnika, który lepiej operuje piłką od niego. Względem Thomasa jest to upgrade tej pozycji min +1 i trzeba być laikem żeby tego nie widzieć.
*zawodnika miesiąca
@Nicsienieda napisał: "W skrócie Partey wyższy peak, ale Zubi większa regularność."
:D
Człowieku Zubi piłkarsko zjada Thomasa. Naprawdę tutaj ciężko jest dyskutować na ten temat. To wcale nie jest próba umniejszenia Thomasowi, wręcz przeciwnie. Po prostu Hiszpan jest tak dobry. W pierwszym miesiącu gry został nominowany do zawodnika sezonu, jak utrzyma swój wysoki poziom to ma murowane miejsce w oficjalnej 11stce sezonu EPL. Thomas nawet nie był blisko. Miewał mecze bardzo dobre, ale nie przypominam sobie choćby jednego takiego jaki miał Zubi z Forest. Jedyne co Thomas miał lepsze od Zubiego to predyspozycje fizyczne. Jednak czyste skillsy piłkarskie i boiskowe IQ Zubi ma na nieporównywalnie wyższym poziomie.
Czyli to nasze ostatnie grube okienko i znowu będziemy spłacać stadion przez 10lat?
:D
@alexis1908 napisał: "mówiłeś że strzela jak rywal leży już na łopatkach teraz znowu że przeciwnik nie najwyższych lotów bardzo zmieniasz narrację żeby tobie pasowało , strzelał też w remisie na Anfield 2-2 czy z United na dobicie rywala ."
Napisałem: @Be4Again napisał: "Nawet sam fakt, że GJ strzelał tylko wtedy kiedy cały zespół grał dobrze. Czy on strzelił kiedyś w przegranym meczu? Dawał przełamanie jak nie szło? Nie, on zyskiwał jak reszta grała dobrze. Jak zespołowi nie szło to jemu też nie. Najlepiej się czuł jak rywal już leżał na łopatkach..."
To Ty sobie wybrałeś jedno zdanie z kontekstu i zacząłeś budować wokół tego narrację. Wszystkie przytoczone przykłady przez Ciebie to nie były mecze gdzie GJ dawał przełamanie. Mecze z niżej notowanymi rywalami gdzie byliśmy zdecydowanie lepsi. GJ strzela tylko wtedy jak wszyscy wokół grają jak z nut i wykładają mu piłkę na tacy. Jak nie idzie, jest ciężko, a rywal nie pozwala na zbyt wiele to GJ w takich meczach znikał.
Po prostu wszystko to do kupy to tylko potwierdzenie, że GJ te beneficjent dobrej gry, a nie jej autor. Zespół gra słabo to on też, zespół gra jak z nut to on z tego żyje. Nawet w czasach, które wspominasz jako era najlepszej gry to jego statystyki strzelecki są mizerne...
Dlatego on nigdy nie strzelał w meczach które przegraliśmy.
@vitold napisał: "To już niewiele do wygrania zakładu :PPPP"
Jakiego zakładu?
@alexis1908: Kiedy on strzelił jak przegrywaliśmy? Jak nam nie szło. Podałeś przykłady meczy jak zespół był w formie i w każdym z tych przytoczonych spotkań byliśmy stroną dominującą.
@alexis1908 napisał: "z Tottenhamem w sezonie 22/23 na 2-1 z lisami na 1-0 potem 2-0 z Villa na 1-0 z West Hamem na 1-0 dalej patrzeć ? Faktycznie bramki jak przeciwnik leżał na łopatkach . No Havertz odmienił nasz styl że dopiero w tym sezonie odkręciliśmy się i w miarę ładnie wyglądamy xD"
Faktycznie przeciwnicy najwyższych lotów. W każdym z tych spotkań gnietliśmy rywala.
@alexis1908 napisał: "no właśnie Jesus był jednym z Architektów tamtej gry Arsenalu zreszta bez sprawdzania liczbowo przy podobnej ilości spotkań stawiam że Jesus lepiej wypada w statystykach g/a"
Nope i żadne obiektywne statystyki nie potwierdzają Twojej tezy. Nawet sam fakt, że GJ strzelał tylko wtedy kiedy cały zespół grał dobrze. Czy on strzelił kiedyś w przegranym meczu? Dawał przełamanie jak nie szło? Nie, on zyskiwał jak reszta grała dobrze. Jak zespołowi nie szło to jemu też nie. Najlepiej się czuł jak rywal już leżał na łopatkach...
Dlatego to dosyć oczywiste, że GJ był beneficjentem dobrej gry drugiej linii. Jak odszedł Xhaka i pojawił się lekki kryzysy w naszym "stylu" GJ nawet grając w podstawie nie odmieniał naszej gry. Odmienił nasz styl Havertz przesunięty na 9tkę. Dlatego on nie był żadnych architektem...
@ArsenalChampion napisał: "Wróci Havertz to się zorientujecie ja drużyna z nim zyska. Zarówno eze jak trossard, Saka wskoczą poziom wyżej."
Może Jokeresz też? Wchodząc z ławki mógłby dawać więcej niż wychodząc w podstawie.
@Garfield_pl napisał: "No tylko kwestia tych oczekiwań, bo jak ktoś pisał jak kolega vitold, to chyba troszkę nie bardzo zna realia PL, szczególnie w 1 sezonie, poza dzikami jak Halland. Raczej większość pisała o tych 15+ golach i ja osobiście uważam że może to osiągnąć, aczkolwiek ma sporo do poprawy. Tylko z meczu na mecz moim zdanie on właśnie robi progres , brakuje kropki nad i, i życzę mu żeby właśnie z takim Fulham się np wreszcie udało z gry po fajnym wyjściu do piłki i presja zejdzie."
Zgadzam się, 15 bramek w EPL to byłby wynik ok. Nikt by raczej nie hejtował takiego wyniku. Do tego 5-8bramek w pucharach i 23 bramki we wszystkich rozgrywkach dla podstawowego napastnika Arsenalu jest jak najbardziej do zaakceptowania. Zwłaszcza, że celujemy w finał CL i FA to tych meczy trochę będzie.
@alexis1908 napisał: "Jesus > Havertz jakby Brazylijczyk nie łapał kontuzji to Niemiec w życiu by nie grał na 9 może by już go w klubie nie było ."
Gdyby babcia miała wąsy... Gdyby nie kontuzje to Diaby spokojnie byłby w swoim prime w top 10 do Złotej Piłki, a tak poza kibicami Arsenalu nie wielu go w ogóle pamięta. Podatność na kontuzje to jeden z głównych czynników determinujących wartość zawodnika. @alexis1908 napisał: "Z Brazylijczykiem graliśmy najładniejszą piłkę od lat"
Ale to nie on był architektem tej gry lecz raczej jej beneficjentem i należałoby to odróżnić.
@Garfield_pl napisał: "spoko tylko rozegrane jest raptem 7 kolejek ligowych, więc nadal może być na tu i teraz piłkarzem. Sam nie byłem za jego transferem, bardziej pasował mi Sesko, natomiast widząc te komentarze wyyrokujace już że to flop, to trochę biorę go w obronę, bo doświadczony Isak w live w takim razie mimo małej ilości minut, udać tą retoryką powinien mieć w każdym spotkaniu gola, przecież na już przyszedł. To nic że może odpalić za 3 kolejki na dobre, a Gyo może za 7, nadal będzie na ten sezon tu i teraz. Dajcie czasu trochę nowym nabytkom, choć wiem że to jak grochem o ścianę, ale powtórzę Havertz był idealnym przykładem, jak tutejsi eksperci nijak znają się na piłce xD"
Pewnie, że tak i mimo, że sam otwarcie krytykuje jakość występów Szweda to trzymam kciuki za to żeby finalnie spełnił oczekiwania.
Jednak mi chodzi głównie o obniżanie oczekiwań, co jest dosyć typowe na tej stronie. Pamiętam, że podobnie było z Jesusem. Przed transferem wyliczenia ile on nie będzie strzelał jak dostanie więcej minut i że u nas nie ma takiej konkurencji w ataku co też powinno przełożyć się większą ilość goli. Jak zaczęło się okazywać, że Jesus z skutecznością jest na bakier to zaczęto obniżać oczekiwania... Już nie gole były ważne tylko mityczny "mental" championa, który Jesus miał w sobie i "tytaniczna praca" a`la Lacazette. Nie ważne, że nie tylko skuteczność strzałów spadła, ale również jego dryblingów, wyjść na pozycję, wygranych pojedynków... To nie miało znaczenia liczyły się inne rzeczy. Przecież klub zdecydował się płacić prawie 300k p/w zawodnikowi od "mentalnego" przywództwa w szatni. Jakby przed transferem ktoś powiedział, że to będzie jego główna wartość to nikt by nawet nie splunął w jego stronę, ale po transferze magiczna kurtyna zapomnienia została zaciągnięta i wszyscy zapomnieli jaki był cel ten transferu, za co zapłaciliśmy, a co dostaliśmy...
Podobny mechanizm zaczyna działać przy Szwedzie. Gyo nie strzela? To nic bo przecież Isak też nie. Gole? Zobacz jak pracuje dla zespołu, przegrywa pojedynki z rywali 15-20kg lżejszymi od siebie. Głównym atrybutem Gyo miała być jego gotowość do wejścia w ligę z buta. Był już w UK, liznął EPL, zadomowił się w niższej lidze, w której czuł się jak ryba w wodzie. Powrót do UK miał być jak powrót na "stare śmieci". Jak to nie do końca wyszło to zrzucamy na czas... i że jednak mimo tego, że kupiliśmy gotowy produkt to jednak nie na tyle "gotowy" żeby oczekiwać efektów od razu.
Pytanie ile tego czasu jeszcze potrzeba? Miesiąc, dwa, trzy, sezon? Szwed nie ma go za wiele. Wstrzelił się z kontuzją Kaia, gra wszystko od deski do deski. Mikel zaczął grać odważniej w ofensywie. Nie będzie miał w swojej talii wymówki, że nie dostał zaufania. Jeżeli tylko tego czasu to gdzie jest ta granica tolerancji?
Co do Havertza to trzeba powiedzieć sobie wprost, że początkowa krytyka Niemca była spowodowana tym, że Mikel na siłę chciał udowodnić światu, że to świat się myli, a nie on. Opinia na temat Niemca zmieniła się jak w kalejdoskopie jak Mikel przestał go ustawiać na LŚP. Więc to nie do końca ludzie się mylili, bo fakt był taki że Kai w środku pola wyglądał fatalnie i gdyby nie został przesunięty do ataku to pewnie już by go w klubie nie było. Jednak Mikel posypał głowę popiołem i w połowie sezonu (tego pierwszego Kaia w AFC) ustawił Niemca na szpicy i nagle zaczęliśmy grać lepiej. Czy kogoś to wielce zdziwiło? Raczej wszyscy stwierdzili "wreszcie gra tam gdzie powinien"...
To tak BTW.
@Artetaballer napisał: "Tego nie wiemy, to takie wróżenie z fusów. Być może wtedy nie pozyskalibyśmy Eze bo te 10-20 mln było decydujące przy tym transferze - to też można dojrzeć na kryształowej kuli."
Nie chce mi się szukać źródeł, ale to były raczej sprawdzone informacje, że transfer Gyo to w 100% pomysł Berty. Zakup Eze też pewnie miał swoje znaczenie i ta zaoszczędzona kwota mogła mieć znaczenie. Jednak jakby brakowało nam $ to nie godzilibyśmy się na wypożyczenie Kiwiora z obowiązkiem wykupu, a przecież to nam podobno zależało, żeby income z Kiwiora był zaksięgowany na przyszły rok, a nie na obecny.
Mimo wszystko będę bronił decyzji naszego DS, ponieważ w momencie zakupu Gyo wydawał się najrozsądniejszą opcją. To czy Szwed odpali czy nie tego nie zmieni, reszta to już niestety czynniki niezależne.
Mam nadzieję, że finalnie Gyo się obroni.
@thegunner4life napisał: "Ja nie hejtuje go, za to że do nas nie przyszedł. Tylko mam duży dysonans gdzie najpierw z agentem gadali, że interesują ich tylko wyjątkowe projekty i ostatecznie wyjątkowym projektem jest United Amorima. Naprawdę tego nie potrafię zrozumieć. Może tak, nie rozumiem czemu nie wybrał NU, który sportowo jest w tej chwili o klasę wyżej niż Manchester albo czemu nie został jeszcze rok w Lipsku."
Wiesz jak to agenci, jakby tylko mogli podbić cenę to by spod siebie jedli... Tak na poważnie przed okienkiem nawet Real Madryt się nim realnie interesował i gdyby nie to, że fajnie na KMŚ pokazał się ten młody Garcia i dodatkowo nie udało się spieniężyć Rodrygo to kto wie czy Sesko nie biegałby w białym trykocie? Arsenal też pracował nad tym transferem, przewijał się też Bayern i LFC... Finalnie przez wygórowane oczekiwania RBL większość "ambitnych projektów" się po prostu wycofała, a agent po prostu przeszarżował. Sportowo NCU jest poziom wyżej do ManU, ale pod kątem marki, prestiżu i zapewne możliwości płacowych ManU jest kilka poziomów ponad NCU. Tak czy siak finalnie Sesko musiał wybierać w klubach z tzw. "drugiego rzędu". Po prostu Sesko wkopał się tym przedłużeniem kontraktu z RBL i nie za bardzo przez to miał prawo głosu... To tylko moje przypuszczenia, ale domyślam się że mógł dostać ultimatum, albo idzie do ManU albo wypożyczenie z opcją wykupu. Transfer Simonsa wygląda podobnie, kto przez okienkiem dawałby szanse że Simons będzie zainteresowany kurnikiem?
W RBL nie mógł zostać, ponieważ przez brak zakwalifikowania się do CL budżet klubu miał spory deficyt i musieli sprzedać kilku zawodników. Po drugie dla Simonsa i Seski to był "prime cenowy". Zeszli z wysokich kontraktów i zarobili prawie 180mln na sprzedaży Seski, Simonsa i Simakana. Trwa tam proces przebudowy, na wypożeczenie poszedł też Openda. Kupili kilku młodych telenciaków i póki co jakoś im się to układa.
@thegunner4life napisał: "Po pierwsze, Sesko miał w głowie małego chłopca i mu krzyczał Manchester United na cholerę na zawodnik z takim podejściem? Jemu wszystko jedno gdzie gra. No chyba, że teraz będziesz kolejną osobą która przekona mnie, że United to jest wielki postęp w jego karierze, a walka o utrzymanie jest ekscytująca"
Skąd ta teoria? Sesko chciał do nas, ale to My wybraliśmy Szweda, a nie Sesko UTD zamiast AFC. Zmienił się DS w Arsenalu i zmianie uległ main target na pozycję nr 9. Była o tym masa informacji. Berta przekonał Mikela i Zarząd do Szweda. Gdyby nie to Sesko grałby u nas, ponieważ Mikel był na niego zdecydowany. Co do ceny to faktycznie mogła mieć ona znaczenie, ale jakby Berta i Mikel wspólnie woleli Sesko to te 10mln więcej, które trzeba było dopłacić nie stanowiłoby zapory nie do przejścia. Po prostu Sesko poniekąd stał się niewolnikiem kontraktu, który przedłużył z RBL rok wcześniej i nie miał za wiele do powiedzenia. Po tym jak Arsenal i LFC dopięły inne cele jego opcje się skurczyły do dwóch NCU i ManU. Postawił na ManU, jak na tym wyjdzie to się okaże, jednak jakieś hejtowanie go jakby co najmniej pogardził ofertą Arsenalu po prostu jest nieuzasadnione. W sumie to on bardziej może mieć żal do Arsenalu, że przez rok urabiali go na transfer, a na samym końcu wybrali kogoś innego. @thegunner4life napisał: "Obaj na razie grają tak jak grają, a przewrotny los na razie wskazuje, że najlepszy transfer napastnika w tym okienku to nie był Gyo, Sesko, Isak tylko Ekitike. Poza tym co odwalił w Pucharze gość się cofa, rozgrywa, wyciąga obrońców, walczy i strzela bramki. I nie kosztował 80 mln euro."
Albo Woltemade... Zgodzę się, że jest za wcześnie na ostateczne "wyroki". Mam nadzieję, że nasz Szwed okaże się najlepszy z tego grona i za to trzymam kciuki. Jednak nie zamierzam na siłę obniżać oczekiwań względem niego tylko dlatego, że nie idzie mu póki co najlepiej
@alexis1908 napisał: "Ale ty sam sobie porównujesz sytuację Gyokeresa do Suareza albo Isaka nikt o tym nie pisał a teraz owszem można porównać sytuację Gyo z Isakiem przeszedł za dużo więcej miał od razu strzelać i co jest tłumaczenie okresem przygotowawczym no spoko Gyokeres też go praktycznie nie miał. I nie ma 100 % pewności że Isak odpali równie dobrze może zrobić Torresa który po przejściu z Live do Chelsea za grubą kasę kopał się po czole albo Lukaku ."
Prześledź sobie wcześniejsze komentarze, tutaj i pod poprzednim postem. Kilka osób porównywało właśnie przykład Suareza czy Isaka jako przykład tego, że trzeba dać czas. To nie ja to wymyśliłem. @alexis1908 napisał: "I nie ma 100 % pewności że Isak odpali równie dobrze może zrobić Torresa który po przejściu z Live do Chelsea za grubą kasę kopał się po czole albo Lukaku ."
Oczywiście, że nie ma takiej pewności. Nasza legenda TH14 swego czasu nie odpalił w Juve. Chodzi jednak o oczekiwania i cel w jakim kupuje się zawdnika. To czy się okaże flopem czy nie to inna para kaloszy i przykłady np. ostatnich sprzedaży lub wypożyczeń z ManU pokazują, że to nie zawsze jest tak wina leży w 100% po stronie zawodnika.
Myślisz, że LFC wykładając 150mln za Isaka kupowało go z myślą jako "produkt" na tu i teraz czy jako "potencjał" na top granie za dwa - trzy lata? Nikt tam nie ma dla niego taryfy ulgowej i nikt nie mówi, że trzeba dać Szwedowi dwa lata na adaptacje... wystarczy wejść i poczytać co fb LFC pisze na ten temat na X.
LFC kupiło ukształtowanego napastnika i takie oczekiwania wobec jego gry będą stawiane i tak samo My.
Zgodzić się mogę, że faktyczne jeszcze za wcześnie żeby stawiać wyroki. Po prostu irytuje mnie to na siłę obniżanie oczekiwań. Przed sezonem każdy mówił o min 15 bramkach w lidze, po meczu z WHU już mowa jest o 15 bramkach we wszystkich rozgrywkach, że to będzie wynik ok... Przed sezonem była mowa, ze wreszcie kupujemy zawodnika, którego nie będziemy rozliczać z wszystkiego innego poza strzelaniem goli i po 7 kolejkach już są pierwsi wyznawcy tytanicznej pracy Szweda w zespole...
@Garfield_pl napisał: "Tak, on też, ale to są pojedyncze przypadki w sumie, które odpalają od razu. Nawet Isak który przeskoczył z klubu do klubu jeszcze nie pokazał nic, a po przyjściu do ligi też sporo czasu mu zajęło wejście na ten poziom"
To nie są pojedyncze przypadki. Po prostu co innego zawodnik jak Isak, który przechodząc do NCU miał 23 lata i "wkalkulowany" miał rozwój, a Newcastle płaciło w głównej mierze za potencjał lub Suarez kiedy zmieniał Ajax na LFC (też miał 23 lata) i też miał czas na rozwój, a co innego Auba, który przychodził do nas jako w 29letni zawodnik, topowy strzelec BL i w pełni ukształtowany zawodnik. Podobnie z naszym Szwedem. Jakbyśmy chcieli zawodnika pod rozwój żeby na top poziom wszedł za 2 lata to wzielibyśmy Sesko, a nie Gyo. Wybraliśmy Gyo, ponieważ potrzebowaliśmy napastnika na tu i teraz. Czyż to nie był główny argument forsowany zarówno tutaj jak w mediach? Teraz Ci sami użytkownicy, który w momencie transferu pisali, że kupujemy gotowego napastnika, który jest lepszy od Sesko, bo nie będzie trzeba czekać aż wejdzie na top poziom bo już na nim jest zaczynają pisać o adaptacji, rozwoju i wyciągają porównania do Isaka czy właśnie Suareza...
Gyo ma doświadczenie z angielskich boisk, więc to nie jest dla niego jakiś zupełnie "nowy świat", więc te teorie o adaptacji też trzeba dzielić przez dwa. Chłop ma 27 lat i naprawdę wątpliwe jest żeby ktokolwiek w Arsenalu czekał dwa sezony aż Szwed zacznie strzelać... Tak jak LFC "czekało" na Suareaza, a NCU na Isaka... Wcale niewykluczone, że po słabym sezonie gdzie powiedzmy Gyo ustrzeli jakieś marne 10 bramek w lidze będąc podstawowym zawodnikiem, Arsenal zacznie rozważać czy nie wypadałoby spróbować odzyskać części zainwestowanych w Szweda pieniędzy bo kolejnym słabym sezonie Gyo będzie wart tyle co czapka śliwek... a kontrakt ma "tłusty". U niego po prostu nie za bardzo jest czas i przestrzeń na adaptację taką jaką miał Isak w wieku 23 lat czy taką jaką ma Sesko w UTD.
Oczywiście mocno liczę, że Szwed odpali i zamknie usta krytykom, ale jakieś porównania do Isaka czy innych zawodników 4-5lat młodszych od niego (kiedy trafiali do EPL) są całkowicie nietrafione. Jeżeli już ktoś chce porównywać Gyo to najbliżej mu właśnie do Auby.
@MarkOvermars napisał: "Jest gdzieś info kiedy Kai ma wrócić"
Niby 24.11.2025 (takie info jest na TM).
@Artetaballer napisał: "W ostatnich dwóch meczach Ode już zaczynał pokazywać dlaczego kibice Arsenalu, reprezentacji Norwegii go pokochali. Niech wraca jak najprędzej, a Eze na LS również będzie dawał nam wiele. Z West Hamem do momentu zejścia Odegaarda graliśmy bardzo ładnie"
Dokładnie, bardzo liczyłem na współprace Ode + Zubi, a tu taki pech... Inaczej nie można nazwać tych dwóch urazów. Jeden niefortunny upadek ( w sumie x2) na bark, drugie to zderzenie w newralgicznym miejscu w kolanie... Limit nieszczęścia mam nadzieję wyczerpany.
Czekamy i trzymamy kciuki za naszego kapitana. Jestem pewien, że jak wróci to będzie to prime Ode. Było w nim widać ten głód gry i sportową złość. Takiego Norwega potrzebujemy.
@alexis1908 napisał: "taki Suarez potrzebował półtorej sezonu żeby być tym zawodnikiem którego każdy pamiętam z PL a Wirtz który jest dobry na ten moment wygląda w PL jak Havertz w Chelsea albo i gorzej"
Wszystko spoko, tylko Suarez jak przychodził do EPL to miał 23 lata i był młodym zawodnikiem, który był inwestycją w przyszłość, a nie "gotowym" napastnikiem w wiekU 27lat... Jak Suarez miał 27 lat to szedł do FCB i w pierwszym sezonie wykręcił 25g/23a we wszystkich rozgrywkach. Tak wyglądała jego "adaptacja" jak był już ukształtowanym zawodnikiem. Wirtz ma 22 lata, jest młodszy od naszego Saki. LFC też zapłaciło w większości za potencjał i nikt nie będzie sobie rwał włosów z głowy jak Niemiec wejdzie na top lvl za rok lub półtora, ponieważ ma na to czas...
Szwed tyle czasu nie ma... My nie kupowaliśmy go z myślą o przyszłości tak jak LFC kupowało Suareza z Ajaxu lub Wirtza z Leverkusen tylko z myślą o korzyści tu i teraz. Jak chcielibyśmy napastnika z potencjałem pod rozwój, który w zamyśle wejdzie na top lvl za rok lub dwa to wzielibyśmy Sesko..który za te dwa lata będzie młodszy niż Gyo dzisiaj.
@Goonder napisał: "no nasz Norweg to akurat wiele razy pudłował w ten sposób, ale ogólnie masz rację. Zdaje sobie sprawę jak bardzo Arteta ceni sobie Ode. I możliwe, że Eze wyląduje na lewej stronie lub będzie grał wspólnie z Ode. Tak naprawdę Mikel może ustawiać dowolnie pomoc, w zależności od potrzeb.
Chciałbym też Semenyo na lewym skrzydle zobaczyć."
Wiesz pojedyncze akcje nie czynią bohatera. Eze w zeszłym sezonie w CP zmarnował na początku sezonu chyba z 4 setki. Fajną opcją jest to, że jeden jest uzupełnieniem drugiego. To nie są zawodnicy 1:1. Ode bliżej roli playmakera, a Eze to typowy ofensywny pomocnik z bardzo dobrym uderzeniem z dystansu. Kluczowa też jest taktyka, przy wysoko grającym Sace i Timberze Ode siłą rzeczy musi asekurować 16-18m od bramki rywala żeby w razie czego zapobiegać kontrze. Eze przy wolnej przestrzeni na na prawej stronie może sobie wbiegać w pole karne. Nie żebym na siłę usprawiedliwiał Norwega, ale z taktycznego punktu widzenia tak to wygląda. W większości przypadków Saka daje podanie zwrotne do Ode, który orbituje w okolicy 16m od bramki rywala i to Norweg próbuje skonstruować Big Chance dla zespołu, rzadziej na odwrót. Na obieg lub w "uliczkę" Sace wybiega Timber/White, a nie Ode.
Tak czy siak to niesamowity luksus, że mamy takich dwóch zawodników.
@Goonder napisał: "Oglądając gola Rice, pomyślałem sobie, że Zubi daje piłeczkę jak prime Ode.
I kolejna kwestia, komu podaje - Eze, który gra na pozycji Ode. Kiedy nasz Norweg tak wyszedł do piłki?"
12 minuta meczu Ode daje analogiczne podanie do Saki, a Eze nie trafia z 5m... Kiedy nasz Norweg tak fatalnie spudłował do "pustaka"?
Eze grając w CP oddawał najwięcej strzałów w całej drużynie. Ode to po prostu trochę inny typ zawodnika. On jest lepszy w kreowaniu, a Eze w wykańczaniu (choć ostatnio ma trochę pecha, ale widać że te strzały są mierzone i mają jakość). Ci zawodnicy świetnie się uzupełniają. @Goonder napisał: "Szkoda tej kontuzji Odegaarda, zwłaszcza, że zaczął się rozkręcać, ale jeśli Eze będzie dowoził to Ode może stać się rezerwowym w tej układance. Choć wiadomo jak Arteta ceni sobie Norwega - jest on naszym generałem w obronie"
Coś czuję, że szybciej Eze wyląduje na pozycji LS/LŚPO niż Norweg siądzie na ławce. Ode to ulubieniec Mikela i jego główny pomost między zespołem, a jego filozofią.
@krzykus1990: Świetny przykład na to, że można wejść w tą ligę z buta i wcale nie trzeba kilku sezonów żeby móc wymagać czegoś więcej niż bieganie po boisku...
Jak jesteś wystarczająco dobry utrzymasz poziom w każdych warunkach. Liga, kadra, puchary.
Jak masz braki to niestety zaczyna się szukanie usprawiedliwień...
BTW. szkoda, że na naszego Norwega narodziny dziecka tak nie podziałały :D
@Matelko napisał: "Nie mam nic do Nwanieriego ale śmiem wątpić , że by pociągnął naszą grę w spotkaniach z City czy Newcastle."
Ethan to melodia przyszłości. Teraz będzie miał szanse się wykazać i udowodnić czy zasługuje na więcej minut czy też nie. Może być zmiennikiem Saki i Eze, więc teoretycznie może dostawać minuty w każdym spotkaniu póki nie wróci Madueke.
Wyobrażacie sobie co by było jakbyśmy nie wzięli Eze rzutem na taśmę pod koniec okienka...
Ode prawdopodobnie wypada do grudnia... Havertz pewnie wróci też dopiero na początku grudnia (do pełni sprawności i formy, podobno do treningów ma wrócić już niedługo). Masakra...
W teorii mamy teraz kilka mniej wymagających spotkań i Ethan może zyskać na absencji Norwega, ale w praktyce to My lubimy się "męczyć" z niżej notowanymi ekipami...
Najważniejsze, że pierwszy mecz z CP gramy u siebie :)
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@vitold: Bo to są konkursy, prebiscyty, a nie jakieś klasyfikacje oparte na obiektywnych danych matematycznych. Głosują albo kibice albo "eksperci". W zależności kto jest organizatorem "zestawienia". Były przypadki, że ktoś dostawał nagrodę menagera/zawdonika sezonu, a ani razu nie dostał zawodnika miesiąca...
Raya złota rękawica, a do drużyny sezonu został wybrany Sels.